reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
O Boze Tilli tak mi przykro!!!!!!!Moja kochana!!Nie wiem co powiedziec, co sie mowi w takich chwilach:-( :-( :-( Ale napewno nie wolno Ci myslec,ze to przez Ciebie!!Ile kobiet nie cche dzieci,a i tak rodza, donosza ciaze!!To nie przez to, na bank nie przez to, prosze Cie przestan tak myslec!!Oczywiscie, juz to kiedys pisalam nawet,ze to tak jest,ze gdyby nie test to by czlowiek nawet nie wiedzial, ale wiedzial i to najbardziej boli!!Masz Mikiego, meza i masz dla kogo zyc!! W ciaze zajdziesz i urodzisz zdrowe dzieciatko jak nadejdzie odpowiednia chwila!! A dlaczego lekarz powiedzia,ze : ,,ta ciąża od początku była skazana na niepowodzenie,chociażby przez fakt w jaki została poczęta...,, a jak zostala poczeta??Bo nie rozumiem?? I jak tylko masz jakies smutki i chesz sie podzielic to pisz na gg, zawsze dla Ciebie tam bede!!Trzymaj sie!!
 
Szkrabikowski - staram się leżeć, choć nie zawsze mi się to udaje ;-) . Będąc sama w domu z Maciusiem po prostu jest to niemożliwe. Wtedy siedzimy czytamy książeczki i bawimy się. Ale kiedy przychodzi opiekunka lub Paweł wraca z pracy to stosuję się całkowicie do zaleceń lekarki :tak:
Fajne czapulki kupiłaś:-)

Easy - super foty!

Tilli - strasznie Ci współczuję. :-( Sama przechodziłam przez to dwa razy więc wiem co czujesz. :sad: Musisz być silna i wierzyć, że w przyszłości wszystko się ułoży. Przytulam!
I jak masz ochotę to pisz częściej. Jesteśmy po to aby Ci pomóc
 
Tilli BARDZO BARDZO MI PRZYKRO :sad::sad::sad:
To nie jest absolutnie Twoja wina! Nawet tak nie myśl.
Nie mamy na to wpływu.....
Mocno Cię przytulam.
Chociaż nie przeżyłam straty, wyobrażam sobie co czujesz...

Szkrabiku śliczne czapeczki kupiłaś.

Easy bombowa fotka!
A zdjęcia Mary po prostu śliczne.

Nenyah my nie malowaliśmy farbkami. Kredki, znikopis, były, ale farby nie.
 
Tilli mocno przytulam. Wiem jak to jest. Ale zobacz ilu kobietom się to nieszczęście przytrafiło nawet na naszym wątku. Więc nie mów, że to Twoja wina. Trzymam kciuki, żeby łyżeczkowanie nie było potrzebne.

Mag miłość Mai do ryby boska. A że tak zapytam, czy Maj później nie miał cudownego zapachu świeżej rybki ??;-);-)

Lileczko fajne macie tereny na zwiedzanie. U nas aż takich fajnych atrakcji w poblizu nie ma.

Easy w blond lokach wyglądasz bardzo pociągająco :) Czyżbyś miała męskie jednostki oczarować ??

Shirleyko bracia boscy. Jak patrze na zdjęcia podwójnych mam i ich pociech to mam ochotę na drugiego malucha.

Odzyskałam kompa w pracy więc czasami mogę napisać. W domu powoli czasu brakuje, bo mały szkodnik zaczyna zwiedzać mieszkanie. Chyba po mamusi odziedziczyła Maja słabość do butów, jak na razie okazuje to dzikim pędem w ich kierunku.
 
tilli kochana, mogę się tylko domyślać, jak fatalnie się czujesz. :sorry: nie napiszę nic nowego: tu nie może być mowy o twojej winie. o niczyjej winie! nawet nie próbuj tak myśleć, bo to po pierwsze głupie, po drugie można od tego oszaleć. trzymaj się i jak tylko odzyskasz równowagę, pisz. ściskam cię mocno za rękę.
 
