reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Ja też uslyszałam od lekarzy- neurologa i rehabilitanta,żeby nie kupować dziecku chodzika. Że dzidzia ma się sama nauczyć chodzić.
P.S.
Moja niunia porywa sie już do stania, podciąga się sama jak coś zlapie i chyc pupa do góry!:tak:
Co do kubka niekapka, tez mamy ale moja mala denerwuje się- nie umie jeszcze z niego pić.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też uslyszałam od lekarzy- neurologa i rehabilitanta,żeby nie kupować dziecku chodzika. Że dzidzia ma się sama nauczyć chodzić.
P.S.
Moja niunia porywa sie już do stania, podciąga się sama jak coś zlapie i chyc pupa do góry!:tak:
Co do kupka niekapka, tez mamy ale moja mala denerwuje się- nie umie jeszcze z niego pić.

Dziewczyny powiedzcie mi jak Wy dajecie rade z tymi maluchami.... ja nie wiem co robić... mój Fifi rwie sie na nogi od dawien dawna (nie pamietam chyba od 5mies). Lezec lezy, kula sie po pokoju ale po jakims czasie nudzi mu sie i terroryzuje mnie bym go wziela i postawila na nogi bo on chce chodzic.:wściekła/y: Wiec ja wymieklam juz jakis czas temu i kupilam mu ten cholerny chodzik choc wiem ze nie jest dobry ale nie dawalam sobie z nim rady-caly dzien na rekach-wymuszanie. W krzeselku siedzi tylko podczas karmienia i to szybko trzeba karmic bo dlugo nie posiedzi - szlag go trafia- chce sie bawic. Nie wiem czy to moje dziecko jest tak ruchliwe, rozwydrzone czy moze ja mam za malo sily i cierpliwosci do niego:zawstydzona/y:

podpowiedzcie mi....moze macie jakies cos o czym nie wiem jakies...siedzonka z zabawkami czy cos...co mogloby zajac takiego szkraba na jakis czas
co robicie z dziciakami jak chcecie cos w domu zrobic???
ja musze mojego zostawiac albo w chodziku albo na podlodze bo inaczej....zrobi sobie krzywde....nie wiem co robic by uniknac tego chodzika
 
Ostatnia edycja:
Kamireszel, ja mam to samo. Tylko na podłodze nie mogę go już zostawić samego w pokoju, ponieważ ściąga z półek książki, płyty ciągnie kable. Znajomi się śmieją że czołga się jak szeregowiec Rayan :-D:-D,
zakupiliśmy kojec (bo w łóżeczku mało miejsca i wali głową o szczeble)
http://www.allegro.pl/item867456938_berber_kojec_horn_africa_afryka_materac_gratis.html
I tak, jak robię coś w pokoju to jest na podłodze, jak w kuchni to w krześle do karmirnia i dostaje wtedy biszkopty, różne bezpieczne gadżety kuchenne, wali nimi w blat krzesła i jest zachwycony:-D, a jak w łazience czy w drugim pokoju to do kojca.
Zmiana pokoi tez się przydaje bo zawsze coś nowego ;-)
 
U MNIE JAK NIE JEST W KRZESEŁKU TO SIEDZI NA SRODKU SALONU NA KOCU ALBO MACIE OBŁOZONY PODUCHAMI I SIE BAWI ZABAWKAMI- CZYLI JE SSIE,GRYZIE,PRZEKŁADA Z RACZKI DO RACZKI, ZASYPIA NA TYM KOCU, TURLA SIE ITD. ON OD MAŁEGO SAM SIE BAWI CZY W LOZECZKU LEZAŁ I KARUZELE PRÓBOWAŁ ZŁAPAC.A NAJBARDZIEJ LUBI GDY KOTY PRZED NIM SIE BAWIA ALBO GONIA- WTEDY WYJE ZE SZCZESCIA:) NA RACZKI CHCE MAŁO. I UWIELBIA U MAMY NA KOLANKACH PRZY KOMPIE. OSTATNIO DOSTAŁ OD CIOCI Z UK SAMOCHODZIK I CZASEM GO W NIM SADZAM ORAZ WKLADAM DO SKOCZKA (TEGO NA FUTRYNE ZACZEPIANEGO).
A STANIE JEST NAJLEPSZE! JUZ LEPSZE NIZ SIEDZENIE:)
22kumr.jpg
 
podpowiedzcie mi....moze macie jakies cos o czym nie wiem jakies...siedzonka z zabawkami czy cos...co mogloby zajac takiego szkraba na jakis czas
co robicie z dziciakami jak chcecie cos w domu zrobic???
ja musze mojego zostawiac albo w chodziku albo na podlodze bo inaczej....zrobi sobie krzywde....nie wiem co robic by uniknac tego chodzika

My mamy cos takiego po pierwszej corci i spisuje sie rewelacyjnie. -
baby einstein activity center

230436457


Znalazlam filmik jak dzieciaczki na tym szaleja, a i siedzonko kreci sie 360 stopni.

