reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Ja tylko na moment bardzo serdecznie podziekowac za zyczenia dla Haneczki ;D

Frotko- bardzo sie ciesze ze Totulek zjadl zupke ;D Wiezialm ze sie polepszy :D

Mamomisi- co za dranstwo z tym wozkiem!!! Szok :mad:

Megan- gratulcje dla Piotrusia! Zdolny chlopak!

Evik- a Tobie gratuluje 'tata" ;)

Lila- gratki dla Mikiego za nasikanie do nocnika ;D No i ciesze sie ze nock fajna. Nasza tez super, tylko ostateczne pobudka o 6 8)
 
reklama
STO LAT DLA HANI!


Mamogosi, zawsze się dziwiłam, że ludzie zostawiają wózki na klatkach schodowych, choć wiem, że czasami nie ma innej możliwości. Nie zmienia to faktu, że jest to bardzo smutne, że ludzie niszczą coś co do nich nie należy. A strata w tym wypadku jest dość duża. Przytulam.

Paula, tak myślałam o jakichś nowych opcjach żywieniowych dla Tymcia. Tylko u nas chyba będzie problem z przejściem na bardziej płynne jedzonko, bo do tej pory ani pomidorowa, ani ogórkowa, nie zyskały uznania mojego Tymcia. Ale być może chodziło o smak, a nie konsystencję. Tak się pocieszam.

Megan, no to więcej takich koncertów. Fajnie że się odezwałaś, no i że Ci lepiej. Gratuluję PIotrusiowi sukcesów ruchowych. Tymek też zaczął stawać ostatnio, ale mnie to trochę martwi, bo on jeszcze sam na trwardym podłożu nie siada. No i odkąd zaczął stawać, to siadanie przestało go zupełnie interesować. No chyba że takie "po staniu".

Frotko, no widzisz. Niech będzie cielęcina, ważne że zjadł. A swoją drogą, to musi mieć wyrobione smaki - Tymek poza wyżej wymienionymi dwoma zupami, je dosłownie wszystko, z takim samym entuzjazmem.

Lila, no kichowato z tym, że musisz się uczyć, wiosna idzie, a z nią perspektywa spacerów, a to zupełnie nie pasuje do uczenia się. Ale cieszę się bardzo, że się wyspałaś.

U nas dzisiaj mniej "miauczenia", wiedziałam, że coś jest nie tak. No i... Wychodzi na to, że za późno odkładałam Tymcia do łóżeczka. Jakoś przy takiej podłogowej zabawie, trudniej mi zauważyć te pierwsze oznaki zmęczenia. Muszę się baczniej przyglądać i tyle.

A ja nie dostałam PITu z ZUSu. NO i dzwonię tam dzisiaj wkurzona ma maksa, a kobieta, że wysłali, oczywiście dowodów na to nie ma żadnych. No i mówi, żebym przyjechała to wystawią duplikat. A że kawał drogi tam jest, to umówiłam się z babolem, że pismo napiszę i wyślą poleconym. Ciekawe dlaczego nie zrobili tego przy tym teoretycznym pierwszym wysłaniu.

Pospał... :(
 
Ale ja menda jasnista jestem!!!!No jak mogłam!!!!

HANIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIESIECZNICY!!!!!!!!!!!!!!!!!

A ja Wam jeszcze dziękować za odstawienie nie będę bo to zdecydowanie za wcześnie  ;D. Wiem też, że jak podziękuję to mi się Mati rozwrzeszczy na maksa wiec same rozumiecie ::)

Uwaga mam pytanko

Czy ja mam jeszcze pokarm sobie odciągać, żeby zanikł czy nie?
Wczoraj np. odciągnęłam ciutkę rano i wieczorem a dzisiaj już nie. Piersi są miękkie ale i tak jeszcze z nich leci z tym, że pokarm nie jest już taki biały tylko wodnisty. Sorka, ze tak dokładnie.
Na razie nic mnie nie boli ale w sumie nie wiem co robić no bo coś tam jeszcze zapewne w środku jest no i jeśli nie odciągnę to co? Wysuszy sie czy jak? Proszę o pilną pomoc!!!!
I co z tą szałwią. To chyba pytanie do Agast
 
A Tymek wrzeszczy, tak to na pewno nie jest płacz, tylko wrzask. Ja uznałam, że będzie lepiej jak sobie pójdę, po jakichś 20 minutach krzyku. No i już jakieś 10 minut do niego nie wchodzę. Zaraz pewnie przyjdzie babcia z dołu... Jestem strasznie zdenerwowana i pewnie mu się udziela, ale co ja na to poradzę - takie życie. Ryczeć mi się chce i najchętniej wrzeszczałabym razem z nim. Szkoda mi go jak tak płacze... Ale teraz to tylko cyc mógłby go uratować, żadne śpiewania, kołysania, nic takiego. Znów mu się coś poprzestawiało w kwestii zasypiania i to znacznie. A ja nie mam siły na żadne książkowe metody. Zaczęło się już przy poprzedniej drzemce, kiedy weszła babcia z kuzynką, jak pn właśnie położył główkę. One poszły i się zaczęło. Teraz był spokój i zadzwonił tatuś - mimo iż nie odebrałam, to zaczął się krzyk. No i może to nie jego wina, może powinnam tam pójść, ale... Skończy się na tym, że pewnie się MIchałowi dostanie. Żeby ten płacz ucichał, a tu nic. COraz gorzej. CHyba go jednak wezmę, chociaż trochę wbrew sobie :( :( :( Strasznie mi smutno.
 
