reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

ja szybciutko skrobnę coś przed kapielą
Agast - trzymam za Was mocno kciuki, to na pewno nic groźnego
Frotko - daj znać co z Wojtusiem,
Lila- całuski zdrowotne dla Mikulca
mad - ale fajnie, ze tego linka wkleiłaś z butkami.
A właśnie butki mamy z H&M za 24,99 takie do wózka bo Wojtuś przecież sam nie chodzi a womu skarpety z ABS-em
Swieżynko - zdjęcia zarąbiaste i przychylam się do opini że zdjęcie zmeczonego Wojtka zwala z nóg

A swoją drogą jak tak czytam ile wynoszą wasze wydatki ( i moje z reszytą też) to zaczynam się zastanawiać jak nam się w ogóle udaje przeżyć skoro to wszystko tyle kosztuje. U na byłoby znacznie lepiej gdyby Filip mił lepiejpłatną pracę. Starcza nam do 1-szego ale zaoszczędzić cokolwiek trudno. Chwała Bogu, ze są dziadkowie :)

 
reklama
No i właśnie sie dowiedziałam ze in-vitro u koleżanki z pracy się nie udało :-[ 10 000 zł w plecy i fasolka sie nie zagnieździła :( :( Nawet trzymanie kciuków nie pomogło :( Smutno mi...
 
Wojtuś nadal gorączkuje, 40 st :( Wyniki moczu dobre więc to nie to, na szczęście już nie ma biegunki i nie wymiotuje czyli raczej nie szpital :) Nie wiem nadal co mam o tym myśleć więc więcej nie piszę. Lecę, bo on cały czas marudzi i płacze. Pa pa.
 
Frotko trzymajcie się i duzo zdrówka życzę

Lila oby Miki szybciutko wyzdrowiał

Agast będzie dobrze, nie zamartwiaj sie. MUSI BYĆ

I już nie pamiętam ;) w biegu czytałam i wszystko zapomniałam
Duzo zdrówka dla wszystkich chorasków dużych i małych.
Któraś z Was pytała o fotelik deltim. My mamy i myślę że Hani w nim wygodnie, na razie jeździ w pozycji półleżącej - nie jest to jednak taka pozycja jak w kołysce. Ale zastanawiam się czy jak Hania osiądnie wagę 25-30 kg to jeszcze sie w nim zmieści. Na razie nie jest ciasny, ale wydaje mi sie że posłuży max do 2-2,5 roku. A może się mylę, może Hania szczypiorek będzie.
U nas ciężki dzień, Hania spała cale 25 min, co się z nią dzieje??? i o 18.20 postanowiliśmy ją wykąpać bo już dłużej jej marudzenia i ewidentnego zmęczenia (co chwilkę upadała) już bym nie wytrzymala. Podczas karmienia zasnęła. A ja nadal chora, na dodatek na języku z boku, wzdłuż mam jakieś takie "pypcie", na całej długości, cholernie mnie to boli i np pieczywa chrupkiego nie byłam w stanie jeść, tylko bułeczkę białą bez skórki. I diabli wzięli moją dietę :(
A Paula pisalaś chyba ze Szymek nie potrafi ze stania bezpiecznie siąść. Do nie dawna Hanka stała i jęczała, żeby jej ktoś pomógł bezpiecznie zejść do poziomu. Teraz czasami zdina nóżki w kolanach i siada, a czasami puszcza się i leci na pupę na wyprostowanych nogach. Dobrze że ma pieluchę :-)
 
Aletko, Rito, Beatusku, Agast, Paula, Szkrabik, Evik -  :) :-*
Evik i Tobie zdrowka zycze!!
Szkrabiku - ojoj!!No to niezle  :mad: Zdroweczka Ci zycze!!
Agast - jasne,ze bedziemy trzymac kciuki,a Ty nam pisz co i jak jak tylko bedziesz wiedziec!! I strasznie mi przykro z powodu kolezanki :(:(:( Ktore to bylo in - vitro?? Beda jeszcze probowac?? Kurde dla mnie taka szansa, stracona szansa bylaby chyba jak poronienie, nie wiem, tak mysle,bo tyle czekaja juz :(:( Jak oni sie czuja?? Przezywaja strasznie czy raczej oki, jesli oki mozna w ogole :(:(
Frotko - przytulam Was mocno!!!!! Wiem jak sie dziecko zachowuje przy takiej temperaturze :(:( U nas juz lepiej, trzymajcie sie, tez mysle o trzydniowce.

Dlaczego takim dzieciom jak nasze nie daje sie znieczulenia przy zastrzykach??Jest ponoc jakas przyczyna. wiecie jaka??
 
