reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Agast kochana nigdy w życiu!!! lala od Ciebie jest do spania ;) bez niuej nie zaśnie także ma serce jak stodoła hehe()zwłaszcza dla lalek)
A my dzisiaj mamy seans wieczorny filmów ;D śpi dzisiaj u nas męza brat ma 22 lata i własnie przyjechał ze szkoły.Studiuje w Poznaniu także kurcze jakby co to z dziewczynami z Poznania mogłabym się spotkać :).I chciał spać u nas a nie w domu nie dziwie sie tacy rodzice....
 
reklama
Rany co ja tu robię o tej porze!? ::)

Beatko trzymajcie się, bardzo mocno trzymam kciuki za Mateuszka.
Biedactwo, niech ten cholerny wirus da mu spokój.
Przytulam najmocniej jak mogę. Wszystko będzie dobrze- MUSI BYĆ!!!

Najlepsze życzenia miesięcznicowe dla Tymka, Mikiego i Wojtusia.

Frotko brawa dla Totulka!

Easy bryka super wypasiona.

Evik to Cię Hania nieźle urządziła.

Aletko no ładnie to tak nas tu w niepewności trzymać? Życzę by wszystko poszło gładko i czekam na zdjęcia.

Szkrabiku dziękuję za zdjątka. Ale Tymek urósł! Buziaczki dla niego!

Idę spać- najwyższy kurcze czas!
 
Dobry wieczór,a raczej noc

Bo chyba jako ostatnia dziś popiszę...
Odezwałam się,ponieważ ta wiadomość o Beatce i Matim,poprostu zwaliła mnie z nóg i niemogę przestać myśleć o nich.....
Łzy mi poleciały ciurkiem,i nieumiem pojąć jaki ten los okrutny i niesprawiedliwy!!!
Dlatego Beatko kochana,trzymam mocno kciuki za was,wierzę że wszystko dobrze się skończy i przegonicie tego wstrętnego wirusa :) Musi być dobrze,nie ma innej opcji ;)

Paula jak chyba tak jak ty czuję się wypalona i znudzona codziennością,więc dlatego tak rzadko się odzywam i niepiszę :-[ No i obowiązkowo dopisuję mojego małego leniwca do Klubu Żółwika. Oprócz przewracania się na plecy i spowrotem,siedzeniem,marudzeniem ;) nie robi NIC. Jak tylko zabawka znajdzie się poza jego zasięgiem to zamiast spróbować ją sięgnąć,hipnotyzuje ją wzrokiem i zaczyna skowyczeć :mad: Najlepeij żeby zaraz ktoś podszedł i mu ją podał ::) No,ale zostając przy temacie gratuluję Szymkowych postępów w pełzaniu ;D

Aletko a to niespodzianka z tymi chrzcinami :) Ale pomysł był niezły ;) Zatem życzę Wam udanej i bezstresowej uroczystości z Kornelką-aniołkiem :angel: w roli głównej . Aha,niewiem czemu,ale przestały dochodzić do mnie maile od ciebie i innych dziewczyn.. :( Czyżby jakaś pomyłka na liście?? Wyślę Ci dziś info to dopiszesz mnie znowu,oki?

Mondzi tak,to ja pisałam ostatnio ze mój Mikołaj,się spsuł ;) Zaczął zarywać nocki na karmienie,czego wcześniej nie robił. A schemat cały czas jest ten sam,wiec??Cholerka go wie ;) Trza przeczekać.

Żeby nie było że jestem wyrodna ciotka TIILI to składam jeszcze NACIEPLEJSZE żYCZONKA MIESIęCZNICOWE NASZYM KOCHANYM JUBILATOM: TYMUSIOWI,MIKOłAJOWI I WOJTKOWI :) :) :)

Postaram się jutro zrehabilitować i napisać coś więcej,dziś już padam na twarz,późnawo się zrobiło 8)

Sorki,że jak tak wpadłam jak po ogień,ale same wiecie...
Zresztą,i tak pewnie mało kto mnie tu pamięta :p
Dobrejnocy Foremki :)
 
