reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Jejku jak fajnie,ledwo otwieram oczy i mogę włączyć kompa i zobaczyć że nie ja jedyna wstaję tak wczesnie :D

Frotko racja dzięki temu ze jest cieplutko będę miała mniej ubierania ;) np teraz jest u nas już 23 stopnie super

Mam pytanko czy jeszcze zakładacie rajstopki pod spodnie czy juz skarpetusie?A co do tortu TO pewnie zamówię biszkoptowy z owocami nhie jest taki słodki ale jest pyszny.No i u na jakl kazde urodzinki np Wanesi będą trwały długawo.Tescie jak wejdą tro siedzą z 4 godzinki z jednej strony to miłe ale z drugiej męczące.Wogóle jak pomysle o chcrzcinach i tym slubie ::) mam tak mały pokój ze zastanawiam się gdzie ja gosci posadze i tez robimy w sumie tylko dla dziadków chrzestnych i my.Na szczęscie będzie moja mama wiec trochę finansowo mi w tym pomoże bo sama niedałabym rady...

Aletko wiesz to byłby super pomysł z takimi zaproszeniami ale znając moich tesciów poczuli by się urazeni no jak to wypraszam ich??Tymbardziej ze tesciu dopiero wraca z pracy o 17 ale widzę ze nam przypadnie to akurat w niedzielę to by pasowało zrobię na 15 np do 18 ale nie wiem czy tescie tak "krótko" posiedzą.Zazwyczaj dopiero wychodzą jak Robert pada ze zmęczenia czyli ok 19,30 więc tylko się........ :p Heh to może zrobie na 19 hehehe

Evik pisałam do Ciebie na gg ale chyba mi nie działa i nie wiem czy dostałas moją wiadomośc.A powiec mi jeszcze co z malutką Twojego brata?

Ide się brac za porządki powiem Wam jeszcze ze jeszcze nie otworzyłam wszystkich wiadomosci na skrzynce nie dałam rady hehe zostało mi jeszcze ok 50 ;)
 
reklama
Witam,

Sto lat dla dzisiejszych miesieczniakow!!Tymka Mondzi, Mikiego Cayo i Wojtka Swiezynki!!Mondzi u Was to juz 11 miesiac!!Wow - za miesiac pierwsze urodzinki ;D


Beatusku, Mondzi, Minko, Juciu, Szkrabiku - i Wam dziekuje za slowa otuchy :-*
Beatusku - coz za piekny podpis i avatar. Wlosy to Twoj Igor ma,ze ho ho!!
Paula - i Ty masz swietny avatar!!Super!
Mondzi - hmm,z tymi nozkami to powiem szczerze,ze nie wiem. Mikolaj jedna nozke keruje troche na bok,ale identyko jak tata,takze nie wiem czy to wada. No i nie zawsze, hmm sama nie wiem, musze popytac  pediatry przy okazji ::) Gratki z okazji stania bez trzymanki, Mikulexc tez przez chwile sam ustoi,ale zazwyczaj jak o tym nie wie ;D
Mad - zdrowka dla Oli!Dawaj foty stroju do chrztu Oli :)
Juciu - jej!!Jak sobie przypomne te wszelkie dolegliwosci koncowki ciazy ::) Ja bylam tak spuchnieta,ze wygladalam jak balon,a stopy to juz calkiem ::)Ale bylo, minelo,doczekalam sie ;D Ty tez sie doczekasz...A moze ja tu tak gadu,gadu,a Ty juz rodzisz??Hmm??? ;D
Asiu - gratki postepow Roberta,spadku wagi! Robilas cos,zeby schudnac czy to tak samo z siebie??
Rito - avatar sliczny!!Wspolczuje bolu i tej calodziennej wedrowki po tych wszystkich poczekalniach ::)

A u nas git,bo pierwsze urodzinki wypadaj w piatek,czyli nie bedzie problemu,ze ktos w pracya, nie moze,bo chce zrobic urodzinki 02.06. Co do tortu to bedzie biszkopt, normalny raczej, bo nawet nie slyszalam o bezcukrowym torcie. Macie jakes przepisy??A co do slodyczy to ja jestem uzalezniona, ale walze z tym, walcze. Nie slodze np, ale nadrabiam batonem czy wafelkiem:( Mikolaj je biszkopty, a one przeciez tez sa slodkie, a poleca sie je dla dzieci razem z tymi chrupkami. Czasami dam mu ugryzc kinder czekolade czy jak to tam sie zwie i to wsio. Czasami poskubie ze mna odrobine bulki slodkiej, znaczy poskubal, bo teraz nie jem nic slodkiego, odwyk ::)

