reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hej kochane :)
Znów poczytałam i znów nie pamiętam wszystkiego  :-[

Tak wiec to, co zapamiętałam:

Shirleyko, niech sie spełnią wszystkei Twoje marzenia!!!

Lileczko, oby ból szybko Cię opuścił! No i brawa dla Mikiego!!!

Mondzi zdrowiej! No i masz rację, szybko ten czas zleciał, oj szybko... No i porażka z tymi kodami... A w ogóle to konkurs nadal trwa...?

Naya, o rety,, kochana, zrób koniecznie wszystkie badania i daj nam znać co i jak!!! Trzymamy kciuki, żeby wszystko było ok.

Frotko, baaardzo Ci dziękuje za kciuki dzisiaj. Wszystko poszło ok, zaraz napiszę. A Ty zdrowiej szybciutko!!!

I ogólnie, wszystkim Wam dziękuję za kciuki dzis. Normalnie płakać mi sie chciało, jak wychodziłam z domu... Tak jakoś żal na tyle godzin Szkraba małego zostawiać i to jeszcze nie z kimś z rodziny... Ale jemu to chyba "rybka" było, bo nie wyglądał na zmartwionego, jak wychodziłam ;) W szkole było ok, w sumie zostawiłam sobie samych miłych uczniów i nawet szybko mi czas minał, wszyscy byli mili no i podziwiali Pitka, bo mój tata już sie dawno zdjęciami pochwalił  ;D A Piotruś tak strasznie sie ucieszył na mój widok, jak wróciłam, że normalnie myślałam, że sie popłaczę, tym razem ze szczęścia. Piszczał jak oszalały i machał wszystkimi "odnózami" jak wiatrak  :D
Tyle tylko, że chyba wypadałam z trybów, albo i pogoda dzis kiepska, bo przypłaciłam popołudnie straszliwym bólem głowy... I tak sobie pomyślałam, że chociaż w szkole naprawdę było fajniej niż myślałam, i że po raz kolejny doszłam do wniosku, że naprawde lubię to, co robię, to te 2 popołudnia w tygodniu w zupełności mi wystarczą... I to będzie chyba tak akurat... Przynajmniej narazie...
Ok, męzuś dał znać, ze z pracy wraca, to idę przygotować mu obiad.

buziaczki
 
reklama
Naya, cieszę się, że Cię wywołałam :) No i mam nadzieję, że to będzie od zwykłego przemęczenia, a nie od czegoś groźnego. Fajnie, że Nadia taka mobilna, chociaż z drugiej strony cenię sobie jeszcze względną stabilność Tymoteusza :) Z wiadomych względów oczywiście.

Megan, cieszę się, że w pracy ok. Konkurs trwa w zależności od tego, jakie się ma zgłoszenie. Dla nas do 28 lutego, więc czasu mam naprawdę niewiele.

Zapomniałam jeszcze o Ifie. Hop, hop!

No i z radością donoszę, że Tymoteusz zdrowiutki. Hip-hip, huuurra!
Idę go kłaść, bo mi zaraz na kolanach odpłynie.
 
I gdzie Semi???

Junoko - Mikiemu paczka bardzo sie spodobala!!Juz przygotowal paczuszke z podziekowaniami ;D
Aletko - zdjecia Kornelki zabojcze!!Jak oa trzyma sie na nogach!!
Mondzi - tez bym sie wkurzyla,gdyby ktos wyrzucil mi kody!!I rzeczywiscie,co to za pieniadze,pffiii ::) I pewnie masz racje,ze jak Twoj smyk poczuje sie bezpieczniej to i kapiel na powrot sie spodoba,czego Ci(Wam) zycze!!O doczytalam!!Ciesze sie z Toba,ze Tymek zdrowy!!
Naya - jak zwykle avatar masz sliczny,szkoda,ze nie mieszasz gdzies blisko mnie,bo juz bym Cie napastowala o sesyjke :pGratuluje zebow!!I moze lipa z zasypianiem wlasnie przez zeby!!No i slicznie dziekujemy!Trzymam kciuki za te Twoje badania!!
Asiu - ojoj!!Biedactwo!!Zdrowka zycze!!I zagladaj do nas czescie!!
Megan - dziekujemy!!Bardzo sie ciesze,ze w pracy nie bylo tak zle, tez chcialbym to samo powiedziec,jak wroce do szkoly za te trzy tygodnie ::)
Paula- dzieki za przepis!! ;D

A moj syn spal dzis 3,5 godziny :o Po czym wstal,ale obiadku juz nie chcial. Zaraz zaczely sie jeki, marudzenie, w koncu dalm deserek,ale dalej bylo cos nie tak,chociaz zjadl. Wiec zapchalam go cycem,bo juz tych jekow nie moglam sluchac ::) Po kapieli o 19:30 dostal cyca,po czym smoczka i slicznie usnal aby o 20 sie obudzic!! Zupelnie radosny i wyspany siedzi z nami w pokoju i sie bawi ::) :D Ciekawe tylko kiedy teraz spac pojdzie ::) Ale to pewnie przez ta jedna drzemke w ciagu dnia,teraz zrobil sobie druga, krotka. Niewazne ile godzin spi,dwie drzemki chyba jednak musza byc!!

