reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Szkrabiku Amelka prześliczna. I powtórzę za Beatką - masz niezłą figurkę, też bym Cię nie posądziła że urodziłaś cud dziewczynę tak niedawno.
Shirleyko Twoje chłopaki też niczego sobie :tak: .
Dziewczyny nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę... Tak bym chciała znów przytulić taki mały cud... No nic, starania wznowimy za kilka miesięcy ;-)

Aletko pisz jak po wizycie u lekarza. Powtórzę ze dziewczynami, oszczędzaj sie jak możesz, leż, odpoczywaj, Kornelia świetnie się sobą zajmuje, dzisiejszy dzień to potwierdził nie?! Musisz tylko przymykać oczy, żeby nie widzieć bałaganu jaki robi :tak:

Paula no wreszcie troszkę egoistycznie się rozpisałaś,czuj się usprawiedliwiona i częściej tak rób. Super, że wizyta u lekarki w pełni Cię satysfakcjonuje. A i buziaki dla Dzielnego Pacjenta Szymka od blizniaczki Hanki :-)

Beatko ostatnie zdjęcie rewelacyjne :tak: Hanka tak patrzy, jak prosimy by zrobiła "groźną minkę".

Frotko fajnie, że juz zakup zimowych butków macie za sobą i ze Wqam się podobają. Maż mnie rozwalił pytaniem po co Hani zimowe butki, stwierdził ze max. godzinke będzie chodzić na własnych nóżkach w czasie zimy, wiec takie buty jej nie będą potrzebne. Wg niego wystarczą jesienne. No cóz, pozostawiam bez komentarza;-)

A ja jutro do pracy, nie dostałam urlopu (przynajmniej na jutro) za to mam masę roboty :-( Jutro powalczę o urlop na środe/czwartek. Ale po dzisiejszej rozmowie mam niewielka nadzieję. Żałuję, ze nie zobaczę miny szefa jak mój mąż złoży wypowiedzenie :laugh2: Ale jestem wredna...
 
reklama
Aletko dobre wiesci przynosisz. I krwiaka nie ma :-) (a ja myślałam że moze to krwawienie/plamienie to właśnie przez tego krwiaczka). Fajnie zobaczyć taką brykajacą dzidzię. Czy to jest takie samo uczucie jak przy Kornelce? Czy już inaczej się odbiera podglądanie na usg drugiej dzidzi?
 
Wiam po przerwie
Niestey mimo szczerych chęc nie nadążam w nadrabianiu Was a już nie wspomnę o odpisaniu.:zawstydzona/y:
Chciałam najpierw napisać Shirleyce ,ze ma suuuper chłopaków nie ma to tamto.A mały grzesiu poprostu do schrupania.
Szkrabiku nie miałam okazji jeszcze napisac ,ze bardzo się cieszę ,ze masz już Tymusia w domku buziaki
AAA i ,że NIE DOSTAŁAM OD CIEBIE ZDJATEK :-(
Juciu od Ciebie to ja wogóle nie dostaję fotek :no:
Lila bylas w tym zamczysku? Dawaj tu zaraz jakieś foty
Pauli i Mad gratuluję odkrycia takiego stanu uzębienia.
Aletko zmartwiłas mnie bo ja tak jak EASY mam schize na tym punkcie,ale już odetchnęła bo doczytałam ,ze jesteś po wizycie :tak:
Agast no zdrówiej kobito zdrowiej.
MagW gdzie Ty ? jakoś mało Ciebie :eek:

A co do tej PĘKAJĄCEJ GŁÓWKI to masakra jakas .Bzdura ,ze hej.Co mają zeby z pękaniem glowy.:confused:
To dorosłemu co trzeciemu glaca by trzasnęła jak mu zęby mądrości się wyrzynały.Ehhh ciekawe swoją drogą kto to wymyślał kiedyś.

