reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2009

reklama
Angelika82 ja przez ostatnie dni mialam jakis spadek nastroju i stwierdzilam ze kupie sobie moje ulubione od zawsze lody z polewa na poprawe nastroju. I co? Nie mialam na nie ochoty :baffled: Wogle nie ma teraz chyba zadnego dania, ktore by mi sprawialo frajde (no moze poza fast-foodem, od ktorego sie niejako uzaleznilam w ciazy a teraz staram sie odzwyczaic :no:)
 
Ja tak mam z nutella jak przychodził kryzys wystarczył słoiczek i wszystko wracało do normy Mam pochowane po szafkach na wszelki wypadek tylko przestało działać nie mam na nią ochoty zreszta ja też jem wszystko z przymusu nawet ulubione spagetti z czosnkiem i oliwą lub z tunczykiem Teraz jedzenie moze nie istnieć od momentu kiedy zaczela wchodzic kawa z mlekiem reszta znikneła a i owoce agawy wczesniej potrafilam zjesc nawet 2 kilo naraz a teraz wyrzuciłam bo sie zepsuły Koszmar u mnie z tym jedzeniem ;(
 
Agata77 ale zupelnie stracilas apetyt?

Bo ja generalnie nie mam jakis zachcianek i jem bo trzeba albo z nudow ;-) Nie musze sie do jedzenia zmuszac, chociaz tak bardzo bym chciala obudzic sie pewnego dnia i miec na cos ogromna ochote... hmm. ;-)
 
Witajcie

Wczoraj byliśmy z mężem na "Droga do szczęścia, "nawet film przystępny, chociaż jeden wątek przykry...

przed seansem zaszliśmy do Smyka, chciałam kupić jakis prezent dla dzidziusia mojej koleżanki, ludzie, az mi serce się ścisnęło , tyle takich malutkich ubranek:shocked2:, i takie śliczne... mąz nawet zaczął nieśmialo oglądać ... już sie nie moge doczekać tego usg, wtedy zrobię już male zakupy:-)

m.linijka.i.200.jpg



 
O kurczę, to chyba ze mna coś nie tak:rofl2: bo ja wciaż mam na cos ochotę, ale raczej te moje zachcianki to na słono i warzywnie( w niedzielę wpakowałam szklankę marchewki z groszkiem na ciepło i znów za mna chodzi:-D)
 
Zupełnie wciskam w siebie cos jak juz zaczyna mi byc niedobrze ledwo skoncze odrazu mam odruch wymiotny a zeby było śmieszniej nawet po owocach ostatnio zjadłam pomarańcza i cofało...
 
Cześć Dziewczynki,
chciałam pogratulować wszystkim z osobna synków i córeczek, ale trochę przegięłyście! ;-);-);-)
Gratuluję tym, co jeszcze nie wiedzą, kogo pod sercem noszą :-D:-D:-D

Tau, ja - podobnie jak Gumisia - nie mam żadnych problemów z jedzeniem :tak: Czasem nawet troszkę żałuję, bo w środę mam wizytę u ginki i pewnie znów mnie czeka ochrzan za zbyt szybkie przybieranie na wadze ;-)

Ja właśnie wtrąbiłam zdrowe śniadanko - parówy z musztardą. Dziś miałam pierwszą jazdę, jestem absolutnie podekscytowana i nie mogę się doczekać kolejnej :-D:-D

Tricolor, nie daj się grypie!! :-D:-D:-D Niech spada!!
 
reklama
Dzień Dobry Mamusie:-)

Z tym jedzeniem tak jak już pisałam mam to samo co Agata077 i Kabaretka.
Jedynie śniadanie jakoś w miarę normalnie mi idzie ale później to już tragedia mogłabym już do końca dnia nic nie jeść.:wściekła/y:

wczoraj po obiedzie (sledzie) mialam wrazenie ze zaraz mi brzuch rozerwie i ze nie zjem nic przez kolejne dwa dni bo tak pekalam i wtedy o kolacji nie ma mowy.

Nie wiem co to jest czy wzencia czy juz te skórcze trenujace macice. Od kilku dni odczuwam co jakis czas dziwnie twarde podbrzusze i takie nieprzyjemne napiecie.:baffled:

w czwartek mam wizyte i owszystkim bede musiala pogadac z lekarzem.

A i caly czas dokucza mi to kłócie w posladku prawym. Czasami to jest naprawde bolesne. Nigdy nei mialam nic zlamanego ale tak mi sie wydaje ze to podobne uczucie jak by mi w posladku jakas kosc zlamala sie :-p
 
Do góry