reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Megan - trzymam kciuki!!
Szkrabiku - to nastepnym razem zrobisz fotki na pietrze :p ;)

Dzieki za kciukasy!!

Dobranoc
 
reklama
Hop, hop z samego rana, widze, że deszczyk - u nas pierońska ulewa- uśpił całe forum i póki co jestem tu pierwsza.

Sto lat dla Piotrusia Emiliany z okazji roczku!!!!!

Jakoś nie mogłam sie dzisiaj z łóżka wygrzebać. Mam pytanko, ile dzieci jeszcze nie chodzi i  nie raczkuje? B moje jeżdzi tylko na pupie do przeodu i do tyłu, albo robi sobie karuzele i kreci sie dookoła swojej osi.

MagW- serdecznie Ci współczuje, znam to uczucie bezsilnej złości na widok zafarbowanych rzeczy. Może sie spiora dodaj vanisha najpierw do namoczenie potem do prania. Mnie uratował nie raz zycie.

Jakos wczesniej o tym nie pisałąm, bo nie chce zapeszyć, ale musze sie pochwalić. Gosia od miesiąca robi kupke do nocniczka i wiekszość siusiu tez. Poprostu wola si na jedno i drugie i zaczyna sie rozbierać. Prawie zapomnialam, co to znaczy kupa w pieluszce. Potrafi wytrzymac 3 h na spacerze i od razu wola si jak wroci do domu i robi siusiu do nocnika. Oczywiscie nadal uzywamy pampersow, no bo trudno by było ich nie uzywać, ale od kwietnia 20 mam ciagle tę samą paczke. Strasznie mnie to cieszy, chociaz zdaje sobie sprawe z tego, że w każdej chwili może jej to przejśc i nocnik sie znudzi.
 
Witam w ten pochmurny poranek :)

Dla Piotrusia samych wspaniałości z okazji 1 roczku!!!

U nas nocka tradycyjnie od 20 do 6, dzisiaj wyjątkowo do 6.15, no i jak od dłuższego czasu bez pobudek :)

MagW Wspóczuję zafarbowania ciuszków :( Zwłaszcza, że były Mai.

lecę, bo WIki woła...
 
No i klamka zapadła. Szef rozwiązuje firmę. Zostajemy z mężem bez pracy oboje. Bez żadnego zabezpieczenia finansowego. Wyć mi sie chce.
 
Witanko :)

100 LAT,100 LAT DLA PIOTRUSIA EMILIANY,WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE,MNOSTWO ZABAWEK,RADOSCI,ZDROWKA,I SAMYCH POGODNYCH DNI Z OKAZJI UKONCZENIA 1 ROCZKU :)

Evik przykro mi bardzo,naprawde :( Zwłaszcza,że oboje zostajecie na lodzie..Napewno masz teraz mega doła,ale wierzę że z twoimi kwalifikacjami szybko cos znajdziesz :) Musi być dobrze,nie ma innej opcji :) :) W każdym razie trzymam kciukasy żeby ta sytuacja szybko znalazła happy end ;D

MamoGosi gratki dla Gosi za korzystanie z nocniczka!!! To naprawdę nie lada wyczyn,kiedy dziecko samo zawoła że chce. Bo nie sztuką jest posadzić go na nocnik,wiedząc mniej więcej kiedy jest pora na kupkę :p Podobnie z siusiu. Ale jak ona sama juz daje znaki że chce,to naprawdę jest sie z czego cieszyć :laugh: Brawo!

Megan zgodnie z twoim życzeniem trzymamy kciuki :) :) :)

To narazie tyle..
See ya!
 
Wszystkiego Najlepszego z okazji roczku dla Piotrusia Emiliany!!

Ciekawe czy mama Piotrusia jeszcze o nas pamieta ::)

Aletko - avatar sliczny!!
Szkrabiku - hohoho, a jeszcze sie zdziwisz :p ;D
MamoGosi - wow!!Jak ja tego Ci zazdroszcze!!A ja wlasnie umylam tylek,bo jak zwykle Miko wstal z kupa ::)
Eviczku kochany tak mi przykro!!To juz ostateczna decyzja?? Jejku :( Dacie sobie rade, znajdziesz inna prece, A Twoj maz tez ja stracil?? Bede za Was mocno trzymala kciuki!!Przytulam!!
 
Sto lat dla Piotrusia Emiliany!

Mamomisi, no to już sama nie wiem, czy wolałabym urodzić bez koszmaru czy potem nie móc usiąść i czuć się źle. Ja po porodzie robiłam co chciałam słuchając tylko, że mam uważać, żeby nie popękać.

