reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

Nanya - My musze przyznac, ze myslimy jeszcze nad jednym malenstwem. Postawilismy sobie jednak warunek, ze dopiero jak kupimy dom. Mam nadzieje, ze to nastapi do konca tego roku. ;-)
 
reklama
Hej.
My chcielibyśmy dwójkę, ale najpierw musimy zobaczyć jak nam będzie opieka nad jednym wychodziła ;-). Tak myśleliśmy iż fajnie by było jakby wiosną lub latem 2011 pojawiła się druga dzidzia, ale jak będzie to zobaczymy.... Mieszkanko mamy duże więc 2 a nawet i 3 dzidzie się zmieszczą ;-)
Narazie to się tej jednej nie możemy doczekać!!! :-):-):-):-)
 
A mnie się zamarzyła jakiś czas temu 5 dzieciątek :szok: Jeszcze dokładnie nie wiem, jak mój M się zapatruje na ten pomysł:confused: Póki co plan mam taki, żeby za dwa latka być w kolejnej ciąży, następna za 4 latka, a potem trochę przerwy przed kolejną dwójeczką. Ale to wszystko zalezy jeszcze od naszej sytuacji finansowej. Jak na razie to jestem przekonana, że musi być co najmniej dwójka, a najlepiej trójka, a nad dobijaniem do piątki, to pewnie będziemy się jeszcze zastanawiać...:sorry2:
 
tusienka - podziwiam cie ze w planach masz chec 5 dzieciaczków.....
ja mam troje co prawda juz odchowane bo syn to prawie kawaler i bliźniaczki które dały mi tak popalic ze odechciało mi sie dzieci ale teraz po w sumie 10 latach przerwy.....jakos tak nam sie zachciało malenstwa i nie załuje przeciwnie nie moge sie juz doczekac .......zapomniałam juz jak to jest miec takiego malusiego szkrabka.....wogóle byc mama to poprostu najpiekniejszy cud świata..... miłego dnia zycze wszystkim
 
Dzien dobry :tak:

Rosolek sie gotuje, a my sie lenimy :-)
Za oknem pada snieg z deszczem i szaro buro jest. Blee

Sandra wczoraj zasnela po 18 (jak nigdy) i wstala dzis o 9 :szok: Ale pospala :-)

Nanya pisze:
Muszę się wam przyznać, że nie za bardzo lubię gotować :zawstydzona/y: To znaczy czasami mam dzień, gdy dopada mnie jakaś kulinaria euforia, ale zwykle to dla mnie po prostu.. obowiązek. Dobrze, że mały je już to samo, co my i nie muszę robić 2 różnych obiadów ;-)
Ja mam to samo :-(

Nanya pisze:
Czy któraś z was zastanawiała się już nad kolejnym dzieckiem? My na tej dwójce chcemy na razie zakończyć naszą misję zaludniania ziemi :biggrin2:
Ja sie nie zastanawiam. Zawsze chcialam miec jedna wymarzona corcie. Dopiero teraz doroslam do rugiego dzidziusia wiec kolejnego narazie wogole w planach nie ma ;-)Ale kto wie co bedzie za kolejne 3 lata ;-):-)

Nanya pisze:
Już pół roku po urodzeniu małego dopadło mnie silne pragnienie, by mieć kolejnego maluszka, męża niedługo potem :tak:
Ja nie moglam nawet muyslec o drugim dziecku, tak starsznie bylam zakochana w corci ze nie wyobrazalam sobie jak mozan dzielc milosc na dwoje. Dopiero jak mala konczyla 3 latka dotarlo do mnie ze moznaby sie postarac bo mala podrosla, nie potyrzebuje mamusi juz tak bardzo na wylacznosc no i mnie teraz bedzie latwiej z dwojka niz wczesniej. Wachalam sie tez moze dlatego tak dlugo bo w rodzinie byly blizniaki i prawdopodoienstwo bylo ze mozemy meic teraz bliznieta a stasznie sie tego obawialam.
Moj maz natomiast od poczatku chcial miec dwojke dzieci i to ona szczerze mowiac mnie tak namawial na druga dzidzie. Potem Sandrusia zaczela tez mowic o siostrzyczce i sie zdecydowalismy.
Ciesze sie, ze zdecydowalismy sie teraz. Wczesnien byloby za wczesnie ;-)

Nanya pisze:
Dzieci są takim darem.. największym skarbem, jaki możemy mieć na ziemi.
Masz 100% racje :tak:

Milej niedzieli :-D
 
Dziewczyny podziwiam i zycze spelnienia planow! :tak:Ja zdecydownie polzostane przy dwojce, choc jeszcze niedawno nie bylo mowy, bym ponownie chciala zajsc w ciaze, ale zmienilam zdanie:tak:. Zauwazylam, ze coraz wiecej rodzin decyduje sie na posiadanie wiecej dzieciaczkow niz dwoje i zastanawiam sie od czego zalezy zmiana tendencji rodziny z 2 + 2 na np. 2 +3:confused:. Biorac pod uwage fakt, ze przeciez wychowanie dziecka to nie "bulka z maslem" a danie dobrego wyksztalcenia wiaze sie jednak z wielkim nakladem pracy rodzicow, nie tylko czasowym ale rowniez finansowym. Wiem, ze to taka sucha kalkulacja, ale przeciez posiadamy dzieci nie tylko dla samego "widzimisie" i jak wiadomo nie nakarmimy ich nasza miloscia, wiec aspekty finansowe sa tu rowniez istotne. W gronie znajomych i przyjaciol mam wiele osob, ktore zdecydowaly sie na posiadanie 3 czy 4 dziecka ze wzgledu na to, by np. wreszcie stac sie mama "synka" czy "coreczki". Ale czy plec jest taka wazna?..... Ciekawa jestem Waszego zdania na ten temat:tak:
 
No u nas tez, pozniej mezulek wybiera sie na Wazektomie ;-)
Masz dobrze u nas w Polsce to jeszcze wazektomie robia jest jena klnika i kosztuje to ok 2500 zł. Moj maz nie chce sie zgodzic ,a ja bym chciała podwiazanie jajowodow to niestety u nas jest zabronione i nikt nie chce sie podjac.:no: A niestety to jest jedyna metoda antykoncepcji ktora mogłabym miec bez uszczerbkuna zdrowiu.
 
reklama
Masz dobrze u nas w Polsce to jeszcze wazektomie robia jest jena klnika i kosztuje to ok 2500 zł. Moj maz nie chce sie zgodzic ,a ja bym chciała podwiazanie jajowodow to niestety u nas jest zabronione i nikt nie chce sie podjac.:no: A niestety to jest jedyna metoda antykoncepcji ktora mogłabym miec bez uszczerbkuna zdrowiu.

W UK jest za darmo, jednak lista chetnych jest spora. Prywatnie ceny ksztaltuja sie od 300 - 600 funtow. Jak bedzie trzeba to zdecyduje sie prywatnie. Rozmawialismy razem z mezem i uznalismy, ze te wyjscie jest najbezpieczniejsze dla Niego i dla mnie ;-)
 
Do góry