Beatka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2006
- Postów
- 1 298
Hej hoł
Easy co do spotkania to ja się piszę nawet w najbardziej pochmurny dzień Słonecznych dni raczej już niestety nie będzie Pozwolę sobie napisać i mam nadzieję, że żadna z Was sie na mnie nie wkurzy ale dupy dałyśmy z tymi spotkaniami jak nie wiem. Lato było pikne a się jakoś spryknąc nie mogłyśmy. Rozumiem, ze pyrki pracują i teraz trudniej z dopasowaniem dnia ale warszawianki też tyrają a spotykają się czesto. Nie mozemy być przecież gorsze , prawda? Mi pasuje każdy dzień tygodnia. Sobota/niedziela też może być więc jak, co robimy PYRY?Easy,Rita,Cayo, naya halo????
Tilli po pierwsze moje przeogromne gratulacje a po drugie baby nie smuć się, doły precz i ciesz się!Wiem, że łatwo mi mówić ale tak szczerze to cieszyłabym sie gdyby i do mnie bociek przyleciał . Świadomie na razie na drugie dziecko nie potrafię się zdecydować, Piotr twierdzi, że to nie odpowiedni moment więc gdyby sie zdarzyło to stwierdziłabym, że tak własnie musiało być. Zresztą jak sobie pomyślę ile czasu czekałam na mojego Bąka to pewnie przy takim nie staraniu się czekałabym 5 lat W kazdym razie na pewno dacie sobie radę, wszystko się ułoży i za tydzień lub dwa napiszesz nam, że jesteś przeszczęśliwą nosicielką wspaniałej małej fasoleczki. Głowa do góry!!!
Paulo super wieści o Szymku!
Easy co do spotkania to ja się piszę nawet w najbardziej pochmurny dzień Słonecznych dni raczej już niestety nie będzie Pozwolę sobie napisać i mam nadzieję, że żadna z Was sie na mnie nie wkurzy ale dupy dałyśmy z tymi spotkaniami jak nie wiem. Lato było pikne a się jakoś spryknąc nie mogłyśmy. Rozumiem, ze pyrki pracują i teraz trudniej z dopasowaniem dnia ale warszawianki też tyrają a spotykają się czesto. Nie mozemy być przecież gorsze , prawda? Mi pasuje każdy dzień tygodnia. Sobota/niedziela też może być więc jak, co robimy PYRY?Easy,Rita,Cayo, naya halo????
Tilli po pierwsze moje przeogromne gratulacje a po drugie baby nie smuć się, doły precz i ciesz się!Wiem, że łatwo mi mówić ale tak szczerze to cieszyłabym sie gdyby i do mnie bociek przyleciał . Świadomie na razie na drugie dziecko nie potrafię się zdecydować, Piotr twierdzi, że to nie odpowiedni moment więc gdyby sie zdarzyło to stwierdziłabym, że tak własnie musiało być. Zresztą jak sobie pomyślę ile czasu czekałam na mojego Bąka to pewnie przy takim nie staraniu się czekałabym 5 lat W kazdym razie na pewno dacie sobie radę, wszystko się ułoży i za tydzień lub dwa napiszesz nam, że jesteś przeszczęśliwą nosicielką wspaniałej małej fasoleczki. Głowa do góry!!!
Paulo super wieści o Szymku!