reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Evik, moze to przejściowe zachowanie Hani.
Tyle się działo w Waszym zyciu jeszcze niedawno.Hania napewno pamieta rozłąki z Tobą i moze dopiero teraz odreagowuje.Moze tym sposobem zwraca na siebie uwage.U nas ta grzeczność i większa uwaga jest zwykle od rana do godzin popołudniowych-tłumacze to sobie ze po prostu popołudniu Karola jest mniej grzeczna bo jest po prostu zmęczona.Poza tym tez często sprawdza na co sobie może pozwolić.I z tym bywa róznie.My czegos kategorycznie zabraniamy,a jak jest z Babcią ,to Babcia często pozwoli...
I zawsze mowi wtedy ze Babcia pozwala...

Karola ostatnio robi większy bałagan.Zabawki potrafia być wszędzie,przez pewien czas chodziłam i sprzatałam zabawki ktorymi sie juz nie bawiła dłuższy czas.Obecnie odpusciłam sobie.Przeczytałam w jednej ksiązce że te zabawki porozrzucane naokoło sa dziecku potrzebne-dziecko czuje sie lepiej w otoczeniu"własnych rzeczy"i nie zawsze zabawa jest skonczona...
Poszłam więc na kompromis.U siebie w pokoju zabawki moze miec porozrzucane(sprzatamy wieczorem,lub jak sama stwierdzi ze trzeba sprzatnąć),u nas w pokoju jak konczy sie bawić to chowamy albo zanosimy do jej pokoju.
Fajne jest to ze współpracuje i sprzata ze mna,albo mnie zadziwia i zrobi to sama;-)

Magdulek, :tak: moze jednak pozwoli ....za dwa miesiące wielkanoc:tak:
 
reklama
Lila- mamy nianię nadal tą samą i tylko jedną. Niby wszystko juz powinna wiedzieć ale czasem zalicza okropne wpadki, np nie dała wczoraj Julce pić prze 5h:no: bo twierdziła, ze ja jej tak powiedziałam:baffled::szok:, albo zostawia wózek pod skelpem z Julka w środku. Mam wrażenie, ze rozmowa, którą z nią przeprowadziliśmy odniosła efekt na krótko. Ona jakby nie słuchała co się do niej mówi. czasem wydaje mi się, ze buja w obłokach. Tusiek do przedszkola nie chodzi. Główne dwa powody to brak miejsc i ciągłe sikanie w majty:wściekła/y:

Evik- no trafiłas w temat. U nas tez kary nie pomagają. Wojtek niby grzeczny ( chyba, ze z zdiadkami za długo przebywa) ale sa pewne rzeczy, których nie możemy od niego wyegzekwować. Są to głównie zakazy ( zakaz skakania z poręczy fotela, biegania obok Julki jak lezy na podłodze - dziś niechcący ja kopnął w głowe, czy kopania piłki w domu - Wojtek kopie dośc wysoko) Tez próbowaliśmy z bajkami, słodycze w ogóle go nie ruszają bo i tak ich nie je. Widzę, że najbardziej się przejmuje jak jestem dla niego szorstka jak coś nabroi, ale niestety nie zawsze to działa i nie na długo.

Beatko - no jak milo słyszeć, że Mateusz stał się gadułą. Gratuluje. trzymam kciuki za znalezienie przedszkola.
 
na zyczenie, próbuję wstawić zdjęcia z baliku:
robimy pociąg:
showFullSize.php
534c9d7dd7901980.html
DSCF8512.JPG - Rozmiar oryginalny - Fotosik.pl

próba wykonania zdjęcia grupowego
showFullSize.php
DSCF8521.JPG - Rozmiar oryginalny - Fotosik.pl

w kóleczku
showFullSize.php
DSCF8473.JPG - Rozmiar oryginalny - Fotosik.pl

DSCF8478.JPG - Rozmiar oryginalny - Fotosik.pl

taniec w parach

DSCF8495.JPG - Rozmiar oryginalny - Fotosik.pl

DSCF8501.JPG - Rozmiar oryginalny - Fotosik.pl
showFullSize.php
 
Rito- fajne fotki :tak: Wojtuś chyba troche skrępowany był co? Słodkie te nasze dzieciaki! Co do niani to .. hmm.. dziwne to troche. Jak mozna nie dac pić dziecku przez tyle godzin :confused: Czy ona nie ma dzieci:confused:

Beatko- ja też w pracy tesknię za Hanią. Dzwonię do niej i sobie gadamy :-) ale moja mama się denerwuje ze ciągle jej zawracam głowę tymi telefonami :zawstydzona/y:

Colatta- niebawem bedziesz mogła na choince pisanki powiesić i bedzie wielkanocna dekoracja ;-) Rozumiem ze to sztuczne drzewko??

Evik- życzę powodzenia we wprowadzaniu dyscypliny :baffled: My zbyt konsekwetni nie jestesmy i juz momentami dostajemy za to nauczkę :wściekła/y: W ciagu dnia Hania jest grzeczna ale wieczorem jak trzeba iść spać to diabeł w nią wstępuje :no:

Powiedzcie o której zasypiają wasze dzieci??
 
