reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

W Dniu Pierwszych Urodzin Emilki
Życzenia Samych Radości ,Szczęśliwego Dzieciństwa i Szczęścia w Życiu
składają Iza z Karolą
4_794_3833.jpg
:) :) :) :) :) :) :)
 
reklama
a u nas dziś smęty,nudy,na dworze słota...
Karola dziś pierwszy raz w życiu wstała o 9:30 ::) ::) ::) ::) ::) ::)
z nudów przeczytałam streszczenia wszystkich odcinków emitowanych w Polsce dwóch częsci "Gotowe Na wszystko" i wreszcie jestem w temacie ;D o co tam biega
 
Beatusku - bardzo się cieszę, że badania wyszły w porządku. Trzymam kciuki aby Igorek zaczął przybierać na wadze i żeby ominął Was ten szpital. Wierzę, że będzie dobrze. Musi być!
A w sprawie pojazdu - Maciuś bardzo zadowolony. Taki duży z niego chłopak, że musieliśmy odkręcić boczne barierki, bo sięgały mu do nich kolanka. Jedyny mankament to brak możliwości blokowania kierownicy. Maciuś łapie ją nieświadomie i w efekcie zamiast jechać prosto skręcamy na boki.

Beatko - basenik świetny, w dodatku po tak okazyjnej cenie.

Colletta - ale z twojej córci dzisiaj był śpioch! Maciuś nie patrząc na nic wstaje w przedziale 6 - 7. Oj nie daje nam się wyspać. W sprawie "Gotowe na wszystko" nie jestem w temacie. A pogoda u nas ładna. Jak mały tylko wstanie to idziemy na spacerek.

A wkurzyłam się na męża. Jesteśmy cały dzień razem w domku a on odstawia takie numery. Szkoda słów.
 
Wspominek nie bedzie, musi sama mamaMisi nam powspominac!!

Na Twe pierwsze urodzinki
zróbmy wszyscy dziarskie minki.
I pobawmy sie wesoło,
kręcąc się radosnie w koło.
Potem zjedzmy tort i pączki,
chwyćmy mocno sie za rączki.
I śpiewajmy na Twą cześć
sto lat,sto lat,sto i cześć


Dla Emilki sto lat!!
 
A teraz Wam powiem co sie stalo :(:( :mad: Jestem taka wsiekla jak nie wiem. Musze zaliczac roznice programowe!!!I dowiedzialm sie o tym dzis!!Wraz z wreczenie wlasciwej karty egzaminacyjnej!!Nie wiem do kiedy,ale karte egzaminacyjna i na ten przedmiot juz dostalam :mad: Nie ja bylam po odbior wiec musze tam zadzwonic!! Jeden egzamin ustny + cwiczenia ( kolo). No po prostu koszmar!!Jak tak mozna z ludzmi postepowac, no jak!!Dlaczego nie powiedziala mi babka z dziekanatu na poczatku mojego powrotu, juz bym sie pouczyla, moze cwiczenia zaliczyla!!Agast wiedziala o roznicach na poczatku!!No ryczec mi sie chce :(:( Jak ja sobie mam dac rade z 4 egzaminami ustnymi, jednym pisemnym, i dodatkowym kolem. A przedmiot??!! Porazka!!Jakies ideologie, nienawidze tego typow przedmiotow!! Buuu...Nie mam juz sil :(:(

Musialam najpierw to wywalic,bo tak mi zle :(
MagW - ja tez za dodaniem kolorow :)
Easy - kwaitek boski!!
Czarnulko - gratki!
Magdulku - przytulam!!A Magda nie bedzie na pokaz prababci!!No sorry!!Nic sie nie martw, pewnie ze kazde dziecko jest inne, buziaka Wam sle!Aa i Miki tez nie chodzi chociaz cosik dzis zaczyna robic samodzielne kroczki,ale przeciez duzo dzieci czerwcowych jeszcze nie chodzi.
Szkrabiku - dzieki!
Beatusku - to sie ciesze,ze jestes spokojniejsza. I tez wspolczuje porzebu, szkoda,szkoda :(
Megan - przepis na biszkopt juz masz to nie bede dawac mojego :) I jak tam mamuska?? :) ;) Wspominki juz mam przygotowane ;D A Ciebie cos wczesniej brzuch pobolewal, skurcze jakies, czy to nie juz teraz ( rok temu)??
Beatko - basen taki sam jak my mamy :)

A moj Mikulec zaczyna sam kroczyc, przejdzie kilka krokow z rak do rak ;D ;D ;D To tak z dobrych wiesci!!Zawsze tak jest, jade do tej szkoly,niby spoko,a tu zawsze cos!!:(
 
