Czarnulko Hehe, to ja, pisałam ż e mój szanowny małżonek nie pomyslal, żeby podpisac kopertę ;D
Evik, No to mnie nie pocieszyłaś
,a le skoro my rehabilitujemy małą, to mysle, ze bedzie ok 
Aletko U nas i na dworze i w domu łzawi, tyle, ze na dworze bardziej, a ta kobita, to niezła
Mnie niedawno wkurzyła sąsiadka, niby fajna, ale był dość mocny wiatr, a my dopiero wyszłysmy z klatki schodowej, a ona łapie mi za wózek i odwraca go ze słowami, "niedobra mamusia wystawiła dziecko do wiatru"
i obkręca wózek z dwoma siatkami zakupoów w ręce
ja tylko popatrzyłam z politowaniem i powiedziałam, że mam przekładana rączkę, więc niepotrzebnie sie fatygowała, a w ogóle to idziemy w odwrotnym kierunku 
I jeszcze jedna, to było w lecie, wróciłam własnie z 2-godzinnego spaceru po słoncu i odpoczywałam w cieniu przed blokiem, nagle wychodzi inna sąsiadka i dobra rada na dień dobry sypie "lepiej wyjść na słońce w taka pogode z dzieckiem" Juz mi sie nie chciało nawet komentować, bo i po co, pełno wszędzie takich "troskliwych" inaczej
Mondzi tak, juz załatwiłam, ale i tak tylko na 3 tygodnie, bo zołza zwolniła mnie z pracy, więc więcej mi sie nie nalezy, ale to co pisałaś, ze jak nie zdążysz w listopadzie wszystkiego załatwić, to ci dopiero za grudiń wypłaca, to chyba nie tak, bo u nas nic takiego nie mówili. Może sprawdź to jeszcze?
Evik, No to mnie nie pocieszyłaś
Aletko U nas i na dworze i w domu łzawi, tyle, ze na dworze bardziej, a ta kobita, to niezła
Mnie niedawno wkurzyła sąsiadka, niby fajna, ale był dość mocny wiatr, a my dopiero wyszłysmy z klatki schodowej, a ona łapie mi za wózek i odwraca go ze słowami, "niedobra mamusia wystawiła dziecko do wiatru"
I jeszcze jedna, to było w lecie, wróciłam własnie z 2-godzinnego spaceru po słoncu i odpoczywałam w cieniu przed blokiem, nagle wychodzi inna sąsiadka i dobra rada na dień dobry sypie "lepiej wyjść na słońce w taka pogode z dzieckiem" Juz mi sie nie chciało nawet komentować, bo i po co, pełno wszędzie takich "troskliwych" inaczej
Mondzi tak, juz załatwiłam, ale i tak tylko na 3 tygodnie, bo zołza zwolniła mnie z pracy, więc więcej mi sie nie nalezy, ale to co pisałaś, ze jak nie zdążysz w listopadzie wszystkiego załatwić, to ci dopiero za grudiń wypłaca, to chyba nie tak, bo u nas nic takiego nie mówili. Może sprawdź to jeszcze?