szkrabikowski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 917
Dzień dobry :-)
Mondzi, nasza pediatra powiedziała, że bierze pod uwagę u Tymka zarówno alergię pokarmową, jak i wziewną :-( I że to się podobnie leczy na Amelkę uważam aktualnie w ten sposób, że nabiał odstawiłam całkiem, nie licząc odrobiny masełka na chlebku razowym. Tyle, że pewnie jutro kupię margarynę i masło też odstawię. Konsekwentnie Niestety nie wiem jak Ci pomóc w sprawie Twojego Tymka :-( Co do zęboli to też słyszałam, że im później wychodzą tym lepiej
Aletko, dzisiaj sobie nieco gorzej poradziłam tata był w łazience, Tymek poleciał broić do kuchni, więc odłożyłam Amelkę na sofę (zabezpieczoną przed upadkiem) i poleciałam za Nim. A ten mały łobuz zawrócił, podbiegł do Amelki i z diabelskim błyskiem w oku zaczął Ją szarpać za rączkę oczywiście tylko się wystraszyła, ale ja się tak wkurzyłam, że po raz pierwszy w życiu dałam Tymulkowi klapsa :sick:
Shirleyko, ale fajnie, że jesteście już razem Wszystkiego dobrego!
Magdulku, jak już pisałam do Aletki, dzisiaj było kiepsko. I nie masz czego podziwiać w moim przypadku, nie wykazałam się wystarczającym refleksem
Juciu, obyś miała rację z Amelkową tęsknotą za serami póki co - cierpię okrutnie Super sprawa z tym orzechem
Beatko, śliczny ten dywanik Tymek też by piszczał, bo bardzo lubi pieski ;-)
Mad, w ciągu dnia ograniczyć drzemki, więcej aktywności, żeby w nocy dłużej pospała. Zaczyna się coś dziać w tym kierunku. Ponadto zmieniłam dietę i mam nadzieję, że nie będzie się budziła z powodu bólu brzuszka, bo niestety budzi się nie tylko na karmienie
Jeśli chodzi o Tymkowego alergologa to okazało się, że we własnym mieście mamy jakąś dobrą kobietę. Jeszcze nie wiem, czy pójdziemy do Niej korzystając z NFZ, czy prywatnie, ale jutro zadzwonię do przychodni i popytam.
Zmykam robić obiadek, dopóki Tymuś ma drzemkę. Miłej niedzieli :-)
Mondzi, nasza pediatra powiedziała, że bierze pod uwagę u Tymka zarówno alergię pokarmową, jak i wziewną :-( I że to się podobnie leczy na Amelkę uważam aktualnie w ten sposób, że nabiał odstawiłam całkiem, nie licząc odrobiny masełka na chlebku razowym. Tyle, że pewnie jutro kupię margarynę i masło też odstawię. Konsekwentnie Niestety nie wiem jak Ci pomóc w sprawie Twojego Tymka :-( Co do zęboli to też słyszałam, że im później wychodzą tym lepiej
Aletko, dzisiaj sobie nieco gorzej poradziłam tata był w łazience, Tymek poleciał broić do kuchni, więc odłożyłam Amelkę na sofę (zabezpieczoną przed upadkiem) i poleciałam za Nim. A ten mały łobuz zawrócił, podbiegł do Amelki i z diabelskim błyskiem w oku zaczął Ją szarpać za rączkę oczywiście tylko się wystraszyła, ale ja się tak wkurzyłam, że po raz pierwszy w życiu dałam Tymulkowi klapsa :sick:
Shirleyko, ale fajnie, że jesteście już razem Wszystkiego dobrego!
Magdulku, jak już pisałam do Aletki, dzisiaj było kiepsko. I nie masz czego podziwiać w moim przypadku, nie wykazałam się wystarczającym refleksem
Juciu, obyś miała rację z Amelkową tęsknotą za serami póki co - cierpię okrutnie Super sprawa z tym orzechem
Beatko, śliczny ten dywanik Tymek też by piszczał, bo bardzo lubi pieski ;-)
Mad, w ciągu dnia ograniczyć drzemki, więcej aktywności, żeby w nocy dłużej pospała. Zaczyna się coś dziać w tym kierunku. Ponadto zmieniłam dietę i mam nadzieję, że nie będzie się budziła z powodu bólu brzuszka, bo niestety budzi się nie tylko na karmienie
Jeśli chodzi o Tymkowego alergologa to okazało się, że we własnym mieście mamy jakąś dobrą kobietę. Jeszcze nie wiem, czy pójdziemy do Niej korzystając z NFZ, czy prywatnie, ale jutro zadzwonię do przychodni i popytam.
Zmykam robić obiadek, dopóki Tymuś ma drzemkę. Miłej niedzieli :-)