reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Jeszcze nie śpię bo jem - wszystko przez Frotkę ;)

Aletko muszę spróbować w ten sposób, albo zrobię wątróbkę taką jak w knajpce gdzie pracowałam i gotowałam(czyli z dodatkiem jabłka, cebulki i natki pietruszki).
Może tak mu podejdzie?
Zależy mi żeby jadł wątróbkę przez żelazo w niej zawarte.
 
reklama
Ej, ja dziś właśnie ku obrzydzeniu mojego Męża wtrąbiłam cały talerz wątróbek i nie wyobrażam sobie, żeby mojemu własnemu synowi mogło nie smakować! ;) I od początku planowałam ją przyrządzić tak jak mówi Paula, tj. z jabłuszkiem i może nawet cebulką. Jutro zobaczymy.

Zresztą rokowania są dobre, bo szpinak to on wcina co drugi dzień i w życiu nawet się nie skrzywił - to też po mamusi ma ;)

A drobiowa wyczytałam że też nie jest zła, bo kurczaki bardzo krótko żyją i te toksyny nie zdążą się zebrać w jakiś strasznych ilościach.
 
Mam troszkę czasu. Maciuś poszedł spać, mężuś na noc w pracy a mama ma czas dla siebie.
Poczytałam, ale niewiele pamiętam.

Frotko - nie wiedziałam, że z Ciebie taka kucharka. Ja nie nadaję się do pieczenia i dlatego nie praktykuję. Wolę gotowanie, ale też nie zaczęsto.  Może gdybym miała więcej czasu to bym poeksperymentowała. Na samą myśl o ciastach ślinka leci.

Paula - Ty widzę także specjalistka od gotowania jesteś. Zdradź przepis na tą wątróbkę

Lila - fajne zdjątka. My też planowaliśmy zrobić malemu roczek na działeczce, ale z powodu tak okropnej pogody zrezygnowaliśmy. Zresztą chyba za późno się zabieramy za całą organizację, tort jeszcze nie zamówiony i menu nie ułożone.

A co Wy robiłyście na roczek? Jaki "tort" miały Maluchy ze skazą białkową? Po prostu nie wiem co w tej kwestii wymyśleć. Jedyne co mi przychodzi do głowy to szarlotks, sle czy nadaję się na "tort"?
 
Shirleyko, Tymek szpinak też wcina, ale wątróbka jest bardzo fuj. Zresztą mu się nie dziwię, bo my nie możemy znieść nawet jej "zapachu", w związku z czym mama na dole mu ją podsmaża, a potem ja ukrywam ją między burakami i ziemniakami. NO i lekarka kazała dawać cielęcą. 20 zł za kilogram :mad: Żeby to chociaż dobre było.

Mamomisi, wracajcie!

No i napiszę tylko że okres dostałam, a więc i napięcie opadło :) Na szczęście. Ale to nie zmienia faktu że mój chłop mnie wkurza zbyt często ostatnio. Choć tak obiektywnie niewiele można mu zarzucić - to chyba jest najgorsze - posprząta, jak trzeba to ugotuje, do Tymka wstanie, wykąpie, ale jego marudzenie czasami doprowadza mnie... do łez. Dziękuję za wszelkie dobre słowa. Są potrzebne wtedy, gdy brak już słów... Paula, dla Ciebie buziaki szczególne za wczorajszą i dzisiejszą rozmowę i te pytania fundamentalne ;)

A...no i byłam u pani neurolog, powiedziałam, że nie dałam tego relanium i stwierdziła, że bardzo dobrze skoro samo zaczęło się poprawiać. Stwierdziła, że Tymek jest nadpobudliwy i trzeba mu dać dużo spokoju. Tak więc... bez większych imprez, niewiele zabawek na raz, mówić jak najwięcej szeptem... No i mamy zrobić usg główki przezciemiączkowe, dla świętego spokoju.

Jeszcze mam pytanie do Beatki i Frotki odnośnie żelaza - jakie zęby mają Wasze chłopaki? Widać jakieś skutki zażywania tego ustrojstwa?

 
Shirleyko gusta są rózne- ja lubię i szpinak i wątróbkę, ale mój syn nie, za to uwielbia pomidorówkę, której ja nie lubię...

Natko proszę bardzo:
Składniki:
- wątróbki drobiowe
- cebula
- natka pietruszki(może być suszona)
- jabłka(lekko kwaskowate)
- sól, pieprz, olej
Smażymy wątróbki. Osobno smażymy cebulkę pokorojoną w półplasterki i lekko podduszamy tak by zmiękła. Dodajemy do cebuli jabłka obrane i pokrojone w kostkę i lekko je rozpiekamy. Dodajemy wątróbkę, posypujemy natką pietruszki, pieprzem i na samym końcu solimy.
I gotowe!
W sprawie tortów jeszcze nic nie wiem i raczej wiedzieć nie będę bo u nas upiecze teść.

