Witajcie
Jestem z wami prawie cały czas,mniej więcej na bieżąco,ale jakoś nie mogłam zebrać się do pisania.....
Dzisiaj mó małż znowu wyjechał na szkołę do Piły i zostałam sama na placu boju
Ale jakos tak,wcale nie czuję się z tym źle,tak jak to było ostatnim razem..A oto dlaczego:
1.Nie muszę gotować obiadków,ufff co za ulga... ;D
2.Jak se posprzątam to mam czyściutko przez conajmniej 3 dni ;D
3.Mogę do woli przesiadywać na necie ;D
4.Mam o 3/4 mniej prania(mój mąż trenuje 3-4 razy w tygodniu,więc co rusz mam sterte dresów,podkoszulek itp do prania)
5.Telewizor mam też tylko dla siebie i swoich serialków 8)
No i jeszcze jak bym sie uparła to by sie jeszcze pare rzeczy znalazło
Na szczęśćie mogę tak swobodnie cieszyć się tą wolnością,bo wiem że małż wybył tylko na tydzień,inaczej raczej bym się zapłakała z tęsknoty...Myślę że taka krótka rozłąka dobrze nam zrobi,bo ja ostatnio jestem chodzący wulkan..Nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnę,oczywiście bez powodu.. :-[
Tak poza tym to u nas stara bida.
Mikołaj rośnie zdrowo,jednego zębola juz dobrze widać od 3 tygodni,ale jakoś nie ma zamiaru wyjść...Czasem ma gorsze dni i zmienia się wtedy w małego terroryste
Ale ja już inaczej na to reaguje,wiem że to ząbki i go to boli,więc nie irytuje mnie już to tak bardzo jak kiedyś :-[ Dziś np. spał od 20-tej do 4.30 rano,dałam mu butlę,wypił 230ml mleczka i spał sam w łóżeczku do 9.30. ;D Oboje z mężykiem wyspaliśmy się baardzo
I od rańca ma super humor,jest cichutki,sam się sobą zajmuje(dlatego też mogę pisać tego posta 8) ),wogóle nie brzęczy(tfu tfu tfu),nawet jak się sfajdolił to nie pisnął,i nie wiedziałam że siedzi w kupsztalu od pół godziny dopóki nie wzięłam go ręce..Ale juz było za późno bo kupa wylazła na plecki i trza było ewakuować go do łazienki na kąpanko
No to tyle o nas...
Aletko ja te zabaweczki firmy BAWI już kupiłam Mikiemu,są superowe,ma pieska Zebuloo i poduche motylka
To w ramach Mikołajek. A krzesełko do karmienia kupujemy właśnie GRAPI,to niebieskie, ja już dawno szukałam odpowiedniego i to spełnia wszystkie moje wymogi
No i cena też nie odstrasza...Aha no i że już dawno nie pisałam to ja też oczywiście skaładam najserdeczniejsze życzonka
półrocznej i siedzącej Kornelce.Brawo!
Asiu24 dzięki że pamiętasz jeszcze o mnie,współczuje bardzo z powodu Waneski(trzymam kciuki żeby nie miała już więcej żadnego wstrętnego ataku).Życzę wam duużo zdrówka!!!
SZkrabiku widzę że ostatnio znowu temat imion na tapecie
Mi zawsze podobało sie imie Paris dla dziewczynki,a dla chłopca Marcel.No ale życie zweryfikowało moje upodobania i musiałam isc na kompromis z mężykiem i stanęło na Mikołaju ;D Jesli chcesz to moge ci wypisac kilkanascie takich bardziej egzotycznych imion,bo mam kilka ksiazek z takimi..
No i gratuluję wczorajszej impry przy kompach ;D Ja też raczyłam sie karmi poema di caffe,ale wcześniejszą porą i u mojej mamy
Bylismy na obiadku,i zostalismy na małe co nieco 8)
Czarnulko współczuję zachorzałej Wikusi,pociesz się że gdyby była starsza to pewnie by rozdrapywała sobie te krostki a tak to szybciej się zagoja nie drażnione i nie zostawią blizn
Przesyłam wam zdrowiejące fluidki
Przyłączam sie równiez do życzeń dla Basi29 ;D Wszystkiego najlepszego kochana
aha,ja wczoraj oglądałam Ring juz drugi raz i jestem pod wrazeniem..Troszku bałam sie ze te zniekształcone twarze mi sie przysnia 8) Ale...Miałam baaardzo ożywczy sen 8) I jego treść nie bardzo nadaje sie do publicznej odsłony ;D
To tyle,co udało mi sie na dzisiaj naskrobac. Mam nadzieje ze juz niedługo znowu sie odezwe
Pozdrowionka i całuski dla wszystkich czerwcówek i ich berbeci od Mikołajka i Tiili ;D