Ech...
 
Megan, tak się cieszę, że w pracy ok.

U nas tak sobie, padnięta jestem do nieprzytomności a Wojtek zaczął tak strasznie źle sypiać (i zasypiać), że już czasem nie mam siły :(
 
Frotko, dużo, dużo sił Ci życzę...
No i jeszcze chciałam dodać, że niania sprawdza sie naprawdę świetnie... To jednak chyba jakis ewenement i rodzaj ślepego szczęścia - to był nasz jedyny "strzał" (czyt. jedyna rozmowa nie przez telefon) i chyba rzeczywiście w dziesiątkę. Uf. No i cały czas pamiętam, że to wszystko dzięki Tobie :-*

Mondzi, cieszę sie, że Tymuś zdrowy! A napisz mi jeszcze, proszę, gdzie to trzeba zgłosić? Bo ja kody zbieram, ale nic poza tym... ::)

Lilia, oby Miki w nocy posapł. Mój synek od jakiegos czasu wymyślił sobie coś innego - spanie z moim cycem w buzi... Normalnie je kilka minut, a potem zaczyna memlać, po czym z tym cycem zasypia. Ale jak tylko chcę mu go wyjąć z buzi, to zaczyna gwałtownie ssać, co ma znaczyć "Hej, ja przecież nie śpie tylko jem!" ;D i myśli, że sie na to nabiorę... Najgorzej, że jak wyciągam i śmiem próbować zatkać go smoczkiem, to jest nieziemski ryk. No kompletnie mu siecos poprzestawiało. Na szczęście ryk po jakiejś chwili jednak cichnie, mam nadzieję, że mu sie odwidzi... :p
 
Dobry wieczór :)

Nie no, aż tak wstrętna żeby nawet nie podziękować za życzenia, to nie jestem ;)

ŚLICZNIE WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA PAMIĘĆ I ZA ŻYCZENIA :) Jesteście naprawdę cudowne :)

U nas zasadniczo w porządku. Mija trzeci tydzień od czasu, kiedy zaczęliśmy podawać homeopatię i jest ogromna poprawa, więc wyobrażacie sobie, jak jestem szczęśliwa. No i Łukasz też zrobił się jakiś weselszy, chociaż on nigdy nie był smutasem. W związku z poprawą od wczoraj z powrotem wprowadzamy jarzynki. Obecnie na tapecie jest marchewka. Na tapecie w przenośni i dosłownie, ponieważ miesiąc na samej butli spowodował, że mój syn, który zawsze jadł jak złoto do tego stopnia, że prawie nie brudził śliniaczka, zapomniał już do czego służy łyżeczka i na razie testuje, czy przypadkiem nie służy do ćwiczenia literki b ;) Poza tym nadal nie siada i szczerze mówiąc siadanie ma w głębokim poważaniu, ostatnim hitem są natomiast próby raczkowania. Wygląda to prześmiesznie, bo chociaż podnosi kuperek i umie ustać chwilę na czworaka, to o przemieszczaniu się nie ma jeszcze mowy, co dla nas jest urocze, a jego strasznie wścieka ;)

Zakończyliśmy karmienie piersią całkowicie dwa tygodnie temu - trochę przez wzgląd na wysypkę, trochę na starania o rodzeństwo, trochę dlatego, że ja w zasadzie nigdy nie planowałam dużo dłużej karmić, a trochę przez to, że zaczęła mi się sesja i - wstyd powiedzieć - zaczęłam znów palić  :-[ Oczywiście nie palę w domu, ale jednak napisanie ośmiostronicowej pracy semestralnej z poezji irlandzkiej bez papierosa przerosło moje fizyczne możliwości  ::)

Także w zasadzie można powiedzieć, że gdyby nie waga, która uparcie nie chce wrócić do normy, to powróciłam do życia sprzed ciąży. Nawet dziś urodziny oblewałam prawdziwymi drinkami z prawdziwą wódką  ;D Nie powiem, żeby było mi z tym szczególnie źle, ale trochę żal, że Smok już taki duży. No ale cóż, miejmy nadzieję, że niebawem ktoś go zastąpi na posadzie noworodka ;)

Tradycyjnie wstawiam jeszcze aktualne zdjęcie (z wczoraj), żeby się pochwalić :)

036jc.jpg


Jeszcze raz dziękuję za życzenia i całuję wszystkie maluszki w brzuszki ;) I zmykam zjadać prowizoryczny tort od mojego ukochanego Męża :)

I trzymajcie za mnie kciuki, bo jutro, pojutrze i popojutrze mam egzaminy  ::)



