Widze, że coraz więcej dzieciaczków zaczyna chodzić, ale super!!!
Wiki coraz częściej się puszcza i sama stoi dopóki nie pamięta, że nikt jej nie trzyma ;DWczoraj zrobiła pierwsze 2 kroczki sama Ale do pełnego chodzenia, to myslę, że jeszcze ze 2 miechy
Dzisiaj rano mnie strasznie ubawiła, stała przy oknie i nagle odwraca się do mnie i mówi: bru, brru i pokazuje, że "nie ma" w przetłumaczeniu, " nie ma samochodzika" ;D Akurat żaden nie jechał, więc była zawiedziona ;D
Rito odpowiadam
1. Wiki długo nie jadła w ogóle słoiczków, ale teraz zupki ze słoiczka, to jej ulubione danie oprócz potraw z naszego talerza, przestałam gotowac specjalnie dla niej, bo nie chce już jeść takich zupek, więc albo nasza zupka labo słoiczkowa.
2. WIki nie gryzie w ogóle, szczypie sporadycznie, kiedyś czyniła to częściej, bo wszystko było nowe i sprawdzała czy aby miękkie ;D Teraz czasem uszczypie, ale nie robimy z tego problemu, , mówimy "nie wolno i to wystarcza.
3. Atak złości tez u nas raczej obcy, podobnie jak u ALetki za długie przebywanie w wózku kończy się wyginaniem i jak mam mozliwość , to ją zaraz wysadzam. Jak chce coś bardzo dostać, a jej nie wolno, to szybko kieruje uwage na coś innego, pomaga zawsze.
4. WIki śpi w pajacyku lub w śpioszka i kaftanie, owszem czasem sie rozkopie, ale zimno jej nie jest, spi pod kołderką.
5. W domu WIki chodzi na bosaka, tzn, w s karpetkach lub rajstopkach a na podwórko w butkach czyli albo w Bartkach, albo w takich zwykłych butkach-kapciach. teraz coraz częściej w bartkach.
6. My wysadzamy WIki prawie i wyłącznie na kupke póki co, jak się zaczyna gnieść od razu ląduje na nocniku, tak ja oswajamy już kilka miesięcy i mała kojarzy nocnik z kupką, ale świadmonie jeszcze nie zawoła, że się jej chce. Mysle, że to nastapi nie wczesniej niz za pół roku
Wiki coraz częściej się puszcza i sama stoi dopóki nie pamięta, że nikt jej nie trzyma ;DWczoraj zrobiła pierwsze 2 kroczki sama Ale do pełnego chodzenia, to myslę, że jeszcze ze 2 miechy
Dzisiaj rano mnie strasznie ubawiła, stała przy oknie i nagle odwraca się do mnie i mówi: bru, brru i pokazuje, że "nie ma" w przetłumaczeniu, " nie ma samochodzika" ;D Akurat żaden nie jechał, więc była zawiedziona ;D
Rito odpowiadam
1. Wiki długo nie jadła w ogóle słoiczków, ale teraz zupki ze słoiczka, to jej ulubione danie oprócz potraw z naszego talerza, przestałam gotowac specjalnie dla niej, bo nie chce już jeść takich zupek, więc albo nasza zupka labo słoiczkowa.
2. WIki nie gryzie w ogóle, szczypie sporadycznie, kiedyś czyniła to częściej, bo wszystko było nowe i sprawdzała czy aby miękkie ;D Teraz czasem uszczypie, ale nie robimy z tego problemu, , mówimy "nie wolno i to wystarcza.
3. Atak złości tez u nas raczej obcy, podobnie jak u ALetki za długie przebywanie w wózku kończy się wyginaniem i jak mam mozliwość , to ją zaraz wysadzam. Jak chce coś bardzo dostać, a jej nie wolno, to szybko kieruje uwage na coś innego, pomaga zawsze.
4. WIki śpi w pajacyku lub w śpioszka i kaftanie, owszem czasem sie rozkopie, ale zimno jej nie jest, spi pod kołderką.
5. W domu WIki chodzi na bosaka, tzn, w s karpetkach lub rajstopkach a na podwórko w butkach czyli albo w Bartkach, albo w takich zwykłych butkach-kapciach. teraz coraz częściej w bartkach.
6. My wysadzamy WIki prawie i wyłącznie na kupke póki co, jak się zaczyna gnieść od razu ląduje na nocniku, tak ja oswajamy już kilka miesięcy i mała kojarzy nocnik z kupką, ale świadmonie jeszcze nie zawoła, że się jej chce. Mysle, że to nastapi nie wczesniej niz za pół roku