Mondzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2005
- Postów
- 1 961
Beatusku, chyba właśnie o ten dystans u mnie chodzi. I tak powoli zaczynam normalnieć, np. dałam Tymkowi trochę ciastek holenderskich, takich z małą ilością cukru, bez czekolady. Myślę, że w swoje urodziny zje pierwszy raz kawałek torta. Sama lubię słodycze i wiem, że on też będzie je jadł. Warunek jest jeden - ode mnie, nie od babci. Nie jakieś lizaki, póki co nie czekoladę. Może na święta uda mi się upiec coś, co będzie mógł spróbować.
No i jeżeli lekarz przyjmuje w środy i czwartki, a wyniki będą jutro, to przecież możecie iść jutro po odebraniu wyników. No chyba że to się jakoś godzinowo nie zgadza.
Mad, ja absolutnie nie myślę teraz o samodzielnym zasypianiu. Aż takiego fioła to nie mam Chodzi o to, czy będzie sypiał w łóżeczku czy między nami. Narazie będę się starała by nocki były w łóżeczku, bo czasem trzeba się do męża przytulić, a w dzień chyba przejdziemy na sofę. Co do chleba, myślę, że w święta zaczniemy. Tymuś nie ma zębów, ale dobrze sobie radzi z rozdrabnianiem jedzonka, bo w zupkach ma naprawdę spore kawałki. Tymek ma sapkę, idziemy do alergologa, ale u nas to chyba nie od jedzenia. Zresztą chyba muszę się w tym temacie podszkolić.
Lila, co do kupowania dzieciom wszystkiego, czego samemu się nie miało, to mój kuzyn tak ma. Jego syn też ma taki motorek. Ja tam jestem chrzestną u jego córki (przekichane). Na komunię dwa lata temu kupiłam taką prostą cyfrówkę i zrobiłam furrorę, bo tego jeszcze nie mieli. Ale zawsze jak przychodziłam z jakąś grą na urodziny, to widziałam ile mają gier i za jaką kasę.
A to Capucino to u kogoś jadłam, potem chciałam zrobić, w necie szukałam i nie było. Także jeśli mozna, to baaardzo proszę.
Aletko, dzięki za przepis. Mój pan jest dość wybredny i sałatki z ryżem go nie rajcują. ALe zjeść zje, więc może spróbuję.
Minka, fajnie że Wiki przybiera... Gratuluję!
Asioczku, Majeczka super. Taka malizna, że aż coś się człowiekowi w środku odzywa.
Magdulku, po tych programach o składzie parówek, to ja sama nie jadam takich rzeczy. Tymek też póki co jadł nie będzie. Buziaki w katarkowy nochalek!
Beatko, no Mati ma zębów dużo to może jeść już więcej, niż np. mój bezzębny Tymoteusz
No i jeżeli lekarz przyjmuje w środy i czwartki, a wyniki będą jutro, to przecież możecie iść jutro po odebraniu wyników. No chyba że to się jakoś godzinowo nie zgadza.
Mad, ja absolutnie nie myślę teraz o samodzielnym zasypianiu. Aż takiego fioła to nie mam Chodzi o to, czy będzie sypiał w łóżeczku czy między nami. Narazie będę się starała by nocki były w łóżeczku, bo czasem trzeba się do męża przytulić, a w dzień chyba przejdziemy na sofę. Co do chleba, myślę, że w święta zaczniemy. Tymuś nie ma zębów, ale dobrze sobie radzi z rozdrabnianiem jedzonka, bo w zupkach ma naprawdę spore kawałki. Tymek ma sapkę, idziemy do alergologa, ale u nas to chyba nie od jedzenia. Zresztą chyba muszę się w tym temacie podszkolić.
Lila, co do kupowania dzieciom wszystkiego, czego samemu się nie miało, to mój kuzyn tak ma. Jego syn też ma taki motorek. Ja tam jestem chrzestną u jego córki (przekichane). Na komunię dwa lata temu kupiłam taką prostą cyfrówkę i zrobiłam furrorę, bo tego jeszcze nie mieli. Ale zawsze jak przychodziłam z jakąś grą na urodziny, to widziałam ile mają gier i za jaką kasę.
A to Capucino to u kogoś jadłam, potem chciałam zrobić, w necie szukałam i nie było. Także jeśli mozna, to baaardzo proszę.
Aletko, dzięki za przepis. Mój pan jest dość wybredny i sałatki z ryżem go nie rajcują. ALe zjeść zje, więc może spróbuję.
Minka, fajnie że Wiki przybiera... Gratuluję!
Asioczku, Majeczka super. Taka malizna, że aż coś się człowiekowi w środku odzywa.
Magdulku, po tych programach o składzie parówek, to ja sama nie jadam takich rzeczy. Tymek też póki co jadł nie będzie. Buziaki w katarkowy nochalek!
Beatko, no Mati ma zębów dużo to może jeść już więcej, niż np. mój bezzębny Tymoteusz