reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Co do cukru, to ja też z zasady nie daję żadnych słodkości - im później, tym lepiej. Wyjątkiem był kawałek sernika robionego przeze mnie w Wielkanoc. No i parę razy Tymek dostał sok z cukrem, zupełnie nieświadomie.
Swieżynko, MamoGosi, zdjęcia super. Choć zdjecia basenowe rzeczywiście malutkie.
Zainteresowało mnie to, co napisała Evik na temat nie prowadzenia za rączki. Może coś w tym jest. W końcu rączki są wtedy nienaturalnie podniesione do góry. Jutro idę z Tymkiem do poradni rehabilitacyjnej, to zapytam. Są jeszcze takie szelki, ale zawsze mi się one źle kojarzyły.

No i zrobiłam Tymkowi sesję zdjęciową, ale nie mam jak wkleić. NOrmalnie zawsze po przeinstalowaniu systemu wyklinam na Michała, bo wszystko nie wiadomo gdzie. Tlenu nie mam, poczty nie mam, i czasu na to, by to pościągać też za bardzo nie mam. No ale zdjęcia będą.

No i fatalne noce mamy, a to chyba za sprawą znacznej zmiany temperatury w domu. Całą zimę w nocy ustawialiśmy na 18 stopni, a teraz mamy 21,5. Tymek ciągle chce cyca. Już dzisiaj mineralną daliśmy, bo stwierdziłam, że nie będę go karmić w nocy z taką częstotliwością. No i chyba majowy wekend będzie trzeba poświęcić na powrót do dobrych zwyczajów spania w łóżeczku, i takie tam. A co my zrobimy w lecie, jak już teraz jest tak gorąco?

Aha, jeszcze Graco. Ja też byłam w nim prawie zakochana, ale dla Tymka, to wózek na teraz. Więc odpadł, niestety.
 
reklama
No wiec obiecane fotki :) Zaraz odpisze,ale chce najpierw te fotki zapodac ;D

Wycieczka byla do Trzcińska, na tak zwane ,,cyce,, ;) Czyli dwie gorki: Krzyżna i Sokolik.

Wyruszamy!
img00073uz.jpg

Po drodze jemy, odpoczywamy.
img00167iy.jpg

Weszlismy na Krzyzna, tu bez Mikiego,bo strach :)
img00504nm.jpg

Mniejsza skala w drodze na druga gore: Sokolik.
img00674tf.jpg

img00681mq.jpg

Sokolik!!Nigdy nie bylem tak wysoko:)
img00778wo.jpg

img00846dv.jpg

img00860xk.jpg

img00904ze.jpg

Widoki z Sokolika:)
img00936nc.jpg

Schodzimy:)
img01071az.jpg

JUz wracamy, uff!!To byla wyprawa...
img01129iq.jpg

A oto te dwa cyce, tam na tych czubkach bylismy, na jednym( bezpieczniejszym z Mikim), na drugim Miki przed ostatnim niebezpiecznym punktem czekal troche nizej, ciezko by bylo z nim wejsc,po wchodzi sie po takich nierownych schodach w skale,trzymajac barierki ::)
img01208vp.jpg

A to widok z daleka, w tle gory :)
img01319jr.jpg


A to ze spacerku :)
Chcę na spacer!!!
img00026ib.jpg

Mamo ratunku!!Tata chce mi zjesc reke!!
img00048ds.jpg

Spaceruje :)
img00063ua.jpg

Zapoznaje sie z Luisem :)
img00351ym.jpg

Ale ze mnie gosc,co??Dosiasc psa ;)
img00411zr.jpg


To labrador mojej Ulki, fajny pies, ponoc dla dzieci razem z Goldenem, dlatego Goldena chcialbym miec,ale to jak Mikuch bedzie starszy.
 
MamoGosi - fotki super,tylko ze malutkie,nie wiem jak je wstawiasz wiec nie potrafie Ci pomoc,
Evik - poprosze o przepis na te ciasteczak,tu albo na gg :) I jeszcze raz Ci mowie,ze z Ania musi byc dobrze, buziak!
Asiu - ja tez mialam slub w domu, znaczy w garazu i pod namiotem 3m/9m. W maju bedzie pewnie tez cieplo, nawet w domu mozna potanczyc. Suknie mialam za 200 zl wcale nie slubna,no bo juz dziecko to jakos tak dziwnie by mi bylo ::) Tazke nic sie nie martw,dobrz bedzie!! :)
Paula - to Miki zamienil sie z Szymkiem,bo zamiast o &:30 wstal 1,5 godziny wczesniej, potem ok 8 pospal z 30 minut i do tej pory nie spi ::) :)
Swiezynko - fotki super!!!!!Twoj psiuch??

Kurka Miko nie spi,ja nie mam jak czytac,bo z Mikim to sie ni bardzo da,a ja musze sie wczytac w tekst,zeby zrozumiec,bo wlasnie tak z Mikim czytalam wczesniej ::)
 
Lila - zdjęcia super extra. :laugh:

Szkrabikowski - no jeśli o mnie chodzi to gdybym się załapała na skurcze i wody byłoby ok. Za czopem aż tak nie tęsknię. ;D

Dzisiaj mam fatalny humor. Mały od wczoraj się rozleniwił - czasem czuję jakiś ruch, wczoraj czułam małą czkawkę, ale w porównaniu z jego wcześniejszym fikaniem w moim brzuchu jest dziwny spokój. Oczywiście już zaczynam się tym denerwować, próbuję się jednak pocieszyć, ze może przed porodem to normalne? Może to cisza przed burzą?
Bo naprawdę się dzisiaj leni, wczoraj było podobnie. Wieczorem bardzo mi się napinał brzuch, ale Julek aż tak nie kopał... ::)
 