Agast, ja absolutnie nie chciałam odbierać Ci nadzieji, bo wiem, jak strasznie liczyłam na to, że TYmek zacznie przesypiać noce, jak rozszerzymy dietę. Ale widzę, że tu nie ma żadnych reguł. I jak dla mnie szkoda by było rezygnować z cyca, gdyby miało to niczego nie zmienić. Dlatego ja próbowałabym najpierw zlikwidować nocne karmienia, a nie zupełnie wszystkie. Jak będzie wiedziała, że w nocy nie dostanie, to wg. tej teorii, też powinna przestać płakać. I nam Tymek najczęściej budzi się o 4 rano, a to jest ta godzina, jaką ja sobie wyznaczyłam jako granicę, jak były te cyrki z nocnym niekarmieniem. Wszystkie wcześniejsze pobudki były załatwiane butelką, ewentualnie huśtaniem i śpiewaniem Michała. Dzięki temu, ze wytrzymywał, wiedziałam, że płacz nie jest z głodu, no i tata wiedział, że wstaje on. Normalnie w d... bym tego lekarza teraz całowała za to, że taką drogę dla nas wybrał.

Aletko, no to Was wydałam :) Ale na zdjęcia i tak czekamy.

Frotko, no to masz inny rodzaj zajęcia przy Wojtusiu. Ale ja to nawet lubię.

Tilli, Ty nie gadaj, że nikt Cię tu nie pamięta, tylko pisz tego długiego posta, jakiego na dziś nam obiecałaś :)

A my mamy iść dzisiaj po południu do znajomych, trochę towarzysko, a trochę dlatego, że Michał ma im robić z komputerem. No i mam dylemat, bo pogoda taka sobie, a Tymek do tej pory po tym przeziębieniu jeszcze nie wychodził. To jest jakieś 5 minut w jedną stronę, pewnie byłoby to na sankach, bo wózka to się nawet wyciągać nie opłaca. Jak nie zdecyduję się na pójście, to Michał pójdzie sam, bo mają to obiecane. Tymek zażywa na uodpornienie, ale i tak nie wiem co robić. Co radziecie?
 
Mondzi, opatul cieplutko Tymka i zasuwajcie razem do znajomków. Upewnij się tylko, że u nich wszyscy zdrowi. Miłego dnia!  :)

Evik, Asiu, Mondzi, Agast, Minko, Frotko, Paula, Tiili- Wojtuś dziękuje za życzenia miesięcznicowe!  :D

Aletko, Tobie życzymy udanej uroczystości, grzeczniutkiego Aniołka w kościele, fajnej imprezki, a Kornelce, by zawsze Łaska Boża była nad nią.  :)

Evik, zdjęcia Hani ładniutkie. Ale masz małego spryciarza! Jeszcze raz próbowała załatwić Mamusię?  :laugh:

szkrabikowski, Tymuś wygląda bardzo dorośle i słodko, a Ty młodziutko. :laugh:

Frotko, wow, tyle sprzątania codziennie! Kiedy Ty to robisz, kobieto?! ;) Gratulacje dla Wojtka! :)

A my dziś znowu siedzimy sami... Buuu... :-[
 
Swieżynko kochana, to właśnie chciałam przeczytać. Dziękuję! Ale oczywiście, gdyby któraś z Was myślała inaczej, to piszcie :(

Dziękujemy za pamięc w dniu wczorajszym, a dzisiaj buziaki wielkie dla Tymonka. Pamiętam, jak leżałam po porodzie i moja siostra, która wtedy bardzo nam kibicowała, przyjechała z wiadomością, że Szkrabik w szpitalu. Ale wtedy to były jazdy, ja to ryczałam przy każdym urodzonym dzidziusiu, ba nawet jak była informacja, że któraś zaczyna rodzić. A Tymoteusz się urodził i nie płakałam. Dziwna jestem, ale to u nas rodzinne.

A ja jestem dzisiaj dobrą żoną i siedzę sobie tutaj z Tymciem, żeby Michał mógł się wyspać. Ale chyba zaraz tam do niego pójdziemy, bo potem wieczorami siedzi, zamiast się kłaść do spania ;)



 
Mondzi, proszę Cie bardzo! ;D Rzeczywiście dobra żona z Ciebie. :) Ale o swoje interesy też trzeba zadbać- to także atrybut dobrej żony. ;)

Rito, a jak tam dzisiaj skórka Wojtusia?