 
Aa no wlasnie!!Wczoraj bylismy bez rajstopek, w krotkim rekawku pod spodem i w czapeczce z daszkiem na zmiane ze zwykla,bo i tak ciagle czapka z glowy byla sciagana przez lobuza ;D

Takze Asiu bez rajstopek wczoraj, jak bedzie chlodniej to i z rajstopkami.
Aletko - nie no pewnie!Jesli tak to jasne,gdybym ja miala szkole to tez bym nie robila wtedy co wypadaja :)
 
Widze, że już myślicie o atrakcjach jedzeniowych na urodzinki. Może zamiast tortu galaretka owocowa z owocami w środku, z tym, że mozna by ja było zrobic w jakiejs foremce i wyjąć potem, żeby miała jakis kształt, zawsze to ładnie wygląda.

A jak przyzwyczaic dziecko du duzych kawałków, żeby sie nie udławiło, bo Gosia się dławi, a próbuje wszystko zębami i pakuje sobnie do buzi, a potem robi sie czerwona i ma odruch wymiotny. Chciałabym jej dac już np kawałaek banana do rączki albo jabłuszko, ale sie boje. Jak ja nauczyc połykac wieksze kawałki?

Chciałam wstawic zdjęcia z basenu, ale mam problem z wielkościa tych zdjęć, i cos mi nie wychodzi cała operacja, jak zmniejsze zdjęcie to wychodzi takie picipolo, na którym nic nie widac.
 
Hej,
składam zaległe życzenia wszystkim jubilatom i solenizantom.
A dla dzisiejszych, najlepsze życzenia miesięcznicowe, zdrówka, radości z odkrywania świata.

Mondzi
my mamy zakaz pionizowania Hani wydany przez ortopedę. Ale w chwili obecnej już go nie przestrzegam, bo Hanka sama wstaje i już jej nie powstrzymuję, natomiast nie prowadzamy Hani trzymając ją za rączki - kolejne zalecenie ortopedy. I uważam ze słuszne bo gdy teściowa prowadziła mała za rączki to zaobserwowalam że Hania maszeruje jak zołnierz. Natomiast gdy sama przesuwa sie wzdłuż kanapy, ściany, drzwi to chodzi tak boczkiem i dokładnie nie widzę jak stawia stopki.

Asiu gratuluję podjęcia decyzji o ślubie. Ja brałam ślub 8 maja i uważam ze maj jest najpiękniejszym miesiącem w roku, chociaż wszyscy odradzali nam maj, ale to była nasza decyzja. Dobrze że już jesteś, bo brakowało Cię na bb.
Jeżeli chodzi o Anię, to najprawdopodobniej wypuszczą je dziś ze szpitala, bo nic więcej nie mogą jej tam pomóc  :( Bilirubinę zbili, uszka chyba wyleczyli. Natomiast teraz konieczna będzie pomoc specjalistów, neurologa ze względu na podejrzewane zaburzenia neurologiczne (bo mała sama się nie budzi ani na jedzenie, ani w ogóle, wybudzanie jej trwa od 15 min do nawet 2 godz.), otropedy - mała ma powykręcanie stópki, rehabilitanta - kręcz szyjny. Ja wierzę ze wszystko będzie dobrze i wciaż brata o tym przekonuję, że u tak małego dziecka rehabilitacja daje wspaniałe rezultaty, i nie wierze w żadne zaburzenia neurologiczne, bo jak małą obudzą to podobno ożywa, płacze, robi minki itp. może jest śpioch i taka jej uroda.

A w kwestii pierwszych urodzin. Hani wypadaja w czwartek w  Boze Ciało, a wiec dzień wolny od pracy. Jak znam teściów to na pewno nie przyjadą na 2 godz (mieszkają 80 km od nas) tylko na cały dzień o ile nie będą chcieli zostać do niedzieli :-( A co do tortu, chciałabym aby Hania chociaż spróbowała, ale w sumie jestem przeciwniczką dawania dzieciaczkom słodyczy. W niedzielę upiekłam dla Hani ciastka na kaszce ryżowej owocowej i już nie dawałam wiecej cukru, są nienajgorsze, ale kruche i po każdym samodzielnym jedzeniu Hani, pokój kwalifikuje sie do odkurzania. Dałam same żółtka bo Hania ma najprawdopodobniej skazę białkową.
 