[ame="http://www.youtube.com/watch?v=5SKt_xVTgfU&feature=related"]YouTube- Crazy Baby Dance[/ame]
 
KAMIRESZEL
nie denerwuj się i nie wiń za to,że kupiłaś swojemu małemu chodzik,
ja też mam w domu urwanie głowy z moją małą, ja mówie -"szatan nie dziewczyna" Jak jest mój mąż w domu do południa to nosi ją ciągle na rękach a potem ja musze się z nią "męczyć" :tak:
a że moja mała raczkuje to dużo ją kłade na podloge i ona sobie robi różne rzeczy ale tez musze ciągle przy niej siedzieć i patrzec żeby czegoś nie zmajstrowała:tak:
Też chcieliśmy kupić jej chodzik, bo rwie się do chodzenia, ale zrezygnowaliśmy nie dlatego,że lekarze odradzili, ale,że mamy małe mieszkanie i by nie zdawał rezultatu. Po drugie chrzestna kupiła chodzik ale taki motorek co się idzie i trzyma przed sobą go ale na to Asia jest jeszcze za mała bo to zabawka od 9miesiąca+
Moja mała też jest bardzo ruchliwa- zmiana pieluchy lub ubranie jej to "wielkie wyzwanie" dla mnie tak się kreci, chce na brzuszek.
 
Ostatnia edycja:
Dorotko własnie taki pchacz teraz małemu chce kupic, bo urwis sie az pcha do stania wiec niech ma zabawke- dodatkowo tam jest panel edukacyjny wiec same dobroci.
Kamireszel-W chodziku jak chwile dziecko posiedzi(bo mama musi zrobic np. sniadanie) to tez sie nic nie stanie , gorzej jak 2-3 godziny dziennie w nim spedza.Ale na chwile to na luzie.
 
Dorotko własnie taki pchacz teraz małemu chce kupic, bo urwis sie az pcha do stania wiec niech ma zabawke- dodatkowo tam jest panel edukacyjny wiec same dobroci.
Kamireszel-W chodziku jak chwile dziecko posiedzi(bo mama musi zrobic np. sniadanie) to tez sie nic nie stanie , gorzej jak 2-3 godziny dziennie w nim spedza.Ale na chwile to na luzie.

My mamy taki "pchacz" ale jak na razie mlody wali w niego piesciami bo wtedy gra i swieca sie przyciski, jak na razie nie kuma ze to moze mu pomoc przy chodzeniu.
Chodzik zas jest super pomocnikiem jak rodzice chcą np. zjesc obiad....bo młody nie pozwala nam nawet na to, albo chocby jak jestem sama i chce wyjsc do toalety to wiem ze nic nie sciagnie na siebie bo chodzik JESZCZE go troche ogranicza, nie spadnie na glebe itd
Dzieki dziewczyny za odpowiedz.... mam dzis gorszy dzien, chodze obwiniam sie o wszystko i płacze po katach.... ale kiedys to przejdzie....
Jeszcze raz wielkie dzieki
 
Kamireszel glowa do gory, kazda z nas ma takie dni.
Ja tez nie jestem zwolennikiem chodzikow ale czasami trzeba sobie jakos to dziecko "zorganizowac". A zwlaszcza nie dziwie sie mamom pracujacym, ktore tez chca do pracy wyszykowac sie wiec chodzik na takie okazje jest ok, tylko ze jak juz jest w domu to pozniej kusi zeby go czesciej uzywac...;-) My nie bedziemy kupowac jednak tego sprzetu. Ten wariant polecany przez Dominike wyglada na lepsze rozwiazanie.

Co do niekapkow to tez juz sprobowalismy, Alus od razu zalapal o co chodzi i to mame tak nakrecilo zeby podac mu wode ze zwyczajnego kubka co zakonczylo sie pelnym sukcesem. Ale w sumie mial juz doswiadczenie z podpijania wody w czasie kapieli :-p.
Teraz poza piersia dostaje wode z kubka ;-)kapka:tak:. Oczywiscie nie jest przy tym samodzielny ale mi to nie przeszkadza wrecz upajam sie tym delikatnym dzwonieniem zabka o scianki:-). Poezja:-D..
Z tego co wiem to z niekapkami trzeba uwazac zeby nie zostawiac dzieciom sokow do popijania na dluzej w ciagu dnia bo to sprzyja prochnicy.
Jakos z kubkami poszlo od razu ale Alex jest zupelnie nielyzeczkowy. Dlatego tez ostatnimi czasy zabralismy sie za BLW babyledweaning.pl i zobaczymy co wyjdzie z naszych eksperymentow. Poki co jest caly na tak i traktuje to jako dodatkowa forme zabawy.
Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kamireszel chyba kazda ma takie dni, to hormony wariuja. Ja chcialam isc do pracy ale maz sie nie zgadza..i w ten sposób jestem udupiona . a tak chciałam isc do ludzi! a nie tylko mamy z dziecmi..cała ciaze w domu przesiedzialam i juz mam dosyc...oby do wiosny to na dworzu bede czesciej..
Wracajac do sprzetu to ja chwale sobie krzesełko do karmienia- kupiłam specjalnie 0+ zeby własnie moc Tymka zapiac i np.odkurzac( mam 2 poziomy wiec taki sprzet jest rewelacyjny,bo mi nie wyskoczy nigdzie)...a ten jamparoo,który pokazała Dominika jest fajny ale juz mam tego skoczka na futryne wiec nie kupuje. Teraz czas na pchacz.

Bylismy dzis na spacerku,bo pogoda dopisała:) teraz mały poleruje mi podłogę :)
 
Do góry