reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

A ja siedze na chorobowym i "zdycham". Wszystkie kosci mnie bola, a glowy mam chyba ze trzy, bo kark ciagnie jak nie wiadomo co:baffled:. A pogoda taka ladna sie zrobila i sloneczko swieci. Dobrze, ze palcami moge jeszcze ruszac, to przynajmniej sobie poklikam, bo inaczej to chyba zwariuje:no:
 
reklama
Cześć wszystkim,
Ja również niewyspana, może się przyzwyczaję do tego stanu zanim się dzidzia narodzi:).
Czy Was czasem boli, jak dzidzia zmienia pozycję w brzuszku? Moja się czasem tak rozpycha, że albo czuję ból w lewym boku, albo czuję duży nacisk w środku brzucha... ale jak troche ją pogłaskam i poprzepycham to przestaje boleć.
 
Witajcie!
Ja również nie wyspana te nocne spacerki strasznie mnie wytrącają ze snu.
Dziewczyny chciałabym poznać waszą opinie w sprawie picia kawy jak to jest u was czy wy odstawiłyście? kawa chyba nie jest zbyt wskazana ja raczej staram się unikać, zastąpiłam ją k. bezkofeinową ale wczoraj i dzisiaj jednak się skusiłam i coś boli mnie podbrzusze nie wiem może ta zachcianka dzidzi się nie spodobała.

Dziewczynki nie dajcie się grypie ja męczyłam się tydzień bleeee mam nadzieje, ze więcej w ciąży mnie nie dopadnie.
Dużo zdrówka wszystkim mamusią i maleństwom:-)
 
Cześć wszystkim,
Ja również niewyspana, może się przyzwyczaję do tego stanu zanim się dzidzia narodzi:).
Czy Was czasem boli, jak dzidzia zmienia pozycję w brzuszku? Moja się czasem tak rozpycha, że albo czuję ból w lewym boku, albo czuję duży nacisk w środku brzucha... ale jak troche ją pogłaskam i poprzepycham to przestaje boleć.

Meva mnie też czasami pobolewa jak dzidzia sie przemieszcza, ale tylko wtedy gdy leżę na plecach. To chyba normalne, bo wtedy ma mało miejsca i przesuwa się w to miejsce gdzie ma go więcej.:-)
 
Cześć dziewczyny, to niewyspanie to chyba dopadło większość z nas! :rofl2:

Meva,
ja od początku ciąży pociągam kawkę, i to po 2 dziennie (a zdarza się i trzecia!). Moje kawki są słabiusie, z płaskiej łyżeczki, więc nie jestem pewna ich skuteczności. Pytałam na początku o to swoją gin, ale ona się tylko uśmiała. W poprzedniej ciąży również miałam pozwolenie na kawę, więc nie musisz się martwić :tak:
A jak się rano obudzę i leżę wyprostowana, z pełnym pęcherzem, to odczuwam taki jakby ucisk w macicy, ale myślę, że to właśnie kwestia braku miejsca. Jest to rodzaj dyskomfortu, ale nie nazwałabym tego bólem.
 
witam :-)

Ja jestem dzis chyba jako jedyna wyspana ;-)
Przez noc spadlo dzis sporo sniegu, ale jest cieplo na dworze i zrobila sie ciapa.
I jak tu dziecku , ktore pragnie sniegu wytlumaczyc, ze sie nie da balwana ulepic :-p
Jeszcze 5 dni i lecimy do Polski ale mi sie nie chce.

milego dnia
 
a ja leże sobie jak kłoda :-):-):-) mężuś sie zlitował i kompa mi do łużka przyniusł , ale na leżąco to niezawygodnie:baffled:. w piątek ide do mojego gina już sie niemoge doczekać:tak::tak:.
Ale musze wam sie pochwalić w niedziele leże tak sobie i czytam książeczke i czuje jak mała sie rusza wiec kłade ręke na brzuszku i głaskam a ona mnie z kopa ,pierwszy raz to zrobiła :tak::tak::tak: NORMALNIE SKOPAŁA SWOJĄ MATKE:-):tak::-D:-D:-D:-D:-D, zniecierpliwością czekam na następne razy .
 
witam was

jestem po drugim dniu po urlopie w pracy i jakos zle na mnie to wplynelo.
od siedzenia przy tym biurku i kompie znow odezwal sie mocniej kregoslup i strasznie mnie momentami kluje brzuch.nie wiem czy to normalne?jutro mam wolny dzien i sie przejde do lekarki.

co do kawy to ja tez popijam.zawsze bylam kawoszem potrafilam ja pic non top.teraz ograniczylam sie do max 2 .lekarka tez nic nie mowila zeby jej nie pic no wiadomo nie przesadzajac tylko bo to jednak kofeina.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A u nas dzisiaj od rana pada deszcz, po śniegu nie ma już śladu:-( Ja też się nie wyspałam, bo moja mała miała jakieś rewolucje brzuszkowe i marudziła w nocy. Ale za to czułam nad ranem jak moje maleństwo się rozpycha w brzuszku, tak na to czekałam:-)

Kawkę kiedyś piłam tylko rozpuszczalną, ale w ciąży z Majką odstawiłam i przerzuciłam się na inkę zbożową a później już ta zwykła mi nie smakowała. I tak od tamtej pory piję tylko zbożówkę i problem z głowy:-)
 
reklama
Ja tam za kawa nigdy nie przepadałam Teraz wcale nie pije i dobrze mi z tym :-)
Jak nigdy duzo wody piję. Nawet mąz mi ostatnio zwrócił uwagę, że chyba przesadzam i czy tak mozna :-) No przeciez wody nigdy nie za wiele.

No, ale moje drogiw wyobraźcie sobie, że ... miałam dzisiaj kontrole z ZUS'u :eek: Wróciłam od sasiadki po 13.00 i mialam wyjśc z psem, ale jakos mnie tak zaczęlo ssać na zoladku więc szybko sobie kanapki zrobiłam i siedząc przed kompem jez szamalam, a tu nagle dzwoneg do drzwi. Pan przez domofon sie przedstawia, że kontrola z ZUS. Musialam mu podpisac swistek jakiś, podziekował i pojechał. Mialam szczęście co ? :rofl2: Jak bym z psem poszla to by mnie nie zastali i co ?:szok: Na zwolnieniu w domu powinna siedzieć, a sie gdzieś włuczy. Tak czy inaczej pierwszy raz się z czyms takim spotkalam tym bardziej jeśli chodzi o ciężarną. Cóz za brak zaufania ;-):-D. No, ale teraz to mam nadzieje, że w końcu kasę zaczna mi przysylać bo juz 2 zwolnienia dostali, a kasy zero :wściekła/y: Cały czas człowiek skladki regularnie placi, a ZUS to nie potrafi trzymać sie terminów. Teraz wyobraźcie sobie, że kobieta na zwolnieniu sama siedzi w domu i zostaje bez srodków do zycia, a ZUS olewa sprawe i wyplaca jej pieniadze dopiero po 3 m-cach ...
 
Do góry