reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

No i miałam już isć ale muszę podziękować Agast za info.
Osobiscie bym sie bardziej cieszyła z tej trzydniówki skoro uodparnia i w ogóle niz z alergii na mleko ale to sie pewnie dopiero okaze. Jak co będę informować
A teraz naprawdę uciekam bo znowu spalę obiad
 
reklama
Czy ktoś mi może powiedzieć, dlaczego małe dzidziusie sa takie złośliwe????? Jak na co dzień, to się go nie mogę doprosić, żeby zasnął i dał mi chwilę spokoju. A jak chcę z nim wyjść, to idzie spać i śpi jak zabity ponad godzinę!!!!!

Aletko, no to w takim wypadku rzeczywiście wózek dla Was w sam raz. Z tą rączką to trochę kiszka, Ty wysoka jesteś i przecież nie będziesz się garbić do wózka. Ale może wystarczy zmienić sposób trzymania? Bo w tym naszym nowym Chicco rączka jest albo niżej niż w gondolce, albo za wysoko dla mnie. No i musiałam się przyzwyczaić i teraz jest ok.

Kurczę, a tak się cieszyłam, że do firmy wpadnę chociaż na trochę. On chyba wyczuł, że ja już zaczynam kombinować i dlatego tak padł - żeby mi jakieś głupoty po głowie nie chodziły. Ehhh...
 
Witajcie!

Wszystkiego najlepszego dla Igi i Piotrusia z okazji ich miesięcznic.

Martynko tak wysypka zeszła już Szymkowi. Mieliśmy ją smarować maścią Elocom i podziałała rewelacyjnie.

Mondzi masz rację, rozpieściłam się podróżami samochodem. Przyznaję się bez bicia. Byliśmy ostatnio w tym sklepie na al. Pokoju i oglądaliśmy wózki, więc jeśli coś Cię interesuje służę informacjami bo mierzyłam Szymka do różnych.

Agast a pewnie, że łykaj Folik!

Beatko ja mam nadzieję, że to jednak trzydniówka, a nie alergia.

Biesy przytulam i współczuję.

Czarnulko to super, że mdłości mineły.

A ja mimo wiosny jestem podłamana, dlatego te z Was, które nie chcą czytać smętów, proszę o pominięcie ciągu dalszego tego posta.
Tak, więc zważyliśmy dzisiaj Szymka i w ciągu miesiąca przybrał zaledwie 120 gram, czyli jeszcze gorzej niż ostatnio, pomimo tuczenia, zagęszczania wszystkiego i prawie wpychania jedzenia.  :(  :(  :(
Dostaliśmy skierowania na badania krwi i moczu. Jutro rano czeka mnie akcja łapania siuśków i patrzenie jak maltretują rączkę mojego synka w celu utankowania krwi do analiz.
Jest mi potwornie źle. Nic mi się nie udaje, po prostu porażka na całej linii.
Jeśli wyniki będą dobre to "damy Szymkowi spokój" jak to powiedziała pediatra. Przyczyną małego przyrostu wagi może być niesamowita ruchliwość Szymka, on nawet chwilę nie jest w miejscu odkąd nauczył się pełzać i tak cały dzień śmiga. Oby to było to, a nie jakaś anemia, albo bakterie w moczu...
Jeśli ma anemię... odstawiam od cyca już i wprowadzam tylko modyfikowane
smutny4qh.gif

Idę bo jestem okropna, smucę na całego, to nie w moim stylu i mam dosyć tego wszystkiego.
 
Paula przytulam :) niektóre dzieci tak mają patrz moja Magdusia.Trzymam kciuki za wyniki!

Frotko jaki masz Chicco???
 
Nenyah, Magdulku dzięki. Tego mi właśnie było trzeba :-*
Szymek stał się żywym sreberkiem odkąd poznał możliwość przemieszczania się, wszędzie go pełno, wchodzi we wszystkie zakamarki, broi jak całe stadko łobuzów, wszystko rusza. Spala tyle energii, że nawet ubrany w samo body z krótkim rękawkiem i skarpetki jest spocony z wysiłku.
Jest bardzo wesoły, śmieje się stale, energia go wprost rozpiera, nie jest też blady, ani anemiczny, ani nawet nie jest chudy, wręcz przeciwnie raczej okrąglaczek z niego. Dużo urósł na długość ostatnio i nieco wysmuklał, ale ta waga nie bardzo chce rosnąć.
No nic, zobaczymy jak mi się uda jutro łapanie siuśków i jakie będą wyniki bo badania jak najbardziej chcę zrobić, albo mnie uspokoją, albo zupełnie zdołują- są dwie możliwości, ale przynzjmniej będę coś wiedziała. ;)

Gratulacje dla Natiego!!!
 
Witam się i zaraz znikam.
Najlepsze życzenia dla Igi i Piotrusia!!!
Właściwie wpadłam,żeby odpisać PauliC. Przytulam!!! Wiem jak dobija matkę wiadomość, że dziecko nie przybiera na wadze i nie rośnie. Mam ten sam problem z Nadią. Ostatnio w miesiąc przybrała 50g (słownie pięćdziesiąt gram!!) czyli prawie nic. Nie rośnie ani wzdłuż ani wszerz. Waży 7750g a nosi ubranka na 62, niektóre zakładam od urodzenia i nadal są dobre!! Taki sobie mały kurcacek z niej!! I wiesz, myślę, że należy zgodzić się z Nenyah. Jeśli Szymek jest pogodny, pełen energii, nie usiedzi w miejscu, bryka dzień cały, to znaczy, że nie dolega mu nic, po prostu wszystko co zje, spala. Nam taką diagnozę postawiła lekarka. Nadia non stop jest w ruchu, nawet jak śpi to wierci się w łóżeczku na wszystkie strony. Waga stoi w miejscu a ona jakby na przekór rozwija się szybko i co chwilę zaskakuje mnie nowymi umiejętnościami. Mam nadzieję i trzymam kciuki, żeby wyniki były dobre i okazało się, że Szymek po prostu jest "szybkim spalaczem energii"!!! Ja też jutro idę do lekarza, tak dla świętego spokoju, i mam nadzieję, że nadal diagnoza będzie brzmieć: ogień nie dziecko!!! ;)
Nenyah, gratulacje dla raczkującego Natiego :D
 
Naya życzę Ci z całego serca takiej diagnozy.
Szymek akurat wzdłuż rośnie. W sumie w ciągu 4 miesięcy urósł o 7 cm, za to zbyt wiele nie przytył, ale to wiecie.

Już mi lepiej. Wyżaliłam się, poklełam sobie trochę :-[ ;) i stwierdziłam, że jak wyniki będą dobre to dam sobie spokój ze zamartwianiem się bo i tak nic nie zmienię i widać faktycznie taka Szymka uroda.
A jak tak nie będzie? No to też pozostanie mi się tylko z tym pogodzić i albo podawać dodatkowo żelazo, albo antybiotyk(tfu, tfu) oby w moczu nic nie było!
Szymek się obudził, zjadł obiadek, a teraz broi jak zwykle. Zaraz zmykamy na spacer, drugi dzisiaj, ale co mu będę żałować powietrza? ;)
Przynajmniej trochę zgłodnieje i mam nadzieję chętniej zje podwieczorek. Okropna jestem ;D
Zmykamy.
 
reklama
Hejoł

Paulo - bidulko przytulam mocno!!!Nie martw sie na pewno wszystko z Szymkiem jest w jak najlepszym porządku. Dla spokoju zrób jednak wszystkie niezbędne badania bo po co masz sie denerwować.
Mój Matuś cały czas jest blady i czasami ma podkrążone oczy ale nic w tym dziwnego bo na poprawę jego stanu zdrowia musze poczekać z jakieś 2-3 miesiace. Dopiero wtedy pani dr skieruje nas na badania krwi by sprawdzić poziom hemoglobiny. Wczesniej ponoc nie ma sensu bo od razu zdrowy nie będzie :(
Fakt faktem musze Ci tu napisać, ze odkad Mati pije mleko modyfikowane ma tyle w sobie energii, ze aż sie dziwię. W przeciagu tygodnia zaczął pełzać potem raczkować a teraz z kolei zaczyna się wspinać. Sam sobie również siada.
Nie tylko ja widzę różnice ale rodzina także. Nawet koleżanka naya, która odwiedziła nas w piątek stwierdziła, ze jest zupełnie inny ;D niż przedtem. Nie powiem bardzo mnie to cieszy bo mam troszkę do siebie żalu, że nie byłam bardziej stanowcza tylko słuchałam opinii innych ludków na temat własnego dziecka. No ale jak sie słyszy, ze chłopcy są leniwi i takie tam a się lekarzem nie jest no to wtedy jest własnie tak jak jest. No nic najważniejsze, ze jest lepiej.
Jeśli zaś chodzi o wagę to Mati też rewelacyjnie na piersi nie przybierał. Teraz na NAN-ie w 3 tyg. nabrał 1,5 kg sadełka ;D
A jeśli chodzi o mleko modyfikowane to sie je niby powinno wprowadzić juz w 10 miesiacu życia dziecka mimo karmienia piersią. No i odstawka nie jest wcale taka zła jak sie sądzi. Z poczatku też bardzo to przezywałam a teraz muszę Ci powiedzieć, że z butlą czuję sie bardziej komfortowo ;D takze głowa do góry!!!!
 
Do góry