reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
A propos przemocy w rodzinie to mary się w sobotę tak wyrżnęła latając bez kapci, że uderzyła w parkiet (plaskacza przyjęła...) i teraz od skroni przez policzek ma limo :cool: Wygląda jakbym się odmachnęła ;)
 
Beatusku, witaj w domu! Cała reszta jest nieważna.

Beatko, zastanawiasz się czy Mateusza nie przegrzewasz... Hm... Mnie ta teoria o przegrzewaniu trochę dziwi, bo ja osobiście nigdy nie choruję z przegrzania. Jeżeli mam katar (a to moja podstawowa przypadłość), to dlatego, że zmarznę. Jeżeli mam zapalenie pęcherza, to też dlatego, że o siebie nie zadbałam. Dlatego trudno mi zrozumieć to, że Tymek miałby być chory z przegrzania, bo przecież nie ubieram go nie wiadomo jak. Staram się go rozpinać jak jedziemy w busie czy wchodzimy na dłużej do sklepu. W przypadku gardła... Czy Mateusz nie pije zimnych płynów na przykład po przebudzeniu, gdy gardło jest rozgrzane? Z naszej strony to jedyna profilaktyka chorób gardła... Zresztą jak jest zimno, to właściwie wszystko co Tymek dostaje do picia, jest z dodatkiem niewielkim ciepłej wody.
 
Frotko, Wojtek chory, ale przez 3 tygodnie jednak nic nie złapał :-D Buziaki dla łobuza! U nas Gabi ma katar. Budzi się częściej w nocy a w dzień mniej śpi i jeszcze nie chce się sama bawić za bardzo. Wracam z pracy i trzymam ją na rękach z przerwami na jej spanie właściwie... Ręce mi odpadają. Pomijam możliwość wydania obiadu rodzinie... Teraz śpi już godzinkę. Bidulka. Daję jej na razie Cebion i nie wypuszczam na dwór. Mam nadzieję, że wystarczy.
Rita, niezła jesteś, nie ma co :-D:tak::-)
Easy, ja też uwielbiam układać puzzle, ale na razie nie wyobrażam sobie układania przy dzieciach :no:U mnie cała rodzina to lubi, często coś razem układaliśmy, zwykle na stole, ale teraz się nie da... Puzzle zalegają w pudełkach. Ale Aga chyba będzie lubiła puzzle - układam z nią na razie taki jeden malutki drewniany, 3x4 kawałki.
Beatusku, duża buźka za to, co opisałaś.
Beatko, zdrowka dla Mateuszka!
 
reklama
Agast,Frotko mamy 12 tabletek.Kuracja polega na tym, że tabletkę podaje się np. od poniedziałku do czwartku natomiast piątek,sobota i niedziela przerwa.Zaczynamy znowu w pon.i kończymy na czwartku i tak przez 3 tyg. Tabletki Mateusz jeszcze nie potrafi połknąć (chyba bo nie próbowaliśmy) natomiast mam mu tabletkę rozdusić i wtedy dopiero podać.Rano na pusty żołądeczek.Tabletki u nas kosztowały 75 zł(nie są refundowane). Nie wiem natomiast ile kosztują zastrzyki i ile ich jest. Nie wiem też czy trzeba taką kurację powtarzać ale jeśli jest jeszcze jakis sposób na to by podnieść odpornośc naszego Smerfa a ta zawiedzie to będziemy próbować. Oczywiście wszystko pod czujnym okiem lekarza.
Nie mamy problemu z podawaniem leków.Mateusz jak widzi łyżeczkę to sam otwiera buzię. Tylko przy tranie troszkę nam się krzywi także myślę (tfffuuu), że i z tymi tabletkami problemu nie będzie. Ten lek jest jeszcze w proszku ale pani dr stwierdziła, że nie wszystkie dzieci chcą go wypić w zalecanej ilości dlatego zapisała nam tabletki. Beatusek miała w proszku więc może wypowie sie na ten temat później. A zastrzyki????Hymmm sama nie wiem dlaczego ich nie zaleciła. Mateusz ogólnie źle takie szczepienia znosi może dlatego?Sama nie wiem:eek:

Oki uciekam wykąpać Smerfa
Papaśki
 
Do góry