Tera egoistycznie.
Otórz od czwartku siedze ciągle sama.Mąż orze w pracy jak może,czyli nic się nie zmieniło.
Wkurzam się,ale wiem ,że tak na razie musi być i tyle.
Z tą "znajomą" co mi tak powiedziała z tą praca nie chce mi sie gadać wogóle.Nawet z gg ją wywaliłam bo mi marudziła.Wiecie pouczała mnie jak ja mam pracy szukać.No kretynka kompletna:wściekła/y: .Ona starsza ode mnie o 3 lata pierwsza praca i mi tu dupę zawraca.Ja pracować zaczęłam 9 lat temu a ta mi jakieś chore kawałki wkleja.Szlag mnie trafił więc zamiast z nią dyskutowac to ją zablokowałam :baffled:
Mondzi pisała ,ze chodza jeszcze dobrzy ludzie po świecie.Kurde chcę w to wierzyć ,ale mnie oni strasznie moco omijają :-(
Ustaliliśmy z mężem ,ze nie bedę na siłę nic szukała.Jak sie nadaży jakas fajowa oferta to pójdę bz gadania a jak nie,to poczekam ,az oli pójdzie do przedszkola:szok: tyle że dla mnie to strasznieeee długo.No,ale nic na siłę.
Poza tym musiałam wyeksmitowac znów psa do moich rodziców bo raz ,ze : nie dawałam rady z nim schodzić na spacery za często no bo co z Oliwią? nie zostawię jej samej przecież ,a za każdym razem targac ja z tego 4 piętra to lipa.
A dwa ,ze nie mogli sie za bardzo dogadac.Pies i Oliwia.Ona go tłukła kartonem po głowie,łopatką wiaderkiem.Wysypywała mu jedzenie z miski ,częstowała się nim tez :baffled:
Swoje jedzenie mu oddawała,potem zabierała.Kładła sie do jego kojca...no masakra jakaś.Nic sobie nie robiła z tego ,ze jej nie pozwalałam.Po dupsku nawet dostała za bicie jego,ale ona miała to gdzieś.No i w końcu wczoraj nie wytrzymałam i go zaprowadziłam do rodziców.
No i chyba tyle co u nas
Pozdrawiam i buziaki
No to wkleję jeszcze fotki
Idę na spacerek:

Dzisiejsze wyjście:

Kotlecika nie oddam
 
Aletko super wieści!!!bardzo się cieszę, że wszystko dobrze!!!:-)

Shirleyko śliczny Grześ! Drugiego zdjęcia nie widzę:-(

Szkrabiku wcale ale to wcale nie wyglądasz na kogoś kto dopiero co ganiał z brzuchem:tak: Pozazdrościc figury!:-)
Amelka nie ma co piękności:-)

Agast jak zdrówko? lepiej?

Beatko Mateusz bardzo wydoroślał:-)

Junonko koleżanka nie warta tego aby tak ją nazywać:wściekła/y:
Życzę Ci jak najfajowskiej oferty pracy!!!:tak:

PaulaC narobiłaś mi smaka na pizzę:-) a w telepizzy mają promocję zamawiasz dwie w tym jedna gratis (miałam w tej niezwykle ważnej sprawie dzisiaj telefon tzn. rodzice odebrali i od razu zastrzegli ze jakby co to ta gratisowa dla nich:-D
 
Aletko SUUUUUPER! Ogromnie się cieszę, że wszystko ok i jesteś już spokojna :-) Dbajcie o siebie :tak:


Dziękuję za komplementy pod adresem moich cudownych synów, ale zaszło małe nieporozumienie. Ja pisałam, że Grzesiu cudnie śpi, ale w dzień :baffled: Dlatego wczoraj miałam wolne od 12 do 19, ale za to w nocy spałam 5 godzin :eek:
Ale to dopiero początek, więc jestem dobrej myśli ;-) Dziś nie daliśmy się Młodziakowi wyspać w dzień, także trzymajcie kciuki za spokojną noc :elvis:

A, i wstyd mi okropnie, ale tak się zapatrzyłam na moich przystojniaków, że na śmierć zapomniałam o cudnych zdjęciach od Szkrabika :zawstydzona/y: Szkrabiku Ty i Amelka wyglądacie kwitnąco! :laugh2: A Tymek to już prawdziwy kawaler i wcale po nim nie widać ostatnich przejść, znaczy się dzielny chłopak jest :tak:

No to już lecę. Dobranoc!
 