Wojtuś usnął na chwilkę więc jestem. Nie nadrobię, bo nie mam głowy a poza tym muszę troche odpocząć, nie wiem, kąpiel wezmę czy coś.

Doczytałam tylko, że u Smoka jest diagnoza. I super :) Ciesze się i życzę, żeby teraz już szybko wszystko pozytywnie się zakończyło. To świetnie, ze macie już dobrych lekarzy i wiecie co dalej. I wszystkiego najlepszego z okazji miesięcznicy!!!

Szkrabiku, biedaku, trzymaj się cieplutko. Nie wysyłamy fluidków, bo mamy w tej dziedzinie spore braki ale przytulamy mocno.

Agast :( Przykro mi z powodu koleżanki :( A z Hanią na pewno będzie dobrze, to nie może być nic groźnego, nie ma mowy. Trzymam kciuki.

Evik, zdrówka!

Idę sobie poleżeć i zebrać myśli, bo pewnie nie będę miała łatwej nocki. Ja też myślę, że to trzydniówka, bo taka wysoka gorączka i nic poza tym? Dziwne. Prawdę mówiąc najbardziej się boję o tę całą resztę :( Przeraża mnie badanie krwi, które mamy zrobić i ta wizyta u hematologa. Przeraża mnie ewentualność nietolerancji mleka przez Totulka (Bebilon Pepti nadal jest bleee). Pluję sobie w brodę, że zdecydowałam się nie drążyć dalej tych jego poprzednich wyników badań krwi i usg i chciałam poczekać i je powtórzyć, a trzeba było może działać od razu. Przeraża mnie to, że to może być coś poważnego, bo i wątroba i śledziona i serduszko, nie wspominając o krwi - dla mnie to ogromnie dużo i bardzo się boję :(

Idę już, postaram się zajrzeć jutro. Dobranoc.
 
Agast trzymam kciuki!!! Na pewno wszystko będzie dobrze!!!
Przykro mi z powodu Twojej koleżanki.Straszne to musi być...

Frotko ucałuj Totulka!i niech już wreszcie ta gorączka spadnie!!!!
A co do reszty na pewno wszystko sie wyjaśni!!! Totulkowi na pewno nic złego nie jest!

Shirleyko dobrze, że sie już uspokoiłaś i wiadomo co jest Smokowi!

Szkrabiku fluidki zdrówka !!!

Beatusku ja tez zbieram opinie o wózkach wtym o Graco również :)

My jutro idziemy na badania krwi. Trzymajcie kciuki proszę :) mam nadzieje że bedziey mogli odstawic żelazo już na dobre!A w środę  wysyłam męża do hematologa z wynikami(tez niestety w Klinice dziecięcej - wię wiem co to znaczy dół po wizycie w takim szpitalu). Mnie za bardzo dołują te wizyty.

Aha kupiliśmy buty w końcu. Nie firmówki tylko jakieś Bobbi Shoes w Deichmanie. Na razie tylko do wózka ale do chodzenia kupie z wyższej półki.
Magdulka wyraźnie nie lubi nowych bucików! Krzyk podczas wkładania jak nie wiem co! jeszcze jeden but ok ale już wkładanie drugiego ::) koszmar! Ale jak już uda sie wpakować wielkie stopy w niedobre buty to jest całkiem fajnie- szczególnie pomarańczowe sznurówki sa pyszne . Co tam pyszne przepyszne tak przepyszne, że jak zdejmują buty to krzyk wniebogłosy!
Ech kobieta...


 
Maciuś serdecznie dziękuje za życzenia miesięcznicowe. 
Sam też składa życzonka: dużo uśmiechów, radości i mnóstwa prezentów dla obecnych i zaległych jubilatów.

AnkaW, Marry – strasznie Wam współczuję. Jesteście już w domku i to jest teraz najważniejsze. Najgorsze za Wami.

Paula – super zdjęcia Szymusia. Jaki z niego duży chłopczyk.

Agat – Hania z palemką śliczna. A co do jej zdrówka to zobaczysz wszystko będzie ok. Głowa do góry

Szkrabikowski – trzymaj się, mam nadzieję że choróbsko szybko przejdzie.

Lila – trzymajcie się z Mikim. Dużo zdrówka

Świeżynko – zdjątka super, szczególnie to „ale jestem wykończony!”

Beatko
– Maciuś też jest na Babilonie Pepti. Rano pije 180ml, potem je kaszkę na 120-150ml mleczka a na noc dostaje 210ml.

Magdulku – nie tylko kobiety są niezdecydowane. Maciuś na początku też nie znosił butków, płakał jak miał na nóżkach, nie chciał w nich wstawać a jak zdjęliśmy to siedział i sam próbował założyć. Teraz już wie, że butki = spacerek i wcale nie protestuje.
 
reklama
Do góry