reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

No to mam obiecane fotki :) Mam nadzieje ze sie nie obrazicie ze tak Was atakuje  ;)

sesja13iu.jpg


sesja29bc.jpg


sesja36zu.jpg


sesja47kg.jpg


sesja52sx.jpg
 
reklama
Lila, ja dałam Gusi surową morelę do łapki :) Pogryzła ją sobie aż było miło patrzeć ;D A Aletka chyba podgotowuje do deserków.
Agast, śliczne zdjęcia!!!!!
Frotko, ja też nawet nie próbuję namówić męża na nocne wstawanie ::) Ale ostatnio rozmawialiśmy o odzwyczajeniu Agniesi od nocnego wstawania i jedzenia i wyraził pewne zaintresowanie pomocą, więc jeszcze nic straconego ;D :p No i od jakiegoś tygodnia karmię w nocy tylko raz, nie wcześniej jak o 4 :laugh: Ale budzi się niestety wcześniej. Poczekam aż przestanie i spróbuję wyeliminować też to karmienie. Dwa dni temu obudziła mi się na karmienie dopiero ok. 5.30!!!!!!!! Już się nie mogę doczekać pierwszej przespanej nocki... :)

Coś przeczytałam, ale padam na mordkę. Coś naskrobię może jutro.
 
helloł w niedzielny poranek!

zacznę od solenizantów-dzisiejszych i wczorajszych
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!

Mondzi pisze:
Ja dostaję fioła, jak ktoś (czyli mój Michał), najpierw siada na podłodze, a potem na krześle albo nie daj Boże, na łóżku. Jednak podłoga nigdy nie będzie taka czysta, jak prześcieradło.

ja mam podobne odczucia,tzn uważam że ciuchy które nosimy na dworze,w pracy itp nie powinny mieć kontaktu z bielizną pościelową,

Świeżynko nie dosładzam Bebilonu Pepti,ani razu nie dosładzałam -Karola już się przyzwyczaiła do tego smaku z racji tolerancji innych smaków ;) z tym że nie chce pić kaszek na Bebilonie Pepti,więc póki co odciągam mleczko dla niej do kaszki
ale nie mam nic przeciw dosładzaniu-Szkrabik pisała że dosłodziła Bebilon Pepti i Tymek Wypił

Mondzi ja również będąc u rejonowego pediatry zadaję liczne pytania na które rzadko otrzymuję odpowiedź,doszłam do wniosku że może mówię jakoś niezrozumiale,albo po prostu mnie nie słucha...no chyba że nie wie co odpowiedzieć(?  :( )

Agast współczuję bólów głowy ,ja bym tego neurologa nie omijała......
A poza tym chciałam napisać że: Sesja Hani Świetna-widać fachową rękę i zdjęcia cudne(modelki też ;)  )
Fajowy podpisik i Awatarek  :)

Beatko gratuluje zrzucenia kg!!! no i silnej woli !!

Gratuluję Waszym Maluszkom Aktualnych osiągnięć bo trochę tego było na ostatnich stronach.Wielkie Brawa!!!! :)

No i życzymy wszystkim(szczególnie choraskom) zdrówka!!!!!!
Fluidków nie prześlę bo Karola dalej chora,trzy dni gorączkowała do 39 stopni,zła jestem że od razu nie dostała antybiotyku,bo teraz już i pokaszle,może udam się dziś na jakąś poradę( pomoc doraźna) do szpitala,jeszcze nie wiem........
A miałam taką nadzieję że to 3dniówka......oj już raczej nie,zębów też nie widać.....

 
Agast Hania i ty śliczne na fotkach, a pomysł na fotki w podpisie super!!! :D
Wiolinko U nas podobnie, od tygodnia mamy 1 karmienie w nocy między 1.30 a 2.30 i pobudka juz o 6 niestety, ale nie narzekam :) Na razie to karmienie nocne będzie, bo i tak wyeliminowałam już sporo karmień cycem, na dobe jest ich tylko 4, 1 raz w nocy, 1 rano, 1 w dzień i 1 na noc i tyle, mleko dostaje jeszcze z kaszką przed kąpiela Bebiko od 100 do 140 ml, w sumie dobrze, ze tak to rozplanowałam, bo nie chcę zapeszać, ale kroi mi sie praca, wprawdzie tylko na 2 miesiące na razie, ale jakbym karmiła częściej to cyce by mi w pracy eksplodowały ;D
Beatko Gratuluje samozaparcia i utraty wagi!!! :) Ja słodycze wcinam namiętnie i podziwiam cię za tą decyzję :)

Kupiłam wczoraj mrozone maliny, dzis premiera, chyba dam je małej z Sinlaciem, i tu mam pytanie do Pauli-naszej expertki :) Czy mogę je podac surowe czy muszę podgotować?
 
Megan, najlepsze życzenia urodzinowe - pogody ducha, duchowej beztroski, beztroskiego nastroju, nastrojowych rozmów

Megan, Minka, dziękuję za odpowiedź w sprawie wątróbki. Już wysłałam smsa. PYtała też o tuńczyka, ale tutaj chyba nie ma przeciwwskazań. Co nie? Bo ja już tego wszystkiego nie pamietam. Pewnie chodzi o konserwanty, ale ja jadłam makrelę z puszki i Tymcio calutki.

Megan, no to mnie pocieszyłaś z rozwojem Piotrusia. Tymek tez robi to wszystko. Ja się jednak trochę martwię, bo co będzie jak przez ten miesiąc nie zacznie siadać już tak np. z pleców. Parę dni temu usiadł (z leżenia na brzuchu) i teraz cisza. Dalej nogami kombinuje i mu się na podłodze rozjeżdżają. A w sypialni jakoś chłodniej mamy, więc go tam nie biorę. No i pomijam fakt, że nasza rehabilitantka 9 listopada, powiedziała, że do miesiąca powinien usiąść samodzielnie, bo siedział już bardzo stabilnie. I co? Jest koniec stycznia, a on chyba prędzej zacznie raczkować niż siedzieć.

Agast, śliczne zdjęcia. Nie ma to jak zawodowiec. Chociaż biorąc pod uwagę zawód mojego męża, to ja tu powinnam Tymkowe stronki mieć od dawna, a tu nawet podpisu nie mam. Ale on wiecznie zmęczony :(

Beatko, gratuluję samozaparcia i efektów. Ja upiekłam sernik, cycki murzynki i tort prezydenta, i wiadomo jak będę świętować Tymciowe imieninki. Beznadzieja.

Colletta, no to mnie pocieszyłaś z tym moim wariactwem. No ale Michał jeździ busami, autobusami, no bo może jakbyśmy samochód mieli, to jakoś łatwiej by mi było to znosić. Zdrówka dla Karolki.

A ja dziś nie idę do kościoła. Kaszlę, jak gruźlik, zażyć nie bardzo jest co. No i postanowiłam się wyleczyć. No bo co z tego, że Tymek wyzdrowieje (mam nadzieję), jak ja będę kaszleć dalej. Tak więc tatuś się modli, Tymcio śpi, a ja mam chwilę na przyjemności :)
 
COś ten weekend mam milczący ;)

Dla wszystkich Jubilatów wczorajszych, dzisiejszych, małych i dużych WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

agast zdjęcia super - najbardziej podoba mi się Twój nowy podpis!!! Fajny pomysł!!!
Beatko gratulacje spadku wagi!!!

U nas trochę zmian. Po pierwsze od dwóch dni Mary jest kąpana o 19-stej czyli pół godzinki później. Po drugie od dziś robimy rewoltę w jedzeniu. Będzie tak: mleko, sok lub owoc (jeśli będzie buczała za żarełkiem ;) ), obiad, deser, kaszka. Jednym słowem wyrzucamy mleko południowe. Doczytałam, że w wieku Mary wystarczą już 2 posiłki mleczne, więc ograniczamy.

Kurna jakiś przyjemny sąsiad włączył wiertarkę ::) a Mary śpi. I jej tatuś zresztą też ;)

 
Dziękuje wszystkim za rady w sprawie zakupu, kupiłam to granatowe łóżeczko, przyda się nie tylko jako kojec, ale łóżeczko na wyjazdy.W ogóle z braku miejsca jak przyjdzie mi obniżyć podłoge w łóżeczku to wsatwie to zamiast drewnianego i w dzień bedzie kojcem a w nocy łózeczkiem. Mamy tylko jeden pokój i mało miejsca, wiec na duzy kojec nie mogę sobie pozwolić. Wiem ze kojce są niezalecane i nie zamierzam przetrzymywać w nim Bartka zbyt długo, ale są momenty że musze na chwile pobiec do piwnicy, albo psa wypuscić i nie ma w odmu bezpiecznego miejsca w którym mogę go zostawic na 5 minut samego. Tak będę spokojniejsza.
Generalnie musze powiedzieć, ze jak do tej pory to wydatki związane z mieciem dziecka nie są aż takie duże jak mi mówiono. Wszystko dzięki allegro, kupuje tanio i jeszcze odsprzedaje. Wózek mam za 350zł, focus w bardzo dobrym stanie, duzo rzeczy pożyczonych w tym ubranka, częśc używanych z allegro za grosze. Generalnie najdrozej chyba wychodzą pieluchy, około 200zł miesiecznie. Fotelik sam. tez mam pożyczony. Najbliższy wydatek to stolik do karmienia. W tesco jest obecnie promocja na happy, zamiast 42 kosztują 32zł.
agast zdjecia, a głównie modelki prześliczne, ale widać ze profesjonalista robił.

 
Hejka

Dziękuję za gratulacje pozbycia się nadmiarów kilogramowych. Taka jestem, ze jak juz  sobie cos postanowie to....musi być zrealizowane. Mam jeszcze jedno mocne postanowienie ale nie będę na razie o nim tutaj pisać żeby nie zapeszyć  :laugh: Muszę jednak przyznać, że nie przypuszczałam, że uda mi sie nie jesć słodyczy ponieważ należę do grona osób o których można powiedzieć, że są słodkimi pamperkami i ogólnie wszamają wszystko co im stanie na drodze. Na dzień dzisiejszy nie miewam ochoty na ciasteczka czy czekoladki ponieważ mymazałam je ze swojego życia a przechodząc w sklepie koło półek ze słodyczami zamykam oczy i lezę po omacku he he. Chciałabym też jakoś wygladać jak przyjedzie wiosna i lato. Teraz udaje mi sie chować fałdeczki pod grubymi swetrami ale jak tak przyjdzie do ich zrzucenia to...moze byc niefajnie ::)
Agast - zdjecia naprawdę fajowe. Hania jest po prostu prześliczną dziewczynką. Nie dziwię sie jednak ponieważ ma bardzo ładną mamcię....no i przystojnego tatę. A z Ciebie to sie taka chudzinka zrobiła, że szok!!!

Dobra lecę się ubrać bo mam zamiar śmignąc z Matim na spacer
 
reklama
Annka, piszesz, że dziecko nie kosztuje tak dużo, jak ludzie mówili. Z jednej strony tak, a z drugiej nie. Nas nie kosztuje dużo - mleko gratis, zupki gotuję, pieluchy czasem kupi teściowa, no i co jakiś czas jakieś ciuchy się kupi. Ja nie kupuję rzeczy używanych, bo jakieś opory mam - sama po ciucholandach nie chodzę, więc Tymek też ma rzeczy nowe, poza tymi, które dostał. Ale gdyby przyszło kupować mleko, no i zupki, to wcale tanio by nie było. Kiedyś miałam gościa i wyszło tak, że nie zdążyłam ugotować zupy dla Tymka. No i szok przeżyłam, jak 4 złote trzeba było dać za słoiczek. Do tego doszły by deserki, soczki i koszty znacznie by się zwiększyły. A wiadomo, że taki słoiczek, to za chwilę byłoby mało. Do tego dochodzi co jakiś czas jakaś prywatna wizyta, badania, leki. Wydaje mi się, że każdy kupuje w zależności od tego na co go stać. My decydując się na Tymka, mieliśmy jedną wypłatę, moją, więc mniej więcej wiesz, jakie to są pieniądze. Teraz sobie życia za te pieniądze nie wyobrażam, ale wiem, że ludzie żyją i że się da.

Znowu mam lenia. A chłopaki śpią... :)
 
Do góry