reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Ciotki kochane! Bardzo serdecznie dziękuję za wspaniałe życzenia!! Jesteście wspaniałe!

A ja dzien pierwszych urodzin Hani spędzam w pracy :( Troche mi smutno, ale bedziemy świętować caaały weekend ;D

Beatko- bebiko dla juniora jest chyba w płynie. Moim zdaniem to troche taki "wymysł" i jest to bebiko 3 tylko po prostu wymieszane z wodą.

Lila- nie wyobrażam sobie zeby Hanka spała do 10!!! ::) U nas takie cuda sie nie zdażają. Zazwyczaj wstajemy koło 8. Potem jest drzemka o 12- około godziny i druga około 15- 1,5 godziny. Ale ze spaniem nocnym jest ostatnio taka lipa ze lepiej nie mówic ::) Oczywiście jak ja wezmę do nas do łóżka to spi "trupem" do rana i nawet na jedzenie sie nie budzi ::) :mad: Nie wiem juz zupełnie o co chodz, ale mam nadzieje ze to taki okres i jej przejdzie. Moze tez byłobyn lepiej jak bysmy sie smoczka oduczyły ( to nie budziła by sie w nocy i go nie szukała ::) ) ale nie mam na to siły na razie.

Nenyah- wózek suuuper! I ja zdecydoawanie wolę mniejsze koła od tych wielkich pompowanych, ale to indywidualna sprawa. Odnośnie @ to ja mam krótszą, ale zeby mniej bolesną to nie powiem. Tzn ja nigdy nie miałam jakis strasznych bolesci. Ot po prostu czuje ze coś sie dzieje w brzuchu i krzyż mnie boli ale proszków zadnych w związku z tym nie łykam. Owulację dokładnie wiem kiedy mam bo po 1 brzuch mnie kłuje, a po drugie obserwuję też inne syndromy ;)( NPR)

Co do imprezy urodzinowej to jak juz pisałam nasza bedzie w niedziele na działce, ale po tym jak ostatnio byliśmy na urodzinach u mojego taty i ja prosiłam wszystkich zeby Hance nie dawac nic słodkiego bo zaraz ma jesc zupe, a i tak napchali ją tortem z uśmiechem mówiąc " Masz mama nie widzi" to wkurzam sie na samą myśl. Normalnie mieli w dupie to co ja mówie, jak by to nie było moje dziecko. Zupy oczywiście Hanka nie zjadła a ja na odchodne usłyszałam od mojej mamy ze ja to ciągle nadąsana chodzę... :mad:

 
reklama


Twoje urodziny ,które są raz w roku niech będą szczęśliwe i pełne uroku.Ja ze swej strony ślę ci życzenia by się spełniły wszystkie twe marzenia.WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE DLA CIEBIE HANECZKO!!!


hurraurodziny7pq.jpg



chyba nie popiszę dzisiaj z Wami mam poprostu fatalny nastrój.Mamy tyle problemów że nie wiem jak sobie juz poradzić,do tego dostałam dzisiaj list z informacją ze komornik wszedł nam na wyplatę :( poniewaz amm zaległe ostatnie 4 raty za pozyczkę bo nie miałam poprostu z czego zaplacic :( czyli teraz wypłaty będę miała 300zł poprostu życ mi się nie chce....i jeszcze mamy tyle innych problemów a miało być lepiej ::) ale widac nie zanosi się na to
 
DLA GOSIEŃKI SPÓŹNIONE ,ALE SERDECZNE ŻYCZENIA Z OKAZJI UKOŃCZENIA PIERWSZEGO ROKU ŻYCIA.ROŚNIJ DUŻA I RADOSNA I ZAWSZE SZCZĘŚLIWA TEGO ZYCZY OLIWKA Z MAMĄ

DLA HANECZKI W DNIU PIERWSZYCH URODZINEK ZYCZENIA NAJSERDECZNIEJSZE WIELE UŚMIECHU ,ZABAW Z RODZICAMI I SPEŁNIENIA DZIECIĘCYCH MARZEŃ OD OLIWKI Z MAMĄ

Tilli Twój opis urodzinek BARDZO BARDZO mi przypadł do gustu szczególnie ,ze mam prawie identyczny csenariusz na Oliwki  :p.Buźka

Mamomisi mam nadzieję ,ze juz jesteście w swoim domku a mała czuje sie dobrze.Wiem co przeżywasz -miałam to samo w kwietniu także czekam na wieści.

