N
Nenyah
Gość
To ja tez sie pochwale
moj synek oprocz nasladowania 'nie, nie, nie' w sensie ruchowym a nie werbalnym oczywiscie, glowka kiwajac na boki robi jeszcze 'kizi-mizi' tzn. stykamy sie czolami i trzemy noskami o nosek a Nati ma z tego ogromna radoche i chce to powtarzac w nieskonczonosc. Teraz przez godzine odbywalo sie dzikie turlanie po calym lozku w pogoni za grzechotka
zakonczone szamankiem 80!gram owocow zageszczonych kaszka. Zaraz pewnie pojdzie spac bo juz jest zmeczony.
Mondzi, u nas Nati tez mial byc chlopcem (przynajmniej w moim mniemaniu) i jest z 14 dnia cyklu.
Shirleyko, ja Natiemu tez daje 'wgryzac' sie w jablko i rzeczywiscie radosc jest ogromna, oczywiscie konczy sie na wylizywaniu soku z powierzchni miazszu
Biedna jestes z tymi zapachami. Moj maz ostatnio nie znosi zapachu chusteczek nawilzonych, dlatego kupilam innej firmy dla odmiany, moze beda lepsze w zapachu
A ja ostatnio nie moge zniesc 'zapachu' pieluszki z kupa, po przewinieciu musi byc wyniesiona do smietnika przed blokiem bo w naszym smietniku w domu caly czas ja czuje i drazni mnie to nieziemsko.
I mam pilne pytanie: znacie jakis skuteczny sposob na pozbycie sie zajadow? Mam je odkad bylam chora 1,5 miesiaca temu i wyleczyc ich nie moge, ciagle pekaja i wyglada to paskudnie. Jak sie tego pozbyc? (biore witaminy takie dla matek karmiacych i tam juz jest witamina b2)
Mondzi, u nas Nati tez mial byc chlopcem (przynajmniej w moim mniemaniu) i jest z 14 dnia cyklu.
Shirleyko, ja Natiemu tez daje 'wgryzac' sie w jablko i rzeczywiscie radosc jest ogromna, oczywiscie konczy sie na wylizywaniu soku z powierzchni miazszu
I mam pilne pytanie: znacie jakis skuteczny sposob na pozbycie sie zajadow? Mam je odkad bylam chora 1,5 miesiaca temu i wyleczyc ich nie moge, ciagle pekaja i wyglada to paskudnie. Jak sie tego pozbyc? (biore witaminy takie dla matek karmiacych i tam juz jest witamina b2)