mamoGosi - widzę, ze i Ciebie pech prześladuje, najpierw kłopoty z piersią, potem śmierć w rodzinie a teraz wózek. Skąd się bierze u ludzi taka bezinteresowna złośliwość, tym bardziej, ze krzywdę zrobili również małemu dziecku niszcząc jego wózek. My trzymamy wózek w garażu ale jets to garaż typu miejsce parkingowe tyle, ze pod dachem w naszym bloku. Nikt nam całe szczęście nic z wózkeim nie zrobił ale mogą sobie wyobrazić jakbym się czuła gdyby nas to spotkało

Lila - no proszę, jednak Miki pozwolił Ci zabrać się do nauki. A nadodatek dał pospać w nocy. Kochany chłopak. A ta plamka to pewnie uczulenie choć mi zawsze uczulenie kojarzyło się z wysypką - typu drobne plamki

Paula-
przepisy na pewno się przydadzą. ja nie dają Wojtkowi jeszcze nic z glutenem (oprócz tego jednego przeklętego piernika po którym była wysypka). No i czy ten gluten można dawać zaraz po skonczeniu 9 m-ca czy jeszcze trochę odczekać

Świeżynko - no to mnie natchnęłaś, ze może te krosty to od buraczka, chociaż z drugiej strony dostawał już buraczka i nic nie było. Na prawdę nie mam pomysłu od czego to paskudztwo mu wyszło.

A dziś nasza niania mówiła, ze ma drugą dziewczynkę pod opieką miesiąc młodszą od Wojtusia i że ona to dopiero jest niejadek (kilka łyżeczek deserku i to wszystko z pokarmów poza cycusiowych). I miło mi było bo mówiła, ze Wojtus to taki dobrze zbudowany i ruchliwy a ta dziewczynka taka przy nim drobna i statyczna. Nie żeby mnie cieszyło, ze jakieś dziecko nie je i jest mało ruchliwe tylko cieszę, że Wojtulek taki rozwinięty.

Agast - przekaż Hani najgorętsze życzenia zdrowia i wiosny
 
Mondzi trzymaj się. Przytul Tymcia skoro tak płacze to na pewno Cię potrzebuje. Nauka samodzielnego zasypiania wymaga wyczucia odpowiedniego momentu. Wiesz, że miałam z Szymkiem 2 nieudane podejścia właśnie z rykami nieziemskimi przez godzinę wraz z zanoszeniem się. Zrezygnowałam. A niedługo później trafiły się lepsze dni i udało się czego i Wam życzę.

Rita książki mówią żeby wprowadzać gluten ostrożnie po ukończeniu 9 miesięcy, ale jeżeli dziecko ma skłonności do alergii to można a nawet zalecane jest wstrzymanie się o kolejny miesiąc, dwa. Także decyzja należy do Ciebie. Ja będę ostrożnie próbować, ale nie było u nas kłopotów skórnych poza jednym razem kiedy podałam Danonka. Po Bakusiu nic się nie działo. Nie wiem dlaczego tak,ale danonki sobie darowaliśmy.

Beatko widzę, że masz już sporo linków do poczytania.
Ja tylko wiem, że odciąga się tyle by poczuć ulgę, a tak laktacja zanika sama. Wspomóc się można szałwią i mniej pić płynów.
Zobaczymy jak mnie w przyszłości z tym pójdzie. Powodzenia!
 
kurcze u mnie coraz gorzejz tym żołądkiem tak strasznie mnie boli kręci mi się aż w głowie :( Najgorsze to to że jestem sama i nie ma mi kto pomóc przy dzieciach :(
 
reklama
Aletko - Kornelka bosko wcina kluseczki hehe ;D No i slicznie stoi!!
Paula - dzieki :)A powiedz jeszcze na ile stopni trzeba nastawic piekarnik?? A placki kiedy podasz?? Bo ja jutro mam zamiar robic i nie wiem czy moglabym juz podac czy jeszcze za wczesnie ::) Co myslisz?? A jak podasz, smazone normalnie?? Sliczny kot!
Nenyah ;D ;D ;D
Frotko - pewnie,ze sie ciesz,bo jest z czego!!!
Agast, Swiezynko, Rito - dzieki!!!!
Mondzi - no walsnie!!Wiosna idzie,a tu trzeba zakuwac ::) Masz sliczny nowy avatar!!No i caluske dla Tymka, pewnie przemeczoy, wiem jak to jest...
Beatko - no mnie tez sie wydaje,by odciagac tylko jak Ci piersi ciaza,do uczucia ulgi. Pewnie,ze sie wysuszy, tylko trzeba mu troche pomoc :)
 
Do góry