Samej słodyczy w życiu dla duuużego Tymonka! :)

Wiecie co, katar to strasznie upierdliwa dolegliwość. Wojtka cały czas jeszcze trochę męczy, nawet mu już tak nie leci z noska i nie kicha tak często, ale słyszę, że jeszcze ta wydzielina siedzi tak w głębi noska i czasami troszkę charczy przy oddychaniu czy cycaniu. Wprawdzie nie ma gorączki i nic poza tym mu nie jest, nie mamy nawet zakazu wychodzenia na dwór, ale coś czuję, że z basenu jutro trzeba będzie zrezygnować... Poobserwuję go jeszcze dzisiaj, może jednak się uda...

Ale się ostatnio wkurzyłam! Byłam w sklepie z Wojtusiem, zatrzymaliśmy się przy stoisku piekarniczym, ja wybierałam bułki, a wózek stał obok mnie. Nagle jakiś babiszon wlazł na wózek, strącił mój koszyk z poręczy... Ja się obejrzałam wystraszona, czy z dzieckiem wszystko w porządku, a babsko do mnie: Przepraszam...Ale tak pani ten wózek postawiła! Aż się we mnie zagotowało! :mad: To co, miałam go złożyć czy jak?! :mad: Ale nawet wtedy pewnie i tak by na niego wlazła, lezie takie i nie patrzy! >:D Wrrrrr!
 
Mondzi- tyle ze ja z dziennego karmienia zrezygnowałam juz 3 miesiące temy, hehe Zobaczymy jak to bedzie. Ale odstawic chce! Bez dwóch zdań. Moja teoria jest taka ze to moje mleko nic nie warte jest. Po pierwsze jak zje ( sporadycznie daje jej w dzien jak nie mam nic pod reka) to za max godzine jest juz głodna! A po drugie co bym nie zjadłą ja ( grochówka, bigos, nalesniki po meksykańsku, pizza. chipsy, kfc) to Hanka nie ma po tym zadnych sensacji. Wniosek taki- biała woda. Wiem ze zostane tu zaraz zaatakowana przez zwolenniczki karmienia jak najdluzej, ale to moje prywatne zdanie  8)
A co do wyjscia do znajomych to moje zdanie jest takie jak Swiezynki. Ubierz Tymcia ciepło i lećcie! Przez 5 minut nie sadze by go zawiało. Miłego wieczoru ;)

Frotko- gratulacje dla Wojtusia!!!! Ty miej go na oku bo jak tak dalej pójdzie to przywędruje do Hani!!!  ;D i pójda razem na spacer, hihi

A ja weszlam zeby pochwalic moja core! Przespala dzisiaj 6 (od 20 do 2) godzin ciurkiem bez cycania i budzenia sie!!!!!! Moze spalaby dluzej ale maz ja obudzil bo chcial ja przelozyc jak zobaczyl ze spi z głowa w nogach  ;D Wedrowala po lozeczku, hihi Pocycala chwile i dalej spac. Moze spalaby do rana gdybym nie musiala jej o 4 budzic na antybiotyk. Szczesliwa jestem baaardzo!! No i wyspana!

Śiwzynko- dobrze ze ten babsztyl na mnie w sklepie nie trafil!  :mad: Ja bym jej powiedziala! Stara jędza!

A my jutro na kontrole do lekarza. Ciekawe co powie, bo Hanka nadal kaszle, moze juz nie tak czesto ale bardzo "mocno" odgłosy jak ze studni :( Oprocz tego NIC jej nie jest. Gorączki nie ma ani kataru, apetyt w miare dobry, wesoła, tylko ten kaszel. ale słyszalam ze kaszel to moze sie dlugo utrzymywac.. . Wiecie cos na ten temat??
 
reklama
Agast, a mnie aż zatkało z nerwów i tylko dlatego nic nie powiedziałam... Gratuluję nocki i życzę dalszych sukcesów!
 
Do góry