reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

hej sobotnio :-)

Martek ja też chyba mam starą przeglądarkę i jakoś sobie radzę,wszystko co mi nie działa wpisuję ręcznie w kwadratowych nawiasach.
Czasem to nużące ale już się przyzwyczaiłam.Ale chyba łatwiej zmienić przeglądarkę jak radzi Ci Aletka...jak potrafisz-bo ja jakoś nie.

Natka cieszę się że u Maciusia już lepiej ze zdrówkiem!:-)

Odnośnie spania to my zmarźlaki śpimy przy zamkniętym albo rozszczelnionym oknie i Karola śpi w śpiochach i kaftanie.Też się odkrywa ale jakoś tak jej kołderkę podwinę że musi się sporo wiercić by to jej się udało.
Śpiworka kolejnego już raczej nie kupię.

Agast super że Hania przekonała się do owoców!
A kurteczka z allegro mam nadzieję że przyjdzie.Może trochę sprzedający się ociąga + Poczta Polska.

Paula życzę Szymkowi zdrówka!!!

Mondzi super że możecie znów spacerkować ,zdrówka Tymkowi życzę!!!

Czarnulko przykro mi że Wiki się zdarzył taki wypadek i się tak nacierpiała :-(

Shirleyko udanego popołunia:-)

Szkrabiku jeśli już wróciłaś ze szpitala ZLITUJ SIĘ I wstaw choć fotkę Amelki jak nie masz czasu na pisanie.PLISSSSSSSS:-)
 
reklama
Dzień dobry Paniom :-D

Od wczoraj jesteśmy w domu, potwierdzam ;-) Zupełnie inaczej się żyje z dwójką dzieci. To oczywiste, ale nie jesteśmy w stanie tego do końca przewidzieć, więc nadal trochę jestem zakręcona. Aczkolwiek pranie już ułożyłam, a po powrocie moich mężczyzn (pojechali na zakupy) zrobię obiadek. Mąż mi baaaardzo dużo pomaga.

Obok mnie leży pewna panna, która nie obiecała mi wcale, że zdążę popisać, więc może będzie na raty.

Najpierw dziękuję Juci i Mondzi za przekazanie wieści oraz wszystkim foremkom za tak miłe przyjęcie i życzenia :tak:

Mój poród trwał 4,5 godziny nie licząc czasu od odejścia wód do regularnych skurczy. Parte miałam przez 15 minut i już wypchnęłam Amelkę na ten świat :-) Miała rączkę przy główce i przez to urodziła się ze złamanym obojczykiem :-( Ale to się b. często zdarza takim dużym dzieciom, więc nie mamy się martwić. Oszczędzać rączkę i za 2 tyg. do kontroli. Jak już wiecie wolę PN niż CC, bo mogę funkcjonować prawie normalnie, tylko oczywiście uważnie siadam :-p mam kółeczko i siedzę na nim. Wtedy nic mi nie przeszkadza. A szwów mam dużo... Generalnie uważam, że najgorzej jest, kiedy skurcze są już strasznie silne, a partych jeszcze nie ma. Potem to już idzie jak z płatka.

Oczywiście mam wrażenie, że ciągle tylko karmię Amelkę :tak: ale poradzimy sobie. Teraz zasnęła, małe ssące stworzonko, więc skorzystam z okazji i coś zjem.

Wybaczcie, że krótko i tylko o nas, ale nie mam okazji do pisania. Przez to karmienie nie mam czasami czasu iść do toalety! :confused2:

Pozdrawiam wszystkie foremki i dzieciaczki, w szczególności buziole dla brzuchatek ;-), zdjęcia wszystkie chwalę i do napisania :-)
 
Jeśli chodzi o fotki to właśnie wrzuciłam na Wasze skrzyneczki. Pa ;-)

PS. Od Aletki mi odbiło.

Aha, teraz możecie powiedzieć, że Amelka to czysta ja. Doczekałam się w końcu dzieciątka podobnego do mnie, bo Tymek to skóra zdjęta z tatusia :-)
 
Szkrabiku Amelka cudna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ucałuj Maleństwo od nas :-):-):-)

A TY Szkrabiku wyglądasz rewelacyjnie!Śliczne fotki!
Dziękuję!
 
Szkrabiku Amelka jest boska!!!!
Gratuluję szybciutkiego porodu!
Dla mnie też te końcowe skurcze kiedy jeszcze nie można przeć były najgorsze, a potem dokładnie w 15 minut tak jak Ty wyparłam Szymka. :-)
Ale super Was zobaczyć przytulone! :-D
 
Szkrabiku! - Witaj w domku! Amelka jest śliczna i jaka do Mamy podobna;-) Wielkie dzięki za zdjątka! Super, że tak optymistycznie brzmisz:-) :tak: :-), że Amelka ma apetycik, Tatuś się spisuje a Ty mimo szwów sobie chwalisz. Mam nadzieję, że możesz jeszcze troszkę odpocząć...
Paula - cieszę się, że Szymuś ma się lepiej, niemniej dalsze życzenia zdrówka mu ślę :-)
Aletko z Natką - mam nadzieję, że wizyta/cje/ teściówek przebiegną bez większych problemów lub nawet przyjemnie ;-)
Lila - nie zazdroszczę świętowania rocznicy na zajęciach, ale mam nadzieję wieczór będzie już należał do Was niepodzielnie i uczcicie ją właściwie;-)
Mondzi/Lila ja też chciałam mieć bliźniaki i nawet "obciążenie" genetyczne występuje - moja mama jest z bliźniąt, a ze strony taty babcia też z bliźniąt więc jest chyba jakaś szansa, chociaż ja to sobie kombinowałam, żeby za pierwszym razem był dublet, żeby było "z głowy" a teraz to już mi tak nie zależy:sorry2: :-p
Czarnulko - współczuję przykrych przeżyć, buziaki dla Wikuni!
Shirleyko - smacznego w kluskarni i miłego plotkowania !

Piękna dziś pogoda, Mondzi pewnie nadrabia stracone niewyjścia a ja gniję oczywiście w pracy...:-( Dziś "maleństwem" zajmuje się tata, dopytując przez telefon, czy już może ją kłaść spać :-) ciekawe czemu mu do tego tak spieszno??:-D :rolleyes2:
Junonko - witaj w domu - jak podróż ???
 
Szkrabiku fajnie, że do nas zajrzałaś. Gratuluję slicznej córki. Fajnie, że poród miałaś lekki i szybki.Tylko pozazdrościć. Całus dla Amelki.
 
reklama
Do góry