Mondzi nie ma za co  :)

A ja dalej jem  ::) przyszedł Tomek i smażymy frytki... ::)
No nic uciekam do męża.
Dobranoc
 
Tymek ma jeszcze nie zarośnięte ciemiączko, ma na to czas do półtora roku. A co do relanium, to myślę, że doceniła moją decyzję, no a że Tymek w tym czasie bardzo się zmienił, to powiedziała, że teraz leczymy klimatem a nie lekami. To najbardziej polecany neurolog w Krakowie, więc muszę jej ufać. Chociaż wiem, że słowo "nadpobudliwość" nie zostało użyte zgodnie z jego znaczeniem. Tymek może za mocno reagował na bodźce, czyli np. kładzenie go na plecach, ale nadpobudliwość, to zespół wielu objawów, których nie stwierdza się tak łatwo. W każdym razie widzę, że wielki imprezy go drażnią, więc tutaj trzeba zadziałać.
 
Aletko - jesteś rewelacyjna! Myślę, że się nie pogniewasz jak ściągnę od Ciebie przepis. Nie pomyślałam p budyniu na mleku modyfikowanym. A możesz mi napisać, czy normalnie gotowałaś mleko modyfikowane?

Mondzi - nie było mnie trochę i czytam że coś nie tak z twoim mężusiem. Trzymaj się! Na pewno będzie lepiej. I dobrze, że nie dawałaś Tymkowi relanium. Trochę mały odsapnie od nadmiaru wrażeń, wyciszy się i będzie ok. Wtrącę się jeszce w sprawie żelaza. Maciuś jak był malutki to też trochę je brał i co może być z ząbkami?

Paula - dzięki za przepis. Już skopiowalam i zrobię chyba w sobotę, bo w tygodniu kucharzy mężus i nie będę go obarczać wątróbką
 
Witam!

Dzień miałam wolny, ale nie dość ze pogoda koszmarna to jeszcze byłam u mojej promotorki i to popsuło mi homor i to chyba na najblizsze pół roku :( Generalnie powiedziała ze temat pracy mgr jaki sobie wybrałam jest tak ambiny, ze pisałabym ta pracę z 3 lata ::) W rezultacie wymyśliła mi taki temat, ze lepiej nie mówić. Zupełnie się teraz nie czuje na siłach zeby to napisać. Nie wiem nawet od czego zacząć :mad: Porazka totalna. No i chyba wybór tej baby na promotora to był błąd, ale juz za późno :(

Lila- super imprezka Mikiego. My tez chcemy na dworku robić :) Byle by tylko pogoda dopisała...

Mamomisi- trzymakciuki zeby Was jutro wypuscili do domku.

Nenyah- z wózkiem nie omoge, ale zrób tak jak piszą dziewczyny- sprawdz ceny na allegro

Aletko- mąż trochę się zdziwił jak mu powiedziałam ze jadł budyń na mleku modyfikowanym, hehe Wcale nie było tego czuc ;)

Frotko- błagam zlituj się kochana i nie pisz juz o tych ciastach, bo juz za późno zebym do sklepu po cos słodkiego leciała, a takiego mi smaka narobiłas 8)

Mondzi- cieszę się ze nastrój choćodrobiną lepiej :)

Kurka, cały czas mysłe o tym pisaniu pracy... Jak ja się za to wezmę..? Szlag by to trafił...

Temat taki: Organizowanie i wykorzystywanie potencjału pracy w przedsiębiorstwie będącym studiem filmowym. ( Ja pracuje w studiu filmowym, ale w sumie to nic o nie zmienia ::) )
 
O rany, strasznie mi zimno! Chyba zarządzę grzanie domu, bo przyjdzie zwariować!

Paula, no przepraszam, że przeze mnie musiałaś podjadać. Dobre było???? No dobra, Agast, już nie będę ;)

Gwoli wyjaśnienia, kucharka ze mnie żadna. Spięłam sie tak z okazji urodzin Wojtka ale obiadu nie podjęłabym się przygotować dla tylu osób. Pewnie teściowa by robiła :p

Agast, myślę, że jakoś się zbierzesz i jednak napiszesz tę pracę. Przynajmniej będziesz miała z głowy i już. Trzymam kciuki za postępy pracy :)

A z innej beczki: czy któras z Was ma może jakiś sprawdzony adres we Lwowie? Tylko tak na jedną noc.
 
reklama
Agast - trzymam kciuki za to,zeby byla pogoda. Co do tematu to nie dziwie sie ::) Przytulam!!
Natko - ja tu gdzies kiedys podawalam przepisy, byly tam tez dla alergikow,tylko juz nie pamietam, na ktorej to stronie ::)
Mondzi - dzieki za to co napisalas o ciemiaczku,ze moze jeszcze byc. Nie wiem czy Miki jeszcze ma,ale wydaje mi sie ze tak i sie przerazilam,ze cos nie tak,ze za dlugo ::)
Frotko - a co?? wybierasz sie?? :)
Dobranoc


 
Do góry