Tilli, ogromnie, ogromnie mi przykro... :-( :-( :-( Napisac moge tylko to, co reszta dziewczyn, bo to prawda - TO NIE JEST TWOJA WINA!!! To się zdaża aż za często, niestety :-( Przytulam najmocniej jak potrafię...

Aletko, baaaardzo się cieszę, ze takie pomyślne wiesci po ostatniej wizycie przyniosłaś :tak: Dbaj o siebie i Fasolinkę na tyle, na ile to tylko możliwe. Buziaczki dla Was :-)

Shirleyko, zdjęcia cudne, ale ja poproszę o więcej!!! ;-) Narobiłaś mi tylko smaka... No i mocno trzymam kciuki za pomyślnosć uświadomienia Grzesiowi kiedy noc a kiedy dzień ;-)

Szkrabikowski, za Was tez trzymam, no a fotki prześliczne :-)

Lila, Mag, Junonko, Agast, Easy, Juciu, nie wiem, czy kogoś nie pominęłam:zawstydzona/y: wszystkie zdjęcia boskie!

Lila, przykro mi, że macie takie jazdy z dziennym snem Mikiego, a może rzeczywiście spróbuj go usypiać...?
U nas PIotrek śpi w nocy od 21-22 do 9-9.30, czyli 12 godzin i w ciagu dnia ma drzemkę 1-2,5 godzin, zalezy od dnia... Spać chodzi późno, ale my tez, bo Łukasz wraca koło 21 z pracy, wiec jest mi to na rękę na razie, bo po pierwsze dzieki temu w ogóle widuje siez tatą w ciagu tygodnia, po drugie ja w związku z tym, że raczej nie chodzę spać przez 24 mogę sie rano wyspac. Jest u nas tak, jak u Junonki - Piotrek budzi się koło 6-76, wypija mleko i śpi dalej.

Paula, strasznie się ciesze zę odzywacie rodzinnie :-) :tak: No i wiesz, strasznie dawno nie widziałam Szymka.... Może cos nam tu wstawisz???

Było o spaniu w nocy i w dzień, to juz napisałam ;-) Co do kapci, to PIotrek chodzi po domu najcześciej w skarpetach, ale grubych, z ABS-em ;-) Mój słynny znajomy rehabilitant ;-) powiedział, ze moga być skarpety, ale grube, żeby noga pracowała, bo inaczej rzeczywiscie grozi to płaskostopiem. A dzis chyba sie wybiorę do Fundacji Rodzic po Ludzku - o 10 jest tam wykład jego kolegi (którego mi w razie czego polecał w Warszawie) pt. "Jak dbać o stopy małego dziecka". Jak się dowiem czedgos mądrego, to napiszę ;-)

A u nas w miarę ok, w zeszłym tygodniu u Łukasza w pracy doszło do tego, że jak się poszedł pożegnac z szefem o 21 mówiąc, że jedzie do sklepu i zaraz wróci, to ten go wyrzucił do domu mówiąc, że jak wróci jeszcze tego dnia, to pożałuje :szok: Normalnie, jak nie on... Nawet go polubiłam na chwilę, póki sie nie dowiedziałam, ze kazał Łukaszowi jechac, cytuję "żonę po tyłku poklepać" :baffled: Ugh...
A swoja drogą mozecie sobie goscia obejrzeć w tym miesiącu na plakatach lub spotach w TV "niesłyszący pełnosprawni w pracy" ;-)

No dobra, lece, moze powoli zacznę sie kręcić, bo jak Piotrek nie wstanie za chwile to z wykładu nici, a bardzo chciałam pójsć...

Buziaczki
 
reklama
Aletko, czy mogłabyś mi podpowiedzieć, jak wstawic suwaczek, albo zrobic coś, żeby się pokazał...??? Będę zobowiązana.... :-)
I jeszcze mam pytanie - jak ustawic ilość postów na stronie, bo wkurza mnie, że mam ich po kilka tylko, w związku z czytm strona u mnie 15920...
I drugie - co zrobic, żeby mnie co chwila nie wylogowywało???
 
Do góry