reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hejka!

Junonko super tekst o dzierganiu serwetek ;D Od razu mi się zęby wysuszyły.
Szczerze współczuję remontu, ale jak to remont kiedyś się skończy i mam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów.
Oli wcale nie mała jest, Szymek jest 4 cm krótszy. Komentarze pań z poczekalni pozostawię bez komentarza.

MagW ja też szczerze nie lubię soku buraczanego i Szymek odziedziczył po mnie tą awersję.

Mondzi, Evik super fotki wkleiłyście!

Mondzi brak wody w taki upał to faktycznie nic fajnego.
Surowej kukurydzy bym Szymkowi nie dała- działa moczopędnie, a właściwie to może nawet odwodnić, a w taka pogodę bym na pewno nie ryzykowała.

Agast dzięki za informację, szkoda, że nie w Krakowie...

Mongea bociek doleci do Was, nic się nie martw. Mój bociek błądził 10 miesięcy zanim trafił na miejsce.

Frotko buziaki dla Totulka, a dla Ciebie przytulki żeby marudzenie ustało w końcu.

Nenyah Szymek nie był jeszcze chory(tfu tfu), ale na pewno byłabym zdezorientowana i nie do końca wiedziałabym co robić.
Zdrówka dla Natiego życzę!

Komplementy/komentarze na temat kształtu główki.
Już wiele razy słyszałam, że Szymek ma taką ładną, kształtną główkę.
Nie mam pojęcia o co chodzi ::)
 
reklama
Paula ano szkoda gadać o paniach z poczekalni.A Oli jest długa i zawsze była "wyższa" niż norma jest.Tak zawsze lekarka mówła bynajmniej.No i wszyscy (obcy) mówią ,ze ona wyglada na półtorej roku.No moze i tak ja tam nie wiem :).Ale był 2 letni chłopiec w przychodni który był tylko jakieś 4 cm wyższy od Oliwi więc moze i faktycznie długaśna.
EvikHania na pierwszym zdjeciu ma superową fryzurkę !! bardzo jej ładnie.A Oliwia śpi tak samo.
Lila hop hop

Co do kształtu główki również słyszałam takie komplementy i to najcześciej od lekarki,która chwaliła ,ze ma "ładną kształtną ,zadbaną głowę"I jak ja jej zapytałam o co chodzi to mi powiedziała ,ze o to ze widać ,ze było pilnowana by na jednym boczku tylko nie lezała i głowa jest przez to kształtna.Moze i u Was mają to samo na myśli.
 
*%#^&$@#*& czyli ciąg niecenzuralnych wyrażeń bo...
Od samiuteńkiego rana pisałam mega tasiemcowatego posta, jak na mnie to naprawde wyczyn, starałam się, odpisywałam wszystkim po kolei, naprawdę się przyłożyłam, nawet zdjęcia powklejałam....i co?? I mi go komputer zeżarł!!!! Wrrrrr :mad: A tak się starałam :(
No nic, zaczynam od początku
Rita, dzięki za pocieszenie, ale naprawdę Nadia ma krzywizny jakich u nikogo nie widziałam :( Za to nie wiedziałam, że ma aż tak błękitne oczy. Może teraz będę wszystkim zwracać uwagę na błękit jej oczu, żeby nie dostrzegali jej krzywych nóg?? ;) Co do szpotawości, jest to wykrzywienie nóżek od ud do samych stópek w literkę O (nie mylić z koślawością, przy której nóżki przypominają literkę X). Mam jednak nadzieję, że niedługo po krzywicy i szpotawych nóżkach będzie już tylko wspomnienie, ale błękitne oczka niech pozostaną ;) Co do wstecznego biegu u Wojtusia, ciekawe to musi być, oj ciekawe :) U Nadii nie zaobserwowałam podobnego zjawiska.
Agast, znalazłam w necie coś takiego:
Szpotawość kolan:
LECZENIE:
* siad na piętach pogłębiony do podłogi.
Hmm, gdyby tylko dziecko chciało tak sobie jakiś czas posiedzieć?? Nadii na pewno nie przekonam do tej pozycji :( Co do naszej szpotawości, na moje oko odległość między kolankami Skrzata to jakieś 5 cm. O łuskach nic nasz ortopeda nie mówił, więc jestem pewna, że u Was nie będą potrzebne. Już teraz widać, że Hania będzie śliczną, wysoką dziewczyną i na pewno krzywych nóg mieć nie będzie!! A tu specjalnie dla Ciebie nasze krzywizny (niestety zdjęcie jest okropne, ale szybko szukałam i nie znalazłam lepiej obrazującego nóżki Nadii):

