reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

wstyd się przyznać ale znowu Was nie poczytałam. Dzisiaj byłam ze sobą u lekarza bo mój stan zdorwia zamiast się polepszac się pogorszył. I okazało się że mam Anginę (wersja bezgorączkowa). I tak sobie z tą angina nieleczoną chodoziłam przez 2 tygodnie. TEraz ropa idzie mi nawet oczami więc wyglądam gorzej niż źle. A jak powiedziała mi Pani doktor brak gorączki oznacza tylko to że mój organizm się nie broni ... NO i mam 10 dni zwolneinia.
Ale za to Tusiek już zupełnie zdrowy.
Tylko zapytać Was muszę czy Wasze dzieciaczki też tak broją. Filip na Wojtka mówi "człowiek demokla" i to określenie bardzo dobrze do niego pasuje. No nie ma 5 minut żeby czegoś nie zmalował. Jeszcze nie zdąże posprzątać po jednym wybryku a on już coś nowego kąbinuje. :szok: I uwielbia wszystkim rzucać.
Czasem to nie wiem czy on mi coś podaje czy we mnie rzuca. Pocieszcie mnie, że to nie tylko Tusiek taki jest. Bo już mi przed oczami staje program "super niania" i rozwydrzone na całego dzieciaki. Nie chę zeby Tusiek taki był ale na prawdę cierpliwości mi już brakuje.
Z jedzeniem bez poprawy i staram się tym nie przejmować ale kiepsko mi idzie to nieprzejmowanie się. Ale waga się utzymuje na poziomie 10,2 kg więc nie tak źle.
Tusiek nadal nie mówi zrozumiale. Po swojemu to gada na całego ale są to na ogół 1 sylabowe sołwa. Nie wiem dlaczego ale nawet mama i tata przestał mówić.:-(
Żeby nie było że tak narzekam to pochwalę mojego synusia że coraz lepiej chodzi po schodach. Wchodzi sam trzymając się tylko szczebelków a z niskich stopni potrafi zejśc zupełnie sam. Poza tym jest naszym małym radośnikiem i iskierką. Ma w sobie tyle energii, ze potrafi mnie zupełnie wykończyć przy zabawie.
Poczytam Was trochę więcej jak dojdę do siebie bo przez te zaropiałe oczy kiepsko widzę.
 
reklama
Rita na naszą Hankę mówimy tornado, co odzwierciedla stan rzeczy ;-) Mam nadzieję, że "super niania" nie będzie u nas i u Was potrzebna. A dzieci z tego wyrosną. Dużo zdrowia Ci życzę. Dobrze, ze Wojtek zdrowy. I super że już radzi sobie ze schodami, nasza Hanka jeszcze nie, ale uwielbia wchodzić po schodach trzymając mnie za rękę.
 
Czyli z tym kombinezonem byłoby ok - fajnie. Dzięki za odpowiedzi!

Evik, gratuluję podpisania umowy! I mam nadzieję, że szef okaże jutro wyrozumiałość ;-) A co do rozmiaru kombinezonu, to ja planuję 92, chociaż chciałabym przymierzyć. Myślę, że u Was zapas 5 cm, na całą zimę będzie za mały, więc 86 raczej odpada.

Agast, no to kupa z tym Krakowem. Szkoda. Chociaż jak Tymek chory, to pewnie musiałabym przyjechać sama, a to już nie taka frajda.

Rita, Tymek nie przejawia zachowań, jakie opisujesz u Wojtusia - niczego nie psuje, niczym nie rzuca. Moje dzieciątko jest z tych spokojniutkich, ale to wcale nie znaczy, że z Wojtkiem jest coś nie tak. Zdrówka!

A dzisiaj w ramach wieczornego relaksu "M jak miłość". Zobaczymy czy doczekam do końca, bo wczoraj w czasie "Tańca z gwiazdami" zwyczajnie odpłynęłam.
 
No ja też jeszcze poczekam z tym wyciąganiem szczebelków z łóżeczka.Szczególnie obawia się tego mąż bo podczas jego drzemek mogłaby Karola niepostrzeżenie z łóżeczka wyjść i coś zmajstrować,ale w końcu to nieuchronne...

Rita życzę Ci zdrówka,no a 10 dni na zwolnieniu to troszkę sobie odpoczniesz...Karola moze tornado jeszcze nie jest ale też ma sporo pomysłów i też trzeba mieć ją ciągle na oku.A po schodach nie umie wchodzić ani schodzić choć ambitnie się do nich za każdym razem przymierza.
I juz TYLKO chodzi,a nawet biega.A jeszcze niedawno się zamartwiałam czemu nie chodzi...

Idę kąpać Karolkę.
 
