Wszystkiego najlepszego dla Marysi!!!
Lila kurcze, mnie to wygląda na jakąś chorobę zakaźną : Uczulenie u Szymka wyglądało inaczej- składało się z takich malutkich kropek czerwonych, które zlewały się w takie suche plamy, nieco się łuszczące i były tylko na twarzy, łokciach i kolankach.
Lila, Aletko dziękuję za odpowiedzi w sprawie zasypiania.
Mondzi nie wiem jak teraz zachowuje się Tymek, ale jeśli jest wyciszony to dobrze.
Co do walki o zasypianie ja uważam, że im później tym trudniej, ale macie teraz wyjątkową sytuację i tak jak kiedyś pisałaś sen jest dla niego ważne dlatego ja bym raczej nie bawiła się na razie w wychowanie i pozwoliła mu zasypiać jak najbardziej bezstresowo.
Co do wizyty u rehabilitantki 26 kwietnia to jednak Ci ją polecam, bo to nic strasznego.
W Święta u mnie będzie tradycyjnie żurek z jajkiem, sałatka jarzynowa zwykła, sałatka z tuńczynkiem, do tego tarte buraczki z chrzanem i trochę szynki, kiełbasy wiejskiej i tyle.
Ciastami zawsze zajmuje się teść-cukiernik piecze sernik, makowiec, babkę drożdżową i to wszystko.
Mamomisi avatarek super, fajnie, że tak pełnie wykorzystujecie czas spędzony z Emilką.
Co do nieudanego badania to
Megan no cóż jeszcze nie myślałam o metodach wychowawczych gdy Szymek będzie większy, ale nie sądzę by coś takiego przyszło mi do głowy. Na razie stosuję metodę zdarta płyta, powtarzam i powtarzam to słowa, to czynności i uparta jestem. Z zasypianiem pomagało, teraz cierpliwość mi się kończy, ale kładę po raz enty
Teraz muszę uciekać bo mąż wstał i wyjął Szymka, którego położyłam na drzemkę z łóżeczka no i teraz muszę się zająć Szymonem bo on idzie na zakupy. :
Już poszedł, a Szymek oczywiście śpiący marudzi jak nie wiem.
Lecę...
Lila kurcze, mnie to wygląda na jakąś chorobę zakaźną : Uczulenie u Szymka wyglądało inaczej- składało się z takich malutkich kropek czerwonych, które zlewały się w takie suche plamy, nieco się łuszczące i były tylko na twarzy, łokciach i kolankach.
Lila, Aletko dziękuję za odpowiedzi w sprawie zasypiania.
Mondzi nie wiem jak teraz zachowuje się Tymek, ale jeśli jest wyciszony to dobrze.
Co do walki o zasypianie ja uważam, że im później tym trudniej, ale macie teraz wyjątkową sytuację i tak jak kiedyś pisałaś sen jest dla niego ważne dlatego ja bym raczej nie bawiła się na razie w wychowanie i pozwoliła mu zasypiać jak najbardziej bezstresowo.
Co do wizyty u rehabilitantki 26 kwietnia to jednak Ci ją polecam, bo to nic strasznego.
W Święta u mnie będzie tradycyjnie żurek z jajkiem, sałatka jarzynowa zwykła, sałatka z tuńczynkiem, do tego tarte buraczki z chrzanem i trochę szynki, kiełbasy wiejskiej i tyle.
Ciastami zawsze zajmuje się teść-cukiernik piecze sernik, makowiec, babkę drożdżową i to wszystko.
Mamomisi avatarek super, fajnie, że tak pełnie wykorzystujecie czas spędzony z Emilką.
Co do nieudanego badania to
Megan no cóż jeszcze nie myślałam o metodach wychowawczych gdy Szymek będzie większy, ale nie sądzę by coś takiego przyszło mi do głowy. Na razie stosuję metodę zdarta płyta, powtarzam i powtarzam to słowa, to czynności i uparta jestem. Z zasypianiem pomagało, teraz cierpliwość mi się kończy, ale kładę po raz enty
Teraz muszę uciekać bo mąż wstał i wyjął Szymka, którego położyłam na drzemkę z łóżeczka no i teraz muszę się zająć Szymonem bo on idzie na zakupy. :
Już poszedł, a Szymek oczywiście śpiący marudzi jak nie wiem.
Lecę...