Lila, co do tej Bożenki, to ja jakoś nawet w moc modlitwy swojej za bardzo wierzyć nie umiem (za Twoją dziękuję). Jokoś mi sięwydaje, że takiego bólu nie zaleczy nawet największe wsparcie. Co do tej sekcji zwłok, to nic nie wiem, bo nie kontaktowałam się z nimi od tej pory. A co do kolejnego dziecka, to tez nic nie wiem, nie wiem dlaczego do tej pory było tylko jedno. Niby może kolejna dzidzia wniosła by do ich domu nowe światło, ale z drugiej strony, jak się poznało taką ulotność życia, to można nie mieć sił na powtarzanie tego jeszcze raz. A co do tortu, to masę robiłam z tego smaego przepisu, niby ok, kokosowa, ale tort jako całość wyszedł trochę suchawy. Nic nie było o napączowaniu, to tego nie zrobiłam. No i Tymkowi smakował bardzo, nie dziwię się, bo dziecko nic słodkiego nigdy nie je :)

MagW, żółty kolor jest ok :) Nic się nie denerwuj, bo nie takie nieszczęścia chodzą po ludziach :)

Megan, zawsze się denerwujesz koncertami i zawsze wszystko wychodzi dobrze. Tak więc chyba trzeba popaść w lekką rutynę - będzie łatwiej. Powodzonka!

MamoGosi, Tymek nie chodzi :( I trochę mnie to martwi, chociaż wiem, że ma czas jeszcze do 16 miesięcy. Raczkuje już od dawna. A co do nocnika, to u nas tez kupa rzadko była w pieluszce, do czasu gdy zaczęłam namietnie podawać Tymkowi buraczki i inne takie. Ale teraz chyba się przystosował i kupka wróciła do normy. Gosi gratuluję, bo ona jeszcze wołać potrafi!

Evik, przykro mi bardzo z powodu utraty pracy. Chyba przez pół roku dają zasiłek, a myślę, że w tym czasie uda Wam się coś znaleźć, czego oczywiście życzę. Ważne że zdrowi jesteście.

 
Piotrusiu, sto lat!!!

Dziekuje dziewczyny za kciuki, jesteście kochane!!!  :-*

Evik, o matko, nawet nie wiem, co powiedzieć... :(:(:( Strasznie mi przykro... A w jakiej branży pracujecie ??? Je nie mam wielu znajomych we Wrocku, ale popytać zawsze mogę... Czy dostaniecie jakąs odprawę, albo cos w tym stylu... ???

Szkrabiku, no wiesz, jakbym była w ciaży z drugim Maluchem, to pewnie też by mi sie nie chciało ;) A tak serio, to troche dużo tego ostatnio i rzeczywiście juz zmęczona jestem, ale grać lubię a im więcej ostatnio gram publicznie, tym pewniej sie czuję, najgoresze są powroty po dłuższym czasie... A dzisiejszy koncert wywłuje we mnie dużo mieszanych uczuc - z jednej strony jest to miłe wydarzenie, bo gram w duecie z tatą, z drugiej - tata właśnie "wraca" po baaardzo długim czasie niegrania... I tego sie boję... No, ale może jakoś damy radę...

Mondzi, no tak to juz jest ;) Kiedys myslałam, że te nerwy z czasem przechodzą, ale moja ukochana pianistka - kobita w sile wieku i grająca od lat wielu wyraźnie mi powiedziała, że to nie mija....  ;D Ale w sumie to są miłe nerwy a dzis po prostu inne ze wzgledów o których pisałam do Szkrabika...
Piotrus też nie chodzi. Tzn chodzi przy meblach i troche trzymany pod paszki, ale to niechętnie. Ale mój guru - rehabilitant powiedział mi wyraźnie i to nie raz, że całkiem ok i wręcz dobrze dla dziecka, jak zaczyna chodzic jak najpóźniej a długo raczkuje. On twierdzi, że całkiem w normie jest, jeśli dziecko zaczyna chodzić nawet w okolicy półtora roku. A ja mu wierze, bo to naprawdę mądry facet. Także nic sie nie martw!!!

MamoGosi, no jestem pod wrażeniem!!! Gratulacje!!! A my nadal nie wiemy, co to nocnik  :-[

Aletko, u nas nocka nienajgorsza, pobudka na pogłaskanie koło 3.30 w nocy, ale szybko zasnął znów a potem pewnie by spał dłużej, ale go budzik taty obudził o 6 :( No i musiałam sie ratować cycem, potem dospalismy - tzn Piotrus, bo ja juz nie - do 7 z minutami. A łukasz wrócił o 2.20... I dzis pewnie będzie to samo... Niech oni juz skończą ten projekt, bo normalnie mi chłopina padnie ;(

No to lecę działać, bo jeszcze w szlafroku siedzę  :-[
 
reklama
Megan, no to z tym stresem to niezafajnie, że on się utrzymuje. Ja juz hospitacje przeżywam znacznie mniej niż na początku, ale nadal przeżywam. Teraz pewnie po taaaakiej przerwie, to będzie trzeba od nowa uczyć się zawodu. Ale co mi tam :)

Mam pytanko: Czy wszystkie dzieci poza Tymkiem przesypiają już całe noce? Ja wczoraj na kolację nie dałam Tymkowi nic poza cycem, bo wydawało mi się, że nie potrzebuje więcej, no i obudził się już o 22.30. Budził się ciągle, nie wiem czy z głodu czy nie, nakarmiłam go o 2.30, potem koło 5.30. No zmięta jestem taka, że hej. Jeszcze ta pogoda :(
 
Do góry