Witam i ja na zakonczenie weekendu :-) Mąż pojechał na mecz, a ja po obiedzie u rodziców wróciłam do domku i zasiadlam do kompa.
Pogoda była dzisiaj u nas naprawdę wiosenna. Słoneczko slicznie swieciło,a teraz pada :-(
Syndrom wicia gniazdka nadal robi swoje :-) Kuchnia juz posprzatana, powolutku zabrałam sie za sypalnię i lazienke, a teraz jeszcze chcę, żeby M po powrocie powyciagał mi rzeczy po Hubim. Musze przebrać i co do wyrzucenia to wyrzucam, co sie jeszcze przyda musze posegregować i poukladać w szafie. Cos czuje, że cały tydzień zajmie mi porzadkowanie domku. Oczywiscie zalezy to jeszcze od mojego samopoczucia, bo brzuch mi twardnieje i mimo, że nie odczuwam tego tak jak w pierwszej ciązy, boje się żeby znowu nie zaczęła mi się szyjka skracać
Słyszałyście o prof. Relidze ? Szkoda człowieka :-(
[*]
Pogoda była dzisiaj u nas naprawdę wiosenna. Słoneczko slicznie swieciło,a teraz pada :-(
Syndrom wicia gniazdka nadal robi swoje :-) Kuchnia juz posprzatana, powolutku zabrałam sie za sypalnię i lazienke, a teraz jeszcze chcę, żeby M po powrocie powyciagał mi rzeczy po Hubim. Musze przebrać i co do wyrzucenia to wyrzucam, co sie jeszcze przyda musze posegregować i poukladać w szafie. Cos czuje, że cały tydzień zajmie mi porzadkowanie domku. Oczywiscie zalezy to jeszcze od mojego samopoczucia, bo brzuch mi twardnieje i mimo, że nie odczuwam tego tak jak w pierwszej ciązy, boje się żeby znowu nie zaczęła mi się szyjka skracać
Słyszałyście o prof. Relidze ? Szkoda człowieka :-(
[*]