reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

HANIU W DNIU TWYCH URODZIN ŻYCZĘ CI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, ZDRÓWKA, UŚMIECHU, WYPOCZĘTYCH RODZICÓW I WSZYSTKIEGO CZEGO TYLKO SOBIE WYMARZYSZ!

Agast ja też generalnie daję Szymkowi różne rzeczy do spróbowania, więc dołączam do Klubu wyrodnych matek  8)

Świeżynko chciałabym napisać, że dziś mi lepiej, ale dzień mi się znowu dziwacznie zaczął i ciągle jakieś schody na mojej drodze, ale humor mi mimo wszystko dopisuje i macham na to ręką bo ja nie z tych co się długo martwią.  ;)
To może wyślesz jakieś fotki na maila z nową fryzurką?
Ja tam nie zauważyłam u Ciebie żadnych siwych włosów...

Nenyah ja mam za sobą już 6 cykli. 2 pierwsze były okropnie obfite i trwały po 8 dni, ale teraz się wyregulowało i jest jak przed ciążą(5-6dni), choć raz jest co 28 dni, a innym razem po 40, bolesność taka sama jak przed ciążą. Boli, ale nie utrudnia mi funkcjonowania.
Wóziorek bardzo fajnie się prezentuje. Ja też na początku psioczyłam na małe kółka(chociaż i tak jak na spacerówkę nie mam najmniejszych), ale z biegiem czasu się przyzwyczaiłam, do dźwięku też  ;)
Co do składu tortu to zależy co preferujesz. Szymek będzie miał biszkopt z masą owocową(truskawkową). W masie będzie masło, truskawki, cukier, chyba budyń(ale nie jestem pewna) i tyle, a biszkopt to mąka, cukier i jajka, na wierzchu będą owoce i wena twórcza mojego teścia.  ;) Wydaje mi się, że na 100% taki tort Szymkowi nie zaszkodzi.
Za to byłabym ostrożna z orzechami i czekoladą bo jak jeszcze karmiłam i sama zjadłam to Szymek robił zieloną kupę(po orzechach, po czekoladzie nic się nie działo).

MamoGosi ryb nie powinno się dawać małym dzieciom ze względu na ryzyko wystąpienia metali ciężkich w ich mięsie.
Najlepiej podawać ryby morskie bo pływają w czystszej wodzie niż słodkowodne. Dodatkowo zawierają też jod, którego brakuje dzieciom z południowych partii Polski.

Frotko współczuję nocki.

Tilli no to gratki z powodu pracy. Na wszelki wypadek życzę zdrówka dla Mikiego!

Miałam dzisiaj komiczną przygodę.
Kupiliśmy do kawy bułeczki(takie małe drożdżówki) i postawiłam je na stole na talerzu, poszłam robić kawę.
Wracam, a Szymek siedzi sobie na fotelu i zajada ze smakiem bułeczkę(wspiął się i sobie zabrał) potem zszedł na podłogę z bułeczką więc powiedziałam "Usiądź sobie ładnie", na co on powiedział "E tam" i się położył na brzuchu dalej zajadając bułę.
Wiem, że to nieświadomie, ale strasznie śmiesznie wyglądało.  :laugh:
 
reklama
Nenyah Czytam co piszesz o @ i jakbym o sobie czytała. każda @ była dla mnie mega cierpieniem, raz nawet będąc w pracy musiałm pojechac na pogotowie, a jak natrafiło się, że dostałam w domu, to wzywałam sąsiada lekarza, no koszmar, i faktycznie po urodzeniu WIki, mimo, że miałm cc, to jak do tej pory (2x@) ból był w porównaniu do tego sprzed ciąży minimalny, a do tego owu mam tak widoczne, że jestem w stanie bezbłędnie określić kiedy, tyle, że odległośći między @ mam znaczne, ale zawsze tak miałam 35-45 dni, teraz było 43, zobaczymy jak będzie dalej.
Paula Ale komiczne zdarzenie, fajowe, Szymek zachował sie jak dorosły Szymon lat co najmniej 3 :)
 