Jucia - kochanie!!Pewnie,ze to normalne przed porodem ;D Chociaz ja tych ruchow to w calej ciazy czulam jak na lekarstwo ::) ;D Dzieki :)
 
Jucia - pamietam, że w ostatnim tygodniu przed porodem, Gosia tez nie ruszała się juz tak intensywnie, a brzuch sie napinał i czułam takie okropnie nieprzyjemne parcie w dole miednicy, jak sie potem okazało, powoli robiło sie rozwarcie. Jak poszłam 6 czerwca na standardowe ktg, dowiedziałam sie w trakcie badania, że rozwarcie mam na 4 palce i byłam bardzo zdziwiona, że mnie nic nie boli, dostałam kroplówkę i 3 h później urodziła się Gosia.
Życzę Ci dużo cierpliwości i takiego szybkiego porodu, jak mój, napewno wszystko jest dobrze.

Lila- sliczne zdjęcia. Fajnie, że możesz Mikiego nosic jeszcze w nosidełku.

Czy są jakies nosidełka dla cięższych dzieci? Ja właśnie takiego szukam, poprzednie miałam do 9 kg i Gosia z niego wyrosła, a przydaloby mi się cos dla niej na wakacje. teraz waży 11 kg, więc może cos do noszenia jej na plecach.
 
Lila zdjęcia ekstra. Zazdroszczę Wam tej wyprawy. My szykujemy sie na 1 lub 2 maja na zdobywaniu Ślęży z Hanką :laugh:

Jucia Hanka przez całą ciążę słabo się ruszała, a pod koniec to juz prawie w ogóle. Więc myślę że to już blisko do długo oczekiwanego WSPANIAŁEGO SPOTKANIA z Twoim synkiem
 
Hej, hej

Coś ostatnio nie mogę znaleźć czasu by cos tu namazgrolić. Mateusz jest wszedzie do tego pikna pogoda i cały dzień na dworze ;D

Choinka tak tu piszecie o tym cukrze i chyba jakąś wyrodną, niedobrą matka jestem bo Mateusz już nie raz dostał herbatkę własnie z zawartoscią tego składnika i jakoś nie robię z tego wielkiego halo. Oczywiście szanuję decyzje mam, które nie mają zamiaru na razie wprowadzić cukru do diet dziecka ale moim skromnym zdaniem ciupka cukru z pewnoscią dziecku nie zaszkodzi. Ja mam do tego akurat zagadnienia ogromny luzzzz.
Co do bananów surowych podajemy juz od dawna a jeśli chodzi o siusiaka hymm...jak tylko sciagnę M. pieluche to nim kręci we wszystkie strony ::)
Pierwsze urodziny - osób 14 tak jak na chrzcinach ::) Tort , jeszcze nie wiem ale nie wiedzę problemu by to był tort smietankowy, biszkoptowy itp (no chyba że dziecko jest alergikiem) bo i tak Mateusz dostanie łyzeczkę i więcej nie bedzie chciał - reszta dla gości. Co do godzin przyjęcia to moga sobie goscie siedzieć jak długo chcą. Jesli tego jednego dnia Mateusza połozę troszkę później to nic mu sie chyba nie stanie, nie? Zresztą bardzo sie cieszę, że będą bliskie nam osoby, które razem z nami będą swiętowały ten wyjątkowy dla nas dzień.
Asiu - witaj ;D Gratuluję podjecia decyzji dot. slubu koscielnego


Ehh i sie rozpisałam...

A u nas po staremu. Mateusz zaciecie ćwiczy wstawanie i opadanie na tyłek. Chodzi od łożeczka do fotela (tzn. trzymajac się mebli), raczkuje po całej chałupie i gada jak najęty. Znowu idą zęby wiec jest troszkę wkurzony i marudzi. Ślini sie strasznie i wpycha wszystko do buzi.
Nocki przesypia juz cale od jakiegoś miesiaca co nie powiem bardzo mnie cieszy  ;D. Zasypia koło 21:30-22 a budzi sie  o 7 (czasami 6).

Mam też pytanko o parasolki do wózka. Czy je jeszcze używacie czy dopiero? Mateusz jeździ praktycznie z zamkniętymi oczami bo czapki z daszkiem nie zawsze spełniaja swoją funkcję. Po drugie wczoraj na spacerze powychodziły mu czerwone place na buźce, które po nasmarowaniu na szcęście zniknęły. Mam zamiar kupic taka parasolkę ale nie wiem czy warto. Z góry dzieki za odpowiedź
 
reklama
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA TYMKA, MIKIEGO I WOJTUSIA !!!!

Mam w domu okrutnego rozrabiakę więc na nic nie mam czasu, Wojtek łapie wszystko to, czego nie powinien. Przed chwilą ściągnął zasłonki, próbował wykąpać się w toalecie, rozbić wazon z żonkilami i takie tam inne drobiazgi ;)

Lila, super zdjęcia. Świetna wycieczka

...........................................................................................

Kurczę, tym razem był kontakt  :mad:

Juciu, nie wiem dokładnie, jak to "tuż przed porodem " wygląda, bo miałam cesarkę wcześniej, zanim się to wszystko zaczęło, ale wydaje mi się, że takie spowolnione ruchy i napinanie brzucha to właśnie to :) Trzymamy kciuki, trzymay :)

Uciekam, bo walnął w krzesło

 
Do góry