Agsat- u nas dzieci zsypiają ok 20. Masz piękne zdjęcie w podpisie. Wojtek na baliku, ładnie się bawił. Skrępowany nie był, raczej trochę zdezorientowany bo zamiast normlnych zajęć były tańce.

Wojtek rozwalił nam dziś laptopa:wściekła/y::no::angry::growl: Ja byłam z Julką na basenie a mąż szykował mu obiad, zbyt długo było cicho... Wojtek w tym czasie wydłubywał z klawiatury literki i oczywiście je połamał
 
Colletta myślę, że nie jest to stan przejściowy. Minęło już ponad 3 miesiące od kiedy jestem w domu, a wyegzekwowanie czegoś od Hani jest coraz trudniej.

Rita bardzo się boję momentu, gdy Jaś "wyląduje" na podłodze. Boję się, ze Hania go zadepcze ;-). Już w ogóle nie będę mogła spuścić małego z oka. Zdolny ten Wasz syn. U nas, gdy jest za cicho też wiadomo, ze coś się święci:-D. Fajne zdjęcia.


Agast wydaje mi się, że jesteśmy bardzo konsekwentni, a efektów nie ma :-(. Hania chodzi spać niestety dość późno :-(, o 21 kładzie się do łóżka, zasypia po 5-35 min. Pobudka o 6-7. Ale spi jeszcze w dzień 2 h. Ten czas jest wyczekiwany przeze mnie już od rana ;-). Żadko zdarza się, ze nie śpi w dzień, wtedy ok 20 ląduje w łóżku. Na szczęście udało mi się przestawic Jasia, wcześniej zasypiał o 23, teraz o 19:-)

Na półce w dużym pokoju rośnie sterta Hani zabawek, odebranych jej za karę. Dziś po wstaniu z łóżka prosiła mnie o mebelki do domku, a ja jej przypomniałam, za co te mebelki "wyladowały" na szafie. Na to Hania oświadczyła, że nie chce mebelków... Jutro mam zamiar zapisać nas do
Psycholog: specialista diagnozy i terapii rodzice-dziecko
Pomoc w takich problemach jak:
  • "niejadki", trudności z karmieniem (u nas ze zmuszeniem Hani do samodzielnego jedzenia)
  • niespokojne, płaczliwe niemowlęta/ dzieci
  • niechęć do zabawy
  • problemy emocjonalne, lęki, moczenie się itp.
  • problemy ze snem
  • wczesna diagnoza rozwoju
Na czerwono zaznaczyłam to co nas dotyczy w mniejszym lub większym stopniu. Mój ojciec mówi, zebym nie spodziewała się cudów. Że powinnam przeczekć i tłumaczyć Hani. Tylko jak tłumaczyć coś dziecku, które nie chce nas w ogóle słuchać, ucieka z pokoju, zakrywa uszy, ryczy itp.
 
Rita fajne fotki!!!:tak:wspólczuję straty laptopa.
Agast śliczne zdjęcie w podpisie:-) Magdalenka chodzi spać około 20.00-20.30
ale nie śpi w dzień (wczoraj wyjątkowo spała godzinkę) wstaje natomiast około 8.

Eviku napisz co powie psycholog. u nas to głownie problem z jedzeniem "niejadek" i karmić się nie pozwala. wszystko sama.
 
Magdulek jak ja bym chciała, żeby Hania sama jadła. Kanapki do ręki wziąć nie umie (ze słodkim uśmiechem mówi "mamusiu nie umiem"), za to ciastka jakoś potrafi ;-). Natomiast jezeli chodzi o obiad, to po łyżce, dwóch, które samodzielnie zje uważa, że już się najadła:wściekła/y:
 
:tak: fajnie że znów piszecie...:rofl2::-D

Agast, to nie moja choinka tylko Magdulka :tak:
i swietne zdjecie masz w podpisie :tak:
a zasypianie-około 21ej,wstaje ok 8:30,w dzień nie śpi
ja tez często dzwonię z pracy do Karoliny,bardzo to lubię...:-D:-)

Evik-troszke tych problemów jest...ja mam tylko ssanie kciuka:dry::baffled:,teraz wymysliłam ze będę wpływac na ambicję(texty o duzych dziewczynkach) i obiecałam Karoli fajną nagrodę jesli bedzie umiała opanowac tą chęć ssania kciuka-wiem ze przekupstwo ale ...cel uswięca srodki

Rita,:szok: mały majsterkowicz z Wojtka,szkoda że to aż laptop....a zdjęcia Swietne!!!!!!!
 
reklama
Eviku no właśnie Magdalenka też tak je,że po paru łykach, kęsach mówi "dziękuję" i koniec jedzenia:wściekła/y: ale ciastko jak najbardziej:wściekła/y:

Agast choinka sztuczna, niewielka stoi na komodzie niby nie przeszkadza ale...;-)
 
Do góry