Juciu-imienniczko moja :tak: teraz mogę powiedzieć bo na wlasne oczy ujżałam ,że foty a naprawdę boskie!! a Julek słodziak jakich mało!!!!!
Dziękuję za maila :-)
 
Dzięki Aletko i Magdulku za ipewnienie mnie w tym ,zę dobrze zrobiłam z tą durną trąbą (koleżanką)
A co do spiaka to masz Aletko rację ,ze było to dla mnie meczące bo musiałam na okrągło non stop i bez przerwy pilnować tej dwójki.Szkoda mi ,ze poszedł do mamy,ale będzie pomieszkiwał pewnie troszkę u nas troszkę u nich.Innego rozwiązania nie widze za bardzo :-( .Smutno mi bo mieszka z nami 6 lat i napewno nie rozumie tej calej sytuacji.Jedno co mnie pociesza to to ,ze ma u rodziców baaardzo dobrze (domek z malym ogródeczkiem ;-) )
 
reklama
Witam Panie z wieczora ;-)

Mad, bardzo Ci dziękuję za wszystkie słowa, które napisałaś w poście o alergii. Bardzo mnie utwierdziłaś w przekonaniu, że słusznie postępuję. Oczywiście zacisnę półdupki i nie będę jadła nabiału przez co najmniej kilka miesięcy. I nie mam czego Ci wybaczać, przecież nie każdy jednakowo podchodzi do tematu dzieci i niemowlaków, ja akurat z tych, co bezradości muszą się przeciwstawić, inaczej zwariują ;-)

Aletko, ależ mnie wystraszyłaś. Leżysz ładnie? Dbaj o Was, mamusiu :tak:

Nenyah, cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają :-) Tymek koniecznie chce Amelkę pogłaskać, dotknąć, a dzisiaj chciał Jej włożyć do buzi smoczek. Nie do końca Mu to wychodziło, ale starał się ;-) Rety, czy to łóżko samo robi dzieci, że tyle kosztuje? :szok:

Frotko, Amelka jest do mnie podobna, ale Tymuś to czysty tata ;-) Cieszę się, że podobają Ci się zdjęcia :-D

Agast, dzięki :-D Amelka malunia, bo na dopiero 3 tygodnie. Ale pediatra twierdzi, że jest duża ponad swój wiek :tak: skoro poprawa jest, to znowu życzę Ci zdrówka, żebyś się już całkiem dobrze czuła!

PauloC, gratki dla Twojego dzielnego synka! Pewnie, że pisz o Was, chętnie poczytamy :-D

Beatko, dzięki za komplementa :zawstydzona/y: tylko wiesz, ja mam aktualnie 10 kg nadwagi... tym bardziej dziękuję :tak:

Evik, dzięki :zawstydzona/y: e tam, znowu wredna. Należy się szefowi, no nie? :-p :laugh2:

Junonko, super foty :-) hm zdjątek niet? Sprawdź teraz;-)

Magdulku, dziękuję za komplementa :zawstydzona/y:

Shirleyko, dzięki za miłe słowa :-) Tymek po mamie twardy ma kuper ;-) A Amelii też się pomyliły noc z dniem, nie przejmuj się ;-) Widzę, że obie mamy akcję "popracować nad młodym człowiekiem". Ciekawa jestem Twoich efektów. Pisz, proszę, na bieżąco :-)

Dzisiaj byliśmy na zakupach (Tymka pierwsze wyjście z domu od czasów szpitalnych) i mam już czapki, szaliki i rękawiczki dla moich pociech. Oczywiście to już ostatni dzwonek i cieszę się niezmiernie, że wszystkie inne rzeczy już mam. Teraz bym się nalatała... a wcześniej szpital i mowy nie było o zakupach.

Do alergologa umówiłam Tymka na czwartek prywatnie, bo państwowo terminy są uwaga: dopiero w styczniu 2007! :baffled:
 
Do góry