reklama
nadrobiłam wreszcie
Igorek dziękuje za komplementy i fajnie, ze fotelik sie podoba (fajnie tez, że udało sie zdjęcia wkleić to teraz więcej będzie)
Wszystkiego najlepszego dla Mikołaja, Bartka, Nadii i Kuby.
Shirleyka, Frotka, Megan ciesze się, że spotkanko udane.
Shirleyka prosze dbac o siebie i nie zapominac o posiłkach
Asia może Robercik ząbkuje, a pomysł tesciowej z czekolada przerażający. Współczuję.
Mad trzymam kciuki za sobotnią wizyte, na pewno będzie wszystko ok. Te niespójne informacje sa niezwykle dołujące dla nas rodziców bo co wtedy robic ale myslę, ze nie dzieje się nic złego bo to na pewno by zauwazono wczesniej. Super, z enocki sie poprawiły.
Paula bardzo się cieszę, super. Juz pow szystkim
Szkrabiku trzymam kciuki żeby plesniawki posżły precz, uściskaj Tymusia.
Wiolinko super, ze agusia zaczęła pełzać, no i gratuluje pozbycia się wkładek.
Beatko sen okropny, brawa dla Mateuszka za raczkowanie.
Easy zdjątka super i cieszę się, ze dostałas super propozycje chociaz domyslam sie, ze wybór niełatwy w tym momencie (mam nadzieję, ze niedobra pani z oddziału zziejenieje z zazdrości)
Junonko gratuluje odwagi mimo wszystko a z tego co piszesz to Ole je tak samo jak Igorek. Masz jakieś sposoby na to niejedzenie bo ja juz sił nie mam. Karmisz butlą?
Minka postepy widzę, zeby nie zapeszyć o cichutko gratuluję i zycze nastepnych.
Anka oj współczuję bardzo, mam nadzieję,z e przejdziecie to w miarę dobrze.
Agast no super, ze wróciłaś nie libie jak nie ma osób z którymi juz sie tak zżyłam. Fanie, że Hania poprawiła się w zasypianiu.
Lila podstawke do jedzenia nakłada sie na takie plastikowe wsporniki, zdejmuje sie przez naciśnięcie ich a wsporniki zgina sie do dołu. Póki co wydaje sie byc trafionym zakupem.
Rita Igorek tez z emocji trzęsie rączkami, cały sie napina i jeszcze robi he,he, super to wygląda Gratuluje udanych andrzejek i ząbka a przede wszystkim ciesze się, ze z bioderkami wszystko super.
Megan gratulacje ząbkowe. A w sprawie fotelika to troszke żałuję, ze wczesniej nie zakupiłam, no ale pomagałam sobie fotelikiem samochodowym.
Frotka przykro mi z powodu kici.
Coletta oj znam te mostki, zwłaszcza przy próbach podania butelki, eh. Na szczęscie usypainie w wózku jest nadal ok.
A ja mam doła od wczoraj. Przedwczoraj bylismy na szczepieniu, wszystko było ok ale wieczorem Igorek zaczał byc marudny i dostał gorączki, nie chciał jeść - WCALE, udało się wcisnac jeden posiłek. i po trochu mleka. Wczoraj znowu marudzenie i niejedzenie, Przy każdej próbie podania butli awantura (podaje przez sen bo dobrowolnie to nigdy nie chce), podgrzewałam, robiłam od nowa, znowu gorączka i marudzenie, w końcu sie popłakałam juz z tej niemocy a wieczorem okazało się, ze pojawił sie ząbek, na razie kreseczka ale jest. A dzisiaj powtórka z rozrywki ja chyba sfiksuje bo juz nie wiem co mam robic z tym jedzeniem. Wygląda na to, ze przez zęby bo drugi juz tez sie pokazuje ale przeciez dziecko musi jeśc tym bardziej,z e nie wazy jakoś rewelacyjnie. A jesli chodzi o nocki to od miesiąca sa koszmarne ale od dwóch tygodni to już kompletna klapa, wieczorem po zasniećiu przebudza sie a od 1 pobudki co pół godziny, czasem częście, wstajemy o 5. Wczoraj mąż sie zlitował i zastapił mnie wieczorem bo juz na rzęsach chodzę. Ale nocka dalej taka sama, tyle, ze łatwiej było bo troszke pospała wieczorkiem. No to sie poskarzyła, od razu mi lepiej. Tylko co z tym jedzeniem, macie jakies pomysły?
Igorek dziękuje za komplementy i fajnie, ze fotelik sie podoba (fajnie tez, że udało sie zdjęcia wkleić to teraz więcej będzie)
Wszystkiego najlepszego dla Mikołaja, Bartka, Nadii i Kuby.
Shirleyka, Frotka, Megan ciesze się, że spotkanko udane.
Shirleyka prosze dbac o siebie i nie zapominac o posiłkach
Asia może Robercik ząbkuje, a pomysł tesciowej z czekolada przerażający. Współczuję.
Mad trzymam kciuki za sobotnią wizyte, na pewno będzie wszystko ok. Te niespójne informacje sa niezwykle dołujące dla nas rodziców bo co wtedy robic ale myslę, ze nie dzieje się nic złego bo to na pewno by zauwazono wczesniej. Super, z enocki sie poprawiły.
Paula bardzo się cieszę, super. Juz pow szystkim
Szkrabiku trzymam kciuki żeby plesniawki posżły precz, uściskaj Tymusia.
Wiolinko super, ze agusia zaczęła pełzać, no i gratuluje pozbycia się wkładek.
Beatko sen okropny, brawa dla Mateuszka za raczkowanie.
Easy zdjątka super i cieszę się, ze dostałas super propozycje chociaz domyslam sie, ze wybór niełatwy w tym momencie (mam nadzieję, ze niedobra pani z oddziału zziejenieje z zazdrości)
Junonko gratuluje odwagi mimo wszystko a z tego co piszesz to Ole je tak samo jak Igorek. Masz jakieś sposoby na to niejedzenie bo ja juz sił nie mam. Karmisz butlą?
Minka postepy widzę, zeby nie zapeszyć o cichutko gratuluję i zycze nastepnych.
Anka oj współczuję bardzo, mam nadzieję,z e przejdziecie to w miarę dobrze.
Agast no super, ze wróciłaś nie libie jak nie ma osób z którymi juz sie tak zżyłam. Fanie, że Hania poprawiła się w zasypianiu.
Lila podstawke do jedzenia nakłada sie na takie plastikowe wsporniki, zdejmuje sie przez naciśnięcie ich a wsporniki zgina sie do dołu. Póki co wydaje sie byc trafionym zakupem.
Rita Igorek tez z emocji trzęsie rączkami, cały sie napina i jeszcze robi he,he, super to wygląda Gratuluje udanych andrzejek i ząbka a przede wszystkim ciesze się, ze z bioderkami wszystko super.
Megan gratulacje ząbkowe. A w sprawie fotelika to troszke żałuję, ze wczesniej nie zakupiłam, no ale pomagałam sobie fotelikiem samochodowym.
Frotka przykro mi z powodu kici.
Coletta oj znam te mostki, zwłaszcza przy próbach podania butelki, eh. Na szczęscie usypainie w wózku jest nadal ok.
A ja mam doła od wczoraj. Przedwczoraj bylismy na szczepieniu, wszystko było ok ale wieczorem Igorek zaczał byc marudny i dostał gorączki, nie chciał jeść - WCALE, udało się wcisnac jeden posiłek. i po trochu mleka. Wczoraj znowu marudzenie i niejedzenie, Przy każdej próbie podania butli awantura (podaje przez sen bo dobrowolnie to nigdy nie chce), podgrzewałam, robiłam od nowa, znowu gorączka i marudzenie, w końcu sie popłakałam juz z tej niemocy a wieczorem okazało się, ze pojawił sie ząbek, na razie kreseczka ale jest. A dzisiaj powtórka z rozrywki ja chyba sfiksuje bo juz nie wiem co mam robic z tym jedzeniem. Wygląda na to, ze przez zęby bo drugi juz tez sie pokazuje ale przeciez dziecko musi jeśc tym bardziej,z e nie wazy jakoś rewelacyjnie. A jesli chodzi o nocki to od miesiąca sa koszmarne ale od dwóch tygodni to już kompletna klapa, wieczorem po zasniećiu przebudza sie a od 1 pobudki co pół godziny, czasem częście, wstajemy o 5. Wczoraj mąż sie zlitował i zastapił mnie wieczorem bo juz na rzęsach chodzę. Ale nocka dalej taka sama, tyle, ze łatwiej było bo troszke pospała wieczorkiem. No to sie poskarzyła, od razu mi lepiej. Tylko co z tym jedzeniem, macie jakies pomysły?
Wszystkiego najlepszego dla Mikołaja, Bartka, Nadii i Kuby. Dużo zdrówka dla wsszystkich dzieciaczków a w szczególności dla Nadii. Nadio nie denerwuj mamy....