PaulaC, dobrze wszystko pamiętasz :) Czały czas walczymy o konkretną diagnozę :( Jeśli chodzi o zespół złego wchłaniania, na razie to przypuszczenia. Wczoraj natomiast miałyśmy USG brzuszka i przezciemieniowe i wszystko w jak najlepszym porządku jest! Niestety okazało się, że wyniki badań na IgE (czyli alergie) sa bardzo kiepskie. IgE bardzo mocno podwyższone co wskazuje jednoznacznie na alergie :( Już miałam taką ogromną nadzieję, że wreszcie będzie mógł coś więcej jeść ten mój mały Skrzat a tu guzik, po szczegółowych badaniach na konkretne alergeny okaże sie pewnie, że może jeść jeszcze mniej :( Jestem tylko ciekawa jak my z tej anemii i krzywicy wyjdziemy?? Jeśli chodzi o trawienie i wymioty, poprawy nadal nie ma :( Wszystko co Nadia zje wychodzi w takiej samej postaci, albo górą albo dołem, kompletnie niestrawione. Ale nie ma co, wczoraj to miałam głupie myśli, dzisiaj jestem pełna sił do walki. Ogłaszam zatem: wypowiadam wojnę wszelkim choróbskom i alergiom!!!!!! Zapewne będzie to oznaczało przewrócenie całego naszego życia do góry nogami, jednak czego się nie robi dla dziecka??!!
A Szymkowi życzę szybkiego pojawienia się ząbka, który tak Go męczy!!
Aletko, jeśli mogę prosić o podanie wyników Waszych badań i zaleceń, będę niezmiernie wdzięczna :)
Nenyah, oj tak, wypoczynek w takim towarzystwie był baaardzo udany!! Dzieciaczki świetnie się razem bawiły, czasem dochodziło do małych konfrontacji, jednak to nie przeszkodziło w zgodnej zabawie. Na potwierdzenie zdjęcie: jak sie pcha paluszki tam gdzie nie trzeba to taki właśnie jest odzew ;)

reszta zdjęć mailem :) Co do maniaków różnistych procesorków, dysków, kości i innych komputerowych wnętrzności to znam to, oj znam. Właśnie patrzę na 21" monitorek, ostatni nabytek mojego osobistego maniaka ;) Ostatnio też słyszę o jakichś dyskach ::)
Natiemu życzymy zdrówka, mam nadzieję, że temperatura spadła i już jest dużo lepiej :)
Mondzi, życzymy sukcesów nocnikowych, a Tymek na zdjęciach słodziak. Co do zdjęcia z serwerowni, hmmm, mam dokładnie taki sam kąt w domu, i Nadia też bardzo interesuje się komputerami ;) Bardzo podobają jej się wszelakie guziczki a najbardziej "On/off" od serwera właśnie. Potem mamusia odcięta od wirtualnego świata chodzi i przeklina dostawcę internetu a sabotażysta w domu ;)
Junonko, tekst o "umiejętnościach" Oliwii zwalił mnie z nóg ;D

Jeśli chodzi o testy alergiczne na jad owadów, z tego co się dowiadywałam wykonuje się je z krwi, np. na jad pszczół, os, komarów nawet!? My na pewno je zrobimy wraz z innymi alergenami pokarmowymi.
Napiszę tylko jeszcze, że mimo nieciekawych wieści z wczoraj jakies pocieszenie jest, Nadia urosła i mierzy 70 cm!!! Cieszę się niezmiernie, bo wczesniej stała w miejscu i najczarniejsze myśli do głowy mi przychodziły!!!
Jesli chodzi o zdrobnienia, z mężem imienia Nadia nie zdrabniamy, robi to cała Rodzina. Najczęściej mówimy do niej Skrzat, Skrzacik, z uwagi na niski wzrost :)
No to wysyłam tasiemca, bo znowu go coś zeżre ;)
 
Mondzi, Evik - zdjecia super!

Agast - Fikas na pewno zostałby wybrany ze swoim apetytem i wdziękiem...ale za młody jest...te 2,5 m-ca to pełna wiekowa dyskwalifikacja ;D

Aletko - Asioczek to wytrawny siatkarz-sportowiec, więc nie wie  ile instruktor tańca musi się napocić podczas zajęć, chyba że prowadzi lekcję z klasyki i dyryguje laseczką mówiąc z francuska nazwy ćwiczeń, wtedy rzeczywiście za dużo kalorii nie traci ;)

Rzygam już tym upałem, Julas też ma dość. Nie śpi całe dnie, ciamka, mlaszcze, sapie i robi inne rzeczy z ukochanym cycem, a ja jestem spocona i uwiązana...zajefajnie rzekłabym...zajefanie :p


