Wiecie co?
Moze i dziwnie to zabrzmni, ale ja bym sie cieszyla jakby mnie po 6 godzinach wyposcili ze szpitala.
Co jak co, ale nie lubie jak cala komisja oglada mi krocze po porodzie i mimo wszystko w domu czuje sie swobodniej. po 2 dobach w szpitalu (w pojedynczym pokoju) wygladalam jak z krzyza zdjeta i nie moglam sie doczekac, az wypuszcza mnie do domu.
Chyba jakas dziwna jestem...: szok:
Moze i dziwnie to zabrzmni, ale ja bym sie cieszyla jakby mnie po 6 godzinach wyposcili ze szpitala.
Co jak co, ale nie lubie jak cala komisja oglada mi krocze po porodzie i mimo wszystko w domu czuje sie swobodniej. po 2 dobach w szpitalu (w pojedynczym pokoju) wygladalam jak z krzyza zdjeta i nie moglam sie doczekac, az wypuszcza mnie do domu.
Chyba jakas dziwna jestem...: szok: