reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Minko o rany, nie zazdroszczę z tą łyżeczką  ::) ja miałam tyle szczęścia, że w pierwszych miesiącach smoczego życia mój Mąż w ramach odpokutowania za winy raz w tygodniu karmił go w nocy i dziecko mi się przyzwyczaiło do butli :) I całe szczęście, bo na przykład niekapek u nas jest całkowicie nietolerowany.

Igusku ależ śliczna ta Wasza mata :) Ja też ostatnio doszłam do wniosku, że pałąki tylko przeszkadzają i chyba zostaniemy przy dywaniku (zwłaszcza, że Łukasz i tak rozkłada je do poziomu, żeby włożyć sobie do buzi zawieszoną na nich grzechotkę ;)).

Megan bardzo Cię proszę, nie bierz tego tak osobiście. Ja tam się nie obrażam, że ktoś szczepi swoje dziecko (bo a nuż mnie w związku z tym uważa za wyrodną i niedbającą). To chyba nie jest dobry powód do kłótni, a ja naprawdę wcale nie chciałam być złośliwa i do głowy mi nie przyszło, że to co napisałam może zabrzmieć radykalnie i obraźliwie :(

I jeszcze pozwólcie, że pomielę temat krzesełek  :-[: czy Probaby jest zalecane czy nie?  ::)
 
 
reklama
Shirleyko, nie miałam zamiaru się kłócić... I na nikogo się nie obrażam :) Najwyraźniej źle odebrałam ton Twojego postu, no, ale pisałam, że bywam pod tym względem przewrażliwiona. Tym samym uznaję temat za zamknięty ;)
W sprawie krzesełka niestety nie pomogę, bo my na razie karmimy w foteliku a mamy obiecane w spadku po małych kuzynach Łukasza drewniane i ew jeszcze jedno od jego cioci do wyboru, więc pewnie nie będziemy inwestować, no, chyba, że tamte zupełnie się nie sprawdzą... ::)

Junonko, to nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci cierpliwości i przytulić wirtualnie... A zębiszcza nie idą???
 