 
Mondzi, Evik- zdjęcia superowe. Ale radzą sobie juz nasze pociechy :) Hania dzisiaj jadła sama poziomki i brała po jednej i wkładała do buźki :laugh:

Junonko- no to Oli jeszcze szczuplejsza od Hanki a ona mi sie wydaje taaaka chuda a ważyła na ostatniej wizycie 9500. Moja jest na 25 centylu wagowo to Oli pewnie koło 3. Ale nam tez lekarka powiedziała ze wszystko jest w najlepszym porządku i widocznie bedzie wysoką i szczupłą dziewczynka ;) A tekst o dzierganiu serwetek mnie rozwalił ;D
A do wyjazdu nad morze jeszzce 3 całe dni ;D Mam propozycję spotkania w Sopocie w przyszłą środę lub czwartek. Co Ty na to?? I POZOSTAłE NADMORSKIE DZIEWUCHY WYPOWIEDZCIE SIę!

Naya- jedyne co mogę napisać to DZIELNA JESTES KOBIETO JAK NIE WIEM CO!!!! życzę z całego serca zeby Nadii kłopoty zdrowotne wreszcie się skończyły. Buziaki dla Was.

Ifa- Tobie kochana babko też dziękuję ;D

Asiu- szkoda ze z pracą się nie udało, ale szukaj dalej, nie poddawaj się!

 
No cześć :) Przerywam lekturkę, bo czas nadrobić co nieco :D

PaulaC, rozumiem Cię doskonale, bo sama m. in. ze względów finansowych nie poszłam na MSU. Ponad 2 tys. za semestr to (za przeproszeniem) kupa kasy, a mgr mi na razie niepotrzebny, więc wybrałam kredyt mieszkaniowy ;) Ale nie martw się, i na nas przyjdzie pora :) Deszcz też mi się spodobał, ale z małym wyjątkiem: zostawiłam otwarte okno na poddaszu i mi zalało sypialnię :| Musiałam lecieć z ręcznikiem i kilka razy go wycisnąć, tyle było wody  ::)

Mad, pieluszki do pływania dla maluchów dostępne są np. w Auchan. Tymek był całkiem zadowolony z mokrego "kompresu", bo uwielbia wodę, a to Go dodatkowo ochłodziło w upalny dzień :)

Juciu, o to najmocniej przepraszam, bo dobić nie chciałam, aczkolwiek pół roku jeszcze przed Wami, więc nie mów hop, może i Julek będzie dłużej spał :p ;D

Aletko, witaj ponownie :)

Mondzi, uważam, że nic się dziecku nie stanie, jeśli mama od czasu do czasu sprawdzi sama, czy zupka nie jest za gorąca. Jakoś nie jestem zwolenniczką skrajności i staram się znajdować złoty środek. Gratki nocniczkowe :) I nie przejmuj się komentarzami. Tymek dobrze się rozwija, a ludzie są niestety ograniczeni. Ja też się nasłuchałam, bo takie to niezwykłe, że po ukończeniu roczku mój Tymek jeszcze nie pomknął na dwóch  ::) Super zdjątka :)

Beatko25, Tymkowi też usta sinieją po jakimś kwadransie taplania. Robimy wtedy przerwę, ogrzewamy się, a potem znowu na chwilę do wody.

MagW, "Osobowość ćmy" Grocholi. Co prawda już skończyłam i wzięłam się za następną, ale już innej autorki ;)

Agast, prawdę mówiąc nie dałam Tymkowi jeszcze ani razu wątróbki. Pewnie dlatego, że sama jadam sporadycznie, drobiową. Dostaje mnóstwo innych rzeczy, w tym każdy rodzaj mięsa (zamiast wołowiny cielęcina jeszcze), więc chyba Mu tym nie zaszkodzę :) Co do spotkania to dla mnie git, ale najlepiej po południu. Może być?

Rita, na upalne noce nie mam patentu oprócz szeroko otwartego okna na długo przed położeniem Tymka do łóżeczka. Sporadycznie zdarza się, że się w nocy obudzi (ostatni raz kilka tygodni temu), ale nie biorę Go do nas do łóżka. Po pierwsze nie chcę Go przyzwyczaić, po drugie mam duży brzuch i boję się, że by mnie uderzył. Strasznym jest wiercipiętą.

Asioczku, ano wciągnęła  :-[ połykam książki, a mąż się ze mnie śmieje  :-[ ale nie zaniedbuję Tymka z tego powodu, o nie, potrafię znaleźć czas na Tymka i na książkę :D Nianię jeszcze mamy. Umowa nieformalna. Wszystkie moje oczekiwania omówiłyśmy na rozmowie, reszta wyszła "w praniu". Wywiązuję się ze swoich obowiązków (w tym terminowa płatność, oczywiście do łapki), więc tego samego oczekuję od niani. Jestem zadowolona, bo nie należę do osób nieśmiałych i jeśli mi coś nie pasi to od razu mówię. Dzięki temu nie ma niedomówień :) Cieszę się, że jesteś mądrą mamą i nie zmuszasz Tuffika (ale mi się podoba!) do niczego. Cóż, ja to mam taką niewyparzoną gembunię (celowo tak napisałam ;D), że jeśli mi się ktoś wymądrza to zagadam i wyśmieję bez mrugnięcia okiem. Dostało się i mojej mamie i teściowej :p ;D

Nenyah, jak się czuje Nati? Mam nadzieję, że już lepiej...

Junonko, a jakże, spotkanie jak nic ;D No pamiętaj, żeby się po remoncie kibelkiem pochwalić :D A z tymi serwetkami... haha. Jak to napisała Paula - zęby mi się wysuszyły ;D

Evik, Tymek też tak śpi i też potem piszczy, że Mu nóżynki utknęły... śliczne foteczki :)

Naya, moja siostra też ma córeczkę Nadię, i też nie zdrabnia, ale za to ja mówię na małą Nadinka ;D

Hm o zdrobnieniach było. U nas tak: Tymek, Tymuś, Tymcio, Tymulek, Tymulinek, Tymianek, Tym, Dziamdziak, Dzidziol (to akurat podwórkowa ksywka ;D).

Do ortopedy wybierzemy się niedługo, jak tylko dostanę pensyjkę ;) Tak się składa, że na książeczkę nie chodzę. Mam zaufanego prywatnego i do niego będę woziła swoje dzieci, tak jak Tymka z bioderkami :)

To zmykam. Poczekam aż ktoś upał wyłączy ;) Do napisania :)
 
Agast ja tam jestem za!! i miejsce mi pasi i czas też.Jeszcze zobaczę dokładnie jak mój małż pracuje ,żeby mógł nas zawiźć i dogadamy się.Jak coś mam do Ciebie numer to napewno sie skontaktujemy.A Sopot myślę ,zę dobre miejsce bo w Gdańsku od 29,07 zaczyna się Jarmark Dominikański i będzie w pip ludzi :p,chociaż Sopot też pustkami nie grzeszy :).Ale ja za Sopotem jestem  8)
A CO NA TO POZOSTAŁE NADMORSKIE PANIE??

Szkrabiku cieszę się ,że jesteś chętna na spotkanko ;D a kibelkiem pochwalę się napewno -jak tylko dobrniemy do końca.małe to pomieszczenie jak szafa jednodrzwiowa ;) a babrania tam z tymi ścianami aż przykro.Ale co zrobić.Blok do najnowszych nie należy a sciany chyba wszytskie po pijaku stawiali.

Naya cieszę się bardzo ,ze Nadia urosła!!!!!!!!!!!! bardzo,bardzo się cieszę!! wszystko będzie dobrze a Ty jesteś dzielna baba ,że ho ho.A Nadia śliczna dziewuszka jest i widze jak sie pięknie bawiła z Igusiem  ;D.Superowo!! Dobrze ,ze urlop się udał i to jeszcze w takim miłym towarzystwie  ;)

Acha Agast zdjecie w nowej fryzurce jak najbardziej mile widziane  8) A co !
 
hejkum
Cieszę się ze pokój Wam się podoba :)

Ledwie przeleciałam po łebkach o czym pisałyście, bo przez dwa dni byłam w pracy od rana do wieczora ::) Czasu nie miałam i nadal nie mam, że nie wspomnę o panującej nadal pogodzie, która powala mnie skutecznie na łopatki...

Co do tego jak wołamy na Mary no to oczywiście Mary ;D i "dąwnica" (co w języku synka przyjaciół oznacza nic innego jak dżdżownicę ;) ).

Mam nadzieję, że nikt ode mnie nic konkretnego nie chciał, bo naprawdę nie doczytałam zbyt dokładnie... :( W razie "niemca" zapraszam na GG ;D

A teraz zabiję Was serią ;D
Uszami do góry?
arka1qn0.jpg

A może do dołu..?
arka2ph5.jpg

Na stojaka lepiej myślę... ;)
arka3ph6.jpg

I prawa rączka w górę...
aerobiksepiaol7.jpg

Zabawa oceanem
zabawasepiaov6.jpg

"Dąwnica"
usmiechsepiash4.jpg

Najpierw łyknę...
pij281gz2.jpg

...potem siknę... (przynajmniej JA mam taką nadzieję ;D )
sikamty9.jpg

Mamaaaa... kotecek!!!
kotecekar3.jpg
 
reklama
Do góry