reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2009

reklama
No o troszke :) chociaz to roznie bywa :)
A ja bede miala niespodziewankeee :)))))) nie chcielismy wiedziec to nasze pierwsze malenstwo wiec bedziemy sie cieszyc jak bedzie zdrowee :) i dlatego postanowilismy zrobic sobie taki maly prezencik ze dowiemy sie co jest jak sie urodzi :-)

Ja na dzis sie zegnam ide pod prysznic i spac :)
kamusia Tobie i pozostalym zycze spokojnej nocy :)) no i smacznego joguciku :)) na zdrowko twoje i dzidzi :))
paa :-)
 
A ja bede miala niespodziewankeee :)))))) nie chcielismy wiedziec to nasze pierwsze malenstwo wiec bedziemy sie cieszyc jak bedzie zdrowee :) i dlatego postanowilismy zrobic sobie taki maly prezencik ze dowiemy sie co jest jak sie urodzi :-)

No proszę, a ja już myślałam, że jestem jedyna taka cierpliwa wśród czerwcówek, żeby swoją ciekawość odnośnie płci dzidzi zaspokoić dopiero po porodzie:sorry2: Fajnie wiedzieć, że jest ktoś jeszcze, kto lubi niespodzianki;-):-D:-D:-D
 
witajcie kobitki

ja po wizycie jest ok wszystko ale dalej mam wiecej lezec.
mam nadzieje ze tez dochodze do terminu albo chociaz troche blizej niego,bo ta moja malusinska az tak sie spieszy,ze ja juz w stresie zyje.ale najwazniejsze ze mam juz z grubsza potrzebne rzeczy nawet wczoraj poprasowalam a zabieralam sie ze 4 dni do tego.
pogoda deszczowa u mnie i pizga mi tu na tym 4 pietrze.ale to dobrze ze pada to nie bedzie mnie korcic zeby gdzies sie wynurzyc.zaraz wskocze poprostowac kosci do lozeczka,poczytam gazetke i bede czekac az mezus z pracy wroci.a jak wroci to pewnie mi oznajmi ze robi sobie wychodne na mecz.ach z tymi pilkarzami-kibicami:wściekła/y:
Rozumiem cię znakomicie, bo ten mój łobuz przyjechał z pracy, a wieczorkiem wyrwał się z kumplem na mecz:cool2:
 
reklama
No to na dobranoc "pochwalę" Wam się jaka ..... ze mnie s...:-:)-:)-:)-(
.....aż mi się samej teraz smutno zdrobiło, przez to, że jestem taka podła dla mojego kochanego, a za razem biednego męża. (sytuacja z przed kilku minut)
Leżę na łóżku z laptopem na kolanach i czytam bb. Nagle wchodzi mój mąż i pyta czy ide do niego na Kubę Wojewódzkiego (bo zawsze oglądam). Odpowiedziałam mu, że zaraz przyjdę i dalej nos w kompa. Na to on czy chce herbatę? Ja na to że chce lody (były w lodówce). Chłopak chciał dobrze- posypał mi je skruszoną czekoladą i przyniósł mi je do pokoju mówiąć "proszę kochanie-smacznego".
.......jak ja go biedaka skrzyczałam za tę czekoladę "bo przecież jej nie chciałam; chciałam same lody" Nawet sobie nie wyobrażacie.:szok::szok::szok:
Wysłuchał co mam do powiedzenia, spojżał na mnie smutnym wzrokiem, podziękował i wyszedł.


Wiecie co..... szkoda mi go... tyle co się biedak wyciarpiał ze mną podczas tej ciąży...:szok::szok::szok:
W pierwszych 3 mieśiącach miałam takie humorki, że w lepszych chwilach sama pytałam go jak ze mną wytrzymuje, że ja bym taką osobę bez zastanowienia wyrzuciła przez balkon (mieszkamy na 4 piętrze nad linią tramwajową:-D)
No i teraz ta końcówka ciąży....chwilami jestem nie do zniesienia.
Już niech cholera przychodzi ten czerwiec bo ten facet zeświruje przeze mnie.:tak::tak::tak:
 
Do góry