Tort zamówiony, chociaż myślałam, że w trakcie się wścieknę i wyjdę - trafiłam na jakąś zaradną ekspedientkę w typie energicznej babci, która wszystko wie najlepiej, a już na pewno lepiej niż ja. Czy uwierzycie, że musiałam autentycznie przez parę ładnych minut PRZEKONYWAĆ JĄ że na torcie ma być napis? Bo przecież "on jest za mały, żeby to docenić, najwyżej rybki mu się spodobają". Na moją odpowiedź, że może goście docenią, pani przewróciła oczami na zasadzie "biedne dziecko, mamusia odstawia szopkę na jego urodziny". Potem z kolei nie podobały jej się wszystkie moje pomysły na napis (a nie były jakieś ekstra wyrafinowane, raczej w typie "1. urodziny Łukasza"). Ale ostatecznie się udało i akwarium jest do odebrania w sobotę :)

Nenyah wysłałam Ci prywatną wiadomość.

Słuchajcie, a ja się właśnie przymierzam do zrobienia Łukaszowi jego pierwszej w życiu kanapki z szynką. Ale przeżycie :laugh:
 
Zaległe i obecne zyczonka dla naszych cudownych roczniaków - Wojtkowi , Wiki , Gosi i Hani - samych cudownych chwil pod czujnym okiem przecudownych rodziców - śmiejcie się i bawcie , korzystajcie z każdej chwili swego dzieciństwa i przez zycie kroczcie z razną minką :) zyczy ciotka shortt i Szymcio

Co do nas- zdjecia z roczku wstawie(choc nie wiem kiedy...)
Szymek sam chodzi - a raczej biega;)- teraz mamy w domu istny sajgon... I musze się pochwalić , że juz u nas wszystko OK - wczoraj mąż odebrał wyniki malego z PSSE i juz nic nie ma :)Odetchnęłam z ulgą , ale to nasunęło nam podejrzenia , ze w sumie oni w szpitalu  to mogli nam dziecko niby leczyc na jedno , a tak naprawde to niewiadomo co mu bylo....
Co do tematu poruszonego przez Nenyah - u mnie @ jest gorsza niz przed , ale to chyba przez nadzerke ktora mam i jakos nie bardzo mam czas isc na przypalanke z nia...ehh szkoda mowic...
Paula - wszystkie Szymki sa takie urocze , nieprawdaż ? :laugh:
w pracy koszmar...nie mam na nic siły jak wracam do domu - wykańczam sie psychicznie - "mam terror"
pa
 
Nenyah doszły dwie części - to tyle ile powinno? Bardzo Ci dziękuję :)
Co do przyjęcia, to my nie robimy w domu, tylko w wynajętej pobliskiej sali, żeby wszyscy się pomieścili, a pełzaki miały gdzie pełzać :) Co prawda oprócz Łukasza będzie jeszcze tylko jeden maluch, ale powiem Ci, że mój syn ma całkiem odwrotny syndrom niż ten, o którym piszesz: mianowicie bardzo lubi towarzystwo dorosłych - wdzięczy się do nich i przewraca oczami, chichra od ucha do ucha i z radością daje przytulać, natomiast towarzystwo dzieci go peszy i sprawia, że czuje się niepewnie (zresztą wszyscy goście Aletki mogą to potwierdzić - Łukasz cały czas się mnie trzymał i zaczął bawić dopiero wtedy, kiedy wszyscy inni wyraczkowali z pokoju  ::)). Także nie mam poczucie, że robię mu krzywdę "dorosłą" imprezą ;) A babcie, ciocie i ich "dobre rady" udało nam się oswoić częstymi wizytami :)
 
