reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

KluseczkoS bardzo sie ciesze ze z Twoim malenstwem wszystko w porzadku mnie tez ze wzgledu ze poronilam zrobili usg teraz bo tak to robia pozniej.Teraz tylko odpoczywaj a wszystko napewno bedzie dobrze:tak:
pixela77 ja tez sila sie zmuszam do zrobienia czegokolwiek,teraz to nawet nie mam sily czasami ugotowac obiadu dla meza a o sprzataniu juz nie mowiac.Pozatym moja mala mnie wykancza tak ze wieczorem padam jak niezywa,doliczajac do tego poranne mdlosci ktore czasami utrzymuja sie czasami caly dzien.. katastrofa.Ale mam nadzieje ze po pierwszym trymestrze bedzie duzo lepiej tak jak w poprzedniej ciazy:happy:
dilajla
ja w sprawach pieczenia jestem calkowite beztalencie a twoje kopertki wyszly mi przepyszne,wlasnie pioke druga brytfanke,ja uwielbiam wszelkie owocowe wypieki teraz chyba bede piec codziennie:-D:-D
kalina_malina to prawda cala ciaze sie martwimy czy wszystko w porzadku a poznie boimy sie oby porod odbyl sie prawidlowo i dzidzia urodzilo sie zdrowe,no a pozniej tysiace innych problemow ktore niestety nigdy sie nie skoncza,ale gdy tylko maluszek sie do Ciebie usmiechnie lub powie kocham Cie bez wachania zdecydowalabys sie znow na to samo.Taka jest rola matki,pelna poswiecenia zrozumienia i nieprzespanych nocy.:-)
Uciekam kochane bo moja Viki sie obudzila....


:tak:
 
reklama
Powiem wam mamusie, że trochę mnie stresujecie, tymi wszystkimi obawami, plamieniami i pustymi pęcherzykami.
Pierwszą ciążę do trzeciego miesiąca przebyłam dość nieświadomie:) a później to już poleciało.
Ta jest dokładnie zaplanowana, wiem o niej już od dość dawna i strasznie mi się dłuży.
Łatwiej tak w nieświadomości chyba...
Pozdrawiam i może więcej optymizmu...
 
Witajcie kochane mamusie czerwcowe, właśnie postanowiłam dołączyć do waszego grona, ponieważ tak się składa, że nasz dzidziuś urodzi się ok 17 czerwca. Mam ogromną nadzieję, że wszystko będzie dobrze, choć nie ukrywam, że mam obawy - to mój pierwszy dzidziuś dlatego dopiero uczę się wszystkiego. Mam nadzieję że stworzymy silną grupę wsparcia. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
 
Ostatnia edycja:
Witajcie, nie miałam kiedy pisać, jakoś mi ostatnio czasu brak;-)
Wczoraj byłam na zakupach, bo jutro idziemy w odwiedziny do mojego kuzyna a ma on rocznego synka a w niedzielę do mojej przyjaciółki, która ma dwumiesięczną córeczkę, trzeba więc było kupić jakieś drobiazgi dla maluchów:tak: Fajnie było znowu wybierać takie malusieńkie ciuszki, cuda normalnie są w tych sklepach, tylko mieć worek forsy i można szaleć;-)

Wieczorem za to wylądowaliśmy w szpitalu z Majką:-( Dostała kiedyś od babci taką torebkę całą z cekinów i włożyła sobie jednego cekina do oka:baffled: Zauważyliśmy dopiero po jakimś czasie, nie płakała, chyba jej to nie przeszkadzało:confused: Próbowaliśmy sami wyciągać, ale nie dało rady, tak więc pojechaliśmy na izbę przyjęć do szpitala. Wszystko skończyło się dobrze, mała dostała nawet od lekarza pluszowego kotka i później cała drogę powrotną miałczała:-)

Ja za to dzisiaj po raz pierwszy ściskałam się z kibelkiem, odgrzewałam mężowi obiad i na sam zapach tak mnie zmuliło, że już nie dało rady tego powstrzymać. Do tej pory jakoś mi się udawało, głębokie oddechy, otwieranie okna i skutkowało...

Kluseczka dobrze, że z maleństwem wszystko w porządku:tak:

beata1980 wracajcie do zdrówka:tak: Pięknie napisałaś to o roli matki, święta prawda:tak:

anwisniewska ano prawda, w nieświadomości na pewno łatwiej:tak:

A ciastka dilajli to normalnie furorę tu robią:-) pomimo lenia, który we mnie ostatnio siedzi, chyba się wezmę i też je upiekę, a co, jak wszystkie to wszystkie;-)
 
Ja poza rosnącymi, nabrzmiałymi piersiami, bolącym brzuchem i potwornym zmęczeniem nie mam więcej objawów. Mdłości? Dla mnie to coś nieznanego - z jednej strony się cieszę, że mnie to omija, ale z drugiej... same wiecie - rodzą się wątpliwości "czy wszystko OK?"
KluseczkaS z tym L4 to nie do końca opłaca się brać na jeden dzień, bo wtedy ZUS za to nie płaci, ani pracodawca. Dopiero, gdy L4 wynosi minimum 3 dni, to wtedy jest pełnopłatne. Chociaż z tego, co się orientuję, Ty nie mieszkasz w Polsce - to może to jakoś inaczej...

Rany, jak ten czas powoli leci... Nie doczekam tego poniedziałku...

Ściskam wszystkie czerwcowe Mamuśki :wink:
 
Witajcie Kochane!:-D

Czytam Was codziennie, ale jakoś sił brakuje żeby coś napisać:no:. Już myślałam, że moje złe samopoczucie zmierza ku końcowi a tu doszły mega mdłości i zaczełam łączyć się z kibelkiem:baffled:. Najgorzej jest rano w pracy, nagle dostaje ataku duszności, kręci mi się w głowie, momentalnie mam wrażenie, że stanik zaciska się coraz mocniej i że za chwilę odetnie mi dopływ tlenu:szok:. Mam nadzieję , że już niedługo u nasz Wszystkich "te" dolegliwości się skończą i będziemy się chwalić jak cudnie się czujemy:tak:. Trzymam za nas kciukaski i życzę Wam miłego weekendu:tak::-D
 
Wpadłam się przywitać, dziś coś kiepsko spałam, chyba będę musiała sobie dziś zrobić popołudniową drzemkę Trzeba wykorzystać fakt, że mąż dziś w domu;-)

Madzia co do duszności to mogę cię " pocieszyć":tak: że one mogą trwać do końca ciaży
Powiększający się brzusio sprawia, że mamy czasem wrażenie, że płuca zmniejszył swoją objętość a nam brak tchu
Tak miałam w pierwszej ciaży
Nawet spokojnie rozmawiać nie mogłam bo co chwile łapałam zadyszke i musiałam co drugie słowo nabierać głęboko powietrza:baffled:
Oj jeszcze wiele innych dolegliwości przed nami
A tak po za tym to ja nie wiem kto stwierdził że bycie w ciąży to taka przyjemna rzecz, skoro przez całą ciąże bardzo się męczymy

Ale naszczęście widok dziecka po urodzeniu wynagradza nam wszystko wiec jakoś musmy dać rade, w końcu to w słusznej sprawie:-D :rofl2::rofl2::rofl2::-)


A co do ciasteczek to nie sądziłam że taką furorę zrobią, ale bardzo się cieszę, że wam tak smakują


Pozdrawiam Was cieplutko:tak:
 
Witam

Takiego smaka wczoraj mialam na salatke, ze robilam salatke jarzynowa :tak::-) Troche warzywka sie rozgotowala ale i tak wyszla pycha :-) Obzaralm sie tak ze ledwo sie ruszalam ;-):-p

Zaraz biore sie za obiadek, a potem idziemy na spacerek z corcia :-)


KluseczkoS dobrze, ze z malenstwem wszytsko dobrze :tak:


anwisniewska ja pierwszej ciazy tez sie nie balam. Nie myslam, nie czytalam i nic nie slyszlalm co zle. Dopiero jak mala sie urodzila zaczelam sie dowiadywac o roznych problemach. Zgadzam sie z Toba, ze lepiej nie wiedziec bo jest wtedy latwiej. Ale czasami sie tak nie da. Nie dziwie sie, ze dziewczyn, ktore maja za soba strate tak bardzo sie martwia. A my jestesmy tu po to zeby je i nas wszytskie wspierac. Wtedy wszystkim bedzie latwiej i lzej.


ededa witam bardzo serdecznie :tak:


Sunniva ciesze sie ze z corcia wszystko dobrze. Dobrze, ze pojechaliscie na izbe przyjec i lekarz wyjak tego cekinka. Co te dzieci nie wymysla.


Dilajla jak dla mnie to bardzo madre stwierdzenie.
Pierwsza ciaza byla dla mnie naprawde stanem blogoslawionym i moglabym tak chodzic w ciazy non stop :-) nawet te ostatnie miesiace byly dla mnie czyms super :tak: Czuje, ze i tym razem tak bedzie :tak::-):-)


Milego dnia zycze :tak:
 
Martusia teraz ty mi smaki narobiłaś na sałatkę jarzynową :tak:
A ja właśnie skończyłam robić torta przy pomocy męża oczywiście, wygląda super mam nadzieję, że tak samo będzie smakować:-)
 
reklama
Hej dziewczynki ;-)

Wczoraj Isia narobila mi smaka na maslanke, ze stawalam na glowie aby ja dostac, musialam zamowic na internecie i dobrze, ze przywiezli szybko ( w mojej okolicy brak polskiego sklepu) a dzis musze zrobic salatke jarzynowa. Dzieki Martusia :-)

Ogolnie to zabukowalam sobie prywatne USG na czwartek bo sama nie wiem kiedy mnie zaprosza do szpitala. Wiem, ze we wtorek mam badania krwi i spotkanie z polozna ale o scanie cisza. A ja jestem strasznie niecierpiliwa i razem z mezusiem idziemy zobaczyc nasza fasolke juz za pare dni :-)
Dodatkowo zdecydowalam sie na badanie NT czyli genetyczne poprzez USG. Jednak i tak wiem, ze wszystko bedzie dobrze.
Buziaki i milego weekendu zycze. :-)
 
Do góry