Witajcie ja na chwilę.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KLARY, WIKUNI, MIKIEGO I ROBERTA Z OKAZJI UKOŃCZENIA 7 MIESIĘCY!!!
Agast trochę Ci zazdroszczę, że Hania tyle śpi w dzień, ale nocek nie zazdroszczę.
Świeżynko cieszę się że tym razem na basenie było fajnie.
Mamomisi jak klikniesz w nick każdej z nas to wyświetli się kilka informacji(pod warunkiem, że je tam wpisałyśmy), ale generalnie jest wiadomo skąd jesteśmy.
Tilli śliczne zdjątka, a Mikołaj silny chłopczyk!
Jucia super, że wszystko w porządku.
Asioczku ja nie narzekam na mojego synka. Czasem jest ciężko, ale generalnie przekochany z niego szkrab i gdyby nie plany, że drugie dziecko chcę za ok. 3-4 lata i moja niechęć do porodu to nie wahałabym się starać o drugie maleństwo. Na mnie jeszcze nie czas po prostu.
Między mną a moją siostrą są 3 lata różnicy i świetnie się razem bawiłyśmy jako dzieci, a i teraz nie ma problemów z dogadaniem się.
Beatko mam nadzieję, że to nie alergia.
Shirleyko fajnie, że się odezwałaś. Smok bardzo się zmienił. Mam nadzieję, że wygracie w końcu walkę z wysypką. Trzymam kciuki by homeopata pomógł.
Megan, Frotko zdrówka dla Waszych maluszków życzę!
Beatusku nie martw się. Lekarka z pewnością ma rację, że taka uroda Igorka, że szczupaczek.
Wiolinko gratulacje dla Agniesi, że tak ładnie je.
Minko gratuluję wagi Wikuni. Mam nadzieję, że z oczkami wszystko w porządku.
Ja mam za sobą koszmarną noc. Szymek zasnął o 19 jak zwykle, ale obudził się już o 21, zasnął i znów pobudka o 22:30 ledwo zdążyłam zamknąć oczy
. Wyczyściłam mu nosek bo słyszałam, że trudno mu oddychać i pospał aż do 2:54 kiedy to obudził się z płaczem i nie spał do 5 cały czas marudząc, jak zasnął (przy cycu) to spał aż do 6, potem do 7 i do 8.
Nie muszę Wam pisać jak fajnie się dziś czuję. Na zmianę z mężem tuliliśmy jego płacz w nocy.
W dodatku mężyk mi się rozchorował i nie bardzo może mówić i jeść tak go gardło boli.
Byliśmy dzisiaj na rehabilitacji i Szymek darł się całe 40 minut ćwiczeń. Chyab był zmęczony tą nocką i niedospany. Głowa mi pęka.
Za to apetyt ma za dwóch co mnie cieszy, no i najważniejsze rehabilitantka twierdzi, że super się rozwija i potrafi wszystko co powinien umieć 7 miesięczniak. ;D
No to nadrobiłam i zmykam spać bo ledwo widzę na oczy, a poza tym nie wiem jaka noc mnie czeka.
Dobranoc Czerwcóweczki.