reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Aletko - proszę przekaż Evikowi, że mocno zaciskamy kciuki za jej maluszka i czekamy tu na nich, gorąco wierząc, że wszystko będzie dobrze..
Wielkie buziaki dla Evika !
 
reklama
Strasznie mocno trzymam kciuki za małego Jaśka!!! Musi być dobrze. NIE MA innej opcji!!!


Paula,
bardzo się cieszę, że wpadłaś :tak: Zostaniesz na dłużej???
Mondzi, no tak normalnie jej opowiadam :cool2: Że to składa się z tego co jemy, a co nie trafi do krwi i takie tam bzdety w sumie, bo sama nie mam jakiejś wielkiej wiedzy na ten temat. A co do stosunku gadulstwa opiekunów do mowy dzieci to nie ma to żadnego związku. Gdyby miało to Mary powinna już od jakiegoś roku gadać pełnymi zdaniami, deklamować wiersze, itp. U nas wszyscy w rodzinie gadatliwi...
 
Eviku bardzo wspolczuje,wiem co przezywasz.Sama pamietam jak konrad dostal w szpitalu wczesniacze zapalenie pluc.Ale napewno wszystko bedzie dobrze!!!

Wiolinko Konrad od 5 nocy jest suchy,a wyszlo to przypadkiem przy biegunce pewnie dalej by mial pampersa.wtedy zrobil kupke ale pampers byl suchy a ze troche plakal i czesto wolal w nocy ze chce kupke to mu nie zakladalam i okazalo sie ze on nie sika w nocy tylko zaraz po przebudzeniu sie.Wiec teraz spi bez pieluchy a ze zaczal sie rok szkolny to ja wstaje wczesniej i pilnuje jak tylko sie obudzi to zaraz na nocnik:-):-):-)
z jedzeniem u dziewczyn to bylo tak ze Marta mlodsza jadla wszystko od kiedy pamietam tylko jajek nie lubila natomiast Magda byla wiecznym niejadkiem uwielbiala za to jajka ktore byly ratunkiem jak miala dni kiedy nic nie chciala jesc i nie byo mowy o zadnych warzywach .Teraz juz je prawie wszystko takze za jakies 13 lat i u Ciebie tak bedzie,pocieszenie nie??
 
wcięło mi posta, brrrr

EVIK jesteśmy z Wami i modlimy się za Was.

zQo- no to dałaś z tym pocieszeniem, 13 lat czekać na poporawę apetytu. Chyba wczesniej osiwieję, albo sama strace apetyt;-). Zazdroszczę, że Konrad juz całkiem bez pieluchu, u nas w tym temacie kompletna klapa.

Mondzi - u mnie to samo jesli chodzi o samodzielne zabawy Wojtka. Cieszę się jak się sam bawi ale potem ma wyrzuty sumienia, że za mało aktywnie uczestniczę w zabawach z nim. A na dodatek to co ostatnio robiłaś z tymkiem w niepogodę utwierdziło mnie w przekonaniu, ze ja jakaś bez weny i pomysów do zabaw jestem.

Czarnulko- dobrze słyszeć, że ze zdrówkiem juz lepiej. Buziaki dla przeziębionych dziewczyn.

Magdulku - mam nadzieję, ze to nic poważnego i szybko wrócisz do zdrowia czego oczywiście Ci życzę.

Beatko- dzieki za info, w takim razie porozglądam się u nas na osiedlu. Powinno coś takiego być skoro u Was sa aż dwa.

Nenyah - luźne gatki mnie powaliły na kolana. No i ja bym się pewnie tak nie dołowała tym nocnikiem ale my już od maja walczymy czyli 4 i pół miesiąca:wściekła/y::no:. jak było ciepło to pranie szybko schło a teraz dramat...

Wiolinko, Lila - no właśnie w temacie jedzenia to Wojtek też ciągle to samo wcina. Problem z Tuśkiem polega na tym, ze on mówi "nie chciem" zanim jeszcze sprobuje. jak tylko na widelcu czy łyzce jest coś co mu kolorystycznie lub kształtem nie odpowiada to jest koniec jedzenia. jajko czy biały ser to dla nas marzenie. Ale jak pisze zQo trzeba czekac;-)
A jeśli chodzi o karmienie to wczoraj zrobiłam Tuśkowi test. Nie chiał jeśc sniadania ani kaszki to to nie jadł i co obiadu tez nie chciał. W takie dni bez karmienia ani rusz. Co prawda, po kilku "nakarmionych" widelcach zaczął jeśc sam no ale...

Frotko- ale nam foty zapodałaś. jak ja Ci dziko zadroszcę tych wakacji. już widzę mojego Tuśka w tej wodzie...
 
Też zaglądam po wieści od Jasia.

Rito, wakacje były świetne, a teraz - byle do lata. Dzisiaj Wojtka siłą wyciągnęłam z wanny, tak się do wody przyzwyczaił. Ciężko będzie zimą...
 
reklama
Do góry