Dziś nic nie nadrobie duzo u nas się dzieje i nie mam jak
Pozdrawiam wszytskie mamy i dzieciątka oraz brzuszki :)
 
Jubilatko - Słodka Panno Hanno - przymij życzenia zdrówka, słońca i zabawy, samych radości i powodów do uśmiechu  :laugh: :laugh: :laugh: Całusy od ciotki Juci i Julka

malowane_wszystkiego_naj.jpg
 
Aletko będziemy pisac podania,co do programu czy gazet nie odważę sie poniewaz juz dzisiaj miałam kazanie od tesciów jaka jestem JA nieodpowiedzialna i ich zawiodłam i ajk ja moge nie dac rady przy 600zł no i do tego tak "schanbiłam" nazwisko wogólę czuję się taka juz niepotrzebna jakbym tylko problemy stwarzała sobie i innym Ja wiem ze to sa nasze problemy ale nawet wstyd mi na tesciów spojrzec bo rzeczywiscie skoro nie miałam z czego płacic rat to po co brałam ale wtedy nie było Roberta i jakos szło a ostatnie miesiące poprostu nas dobiły...i teraz srogo muszę za to zapłacić Pr5zykro mi dlatego że mam wyrzuty do siebie i wiem ze to moja wina bo ja niepłaciłam a jednak amm nerwy takie ze odbija mi się to na dzieciach niczemu winnych poprostu nie daję juz sobie rady z niczym.Mam nadzieję ze jutro coś załatwimy jeżeli w ciągu 3 dni spłacę 1200 zł to mi komornik nie wejdzie a tak jednorazowo przy kazdej wypłacie dla siebie bierze 150zł a dla nas to straszna suma tak sobie oddac za nic.Dziekuje Cui za rozmowę na gg :)
 
Najlepsze życzenia urodzinowe dla Hani! Dużo radości, miłości i zdrowia, a także udanej imprezy urodzinowej.
 
Aletko skórki tym razem nie było, bo Łukasz był już śpiący i rozdrażniony i potrzebowałam czegoś "łatwomemłalnego" na próbę do szybkiego pochłonięcia ;) Jak będzie ok, to oczywiście skórka zostanie przekazana do obgryzania ;D

Lileczko Łukasz śpi 20-7 a w dzień 2 godzinki (czasem jednorazowo, czasem raz 1,5 i potem jeszcze półgodzinna drzemka popołudniowa, ale wolę jej unikać, bo bywają problemy z zaśnięciem wieczornym). Co do chlebka to biały jest pewnie lżej strawny, ale roczniakom razowy spokojnie można dawać :) Tak naprawdę najczęściej słyszałam opinię, że powinny być obydwa rodzaje w równych porporcjach. Natomiast w kwestii zielonych kup - to mogą być problemy z brzuszkiem, niestrawność, my dostaliśmy na to lacidofil. Może to też mieć związek z katarkiem, bo zielone kupy według mojej pediatry często towarzyszą infekcjom wirusowym.

Agast o w mordę jeża, historia z tortem mrożąca krew w żyłach - ja bym chyba zamordowała. Nie wiem, ale na punkcie karmienia Łukasza jestem wyjątkowo wrażliwa i jak tylko zobaczyłam babcię, która przymierzała się do zaaplikowania mu PTASIEGO MLECZKA (to było dobre dwa miesiące temu), to natychmiast wraz z Mężem podnieśliśmy raban, że on jest śmiertelnie uczulony na cukier i absolutnie nie wolno  ::) Ale wiem, że z teściową tak łatwo nie pójdzie jak już wrócą z zagranicy. Nie wiem na czym to polega, ale faktycznie jest pewien rodzaj ludzi, którzy zachowują się, jakby próbowali sobie rekompensować przykrości z dzieciństwa ("mamusia mi zabraniała za dużo cukierków i było mi źle, to teraz cudzemu dziecku wepchnę, bo na pewno inaczej będzie bardzo cierpiało"). Szlag mnie wprost trafia jak słyszę teksty o "psuciu dzieciństwa" przez niedawanie roczniakowi czkolady bo "musi mieć coś z życia"  :mad:
Uff, się nagadałam...  ::)



 
Witajcie wieczorkiem!

Haniu w dniu 1 urodzin wszystkiego najlepszego!

