O, to dobrze, że styczniowy Nati będzie, co
Liluś? :-)
Beatko, ale z Ciebie lachon (taki wiesz, do wyrywania, z kabaretu hihi). Super wyglądasz! Zdradź mi tylko proszę: po co Ci solarium???
Cola, ale fajne foteczki :-) Super się prezentujecie.
Evik, bo u mnie to tak:
- po drugiej cc jednak trudniej dojść do siebie podobno,
- dwójkę już mam,
- oba żywe, przytulińskie,
- przez większość czasu będę się musiała sama Nimi zajmować,
- po PN od razu wstałam z łóżka poporodowego i przeszłam na swoje, a po chwili już śmigałam do toalety. To naprawdę różnica. Mogłam też siedzieć bez problemu.
Natko, karmienie piersią pomaga stracić wagę hihi :-)
I ja też od stycznia zaczynam się odchudzać
Tylko jeszcze nie wiem od którego dnia dokładnie ;-) Plan mam następujący: dużo się ruszać, dużo pić, jeść niewiele. I oczywiście karmić małego ssaczka (mam nadzieję!).
Dobra, to spadam. Dobranoc!