Lila, strasznie mi przykro :(
Dla Mikulca brawa!!!
A jak masz dobry przepis na biszkopt, to też dawaj :) Ty w ciastach dobra jesteś ponoć  :p
A mnie brzuszek bolał wieczorem i to mocno... O 22.20 pisałam tak:
"A w ogle to mnie właśnie potwornie boli brzuch i krzyż... Tylko, że nie bardzo umiem rozróżnić, czy to skurcze. Brzuch twardy jak kamień ale boli non stop prawie... Nic to, wzięłam nospę i zakładam, że jesli po niej przejdzie i zasnę, to ok, a jeśli nie, to będę się zastanawiać... Ale nawet się nie chcę łudzić, że to mogłoby być TO"
A rano relacja była taka:
"Wczoraj wieczorem naprawdę myślałam, że to już - skurcze co 4-5 minut, bolało na tyle, że przestałam się odzywać , ale "kontrolnie" wzięłam 1 nospę a po 2 godzinach drugą, opiłam się wody i w końcu zasnęłam. Bo w zasadzie to stwierdziłam, że mi się w nocy do szpitala nie chce jechać . I tak chodzę od rana i myślę, a moe jednak dziś...? Ale jak na razie czuję się świetnie (poza popuchniętymi łapskami i nogami, ale zaczynam się do tego przyzwyczajać) no i wszystko się wyciszyło... To czekam dalej."
A potem pisałam do Aletki:
"Aletko u nas też moda kapustka a dla małża, choć i ja może skubnę, karkówka pieczona. Ja na szczęście wszystko to zrobiłam wczoraj a dziś mi się nic nie chce. nos z domu, to może wystawię, ale pod wieczrór"   ;D

Natko, przykro mi :(
 
Lileczko - no co za draństwo, tak Cię w ten miły dzień w$&%^#$(* ! I to tak nieszlachetnie z nad głowy :(  Współczuję sesji, która zapowiada się aż za... pracowicie no i tej kasy nieplanowanej :( Krwiopijcy!
Słowa uznania dla Mikiego ! Ekstra! Majunia swój pierwszy kroczek ma jeszcze przed sobą... ale nie pali się  - niech sobie na czterech dalej pomyka, bo przy jej gabarytach to tylko na zdrowie jej wyjdzie.
Coletta - super, że mogłaś sobie poleniuchować ! Oby częściej !
Megan - z jednej strony żałuję, że mnie te naturalne objawy porodu i sam poród ominęły...ale jak pomyślę, ile musiałyście się nacierpieć to jednak cieszę się, że to jednak była cesarka, mimo że potem usłyszałam i to od własnego męża, że ja przecież nie rodziłam, tylko ze mnie wyciągnęli ...
No to za ok. 17 h Piotruś pojawi się po tej ciekawej stronie !!! Szykujemy życzenia :) !
 
MagW, Piotruś "urodzi się" za 23 godziny ;) U mnie było bardzo szybko i... baaardzo intensywnie... Nawet chyba w pewnej chwili przemknęło mi przez głowę "juz nigdy wiecej" ale juz tego prawie nie pamiętam ;) No i chylę czoła przed tymi, które rodzą po kilkanaście godzin...
I, widzisz, jakie to ciekawe, ja z kolei bałabym sie cesarki... 8) A komentarz męża... ::)
 
Emilko  - już roczek jesteś na Świecie i wszystkim radośc niesiesz! Zyczymy Ci dużo zdorwia i samych wesołych chwil. Rita Z Wojtkiem

Ja dziś wróciłam z delegacji. i powiem Wam, ze rozstanie było straszne. Puściłam straszną beskę na lotnisku. Tak szlochałam, że  szkofda gadać. Tym bardziej, ze było sporo osób które wyjeżdżały z dziećmi a ja musiałam mojego Tusia zostawić. Ale za to na powitanie dostałam od mojego małego skarba piękną różyczkę (trochę pomiętoszoną ale i tak piekną).  padnięta jestem  i niestety dziś nie poczytam co naskrobałyście.
Życzę miłego weekendu i do poklikania.
 
reklama
Megan - mój błąd :) widzisz na pierwszej stronie przy zdjątku Piotrusia - 11.06 zrozumiałam jako godzinę porodu - ot gapa, ale mi dziś w tym hałasie w jakim siedzę od rana mózg się nieco zlasował...Lilia coś chyba też wie na ten temat, nieprawdaż? ale może o tym ciiii....
Teraz już jestem na bieżąco - wzięłam się za gorące posty na noworodku - ależ emocje !!!
Rita - biedaku! wcale się nie dziwię! Dobrze, że już jesteście razem !
 
Do góry