STO LAT DLA WSZYSTKICH MIKOŁAJÓW! I TEGO DUŻEGO I TYCH MAŁYCH! NIECH IM PTASIEGO MLEKA NIE ZABRAKNIE I OBY MIELI TYLE, ŻEBY Z INNYMI DZIELIĆ SIĘ NIM MOGLI :)
Czarnulko, kożuszek prześliczny :D A ja dziś zaszalałam i kupiłam Agniesi na Mikołajki ciepłą zimową czapę. Biało-różową :D Jakoś nie mogłam znaleźć takiej, co by mi się spodobała i dziś wreszcie się natknęłam!
Easy, zdjęcia rewelka. Nr.1 to oczywiście to z hipciem :D
Junonko, rety, współczuję... a "Przygody Oliwki ze szpinakiem" opisałaś cudownie  ;D
Coletta, trzymam kciuki za Twój powrót do pracy. Podobno nie jest tak źle  :D Piszę podobno, bo sama jeżdżę na próby i nie ma mnie w domu max. 5 godzin. I jest fajnie.
Kasia77, OK. 12:30 pod kościołem.
Semi, gratulujemy ząbka! Unas na razie cisza w tym temacie.
Agast, chyba można Ci już pogratulować zasypiania Hani, co? Muszę przyznać, że rewelacyjnie Wam wyszło to przestawienie!
Rito, ja raczej nie będę szczepić na te pneumokoki. A smoczek to dla Agusi taka malutka śmieszna zabaweczka, nie bardzo wiadomo, co z tym zrobić  :D.
Natko, witaj. Maciuś wygląda na całkiem sporego chłopaka:)
Shirleyko, ależ nas straszysz... Postaram się nie iść w twoje ślady  ;D Powiedz szanownemu Smokowi-Pasibrzuchowi, że nic mu nie pomoże i że i tak nie będzie spał z Mamą  :D
Wiesz, Megan, zawsze po spotkaniu z Tobą pojawia mi się 1001 tematów, o których chciałabym z Tobą pogadać. Wniosek jest jeden: musimy się częściej spotykać :D A Jeżycjadę po prostu uwielbiam :) I zaraziłam całą "żeńską" część rodziny:) Chyba wiem już, co kupię mojej młodszej siostrze (lat13). Chyba że jakiś nowy Harry Potter się pojawi  :D Życzenia zdrówka dla Piterka i dłuuuugieeeeeego nocnego snu dla Was obojga. A siwy włos czym prędzej wyrwij - to nie będziesz go miała  ;D
A tak w ogóle to uważam, że przed Świętami przydałoby się jeszcze jedno spotkanko - takie opłatkowe. Co Wy na to? Tylko zupełnie nie wiem kiedy, będę teraz nieźle zajęta w związku z nawałem koncertów,tzw. bożonarodzeniowych. A dziś próbę odwołali  :D :D :D Precz z laktatorem! Frotko, lubię go chyba tak jak i Ty  :mad:
Aletko, czemu znów łapiecie mocz? Jakoś często to robisz, czy tylko mi się wydaje? I z tymi woreczkami naklejanymi nie idzie lepiej? Ja raz Gusi łapałam, ale miała wtedy kilka tygodni i woreczek sprawdził się super. A do badania wcale dużo moczu nie trzeba!
Lileczko, ale extra prezent Ci Miki zrobił na Mikołajki  :D
Rety, jak czytam o tym rozszerzaniu diety i Waszych przejściach z Maluchami to myślę sobie, że mnie to przerasta... A zostało już tylko 12 dni! Pytań mam miliony!!!!!!!!!
Zagadka - tak jak i poprzednio nie mam pojęcia kto jest na stronce 47. Mi to zgadywanie średnio idzie.
Frotko, jak to dostałaś ochrzan za noszenie na rękach? Czyżbyś miała taką fajną pediatrę co się interesuje tym, co robicie z Wojtkiem w domku? U nas ważenie, mierzenie, szybkie oględziny, stempelek "dziecko zdrowe - można szczepić" i do widzenia...
Mad, a gdzie fotka  :(  ? Może jednak spróbuj następnym razem na spacerze uśpić Olę bez smoczka? Ja robię tak: jak widzę, że Aga zmęczona, zaczyna ziewać, czasem trochę marudzić, albo tak jakby nieruchomieje, to przewracam ją na brzuszek, opatulam kocykiem i ona sobie błyskawicznie zasypia. Chyba ze 3 razy miałam jazdę z zasypianiem na spacerze, ale to było daaawno temu. Polecam udanie się w ustronne miejsce, gdzie nikt nie będzie patrzył na Ciebie jak na wyrodną matkę, której to dziecko płacze a ona, jędza jedna, nic z tym nie robi  ;D Ja raz przez 40 min. podnosiłam ją z wózka, uspokajałam, odkładałam z powrotem, od razu zaczynała wyć, i tak w kółko. Myślałam że mnie szlag jasny trafi, stałam pod jakimś blokiem, ludzie przechodzili, gapili się... Było super  :mad:  Pierwszy raz jest najgorszy. I grunt to konsekwencja. A zresztą, zrobisz, jak będziesz chciała. Każdy musi wypracować sobie swoje metody. Moja to było przede wszystkim usypianie na brzuszku. I tak jest do dziś.
Igusku, mam nadzieję, że szpital jednak nie będzie konieczny!
Minko, opis sukieneczki bardzo ekscytujący! Poproszę fotkę lub linka!!!
Paula, z czego wnioskujesz, że Szymkowi mało?
Aletko, rzeczywiście jest błąd. I wszystkie mamy Agnieszki i Krzysie  :D To mi się akurat podoba  :D
A temat krzesełek na razie mnie przeraża  :mad:

Sorki za tasiemca... Ale tak to jest, jak się pisze posta przez pół dnia :)
 
Wiolinko,
co do spotkan, zarowno naszego, jask i oplatkowego, jestem za :)
A siwy wlos wyrwany zostal natychmiast ;););)

Aletko, biedaczko, powodzenia w lapaniu!!!
 