Nenyah to fakt, nie narzekam zbytnio na moich dorosłych ;) Ale towarzystwo dzieci mój syn stanowczo woli obserwować niż się dołączać - zwykle wizyty w piaskownicy polegają na tym, że Łukasz albo siedzi i ogląda wszystkich dookoła, albo wyłazi i pełznie w sobie tylko znanym kierunku ::)

Aletko u nas stanowczość nic nie pomagała, więc po prostu trzeba było dać wszystkim po kolei zrobić to, co uważali za słuszne - jak się okazywało, że gucio pomaga, to im się zamykały paszcze ;) A poza tym częste wizyty sprawiły, że babcie znają zwyczaje Łukasza i wiedzą zwykle, o co mu chodzi, kiedy jest nieszczęśliwy :)

Słuchajcie, chlebek z szynką został pochłonięty z przejęciem, a zarazem stanowczo, w takiej ilości (dwie kromki razowca bez skórki), że się zastanawiam, czy nie za dużo na pierwszy raz. No ale przecież nie mogłam mu wyrywać z małych przedsiębiorczych łapek ::) Myślicie, że duże są szanse jakichś niefajnych reakcji brzuszkowych? Wcześniej nigdy nie jadł ani chlebka ani szynki...
 
No to moi dorośli są nie do oswojenia. Dobrze, że teściowa przystopowała, do do reszty to udaję, że jestem taaaaka zajęta, że nie słyszę. A jeśli niestety nie da się stworzyć takiej iluzji, bo np siedzę z daną osobą i rozmawiamy w cztery oczy, to mówię, że Wojtuś jest już taki duży i dzielny, że sobie ze wszystkim radzi. A jeśli ktoś dalej mi mówi, że np dziecko nie powinno samo schodzić ze schodów, bo może mu się nóżka poślizgnąć, to mu mówię, że oczywiście tak, ma rację. No bo co mam zrobić innego? A robię po swojemu. Ale w sumie są ok i chcą dla Totulka jak najlepiej.

Shirleyko, myślę, że mu raczej nie zaszkodzi. Przeciez jadł już pieczywo ryżowe i mięsko je. Będzie dobrze.
 
Heja,

Kurde moje dziecko spi do 10,a pozniej w dzien spi po pol godziny, no kosmos ::) Chyba bede musiala wstawac o 7 by sie uczyc. Ile trwa sen nocny Waszych dzieci??I czy spia potem w dzien, ile??Przepraszam, wiem ze ten temat byl juz nie raz,ale nie pamietam odpowiedzi :-[ ::) Wiem,ze po takich pytaniach w kolko tych samych odechciewa sie bycia na forum,ale plizzz przypomnijcie, wiecej nie bede :-[ ;)

Dzis dalam zwykle mleko z kakao. Kakao juz wczesniej pil z modyfikowanym. zobaczymy jakie bede reakcje. Za kilka dni sprobuje z truskawka.

U nas pogoda piekna :):)

No i jeszcze jedno pytanie z typu tych co byly, Miko robi zielone kupy, czasami brazowe,ale xczesciej zielone, wiem,ze jak sie karmi piersia to zle, ale jak juz je normalnie to co to oznacza??

W nocy byla jedna pobudka ok 2, Arek nie chcial czekac i podal mleko, Miko wypil troche,bo smoka nie chcial,wody tez nie, zrobil kupe, a ze ta pupa jeszcze taka nie do konca to zaraz na brzuch sie odwrocil. Poszlismy pod zlew, przewinelismy. Bach - nastepna kupa ::) Arek poszedl pod zlew, ubralismy, sam naciagnal sobie pieluche na glowe i usnal. Czyli obudzil sie z placzem,bo widocznie go brzuch bolal. Ale rano 210 ml nie starczylo, musialm dorabiac. I tak Was czytam to przypuszczam,ze Mikulec za malo je, od dzis kasza smakowa lub manna na dobranoc.

