Wszystkiego dobrego dla Kubusia z okazji miesięcznicy
Nenyah, kwiatki przepiękne

Dziękuję bardzo za życzenia i my też życzymy wszystkim panienkom, dziewczetom i kobietkom wszystkiego dobrego, ciepłego i wiosennego.
Próbowałam dzisiaj posadzić Wojtusia na nocnik. Efekt był taki, że po pół minuty siedzenia podniósł wrzask a teraz siedzi w naszej sypialni i wali nocnikiem o podłogę. Chyba nie jest jeszcze na niego gotowy, prawda?
Asiu, z tego co wiem, łuszczyca jest dziedziczna, moja ciocia choruje i jej syn a córka już nie, czyli nie u wszystkich musi wystąpić. Olka (moja kuzynka) obawiała się, jak była w ciąży, bo jest to choroba układu immunologicznego, a więc ciąża i karmienie sa okresami, kiedy może się ujawnić. Tak samo w przypadku większego stresu czy choroby. Leczenie objawowe, nie da się tego wyleczyć, można zaleczyć. Dużo oliwić i natłuszczać zmienione chorobowo miejsca. A co do leków, radziłabym jadnak pomęczyć lekarza, one nie musza być takie drogie.
Mondzi, gratuluję zaśnięcia tymkowego.
Agast, melduję, że wczoraj pudding bananowy został pozarty dosłownie w minutę. Pierwsze koty (deserki) za płoty
PS. Czy wiecie, że najlepszym miejscem do zabawy małego dzidziusia jest kocia kuweta???
A teraz znikam, bo zawożę małego do teściowej, lecę załatwiać sprawy na mieście a wieczorkiem kolacyjka z mężem.
PS 2. Juz nie kocia kuweta, donica z palmą wygrała konkurencję

Lecę.