Lila przedewszytskim ograniczyłam słodkosci już chyba ze 3 tygodnie nie miałam nic słodkiego w buzi lae nadrabiam owocami no i spacerki.Co do słodyczy tez daję Robertowi dam mu czasem kinderka,ciasta,no i owoce a w nich tez jest cukier.Ale staram sie dawac jak najmniej tylko tak na spróbowanie.

Aletko koło mnie jest cukiernia dla dzieci czyli ciasta z mała iloscią cukru zawsze wanesi zamawiam taki tort jest nawet duzawy i kosztuje ok 20zł

mamaGosi wiesz ja daję juz Robertowi w rączke banana i daje sobie radę mimo ze dpiero zaczynaja mu ząbeczki wychodzić.Jabłuszka osobiscie bym się jeszcze bała jednak ono jest twardawe i mógłby jednak się zakrztusić a tak juz daje wszystko w kawałeczkach

Evik mi tez Was brakowało :-* Mam nadzieje ze jednak z Aniusią bedzie wszytsko dobrze.Wiesz cieszę się z powodu tego slubu ale jednak wolałabym z własnej woli a nie dlatego ze muszę bo dziecka mi nie ochrzczą.Jasne ze chce koscielny z Maksem ale chciałam kiedys jakbym miała pieniądze jak pójde do pracy i chciałam uzbieerac na sliczna sukienke i zrobic w małej kawiarence a nie w domu to chyba marzenie kazdej dziewczyny miec ładne wesele no ale cóż będę juz miała z głowy :)

A u mnie moje dzieci przechodza okres destrukcji dosłownie Robert niszczy co się da wyskrobał mi sciane koło łózeczka rozwalił klawiature i to wszystko dzis od rana.A Wanesia nie chce byc gorsza i idzie w slady brata poprosu brak mi juz sił na nich są takie kochane ale czasem poprostu nerwy mi siadają.Dobrze ze zaraz lato wytacham basen ze strychu na podwórko i dzionek z głowy ;D
 
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA TYMKA, MIKIEGO I WOJTUSIA Z OKAZJI ICH MIESIĘCZNIC!!!

Mondzi ja też myślę, że z tym cukrem to kwestia światopoglądu.
Ja wyznaję zasadę, że umiar jest dobry we wszystkim i dlatego nie walczę by w każdym jedzonku, które daję Szymkowi nie było ani grama cukru, ani nie karmię go ciasteczkami czy czekoladą, nie dosładzam bo i po co? Na typowe słodycze ma jeszcze czas, ale dostał już do spróbowania kawałek sernika i babki drożdżowej(piekł je dziadek), jadł biszkopty wszystko z cukrem.
Będzie jadł słodycze tak czy siak, będzie słodził, a jak dla mnie nie ma wielkiej różnicy między miodem, glukozą, fruktozą, laktozą czy cukrem białym. Wszystkie te cukry mają praktycznie identyczny wpływ na organizm i zęby poza tym, że cukier złożony trudniej strawić.
Nie chcę popaść w żadną ze skrajności, chociaż był czas, że zwracałam baczną uwagę by cukru nie było w niczym co Szymkowi podaję. Teraz wrzuciłam na luz.

Szkrabiku ponieważ niedawno przejżałam całe mnóstwo wózków  ;) to powiem Ci, że Graco, które wkleiłaś jest na prawdę bardzo małym wózkiem i ma bardzo wąskie siedzisko.
A Tymon chyba jest sporym chłopcem, więc już teraz może być na styk, a za miesiąc może okazać się za ciasny.
Co do Coneco to mnie podoba się Speedy(ale nie ma zupełnie płasko rozkładanego oparcia), bardzo podobne jest Coneco Traffic, różni się w zasadzie tylko materiałem, z którego wykonana jest tapicerka, oglądałam też Coneco Polo, ale przy budce jest taka folia przeciwsłoneczna, która jest jak gdyby na stałe bo złożenie jej tak by się spowrotem nie rozwineła mi się nie udało.  ::)
Mały wózeczek to Brevi Grillo, ma regulowaną rączkę i w całości, ale problem podobny jak w Graco- na prawdę wąskie siedzisko.

Lila dziękuję.  :)

Aletko gratuluję pierwszej przespanej w całości nocki!

Asiu ja nie zakładam rajtek odkąd temperatury przekraczają 10 stopni.

Evik jak Szymek był noworodkiem to też się sam nie budził tylko ja go musiałam budzić na karmienia i zmianę pieluchy, ale budził się jak tylko poczuł chłodną chusteczkę do pupy.
Nie wiem jak długo byłby w stanie spać bo pielęgniarki kazały mi go budzić co 3 godziny(także w nocy).
Chyba po tygodniu zaczął się sam budzić. Nie pamiętam już dokładnie.
Wszystko będzie dobrze, rehabilitacja u takich maluchów na prawdę szybko pomaga.

Mamogosi ja najpierw dawałam chrupki do rączki, nie rozdrabniam też zupełnie zupek, ale Szymek jest bezzębny dlatego nie podaję mu twardych pokarmów, ani w kawałkach z którymi sobie nie radzi.

U nas noc z jedną pobudką o 5 na cyca i spanko do 7:30 czyli 1,5 godziny dłużej niż zwykle co mnie bardzo cieszy  ;D
Za to wczoraj Szymek odmówił zjedzenia kolacji  ::)
Ale dzisiaj zjadł prawie całe śniadanie, więc źle nie jest.
 
Aletko, Asiu, nie jesteście same z tymi wczesnymi pobudkami.  ;) Tylko rano Wojtek jest z reguły na tyle absorbujący, że do kompa mogę usiąść dopiero, jak on się uda na drzemkę. Czyli np. teraz.  ;)

Wojtuś jeszcze raz dziękuje pięknie za wszystkie życzenia imieninowe oraz już otrzymane miesięcznicowe!  :)

Buuu, jeszcze tylko 2 miesiące i wracam do pracy!

Serdeczne życzenia pięknego, ciepłego słoneczka, długich spacerków, pyszności i nowych rzeczy do odkrycia dla wczorajszych Jubilatów: Wojtusia i Szymka oraz dzisiejszych: Tymka oraz Mikiego!  :)

A Tobie, Frotko, życzę spełnienia wszystkich marzeń! :)

Widzę, że na tapecie jest temat urodzinek! No ja obawiam się, że z tortem u nas będzie tak jak u szkrabika ze względu na alergię. My planujemy urodzinki wyprawić u dziadków. Będą dziadkowie, chrzestni, nasze rodzeństwo. Liczę na piękną pogodę, to wtedy imprezka będzie pod chmurką.  :) Natomiast jak Wojtuś się zmęczy, to po prostu go położę do łóżeczka, a my jeszcze trochę posiedzimy.Jest jeszcze na tyle mały, że nie zrobi mu to różnicy, że nie świętuje urodzin razem z rówieśnikami. Co innego za rok... Wtedy wymyślimy coś innego. ;)

Asiu, to szykuje sięWam imprezka! My chrzciliśmy Wojtusia we wrześniu.Ubrany był w biały komplecik: spodenki i bluzeczka, pod spodem miał body, do tego skarpetki, buciki z dzianinki i czapeczka. Za nic na świecie nie chciałam go wciskać w jakiś mini-garniturek! :mad:

mad, u Was widzę podobnie! A może pochwalisz się kreacją Oli?  :)

Juciu, u mnie też nie było żadnego czopa. Po prostu w nocy zaczęły się skurcze.  :) I dobrze, że tak, bo miałam wizję wód odchodzących mi gdzieś w miejscu publicznym! ::) Ściskam mocno i trzymam kciuki, by te dolegliwości końcówki ciąży nie trwały jużdługo. A może właśnie się kończą, co?  ;)

mamoGosi, współczuję gorąco takich wrednych sąsiadów! Nieźle muszą mieć porąbane we łbach! #%$#&!  :mad: A co do jedzenia, to Wojtuś dostaje do łapki chrupki oraz biszkopciki, a zupki częściowo mu miksuję,robiąc taką 'bazę', a resztę rozgniatam widelcem i mieszam wszystko razem. Wojtek mimo, że ząbka u niego nie uświadczysz, radzi sobie świetnie.  :) A banan narazie posłużył tylko do zabawy.  ::)

szkrabikowski, Ty pytałaś o ten wózeczek Graco? Sorry, amnezja poporodowa.  ;) Widziałam go na żywo i jeśli szukasz wózeczka mniejszego, to ten powinien Ci odpowiadać. Ja zrezygnowałam z niego właśnie dlatego, że był taki wąziutki. Spacerówka ma posłużyć trochę Wojtkowi, myślę też o cieplejszym ubranku i wydaje mi się, że po prostu byłoby mu ciasno. No ale on lubi się rozsiąść jak król!  :laugh:

No i na razie nie pamiętam nic więcej... Jak mi się przypomni, to skrobnę.
 
reklama
Do góry