reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2009

Ja mam też do Was pytanko. W którym tygodniu ciąży powinno być zrobione ostatnie USG, żeby się dowiedzieć, czy dzidzia jest już dobrze ułożona do porodu??

ari1997 - ja planuję przewieś Dzieciątko w beciku, bo niestety fotelika do samochodu nie kupuję, bo nie mamy auta, a przywiezie mnie ze szpitala mój tata. A co do ubranka to zgadzam się z Tau wszystko zależy od pogody w co będzie ubrane.
 
reklama
Ja mam też do Was pytanko. W którym tygodniu ciąży powinno być zrobione ostatnie USG, żeby się dowiedzieć, czy dzidzia jest już dobrze ułożona do porodu??

jeśli chodzisz regularnie do lekarza to on sam postanowi kiedy zrobić ostatnie usg...bynajmniej tak mi się wydaje... lekarz powinien wiedziec kiedy ma zrobic :):)
 
No to już wiem przewieziemy go w foteliku bez rożka, pozawijamy w kocyk i będzie ok :-), kolejna sprawa wyjaśniona. Dziękuję :tak:
 
Ja w tamtą środę byłam u lekarza, ale on mi nic nie powiedział o żadnym USG a wtedy był to właśnie 34 tydzień. Teraz znów mam iść w przyszłą środę do niego czyli jak będę 36 tygodniu ciąży. A zastanowiło mnie to z tym USG, bo właśnie czytam forum i już dziewczyny piszą jak im wyszedł termin porodu wg USG, jaka masa ciała Maleństwa i takie tam rzeczy.
Ciekawe co z tym moim ginekologiem, czyżby zapomniał? Zapytam się go jak będę na wizycie.
 
Dzieki dziewczynki!!!
U mnie dzisiaj samopoczucie w duzo lepszym stanie,przynajmniej juz nic mnie nie boli,no i dzisiaj ma przyleciec z Polski na 6 ty. moja mama ktora w koncu po moich ostatnich przezyciach dala sie namowic,bo bylo tez zagrozenie ze jak mi te bole po usunieciu tych kamieniu nie ustapia to bedzie trzeba dzidzie pospieszyc z przyjsciem na swiat wczesniej,no a wtedy,maz i juz i tak maz drugi tydzien w domu siedzi,mamtylko nadzieje ze babcia jeszcze zalapie sie na urodziny malej chociaz ze dwa tyg..
 
Witajcie dziewczynki, u nas pogoda pod psem, leje i jest paskudnie... ale pocieszam się tym że weekand ma być wspaniały i bardzo ciepły, a ten deszczyk tylko pomoże roślinkom, u nas to już koło miesiąca nie było deszczu... u mnie z Julinką nie mielismy fotelika, bo nie mielismy jeszcze samochodu, to zabralismy ją z gondolce od wózka... ale teraz jak jest autko (jeszcze), to zabierzemy dzidzia w foteliczku :-) a jak ubierzemy, to zależy od pogody... u nas to położne ubierają i wydają rodzicom gotowe niemowlęta... do wyjścia... ja mam 14,05 usg a będzie 35 tyg, to będzie prawdopodobnie takie szczegółowe, a potem jak dotrzymam do 38 tyg to znów mi zrobi usg... mnie robi co wizytę bo miałam i mam zagrożenie ciązy...

Beatko, dzięki Bogu, że się to tylko tak skończyło!!! życzę dużo zdrówka i pomyślnego rozwiązania bez niespodzianek :-D
 
Kochane Mamuśki,
może to pierdoła, ale zastanawiam się jak a raczej w czym przewieźć Malucha ze szpitala do domku. Zawsze wydawało mi się, że przywozi się dzieciaczki w rożkach (no oczywiście wcześniej ubrane :-)), ale przecież wtedy nie zapnę go w foteliku :zawstydzona/y:. No i mam kolejny problem :confused: jak Wy to zrobicie?
Wszystko zalezy od tego jaka bedzie pogoda ;-). Jezeli bedzie stosunkowo cieplo, to mlody dostanie spiochy czapeczke zapne go w fotelik i wtedy przykryje kocykiem czy tam pielucha, a jak bedzie chlodniej to na spiochy dostanie jakis dresik czy tam grubszego pajaca i tak samo dodatkowo cos do okrycia.
Tau - z ust mi to wyjelas
Jestem zła i zadowolona ciezki stan do opisania ...

zła bo przypomnieli sobie o nas ze mieli okna i drzwi powymieniac skladalismy zamowienie 19 lutego i wlasnie pan sobie przyszedl pomierzyc w sumie superr bo drzwi sa popekane i trzymaja sie na slowo honoru a okna sa porozszczelniane ale kurcze dlaczego na tydzien przed porodem termin realizacji 5 czerwiec normalnie siasc i plakac kto to bedzie pozniej sprzatal ;(

a zadowolona bo wreszcie po 5 miesiacach przyszlo pismo odnosnie mojego M bezrobotnego stwierdzili ze po apelacji jaka wnieslismy i przyjrzeniu sie zwroca do powtornego rozpatrzenia w Job Center mam nadzieje ze wreszcie oddadza nam te 600 funtow :) przydaloby sie akurat na nowy wypoczynek ..
Agatka - zapros rodzine do pomocy... Moze mloda zbuntowana Olka...oczywiscie nie zrobi tak dobrze jak Ty, ale moze podczas fizycznej pracy przejdzie ja ochota na wyskoki...a Ty potem kiedys jak znajdziesz czas i ochote to poprawisz...
I fajnie jakby Wam kaske oddali. £600 piechota nie chodzi...
 
kamireszel- oj dalas ukochanemu popalic...ale spoko oni biora na nas poprawke w tym szczegolnym czasie, mi sie tez takie akcje zdarzaja i to dosyc czesto :-)
beata1980- ciesze sie ze u Ciebie lepiej, juz wiecej takich niespodzianek nie rob! i wracaj do zdrowia :-)
Kluseczka- a nie da rady bys ta skladke zaplacila? bo wiem ze tutaj tak jest ze jak masz przerwe czy cos ci brakuje to mozesz skladke wyrownac i miec normalne swiadczenia...no i probuj, probuj...odwoluj sie ...nie popuszczaj!

Ja juz sie wyzalilam troche na watku zdrowie...bylam dzis u poloznej i dzidzia wciaz w ulozeniu posladkowym:-:)-:)-( ahhh szkoda gadac- ma dola!!!
Musze miec wizyte za 2 tyg z polozna i jak sie okaze ze ona wciaz w tej samej pozcji wowczas bede miala USG i wizyte u doktorka, ktory przegada ze mna temat obracania dzidzi z zewnatrz recznie i rodzaje porodu czyli posladkowy albo cesarka!
A co najgorsze to najadlam sie dzis nerwow bo nie maja miejsc dla mnie na wizyte za 2 tyg z polozna!!!! normalnie patologia w tej zasranej przychodni:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
najblizsze terminy na 2 czerwca a ja mam termin na 15-stego! Bosko!!!
nie cierpie tej przychodni, z nimi zawsze sa jakies problemy. Dali mi numer to biura poloznych a tamte daly mi numer do innej poloznej ktora mowi ze ona sie moim rejonem nie zajmuje ale sprobuje wymusic na przychodni wizyte dla mnie! szok!!!
w ogole od poczatku ciazy co wizyta to widze inna polozna! bo ta przypisana tej przychodni jest na dlugoterminowym chorobowym!
A tak w ogole nawiazujac do przeslosci to kiedys mialam maly wypadek i spadla mi paczka kafelek na stope poszlam do lekarza a ten mi dal skierowanie na przeswietlenie na za 2 tyg....ha! gdyby kosc byla peknieta to 2 tyg pozniej moge sie w tylek pocalowac!
Postanowilam wziasc sprawe ze wlasne rece, dzis zaraz po pracy biegusiem lece do innej przychodni sie zarejestrowac, dzwonilam do nich i mowili ze maja wolne miejsca na wizyty na za 2 tyg... a zreszta od dawna kolezanka mi ja polecala wiec mam nadzieje ze bedzie OK
kurcze naprawde nie potrzebuje dodatkowej dawki stresu szczegolnie gdy mam dola myslac o cesarce :wściekła/y::-(
 
Ostatnia edycja:
Kochane Mamuśki,
może to pierdoła, ale zastanawiam się jak a raczej w czym przewieźć Malucha ze szpitala do domku. Zawsze wydawało mi się, że przywozi się dzieciaczki w rożkach (no oczywiście wcześniej ubrane :-)), ale przecież wtedy nie zapnę go w foteliku :zawstydzona/y:. No i mam kolejny problem :confused: jak Wy to zrobicie?
Mikołaja rodziłam w zimie i przewoziłam go opatulonego w rożek w takim specjalnym nosidle z wózka (lekko usztywnianym), gdzie dziecko leży płasko. Teraz będę przewozić w foteliku samochodowym, najwyżej opatulę kocykiem.

Dziewczyny, zetknęłyście się może z takim (lub podobnym artykułem) Mleko pasteryzowane, jogurty, sery -,,cichy morderca''- medycyna naturalna. o mleku krowim? Przeczytałam go i trochę mi dał do myślenia... "biała śmierć"... a ja tak lubię mleko :szok:
 
reklama
Mikołaja rodziłam w zimie i przewoziłam go opatulonego w rożek w takim specjalnym nosidle z wózka (lekko usztywnianym), gdzie dziecko leży płasko. Teraz będę przewozić w foteliku samochodowym, najwyżej opatulę kocykiem.

U nas w tym szpitalu, w którym ja będę rodziła jednym z warunków wyjścia do domu jest posiadanie fotelika samochodowego- inaczej "nie oddadzą" Ci dziecka
 
Do góry