CZERWCÓWKOLAND ;)

[Annka1974]

świezynko trafiłaś w sedno, Bartek zawsze robi kupke jak je. Kiedyś robił to przy cycu, teraz musze przerwać podawanie papki na chwilę, aż sie wykupka.....A i nie dziwie sie nenyah i shirleyko że Was od tych kupek odrzuca, odkąd Bartek je coś innego niż cyc to śmierdzą zdrowo!

 

[Mondzi]

Świeżynko, fajnie Wojtuś śpi. No i dawno chyba nie klejałaś żadnych zdjęć, bo ja bym go nie poznała. No i u nas też kupka jest na ogół przy jedzeniu. I jak tu nocnik uruchomić?


http://allegro.pl/item86295431_super_nocnik_sedesik_cztery_kolory_dla_malucha_.html - ale cudo znalazłam ;D

A może taki za 132 zł: http://allegro.pl/item87138175_fisher_price_2006_nocnik_royal_potty_nowy.html. Zobaczcie ile kupujących. I ktoś mi powie, że ludzie pieniędzy nie mają :

 

[agast22]

Śiwzynko- w lasnie wczoraj zrobilam takie samo zdjecie Hance!!! Zobacz sama, czyz nie podobnie spią ? ;D

Mondzi- antybiotyk daje co 8 godzin. o 12, 20, 4.

 

[Nenyah]

Agast, ale sie usmialam z tego snu  ;D Ja co prawda woze go jeszcze w godnoli, choc juz sie praktycznie w niej nie miesci i wyglada smiesznie , ale boje sie, ze w spacerowce zmarznie bo nie mam do niej zadego przykrycia na nozki a kocyk pewnie by rozkopal  : A tak przy okazji co Wy dziewczyny z tymi snami macie? Chyba, ze to taki objaw ciazowy... Agast czyzbys czegos nam nie mowila?   Bardzo sie ciesze, ze antybiotyk zadzialal i zbil goraczke. No i noc jaka super! Hania wypoczela porzadnie, no i Ty rowniez.
Odnosnie nocnika to my nie mamy zamiaru sie z tym spieszyc, oczywiscie nie znaczy to, ze nie bedziemy go uczyc, ale poczekamy przynajmniej az zacznie sam siadac. I chyba chcielibysmy kupic tylko nakladke na sedes.
Swiezynko, ale fajny spioszek
O jacie! A Hania to niezla joginistka

 

[mad]

masę ciekawych rzeczy piszecie, ale po kolei:
mondzi, mam tak samo z lekturą “każde dziecko moźe nauczyć się spać”. metoda jest chyba ta sama chyba (?) chodzi o naukę samodzielnego zasypianiania, bez "wspomagaczy". jeśli nocki są w miarę ok, tzn. kwiatek zasypia przy cycu, to zarzucam pomysł wdrażania tej metody; jeśli mamy 2-godzinny ryk po nacycaniu – wówczas rano z powrotem sięgam po książkę.
metoda jest niby b. racjonalana: chcesz, żeby dzieckonie nie budziło się co kilka godzin przechodząc z jednej fazy snu do drugiej - “pozwól mu zasypiać” ?? samodzielnie. to pierwsza przesłanka słuszności tej metody. druga to fakt, że dziecko 6-miesięczne i starsze może nie jeść w nocy, bo juz tego nie potrzebuje. wszystko świetnie. ale co z przypadkami, kiedy dziecko wcale nie budzi się (nie rozbudza w każdym razie) cyklicznie co kilka godzin, tylko raz. w jednej określonej intencji: żeby się najeść. tak to bywa u nas: więc nie robiiłabym z tego problemu, gdyby nie bywało, ale było regułą. no ale nie jest i stąd moje ciągłe rozterki...

 

[Frotka]

Wszystkiego najlepszego dla Karolinki!!!

Lila Jaka strasznie smutna historia Twojej koleżanki Będziemy oboje z Wojtusiem myśleć o Niej cieplutko, żeby dzidzia urodziła się zdrowa i śliczna. A co do odwiedzin z dziećmi - jak byłam w ciąży i leżałam w szpitalu pierwszy raz, to było po 7 tygodniu, to do koleżanki przychodził mąż z córeczką, taką czteroletnią, Zosią, i to było ok. Ale jak byłam w szpitalu trzeci raz, w lutym, i zadzwonił kolega z pracy powiedzieć, że naszemu wspólnemu koledze urodziła się córeczka, to oczywiście bardzo się ucieszyłam, że Artur ma dzieciątko, ale to nie był temat, o którym chciałam rozmawiać Po prostu malutkie dzieci wtedy zamiast budzić nadzieję, wzmacniały mój strach o Toto. Głupie trochę. Ale myślę że sam kontakt z Tobą może koleżance dobrze zrobić, oderwie się od myśli o maleństwie, rozweseli, to bardzo ważne.

Beatko, mnóstwo zdrowotnych fluidków dla Matiego, wracajcie szybko!!!

Shirleyko, Smok - pożeracz jabłek jest bardzo zawadiacki

Świeżynko - słodki śpiący Wojtuś

A ja bym zjadła pączka!!! A tu Wojtek śpi i nie mogę wyjść z domu. Zobaczyłam zdjęcie Nenyah i już nie mogę wytrzymać!!!

A, właśnie, Nenyah, z tym siadaniem z pozycji na brzuszku to Wojtek robi tak: leży na brzuszku, podciąga jedną nogę pod siebie, obkręca się jakby wokól niej, odpychając jednocześnie drugą nogą (tak że lezy na tej pierwszej) i ręką od podłogi (co winduje go do góry). Wykonuje taki półobrót i już siedzi, musi tylko wyciągnąć spod siebie drugą nogę. Może zamieszałam, ale w razie czego Megan widziała, to może opowiedzieć  ;D

No pięknie, podczas pisania wysłano 4 odpowiedzi... I kto tu pisał, że wątek zamiera, he?

Agast, to sobie Hania wybrała pozycję do spania

A właśnie, zapomniałam się pochwalić, a właściwie Wojtka, że dzisiaj w nocy zaliczylismy tylko jedną pobudkę O pół do drugiej więc jestem naprawdę nieźle wyspana

 

[Frotka]

Zapomniałam! Mam pytanie. U Wojtka w pokoju stoi wieża, ale chcę ją stamtąd zabrać, bo ma szaloną ilość kabli. Nie chcę mu całkiem zabrać muzyki więc wymyśliłam, żeby mu kupić odtwarzacz CD, taki prosty. Wszystkie jakie znalazłam są takie zwykłe, metalowe, szare, nieładne. A ja chcę kolorowy, dla dziecka... Może widziałyście coś takiego?

 

[agast22]

Frotko- to ja nie wiedziałam ze Ty w ciąży tyle razy w szpitalu lezałas Az mi sie smutno zrobiło

A co do odtwarzacza to ja takiego nie widzialam.

 

[Frotka]

Agast, teraz to już nie smutno Teraz już jest Wojtuś i to jest super

A co do odtwarzacza, to mu chyba kurczę kupię dziecięcy magnetofon, bo tego od zatrzęsienia a odtwarzaczy niet Chyba już całe Allegro przekopałam i albo ja ślepa jestem albo tego nie ma.

 

[agast22]

Frotko- nie wiem czy magnetofon to dobry pomysl. Teraz wszystko jest na plytach... tak mi sie wydaje :