Ależ zasuwacie ;)

Witam Natkę ;) Śliczne zdjątka! Rito, nie będziemy się szczepić. Co za dużo to niezdrowo ;) Hani Agast gratuluję siadania :) Shirleyce współczuję i mam nadzieję, że ta sytuacja się nie powtórzy!!! Aletce życzę wytrwałości, bo trudno jest złapać siurki chłopcu, a co dopiero dziewczynce...  ::) Iguskowa mata bardzo mi się podoba :) A Wiolinka walnęła takiego posta, że aż mi zamigotało w oczach :mrgreen: Dzielna kobietka ;)  8) Lila, przekazałaś życzenia Mikiemu? Zostawiłam Ci wiadomość na gg :) Aha i gratuluję Semi zębacza :D Junonko, może Oliwka ma zły dzień? Mój Tymek śpi jak suseł już godzinę. Widać, że nie jest jeszcze zdrowy :( Normalnie tyle nie chrapie...

Dostałam chyba oczopląsu, bo jak na mój gust na tapecie znowu Wiki... ::)
 
Aletko hmmmm... to dlaczego tutaj piszą, że trzystopniową??? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74285803

Megan to jest absolutnie pewne, że źle odebrałaś ton mojego postu, no chyba że to ja źle ujęłam to, co chciałam przekazać  ;D tak czy owak mam nadzieję, że wszystko zostało wyjaśnione i już jest ok :)
Nawiasem mówiąc ja też zapewne zaszczepię Smoka na pneumokoki jak tylko będzie szedł do przedszkola :) po prostu mam wrażenie, że dziewczyny na noworodku często miewają skłonność do popadania w zbiorową histerię - niezależnie od rzeczywistej powagi tematu ;)

 
Wiolinko ja też jestem za spotkaniem świątecznym! Koniecznie! :D

Wielkie gratulacje dla Semi z okazji ząbka :)

I się dołączam do opinii Szkrabika - na zagadce Wiki  8)
 
Shirleyko, no przecież, że jest ok :)
Ja właśnie rozważam wstrzymanie się ze szczepieniem do etapu "przed przedszkolem", bo wtedy
1. dawka jest już tylko jednorazowa
2. może do tego czasu szczepionki trochę stanieją  ::)
3. wtedy ryzyko jest znacznie większe niż teraz

no, ale pewnie jeszcze będę pytać i myśleć ;)

Szkrabikowski, no to mamy zbiorowy oczopląs ;)
 
Aletko to lipa trochę z tym łapaniem moczu, ale myślę, że  w końcu musi się udać.
Co do zagęszczanie kleikami to ja tak robię od zawsze,ale myślę o wprowadzeniu w ogóle jeszcze jedego posiłku wieczorem i żeby była przewaga kaszki i trochę owoców do smaku(w postaci musu).
Do tej pory owoce były bazą, a kleik tylko wypełniaczem.
Co do kupnych kaszek to nie wiem jak smakują, bo tą co wczoraj spróbowałam dać Szymkowi to mi przysłali próbki z Nestle i z Bobovity. Leżały sobie w szufladzie i czekały.

Wiolinko wydaje mi się że Szymek po posiłku cycowym wieczorem jest nadal głodny i mógłby zjeść więcej. Rano daję mu owoce ok. 150 gram, poprawiamy czasem cycem, ale z reguły tyle mu wystarcza, potem ok.12 cyc, potem o 15:00 obiadek jakieś 180 gram, ok.17:00 cyc, ok. 19:00 cyc, noc przesypia i ok. 6:30 je cyca. O tej 19:00 Szymek wysysa oba cyce i nadal by ssał, ale już nic nie leci  :(  dlatego chciałabym mu dać jeszcze jeden posiłek niemleczny i wtedy oba cyce na deserek.
Po prosu czuję, że ssie mocno bo chce jeszcze jeść, a mleko już nie leci...  :(

Semi gratuluję ząbka Hubertowi!
 
reklama
Shirley a ja w TV słyszałam, że na te pneumokoki całe to najlepiej przed ukończeniem 2 roku życia szczepić... No ale powszechnie wiadomo, że TV kłamie, więc...

Aletko a zakładasz pieluchę po przyklejeniu woreczka? Bo Rafał przykleiła, ale stał nad nią cały czas nie zakładając pieluchy i jakoś się udało. Aha! I nie mieliśmy więcej niż 5 ml... we woreczku to było może 3mm płynu. I starczyło!

My byliśmy u neurologa. Wszystko oki, ale mamy się stawić za 3 miechy - cały czas kontrolują czy wszystko dobrze po tych moich ciążowych przejściach...
 
Do góry