reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Jeścio raz powtórzę dziękuję za komplementy ;)

Aletko no kurcze zapomniałas??????? nie wierzę poprostu................................MIAłAś W SIERPNIU DO MNIE PRZYJECHAć ;D

Frotko fajny ten basenik moja Wanecha miała podobny ale teraz Bogusia jej sprezentuje taki ogrooomny że nawet ja się w nim mogę pochlustać ;D Tylko czuję poprostu juz rachunek za wodę ::)

Mondzi ależ on sliczniasty Tymcio oczywiście ;)

A ja ide na spacerek Maks Waneske na działke z teściami zabiera 8) więc troche odpocznę od biegania za nią.Tylko Robert coś marudny pewnie przez zęby i miał stan podgorączkowy :(
 
reklama
Hej hoł

Paulo, Mondzi - no, no wiedzę, że się spotkanko udalo a panowie bardzo sie lubią. Super!!!
Mondzi -zdjęcie pt"długo jeszcze mam czekać"powaliło mnie z nóg ;D
Asiu - rzeczywiscie dzieci są do Ciebie bardzo podobne a z Weneski to normalnie laska będzie, ze ho ho. No ma te oczka po prostu rewelacyjne.


Łe i chyba już nic nie napiszę. Moze później
 
Asia, a po co Ty za Waneską biegasz? Przecież do duża dziewczynka. No chyba ze słowo "biegasz", to była przenośnia :)

Beatko, Tymek płacze bardzo często, jak musi czekać na jedzenie. Zawsze kiedy coś jest jeszcze za zimne czy za gorące, to jest awantura. Czasem próbuję go zabawiać, a czasem pozwalam mu się wypłakać. Ale cieszę się, że zdjęcie Ci się podoba :)
 
Frotka pisze:
Jest od 3 lat wzwyż. Ja nie widzę co tak mogłoby być niebezpiecznego. Może któraś z Was na to wpadnie.

W baseniku pewnie nie ma nic niebezpiecznego,tylko polskie prawo jest takie,że żeby coś sprzedawać dla dzieci poniżej 36 miesiąca życia potrzebne są specjalne zezwolenia (czy jak to się tam nazywa).Proces przyznawania tych zezwoleń jest bardzo skomplikowany i nie wszystkim producentom i importerom chce się je załatwiać.Łatwiej jest napisać,że zabawka jest dla starszych dzieci i po kłopocie... ;)
 
Mondzi- ooo to u nas odwrotnie z tym jedzeniem tzn jesli chodzi o podanie mu mleka a się niecierpliwi to udaje(bardzo, bardzo udaje :laugh:) , że płacze żeby mnie ponaglić. Jesli zaś chodzi o deserki i obiadki to niestety ale trzeba go w tym krzesełku czymś zająć (zabawką np) żeby ładnie zjadł. Nie jest niejadkiem ale nudzi mu sie gdy za długo siedzi. Potem wszystko dookoła jest fajne, pokazuje palcem, mówi a da (czyt. daj ;D) i muszę się troszkę namęczyć zeby ucelowac mu łyzeczka w buzię. Nigdy też nie słyszałam żeby Mateusz płakał mi z głodu. On chyba ciągle najedzony jest albo ja w niego non stop wpycham. Już sama nie wiem ::). Wagę ma jednak dobra wiec chyba wszystko jest ok.
 
Mondzi - Tymek nadaje się tylko do schrupania i całowania. Jest taki rozkoszny, schludny i zadbany - widać, ze poświęcasz mu dużo uwagi. :)

Frotko - basenik jest rewelacyjny...sama chętnie bym z niego skorzystała, ale teraz to chyba jako wieloryb
;D



 
aaaaaaaa co do basenu bo zapomniałam

Szwagierka własnie mi ostatnio mówiła, że na początek lepiej jest kupić taki zwykły basenik z tą powierzchnią antypoślizgową bo tak małe dziecko ponoć tak wywija w tym basenie,że szkoda gadać. Nie wiem, okaże się latem gdy Mateusza zapakujemy w taki basenik ale raczej jej wierze choć zbyt rozbrykanego dziecka nie miała ;) W zeszłym roku natomiast kupili swojej wtedy 1,5 rocznej córce taki basen większy z palmami, jakąs tam zjeżdżalnią itp. i mówiła, ze jak na ten wiek to już ok.
 
Mondzi zdjątka superowe!

Świeżynko obyś miała rację bo mam dosyć poświęcania się bez efektów(czytaj wstawania w nocy po kilka razy i nadal bezzębnej buźki Szymka).  ;)

Frotko super basenik! Ja dodam jeszcze tyle, że zabawki dla dzieci młodszych niż 3 lata muszą posiadać specjalny atest, że są całkowicie bezpieczne do samodzielnej zabawy. Taki atest oczywiście kosztuje, dlatego niektóre firmy produkują bezpieczne zabawki, ale tańsze bo bez atestu. To do rodzica należy ostateczne stwierdzenie czy warto czy nie warto zaryzykować, a właściwie czy kupując zabawkę bez atestu nie ryzykujemy. Zaplątałam trochę, ale mam nadzieję, że coś z tej gmatwaniny zrozumiałaś.
O widzę, że Basia już napisała to co ja wyżej, ale tyle się naprodukowałam, że już zostawię to co naklikałam.

Co do trawy to ja planuję w sobotę na działeczce teściów zrobić Szymkowi małą sesję zdjęciową wiosenną i pozwolę mu chwilę na trawce posiedzieć i poraczkować, ale niezbyt długo bo jednak trochę się boję żeby nie zachorował.
Jeszcze nigdy nie był chory i wolę by tak pozostało.

Mamomisi ja stosuję różne metody. Najczęściej zdecydowane "nie wolno" kilka razy, (ostatnio cierpliwość kończy mi się po ok. 5 razach), jeśli nie skutkuje biorę Szymka na ręcę i powtarzam np. "nie wolno ruszać kabli" i tłumaczę jakie są konsekwencje ich ruszania, potem odkładam go spowrotem na podłogę, zazwyczaj od razu zmierza w kierunku kabli, więc znowu jest "nie wolno", a potem już odwrócenie uwagi i zajęcie go czymś innym.
Nie bardzo to wychowawcze, ale staram się jak umiem.

Co się dzieje z Megan? Tak dawno nie zaglądała  :(

Dziękuję bardzo za komplementy zdjęciowe!
 
reklama
Wszystkiego najlepszego dla Emilki.

Lila
mieszkam niedaleko Gdańska ale ciepełko juz do nas pomału dociera a ja póki co jeszcze kicham po piatkowym spacerze. Pisz co tam lekarz powiedział Arkowi.

Natka wydaje mi się,z ę CUM i cystografia to to samo. Wiem ogólnie w czym rzecz ale chciałabym wiedziec jak to wygląda w praktyce, przede wszystkim jak unieruchamiają dziecko, ile to trwa itp.

Basiu wyglądasz slicznie, powiedz jak Krzysiu znalazł się w nowej sytuacji?

Asiu bardzo łdnie Ci w nowej fryzurce a dzieci podobne do Ciebie.

Rita fajnie wyglądasz i do mamy podobna jesteś.

Agast miłego wypoczynku

Czarnulka fajny brzusio i Wiki super

Magdulku ja póki co obstawiam Graco mosaic i Chicco CT 04 (bez pałąka niestety) w weekend jade do sklepu obejrzec oba w realu i porównać. Zalezy mi na spacerówce bo ja będe wysiadała po drodze i z dzieckiem prawdopodobnie do złobka tak czy owak Igo musi miec wygodnie ale i ja w miarę.

Szkrabiku ja tam wiem, ze tym wózeczkiem to bedziesz jak burza szła:)

Świezynko to trzymam kciuki aby ta ostateczna rozgrywaka była dla obu stron bezbolesna

Paula chłopaki super

MamaGosi udanej imprezki

Mamamisi ja poczekam do lata i raczej to bedzie nakłądka na sedes.

Mondzi gratuluje dobrych wieści od rehabilitantki a co wychowania to na pewno Tymus bedzie wzorowo wychowany.

Frotko moim zdaniem od ziemi jeszcze ciągnie i dlatego nie puszczam na trawkę do ogrodu, jedynie Igo pospacerował trzymany pod paszki, potrzymał się drzewka a potem chciał juz raczkować. A co do basenika to ja kupie na pewno. Od 3 lat napisane jest na większości rzeczy i zabawek których uzywałam, myslę, że takie sa przepisy. Przy zabawkach patrze tylko czy nie będzie ona stanowiła zagrożenia. Przy Dawidku bardziej zwracałam na to uwagę, bo tylko jego zabawki były w domku ale teraz musze po prostu pilnowac jak jestesmy w pokoju Dawidka (tutaj niestety jest komp) i pochowane sa tylko te naprawdę nieodpowiednie i z małymi elementami, pozostałymi bawi sie pod nadzorem.

A teraz dobre wieści, dzisiaj byłam po recepte i przy okazji pediatra zwazyła Igusia i wazy 350 g więcej niż tydzien temu. Wazy teraz 8000 g. Życie dzisiaj jest takie piekne. Wreszcie i dla nas zaswieciło słoneczko, zastanawiam sie tylko co będzie po odstawieniu antybiotyku czy te bakterie juz rzeczywiście poszły precz, póki co oczywiście będzie posiew, Furagin, opieka nefrologa.
No to pochwaliłam, własnie zjadł 120 kaszki i koniec ani łyżeczki więcej a wczoraj było po 220 -250 i raz 300, widocznie dzisiaj trzyma dietę.
 
Do góry