Hej :-)
Trzymaj sie dzielnie Tau, dużo zdrówka:-)
Gratuluję wszystkim mamusiom-córeczek i synków:-).
Ja wizytę mam dopiero 18, dopiero wtedy się upewnię, chociaż już w styczniu gin mi powiedział że na 99 % to chłopak więc chyba przez m-c nic mu nie odpadło
Pozdrawiam
reklama
Angelika82 ja przez ostatnie dni mialam jakis spadek nastroju i stwierdzilam ze kupie sobie moje ulubione od zawsze lody z polewa na poprawe nastroju. I co? Nie mialam na nie ochoty Wogle nie ma teraz chyba zadnego dania, ktore by mi sprawialo frajde (no moze poza fast-foodem, od ktorego sie niejako uzaleznilam w ciazy a teraz staram sie odzwyczaic )
agata077
Czerwcowa mama 2009
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2007
- Postów
- 1 590
Ja tak mam z nutella jak przychodził kryzys wystarczył słoiczek i wszystko wracało do normy Mam pochowane po szafkach na wszelki wypadek tylko przestało działać nie mam na nią ochoty zreszta ja też jem wszystko z przymusu nawet ulubione spagetti z czosnkiem i oliwą lub z tunczykiem Teraz jedzenie moze nie istnieć od momentu kiedy zaczela wchodzic kawa z mlekiem reszta znikneła a i owoce agawy wczesniej potrafilam zjesc nawet 2 kilo naraz a teraz wyrzuciłam bo sie zepsuły Koszmar u mnie z tym jedzeniem ;(
Agata77 ale zupelnie stracilas apetyt?
Bo ja generalnie nie mam jakis zachcianek i jem bo trzeba albo z nudow ;-) Nie musze sie do jedzenia zmuszac, chociaz tak bardzo bym chciala obudzic sie pewnego dnia i miec na cos ogromna ochote... hmm. ;-)
Bo ja generalnie nie mam jakis zachcianek i jem bo trzeba albo z nudow ;-) Nie musze sie do jedzenia zmuszac, chociaz tak bardzo bym chciala obudzic sie pewnego dnia i miec na cos ogromna ochote... hmm. ;-)
Tacjana
Czerwcowa mama
Witajcie
Wczoraj byliśmy z mężem na "Droga do szczęścia, "nawet film przystępny, chociaż jeden wątek przykry...
przed seansem zaszliśmy do Smyka, chciałam kupić jakis prezent dla dzidziusia mojej koleżanki, ludzie, az mi serce się ścisnęło , tyle takich malutkich ubranek, i takie śliczne... mąz nawet zaczął nieśmialo oglądać ... już sie nie moge doczekać tego usg, wtedy zrobię już male zakupy:-)
Wczoraj byliśmy z mężem na "Droga do szczęścia, "nawet film przystępny, chociaż jeden wątek przykry...
przed seansem zaszliśmy do Smyka, chciałam kupić jakis prezent dla dzidziusia mojej koleżanki, ludzie, az mi serce się ścisnęło , tyle takich malutkich ubranek, i takie śliczne... mąz nawet zaczął nieśmialo oglądać ... już sie nie moge doczekać tego usg, wtedy zrobię już male zakupy:-)
No to niedobrze, a jakie masz wyniki?Zupełnie wciskam w siebie cos jak juz zaczyna mi byc niedobrze ledwo skoncze odrazu mam odruch wymiotny a zeby było śmieszniej nawet po owocach ostatnio zjadłam pomarańcza i cofało...
kalina_malina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 1 090
Cześć Dziewczynki,
chciałam pogratulować wszystkim z osobna synków i córeczek, ale trochę przegięłyście! ;-);-);-)
Gratuluję tym, co jeszcze nie wiedzą, kogo pod sercem noszą
Tau, ja - podobnie jak Gumisia - nie mam żadnych problemów z jedzeniem Czasem nawet troszkę żałuję, bo w środę mam wizytę u ginki i pewnie znów mnie czeka ochrzan za zbyt szybkie przybieranie na wadze ;-)
Ja właśnie wtrąbiłam zdrowe śniadanko - parówy z musztardą. Dziś miałam pierwszą jazdę, jestem absolutnie podekscytowana i nie mogę się doczekać kolejnej
Tricolor, nie daj się grypie!! Niech spada!!
chciałam pogratulować wszystkim z osobna synków i córeczek, ale trochę przegięłyście! ;-);-);-)
Gratuluję tym, co jeszcze nie wiedzą, kogo pod sercem noszą
Tau, ja - podobnie jak Gumisia - nie mam żadnych problemów z jedzeniem Czasem nawet troszkę żałuję, bo w środę mam wizytę u ginki i pewnie znów mnie czeka ochrzan za zbyt szybkie przybieranie na wadze ;-)
Ja właśnie wtrąbiłam zdrowe śniadanko - parówy z musztardą. Dziś miałam pierwszą jazdę, jestem absolutnie podekscytowana i nie mogę się doczekać kolejnej
Tricolor, nie daj się grypie!! Niech spada!!
reklama
Dzień Dobry Mamusie:-)
Z tym jedzeniem tak jak już pisałam mam to samo co Agata077 i Kabaretka.
Jedynie śniadanie jakoś w miarę normalnie mi idzie ale później to już tragedia mogłabym już do końca dnia nic nie jeść.
wczoraj po obiedzie (sledzie) mialam wrazenie ze zaraz mi brzuch rozerwie i ze nie zjem nic przez kolejne dwa dni bo tak pekalam i wtedy o kolacji nie ma mowy.
Nie wiem co to jest czy wzencia czy juz te skórcze trenujace macice. Od kilku dni odczuwam co jakis czas dziwnie twarde podbrzusze i takie nieprzyjemne napiecie.
w czwartek mam wizyte i owszystkim bede musiala pogadac z lekarzem.
A i caly czas dokucza mi to kłócie w posladku prawym. Czasami to jest naprawde bolesne. Nigdy nei mialam nic zlamanego ale tak mi sie wydaje ze to podobne uczucie jak by mi w posladku jakas kosc zlamala sie
Z tym jedzeniem tak jak już pisałam mam to samo co Agata077 i Kabaretka.
Jedynie śniadanie jakoś w miarę normalnie mi idzie ale później to już tragedia mogłabym już do końca dnia nic nie jeść.
wczoraj po obiedzie (sledzie) mialam wrazenie ze zaraz mi brzuch rozerwie i ze nie zjem nic przez kolejne dwa dni bo tak pekalam i wtedy o kolacji nie ma mowy.
Nie wiem co to jest czy wzencia czy juz te skórcze trenujace macice. Od kilku dni odczuwam co jakis czas dziwnie twarde podbrzusze i takie nieprzyjemne napiecie.
w czwartek mam wizyte i owszystkim bede musiala pogadac z lekarzem.
A i caly czas dokucza mi to kłócie w posladku prawym. Czasami to jest naprawde bolesne. Nigdy nei mialam nic zlamanego ale tak mi sie wydaje ze to podobne uczucie jak by mi w posladku jakas kosc zlamala sie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 314 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 53 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
Podziel się: