A
Asia_24
Gość
A ja własnie wyrobiołam się z dzieciaczkami he no w sumie z jednym z Robertem.Byłam z dzieciaczkami na spacerku i się poddenerwowałam spotkałam kolezankę która jest w 6 nmiesiącu ciązy oglądała Roberta i się pyta czy już chodzi!!!! a ja jej na to że on dopiero co siadać zaczął a ona na to czy wciskam go w chodak mówię że nmie bo jestem przeciwna chodakom,a ona na mnie z krzykiem że przezemnie będzie dziecko niedorozwinięte bo jej dziecko jak miał 7 miesięcy to już chodził a jak miał 5 to w chodaku ganiał : biedne dziecko...
Byłam u teściowej z obiadem i nawet podziękowała i poszłam narazie jest spoko ale to dlatego że teraz w styczniu będzie miała operacje na oko a po operacji 6 tygodni musi leżec plackeim i chce żebym przychodizła i jej pomagała a najlepiej to zamieszkać u niej (psychiatra gotowy )ale nie chce bo tyle razy juz pomagałam jej sprzątałam i latałam jak była chora albo coś a ona nadal mnie wręcz nie znosi.Jestem tylko dobra i potrzebna jak mam pomóc w czymś
Aniu przytulam mocno może to niezłosliwe a czego ten guz?
Misia witaj! życzę teraz córeczki ja miałam szczeście mam parke 4 letnią córeczke i Robercika ale pamietam jak sie dowiedziałam ze jestem w ciązy jak pragnęłam drugiej dziewczynki a teraz ? za nic w swiecie bym nie zamieniła
Agast a ja tam bym chętnie i tak powiedziała