Czytam o „złym” spaniu naszych pociech. Maciuś też mi się ostatnio popsuł, budzi się i płacze. Wczoraj przeszedł sam siebie. Poszłam spać po 24, a Maciuś obudził się o 1 i nie spał do 3!. Musiałam leżeć koło łóżeczka bo trzymał mnie za rączkę. Niby przysypiał, ale jak chciałam wstać to otwierał oczy i płakał. Zmarzłam jak diabli bo okryłam się tylko jego kocykiem. Sama potem byłam zła na siebie bo mogłam go wziąć do łóżka. Ale nie wiedziałam, że tak długo będzie usypiał.
Od 3 pospał do 4, znowu płacz ale go ululałam i usnął ze smokiem. A ja biedactwo musiałam wstać o 5 do pracy.
Mam nadzieję, że dzisiaj nocka będzie lepsza bo mężuś na noc w pracy.
A ja po prostu się martwię, że to jego kiepskie spanie i popłakiwanie przez sen to wina jakiejś choroby. Pomyślałam, że może to znowu te cholerne bakterie w moczu (mam nadzieję, że się mylę) bo kiedyś je miał i zachowywał się podobnie. Dziś Paweł pobiegł po skierowanie na posiew i w poniedziałek zaniesie na badanie. A w dodatku dzisiaj zaczął się smarkać i pokasływać. I nasiliła mu się alergia (tylko po czym). Ma czerwone policzki, rankę na łapce i pod kolankiem. Od dzisiaj znowu ścisła dieta.

Lila – ja też zaczęłam się zastanawiać, że Maciuś może za mało je na noc. Na podwieczorek je deserek, albo owoce, albo kanapkę. Potem wypija 210 ml mleka i ostatnio zaczął jeść w nocy. Dzisiaj mu zrobiłam 240 i wszystko wszamał. Zobaczymy z jakim skutkiem.
A co do spania to Maciuś zazwyczaj śpi 10 – 11 godzin w nocy + 2 – 3 jednorazowo w dzień.

Mondzi – dla Maciusia również najważniejsze jest opakowanie (papier, pudełko). Na Dzień Dziecka dostał od mojej siostry bączka, ale nim się nie zainteresował tylko pudełkiem. Potem jak raczył zwrócić na niego uwagę to tak się bawił, że go popsuł. I po prezencie. A mi głupio powiedzieć siostrze, że bączek nie działa. Nawet zleciłam mężusiowi naprawę, ale nic się nie dało zrobić. A mamie tak się prezent podobał, widocznie Maciusiowi niezbyt.

Nenyah – wózek świetny.

Paula – Szymek rewelacyjny.

Agast - dzięki za namiary cukierni. Dla Maciusia zrobię tort wg przepisu Aletki a o takim tortcie myślę na 7 urodziny chrześniaka.

A o "karmieniu" maluchów to napiszę tylko, że całe szczęście, że teściowa mieszka w Łodzi bo z naszego grona tylko ona ma takie poronione pomysły. A w dodatku przyjedzie po urodzinach Maciusia (chyba w Boże Ciało), bo wcześniej nie może. A teść szkoda słów. Nie licząc naszych odwiedzin w Łodzi, sam od siebie przyjechał tylko raz. Nie było go nawet na chrzcinach Maciusia! Dla mnie mogą wcale nie przyjeżdżać, choć Pawłowi brdzo przykro.
 
reklama
Moja córka w prezencie urodzinowym uraczyła mnie prezentem pt. "I tak nie zasnę w łóżeczku". Walczyłam z nią przez 1,5 godziny. Najpierw było przewalanie się w łóżeczku, potem zaczęła stawać i jak ją kładłam to krzyk, pomyslałam postoi sobie o sie jej znudzi i padnie. Myliłam się. Wziełam na ręce- odpływa, kładę do łóżeczka- płacz. W rezultacie oczywiście mała terrorystka wygrała i położyłam sie z nią na naszym łóżku i po 30 sekundach spała ::) Wkurza mnie to tak, że lepiej nie mówić, tym bardziej ze nie wiem czemu tak sie stało. Już potrafiła tak ładnie sama zasypiać w łóżeczku. Wypijała butlę mleka, odwracała sie na boczej i lulu, a teraz taka lipa. No zła jestem strasznie. :mad:
Kurcze a teraz czytam co Natka napisała, ze złe spanie to może być wina bakterii?? Jakieś to wszytko podejrzane. Ech..

No i oczywiście bardzo dzięujemy za dalszy ciąg życzeń.

Asiu- bardzo mi smutno ze macie atkie problemy :( Mam nadzieje ze jakoś o się poukłada wszystko.

Idę spać bo zła jestem strasznie :(

 
Do góry