Zrobilam mu dzis omleta, pycha!!
jajko,
maka,
mleko,
dzem

Zoltko z maka i odrobina mleka do jednego garnuszka,bialko ubijamy na sztywno w drugim z odrobina soli. Do zoltka z maka i mlekiem dodajemy bialko, delikatnie mieszamy, smazymy rozsmarowujac na patelni( na masle trzeba uwazac,bo sie szybko przypala, albo na oleju). Podajemy z dzemem. PYCHA!!

To tyle co u nas,

Szkrabiku - dzieki!
Mamomisi - i jak??Wyszlyscie??Pisz nam tu co i jak!!
Shirleyko - nie sadze by moglo zaszkodzic, a powiedz mozna razowca,bo ja nie wiem czemu myslalam,ze tylko bialy ::) Ja od zawsze jem razowca,ale Arek bialy i Mikiemu tez bialy daje ::)
Nenyah - wozior super!!Sliczny!!Ja owulacji nigdy nie czulam,nadal nie czuje :/ Ale okres nie boli!!A bolal,ale nie tak bardzo. No i jest dluzsza :/ Tort u nas byl taki, biszkopt jak biszkopt, maka ziemniaczana, pszenna, jajka, proszke do pieczenia. Dzem morelowy, kremowka + usztywniacze, kakao. Na wierzchu lu petitki te misie, zelki, serce z galaretki( przepis z zsercem z maluszka,ale to byla walka o nie,ciezko zrobic ::) i pisaki do tortow. Dalam mu sprobowac,ale nie bardzo chcial.
Frotko - a z jakich schodow Wojtek schodzi??
Agast - my tez dajemy wszystko jesc :)
Paula - napewno super to wygladalo ;D
Shortt - gratki chodzenia!Czekam na fotki z urodzinek :)
Mondzi - nie uwazam by to bylo zle, tez musze zaczac tak kombinowac :)
Aletko - To super sie foremki spisaly!!Brawo!!
MamoGosi - my dajemy mintaja albo morszczuka, morskie ryby,a Ty jakie??
Beatko - to tak: wody 210 + 7 mairek Nan Junior R. KIedys bylo wody 210 + 7 miarek mleka Nan 2 + 2 mairki keliku ryzowego ::) Malo??
 
Lila - ciężko mi powiedzieć czy mało. A jak sie zachowuje Miki jka pije wieczorem mleczko tzn czy by pił jeszcze? Ja mam przygotowane 270 ml z czego Mateusz ostatnio wypija 240*-250 ml i sam się odrywa bo wiecej nie chce. Wcześniej jak mu było za mało to wsysał nawet tą pianę dlatego wiedziałam, ze by chciał wiecej.
Co do kloru kup to jak Mateusz pił NAN-a to miał strasznie śmierdzące zielone kupki. Teraz pije bebiko i ma brązowe. Czasami tylko zdarzy sie zielona jak zje coś co mu nie przypasuje.
NAN z tego co mi mówiła pani dr ma dużo zelaza a to powodu czasami własnie to, ze dziecko walnie zieolnkawego kupalka. A moze Miki coś zjadł co muz aszkodziło i stad taka reakcja?
 
reklama
No i mam pytanie
Jaka jest różnica i jakie teraz lepiej mleko podawać dziecku tzn np. BEBIKO 3 czy DLA JUNIORA?
Jedno i drugie jest po 12 miesiącu. "Trójeczka" jest w proszku a to dla juniora?
Własnie konczy mi się "2-jka" i kupię już pare paczek 3-jki bo do roczku zostało Mateuszowi 9 dni i sie nic mu pewnie nie stanie. Zastanawiam sie jednak, które wybrać bo jesli chodzi o zawartosć wit. to raczej dużej róznicy pewnie nie będzie (musze sprawdzić). nO i epwnie róznica jest w cenie. U nas np w REALU jest teraz promocja na BEBIKO za 7,99 a junior pewnie droższy jest. Chociaż jesli jest lepszy to lepiej dołożyć. Matuniu zakrecić sie idzie

Oj lecę bo się obudził
 
Do góry