 
Frotko bidulko ściskam i oby się polepszyło :-*
Shirleyko no,no papierochy powiadasz....ja też paliłam nie palę już 4 lata Waneska w brzuszku się o to postarała,a kopciłam jak ciuchajka :-[,i przyznam szczerze że czasem tęsknię za tym (bleee).I powiedz kochana jak oduczyłaś smoczątko od cyca?bo aj przerabiam właśnie ten rozdział i chętnie przyjme "inne" wskazówki.Dzisiaj nie karmiłam w sumie cały dzień a wieczorem cyc jak balon ::) ale nie było tak zle najgorzej z nocką
Lila kochana mój Robert też sobie z nocki zrobił dzionek dzisiaj przechwaliłam go...obudził się ok 1,30 i poszedł spać dopiero po 4!!! myślałam że szlak mnie strzeli.A mąz jak wstawał do prcy na 6 obudził niechcący Robcia więc spałam raptem 2 godzinki ciekawe jak dzisiaj będzie.Teraz zasnął w łózeczku po cycaniu i kaszce i spi w najlepsze,gorzej jak się wyśpi i zrobi znowu mi akcje o 1 w nocy znowu :(
Megan pisz do mnie na gg mam nowy nr podam Ci na priva ;)
 
Shirleyko wszystkiego najlepszego!!! :)
Alez Łukasz wydoroślał!!!

Buliśmy dzisiaj na szczepieniu- w końcu sie udało! następne w czerwcu.
Magdalenka waży 7 570 czyli znowu niewiele przytyła ale widać taka jej uroda.
Czyli w ciągu 7 i pół mies. przybyło Jej 3 350. A Waszym maluszkom ile przybyło kg od urodzenia?????Podobno dolna jedynka lada dzień wyjdzie- przynajmniej według pani dr. Ja obstawiałam górną jedynke ale zobaczymy.
W ogóle mała tak sie bidna rozpłakała, że zanosiła sie potem od płaczu z godzinę :( Normalnie myslałam, że mi serce pęknie.

Pozdrawiam

 
WITAM
Lila cieszę się,że Miki zadowolony :) w końcu o to chodziło !
Paula po części zgadłaś ,ze sprzątanko miałam dziś większe  ;)
Mondzi ciesze się ,ze o  mnie pamiętasz  8) i fajnie ze zdrówko wraca
Asiu zdrówka wiele dla Robercika. i oby w nocy nie szalał!!
Megan cieszę sie ,ze w pracy ok i że synio dzielnie zniósł rozłąkę
Naya trzymam kciuki
Ja mam od 2 dni "niedobrą pannę " w domu.Normalnie terrotystka pelna parą.Wszystko ja złości jeść nie pić nie .Kurde najlepiej ,zebym ją cały czas zabawiała ,albo gapiła się jak się bawi.Można jobla dostać! Czasami ma  takiego nerwa ,ze szkoda gadać.Kurcze zginę jej z oczu i już afera.Ja pierdziele tragedia. Poza tym jestem płaczliwa jakas chyba dlatego ,ze @ dostałam ( i dzięki Bogu  8) ).Jak już dziś wysprzatałam mieszkanko to polazłam z małą na 2,5 godz spacerek.Na którym spała całe 25 minut.Później wróciłyśmy -szybko obiadek,i pojechaliśmy do hurtowni po mleczko,i zakupiłam małej 4 sztuki body takich ładniusich  ;).A wcześniej w tesco na promocji 3 pary.Tak więc "bielizna "zakupiona.Bo powyrastała mi z bodziaków tak ,ze jak ja zapinałam w kroku to dekold w łódkę sie naciągał :D

Poza tym czuję sie jakas podziębiona i mam naprawde SERDECZNIE dośc tej zafajdanej zimy!! Ja chcę wiosnę .Wk....urza mnie to ubieranie sie jak na sybir.Ledwo ruszać w tym pancerzu się idzie.Wrrr Wrrr Wrrrr.Później będą te zakichane roztoty błoto po pachy  :mad: i wszędzie psie kupy!!! Lubię psy bo sama mam ,ale widok kupy na środku chodnika mnie wkórza!
Jutro ide do dentysty.Znalazlam jakąs nowa Panią doktór ,tzn koleżanka mi polecila spóldzielnię gdzie za kanałowe leczenie 130,00 zapłacę.Ta co do tej pory chodziłam bierze 350,00.Porąbana! i jeszcze terminy takie ze jak sie dzwoni to za miesiąc się idzie.A tu luz blus babka miła i terminy ludzkie.
No i taka do bani jakas jestem ,a właściwie mój nastrój jakiś wisielczy.Ale w sobotę znajomi przyjada więc bedzie weselej  8).Tyle ze to dni jeszcze dużo zostalo.
No to nasmucilam , najęczałam więc spadam.
Sorki za takiego posta drętwusa ,ale jakoś tak ciulowo wyszło

Ifa gdzie  się podziewasz??
Shirleyko wszystkiego dobrego-100 lat!!!

Dobranoc kochane foremki i maleństwa



 
reklama
Shirley, super, ze u Was wszystko ok. Trzymam kciuki za sesje. I jeszcze jedno szybkie pytanko: czy sofa, na ktorej widac Twojego oblednego syna jest z ikei i nazywa sie fagelbo ? (bo przymierzamy sie do jej kupna i chcialam wiedziec jak sie sprawuje w uzytkowaniu).
 
Do góry