reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

evik,
już pisałam swiezynce, w supertmarkecie champion takie duze puzzle piankowe 30x30 są po 15 zł za paczkę (10 sztuk)

easy, aletko,szkrabik, paulac, dzięki za podpowiedzi słoiczkowe. ta przesadna ostrożność to przez skłonności alergiczne kwiatka. :-[
 
reklama
A więc, mad, wnioski z wizyty u alergologa są takie:
1. Niestety, zmiany na buźce Wojtusia są na tle alergicznym.
2. Mam zaczekać, aż będzie miał 5,5 m-ca i zacząć mu wprowadzać posiłki uzupełniajace. Na razie warzywka, owoce jeszcze mam sobie podarować. I unikać selera! (mocno uczula).
3. Od 7 m-ca mięsko.
4. a od 8 m-ca żółtko, ugotowane do zupki, po troszeczku.
5. Zupki można zagęszczać kleikiem kukurydzianym albo ryżowym.
6. Soczki delikatnie, na razie tylko marcheweczka, ew. z dynią.
7. A ja (matka karmiąca) mam darować sobie surowe jabłka (uczulają) i owoce drobnopestkowe i oczywiście nabiał. Mogę spróbować białego serka po troszeczku. Nie wymieniam już całej reszty "uczulaczy".
I to tyle. W sobotę spróbujemy tej marchewy.  :laugh: Trzymaj za nas kciuki!
A Wojtek waży 7300g.  ;D
 
świeżynko, będzie dobrze. :)
my jemy marchewkę oraz marchewkę z ziemniaczkiem i kleikami juz od jakiś 10 dni. jutro spróbujemy dyni, o którą molestowalam ::) ;) przed chwilą dziewczyny.
zaskoczyło mnie, że alergolog radził ci rozpoczać próby z nabiałem własnie od białego sera. ja słyszałam (również od alergologa) że bezpieczniejszy jest jogurt i inne produkty nabiałowe "zakwaszone", w których białko krowie nie jest tak jadowite. a więc poza jogurtami, np. żółty lub topiony ser.
ten ostatni jem ostatnio niemal codziennie (w tostach i ze spaghetti) i nic olce nie jest, mimo że zminany alergiczne (wygladające na skazę buiałkową) po raz pierwszy pojawiły sie jej na buźce w 4. tygodniu życia, a cały incydent skończył sie kilkudniowym pobytem w szpitalu, gdzie do końca nie udało się wykluczyć, że biegunka i kolki, które nas tam sprowadziły nie były na tle alergicznym.
a proponowali wam jakieś testy?
 
JESTEM BEZNADZIEJNA!!!!!!!!!!!!! :-[ :-[ :-[

Wiki spadła mi z łóżka ! RYCZE I RYCZE :(
BYŁAM NA POGOTOWIU I JEST WSZYSTKO OK :) UŚMIECHA SIE :)
ALE JA JESTEM ....... :mad:
 
czarnulko - coś ostatnio pech cie przesladuje. ucaluj mocno Wiktorie i nie martw sie juz. Cale szczeście, dzieci szybko zapominaja o takich wypadkach i juz po chwili sie smieją

A ja ponawiam swoje pytanie o rechbilitanata w Poznaniu???
 
Rita my chodzimy na ul. Świt (w dawnym żłobku) do mgr Maciejewskiej. Na NFZ trzeba mieć skierowanie od pediatry lub neurologa. A prywatnie chyba też można - o ile się nie mylę to koszt wizyty 50 zł. Ale musiałabyś się dowiedzieć. Tel. 8646080.

 
Aletko kolor fioletowawy istotnie, ale na moich ciemnych włosach baaaardzo ciemny wyszedł ;) Ale najważniejsze, że siwe piknie pokrył...

Ostatnia tura:

Tak jem z butli (specjalnie dla cioci Minki zestaw kolorów ubraniowych)
butla4fw.jpg


Cioooo toooo???
cioto7yg.jpg


Deserek rulezzzzz!!!
jem9do.jpg


Soczek fuj-ble
pij5pw.jpg


Na pamiątkę
stopy8fc.jpg
 
Czarnulko Współczuję przeżyć, na pocieszenie napiszę ci na pewno wyczerpałaś juz limit na niefortunne wydarzenia przynajmniej na jakis czas.
 
reklama
Ale śliczne zdjęcia :D

Czasami zdarzy się coś niefortunnego... ale dzieci podobno są z gumy ulepione, więc od razu nie stanie im się krzywda ;) Mój mąż mawia, że dzieci trudno popsuć ;D Uszy do góry 8)
 
Do góry