Dziękuję za pocieszenia dotyczące mojego wstrętnego snu. Oby już mi się takie straszne rzeczy nie śniły.
Dzisiaj zaliczyliśmy wizytę u lekarza bo w środę zauważyłam, ze Matuesz dziwnie oddycha. Tzn wyglądało to tak jakby nie mógł złapać powietrza. Otwierał buźkę, łapał powietrze i dyszał :-[ Nie dawało mi to spokoju bo Matuś miał przeciez tą dziurkę przedsionkową na serduszku więc od razu powiązałam te dwie sprawy i czym prędzej pognałam do lekarza. Na szczęście wszystko jest ok. Pani dr nie słyszy szmerów na serduszku wiec najprawdopodobniej dziurki juz nie ma ale to musi potwierdzić mi kardiolog do którego idziemy dopiero w styczniu. Osłuchowo też jest wszystko dobrze i pani dr nie widzi żeby Mati miał problem z oddychaniem. Fakt faktem słyszala, ze sobie tam sapnął ale to najprawdopodobniej dlatego, że mnie mały zbój oszukuje i tak jak udaje, ze kaszle tak samo udaje, że dycha No a po tym śnie to juz w ogóle sfiksowałam więc szkoda, że mnie dzisiaj nie widziałyście jak normalnie LECIAŁAM do tego lekarza
No i dostałałam @. DLACZEGO?????????????????????????
Dziękuję za pocieszenia dotyczące mojego wstrętnego snu. Oby już mi się takie straszne rzeczy nie śniły.
Dzisiaj zaliczyliśmy wizytę u lekarza bo w środę zauważyłam, ze Matuesz dziwnie oddycha. Tzn wyglądało to tak jakby nie mógł złapać powietrza. Otwierał buźkę, łapał powietrze i dyszał :-[ Nie dawało mi to spokoju bo Matuś miał przeciez tą dziurkę przedsionkową na serduszku więc od razu powiązałam te dwie sprawy i czym prędzej pognałam do lekarza. Na szczęście wszystko jest ok. Pani dr nie słyszy szmerów na serduszku wiec najprawdopodobniej dziurki juz nie ma ale to musi potwierdzić mi kardiolog do którego idziemy dopiero w styczniu. Osłuchowo też jest wszystko dobrze i pani dr nie widzi żeby Mati miał problem z oddychaniem. Fakt faktem słyszala, ze sobie tam sapnął ale to najprawdopodobniej dlatego, że mnie mały zbój oszukuje i tak jak udaje, ze kaszle tak samo udaje, że dycha No a po tym śnie to juz w ogóle sfiksowałam więc szkoda, że mnie dzisiaj nie widziałyście jak normalnie LECIAŁAM do tego lekarza
No i dostałałam @. DLACZEGO?????????????????????????
a I gratuluję Ricie i Beatuskowi pierwszych ząbków
Kornelce zaś gratuluję tego, ze jest bardzo silną dziewczynką i już ładnie siedzi
Pochwale się też, ze Mati dzisiaj obrócił sie sam 2 razy na brzuszek. JUUPPPIII. W końcu...Leń jeden świerdzący hi hi
Kornelce zaś gratuluję tego, ze jest bardzo silną dziewczynką i już ładnie siedzi
Pochwale się też, ze Mati dzisiaj obrócił sie sam 2 razy na brzuszek. JUUPPPIII. W końcu...Leń jeden świerdzący hi hi
Agast mam Viburcol i dałam, może faktycznie troszke pomogło, tylko co zrobic z tym jego jedzeniem, mi juz brak pomysłów.O 17.00 przygotowałam zupke ale juz pół słoiczka, niestety nie zjadł nawet tej połówki, martwię sie.
Beatko wcale się nie dziwie, że sie przestraszyła, dobrze, że wszystko w porządku. I brawa dla Matiego za przewroty.
Beatko wcale się nie dziwie, że sie przestraszyła, dobrze, że wszystko w porządku. I brawa dla Matiego za przewroty.
Bardzo, bardzo dziękujemy wszystkim za życzenia miesięcznicowe
Gratulujemy ząbków świeżo uzębionym maluszkom i wszystkim wizytującym dobrych wieści z wizyt lekarskich.
A mnie niestety humor siadł po wizycie u lekarza W skrócie: Nadia od 3 miesięcy regularnie wymiotuje, lekarka mówiła, że póki przybiera na wadze, nie ma się co stresować. Ostatnio mało przybrała, a niestety dzisiaj okazało się, że nie dość że nie przybrała to jeszcze schudła 200g!!!! Nie wiadomo co to, wyniki badań w porządku, nie wygląda to na żadną infekcję czy zatrucie... Je naprawdę dużo i jeszcze drze się o więcej !! Bulimia to chyba jeszcze nie w tym wieku, hmmm??? Musimy tuczyć łobuza kleikami, ziemniakami, ja wyrzucam z diety białko zwierzęce (byc może to skaza) i jeśli nie przytyje 100g w ciągu tygodnia i nie przestanie wymiotować to czeka nas szpital i do tego z basenu nici, buuuu, a tak nam się podobało
Idę bo tylko będę smęcić i wstawiać smutne buźki
Pozdrawiam i życzę wszystkim przespanej nocki
Gratulujemy ząbków świeżo uzębionym maluszkom i wszystkim wizytującym dobrych wieści z wizyt lekarskich.
A mnie niestety humor siadł po wizycie u lekarza W skrócie: Nadia od 3 miesięcy regularnie wymiotuje, lekarka mówiła, że póki przybiera na wadze, nie ma się co stresować. Ostatnio mało przybrała, a niestety dzisiaj okazało się, że nie dość że nie przybrała to jeszcze schudła 200g!!!! Nie wiadomo co to, wyniki badań w porządku, nie wygląda to na żadną infekcję czy zatrucie... Je naprawdę dużo i jeszcze drze się o więcej !! Bulimia to chyba jeszcze nie w tym wieku, hmmm??? Musimy tuczyć łobuza kleikami, ziemniakami, ja wyrzucam z diety białko zwierzęce (byc może to skaza) i jeśli nie przytyje 100g w ciągu tygodnia i nie przestanie wymiotować to czeka nas szpital i do tego z basenu nici, buuuu, a tak nam się podobało
Idę bo tylko będę smęcić i wstawiać smutne buźki
Pozdrawiam i życzę wszystkim przespanej nocki
Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Zyczenia dla polroczniakow i pieciomiesieczniakow od Mondzi!!!
Easy - ciesze sie
Agast - no to gratuluje zasypiania i dobrze,ze nie zwatpilas
Rita - no to sie ciesze, avatarek pieknosciowy
Beatko - gratuluje przewrotow i wspolczuje okresu :
Beatusku - o kurde, wspolczuje!I co gorsza niew eim co poradzic Trzymam kciuki,zeby Igorek w koncu jesc zaczal!
Sluchajcie grzejecie picie dla swoich dzieci????Jak byl Mlody malutki to tylko cyc,jesli woda to grzana,bo malutki, teraz tez mu grzeje czy sok, czy herbate,ale tez podaje zimna,ktorej on nie chce. Wiecie moze dlaczego???Przyzwyczail sie do grzanych napoi??Czy to tylko dlatego,ze zima,a latem bedzie pil w temperaturze pokojowej??Cholera,nie cche by pil tylko grzane,bo bedzie starszy, napije sie zimniejszego i juz gardlo chore. Mam taki przypadek w rodzinie. Facet juz dorosly,a tak jego gardlo reaguje,bo mama jego wiecznie wszystko grzala :Jak go nauczyc pic zimniejsze???
Easy - ciesze sie
Agast - no to gratuluje zasypiania i dobrze,ze nie zwatpilas
Rita - no to sie ciesze, avatarek pieknosciowy
Beatko - gratuluje przewrotow i wspolczuje okresu :
Beatusku - o kurde, wspolczuje!I co gorsza niew eim co poradzic Trzymam kciuki,zeby Igorek w koncu jesc zaczal!
Sluchajcie grzejecie picie dla swoich dzieci????Jak byl Mlody malutki to tylko cyc,jesli woda to grzana,bo malutki, teraz tez mu grzeje czy sok, czy herbate,ale tez podaje zimna,ktorej on nie chce. Wiecie moze dlaczego???Przyzwyczail sie do grzanych napoi??Czy to tylko dlatego,ze zima,a latem bedzie pil w temperaturze pokojowej??Cholera,nie cche by pil tylko grzane,bo bedzie starszy, napije sie zimniejszego i juz gardlo chore. Mam taki przypadek w rodzinie. Facet juz dorosly,a tak jego gardlo reaguje,bo mama jego wiecznie wszystko grzala :Jak go nauczyc pic zimniejsze???
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 265
- Wyświetleń
- 53 tys
- Zamknięty
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 9 tys
M
- Odpowiedzi
- 365
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: