reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Agast - a moze zeby??A co do tej twojej rodzinki czy kogo tam od wpychania slodyczy to rzeczywiscie :/ A tak w ogole to przytulam!!
Natko - dzieki!
Shirley - dzieki, w takim razie bede podawac ten i ten chlebek :)
Asiu - przytulam!! Nie bede sie tu za duzo rozpisywac, wolalabym na gg. Mnie ten problem z komornikiem nie dotyczy,ale moich bliskich dotyczyl, a moze i dotyczy do dzis. Trzymam kciuki kochana za lepsze dni.
Aletko - hmm,tylko, ze on takie kupy ciagle robi, no prawie,ale np. w ciagu jednego dnia potrafi zrobic rozne barwy,ze tak to nazwe ;) :)
Beatko - co do kupy, odpisalam juz Aletce. Co do Juniora ono nie jest w plynie!!!Absolutnie!!Ja kupuje Nan Junior,bo u nas 3 akurat nie ma,ale i tak chyba bym kupywala,bo jest zwykle, z kleikiem, z wanilia, z miodem :) Teraz testujemy waniliowe,R juz nie kupilam, zakupilam osobno kleik ryzowy. Co do wieczornego jedzenie tez potrafi ciagnac piane ::) Pokwekac,ale w gruncie rzeczy usypia zaraz. A czasami odwraca sie na bok lub troche zostawi. Choc dzis w nocy musialam dorobic,bo sie darl ::)

Wiecie co?? Mikolaj rano dostal butle, pozniej omleta, ok 2 zjadl zupe, potem z nami golabka. Na deser Bakusia, biszkopta, kindera. Potem 150 ml kaszy smakowej i za pol godzinki wychlal cale 200 ml Nan Junior R ::) Nie wiedzialam,ze po takiej misce kaszy wypije jeszcze butle,a on dal rade ::) :) No to teraz czekamy na nocke, jaka bedzie...

Dobranoc
 
reklama
Cześć baby!!!

Na początku proszę Agast o przekazanie Hani najcudowniejszych życzeń urodzinowych: oby zawsze była taka słodka, dawała rodzicom szczęście, a sobie radość, oby była uśmiechnięta, a smutki niech omijają Ją szerokim łukiem!!! Tego życzą szkrabikowski, Tymek i Amelka :D

Agast, na doktorat? No to tylko potwierdza, że ambitna jesteś i z tym tematem sobie poradzisz  8) I nie jesteś wyrodną matką. Ja też daję Tymkowi różne rzeczy mimo alergii, i objawów niet, a nie czuję się wcale wyrodna :p ;D

Nenyah, gratki z okazji nowego zakupu :D Niech Wam dobrze służy :D A w kwestii pytań intymnych mogę odpowiedzieć jak było zanim znowu zaszłam ;D Otóż cudnie: zero bólu, mniejsze ilości, praktycznie nie zauważyłam, że to już. 2-3 dni i po sprawie. Może tylko byłam trochę bardziej śpiąca ;) Aha i regularnie było.

Shirleyko, jeden taki koleś, po 50-tce (dziadek Tymka kuzynki) wciskał mi kity, że Tymkowi się od życia coś należy. I że mam Mu dać czekolady. Ekhm wtedy właśnie nie bawiłam się wcale w bycie miłą. Powiedziałam dosyć ostro co myślę i w końcu dotarło... ale jest tak jak Agast pisze - niektórzy ludzie zapominają kto tu jest mamą...

Lila, ale Miki miał dzisiaj spust!!!  8)

A Tymek pije w końcu z niekapka Aventu :D Dla mnie to sukces, bo jakiś czas temu próbowałam Go nauczyć i nic. A teraz tak po prostu sobie żłopie :D Idę spać...
 
Kubusiowi- 100 lat!! Cudownego dzieciństwa u boku wspaniałych rodziców, słoneczka i wszystkiego naj , naj , naj , życzą ciotka shortt i Szymcio:)
Asiu -współczuje takiej sytuacji...napewno jakoś wszystko dobrze sie ułoży
Nenyah - wózek fajny , choć ja swojego baby dreams nie zamienie na takie cudo- pewnie zbytni sie juz przyzwyczailiśmy do tej cudownej przekladanej raczki w spacerowce:)
Lileczko - co do kup Mikiego - u nas takie kupska wskazywaly na infekcje bakteryjna - moze dla swietego spokoju idz do pediatry i zrob malemu posiew kalu, bo to cholerstwo ciezko pozniej wytepic...
Co do bebiko junior-a bebiko 3 , to dla mnie rowniez taka lekka sciema...Sklad maja ten sam , a nasza pani pediatra nie ma zadnych "za"wiec zostalismy na bebiko3-jedyne jakie toleruje to bananowe ;)
No i gratuluje Tymkowi picia z niekapka! :-) U nas sie nie sprawdzily zadne niekapki(przelecielismy kilka firm...), a Szymek pije ze zwyklej filiżanki :)
Miłego dnia foremki- dzis kazdy spacerek napewno sie uda , wreszcie słonko u nas zaswiecilo ! ;D


 
a zapomnialam napisac o usypianiu....
Niestety nasze dzieci juz chyba taki etap beda przechodzic , bo moj Szymek tez innaczej nie usnie jak u nas w lozku (jak odkladam do lozeczka to syrena sie zalacza,jak spowrotem do lozka rodzicow to beszczelne sssssepyt i sliniace calusy :laugh:), ale najgorsze jest to , ze od ponad tygodnia budzi sie punktulanie o 1,30 w nocy na karmienie i oczywiscie musi wyladowac na reszte nocy u nas w lozku :mad: :)
ale coż , cieszmy sie ze jeszcze ktos oprocz meza chce z nami sypiac ;)
Milego dnia :)
 
Dla Kubusia 100 lat i wiecznie usmiechu na buzi!  :)

Frotko,przykro mi, ze Totulek jednak się rozchorował. U nas zaczynało się identycznie: katarek, potem w nocy gorączka, leki przeciwgorączkowe i... jutro minie tydzień, jak ten wredny katar nie ustępuje. :mad: Zła jestem jak nie wiem. Boję się wyjść na dwór, żeby się nie doprawił tuż przed wyjazdem (do którego być może wcale nie dojdzie  :mad:), z noska kapie, a jak Wojtek widzi chusteczkę albo Fridę,to dostaje histerii. Pozostaje życzyć Wam... deszczowej pogody i siedzenia w hotelu  ;) (co akurat może być bardzo przyjemne  ;)). Ale ten weekend podobno ma być słoneczny...

Paula,fajnie, że mimo tych "schodów" humor Ci dopisuje!  :) Jak zrobię jakąś fotkę, to oczywiście wyślę.  ;) Przyblondziłam sobie trochę włosy, żeby: a)poczuć się lepiej; b) ukryć te siwe włosy  ;); c) dopasować urodę do stanu intelektu wyjałowionego przez rok rozmawiania głównie "da da da", ew. omawiania tematów kupek i ilości pożeranych posiłków.  ;D Synek przyglądał mi się nieco podejrzliwie, kiedy wróciłam do domu.  ;) Był na tyle zaskoczony, że zabrakło radosnego TATA! na powitanie!  :laugh:

Rita, daj znać,proszę, jak z tym żłobkiem, bo ciekawa jestem!  :)
 
Sto lat dla Kubusia!!!!!

Gosia tez nie chce spac ani usypiac w łóżeczku, wogóle ostatnio z usypianiem jest cyrk, bo mimo wieczornego zmeczenia chce sie ze mna bawic, a jak ja udaje, że spie żeby sie znudziła to woła si, si i wtedy chcac nie chcąc musze ja posadzic na nocniku i tu zaczyna sie kolejna zabawa, czyli jezdzenie na nocniku po całym pokoju. Cała operacja trwa około godziny.

Wczoraj zauważyłam, że czeka nas atak ząbkowy. Idzie prawa czwórka dół, lewa trójka góra i dół. Bedzie cyrk. Gosia śmiesznie pokazuje na te zęby, jak sie jej pytam: Gosi który ząbek boli? To otwiera buzie i pokazuje palcem na dziąsełko.

Lila- Gosia spi mniej więcej od 20:30 do 6:30 w nocy: budzi sie o 21:30, 23.00, 2:40 i 5.00. Ale wiele bym dała, żeby zechciała spac do 10 rano.  :)A w ciagu dnia zalicza dwie 45 minutowe drzemki, koło 9 rano i koło 14. Ostatnio jadła rybe Pange- morska.

Świezynko - zdjęcia prześliczne
 
reklama
W imieniu Kubusia dziekuję wszytkim za życzenia  :-* Dziś synek wstał sobie wcześniej, więc punkt 7:47 zrobiliśmy sesję fotograficzną  ;D Jejku! równo rok temu o tej porze już go tuliłam  ;D

Składam też najgorętsze (choć spóźnione  :-[) życzenia urodzinowe dla Hani Oby nigdy nie opuszczało Cię szczęście i żebyś na swojej drodze spotykała tylko życzliwych ludzi  :-*
 
Do góry