Hej dziewczyny

To znowu ja, wracam na dobre (mam nadzieję). W końcu ruszyłam i obym się już nie zatrzymała :szok: .
Mam dużo do nadrobienia i obawiam się, że nie uda mi się przeczytać wszystkiego, niestety...troszkę mnie tu nie było. Postaram się jednak przebrnąć przez kilka ostatnich stron żeby wiedzieć co tam się u Was działo/dzieje.
No to lecę :dry:
Kurka ale fajne są te nowe obrazeczki:tak:
 
Hej :)

Kolejny pracowity dzień minął, czas na relaks ;) Czasem myślę, że gdyby nie ta moja kochana teściowa, to poległabym już przy ustalaniu planów i timingu.

Mondzi, przykro mi, że Tymcio ma anginę :( No a co do dotleniania, to wiesz, teraz plucha i mało spacerkowo, jak wyzdrowieje, to się może akurat pogoda ustabilizuje i będziecie śmigać :)

Rita, siostro w nieszczęściu. Chyba ojtki to po prostu diabły i tyle ;) Kiedy czytam Twój opis Wojtusia, to jakbym mojego Totula widziała. Też rzuca zabawkami, ruchliwy jest taki, że nie nadążam. Ale pocieszę Cię, był u mnie ostatnio brat z żoną, ona jest pedagogiem, pracowała z tzw "trudnymi" dziećmi no i ogólnie zna temat. Twierdzi, że Wojtek jest bardzo dobrze i prawidłowo rozwinięty, ruchowo nad swój wiek, umysłowo także, nie wykazuje zbytniej agresji, po prostu ma temperament. Cieszyć się, obserwować a nie hamować i być duuużo i blisko. Czyli - wsio ok!!! :-) Z Wojtkami wszystko jak należy. Kuruj się i nie denerwuj.
 
Agast widocznie nieziemsko przystojny sąsiad do Taty podobny/hihi/
moja Karola dziś na sąsiadkę Baba wołała ale ta faktycznie do mojej Mamy podobna.

Aletko pewnie masz racje z tym jajkiem.Niech szybko wysypka znika!!!

Mondzi dużo zdrówka dla Tymka!!!!!!!!!

Evik gratuluję męskiej decyzji.I trzymam kciuki za pomyślne szybkie załatwienie obiegówki w starej pracy.Evik ja bym kupiła 92 ,Karola ma 82 cm wzrostu i te ciuszki na 86 jej są za małe,raczej już tylko 92,zresztą tak na dobrą sprawę wszystko zależy jak ta rozmiarówka wypada...
 
Znalazłam pałąk do Chicco :) Zamówiłam i koszt przesyłki nie będzie jednak 20 zł ;) Super, bo jakoś tak łyso bez pałąka.

Oki, dobranoc, idę spać.
 
reklama
Dobry wieczór :-)

Mondzi, zdrówka dla Tymka! Cieszę się, że w pracy w porządku. Szybko się wciągniesz, zobaczysz :tak:

Easy, śliczne kurteczka dla Mary. I jaka cieplutka! :tak:

Aletko, ano 2 w 1 nadal i jakoś zaczynam to doceniać mimo, że sapię jak smoczyca i człapię jak słonica. Kiedy się małe toto na świecie pojawi to będę miała niezły sajgon ;-) Dzięki za link, nie ma na liście naszego wózka jupi :-D Ani Maclarena, który zamierzam kupić Tymkowi na wiosnę. Aha i jeszcze o wzroście: myślałam, że Kornelka jest większa od Tyma! A tu niespodzianka. Może sama Ją zmierzysz, co? Nasza pielęgniarka porządnie zmierzyła, widziałam tych 85 cm.

Asioczku, cieszę się, że Ci się śpiworek podoba :-D

Biesy, a nie boisz się, że boss i tak może wiedzieć co robisz w godzinach pracy? Są specjalne programy monitorujące, wystarczy zainstalować na Twoim stanowisku... i widać cały Twój pulpit! :cool2:

Colletta, ja już nie wyciągam ani jednego szczebelka, bo się boję. A to dlatego, że kilka dni temu Tymek się tak zaklinował, że zwisał poza łóżeczkiem trzymając górną poręcz, nóżka między szczebelkami, a gdyby się puścił to by nóżkę złamał... nie mam pojęcia jak nóżkę zakręcił, ale w czwartek jedziemy po "dorosłe" łóżeczko i precz ze szczebelkami!

Agast, ale mnie rozbawiłaś tym sąsiadem :-D :-D :-D że nie wspomnę o wieczornych przygodach ;-)

Rita, zdrówka Ci życzę!!! A nasz Tymek to mały tajfun. Pocieszyłam?

Frotko, cieszę się, że pałąk upolowałaś :-D

Kojec oczywiście mamy. Bez niego nic bym nie zrobiła. Tymek się w nim dobrze czuje, gada sobie, ogląda książeczki, bawi się klockami. A mama ma w tym czasie spokojną głowę ;-)

Chyba się odmelduję na dzisiaj. Gdyby ktoś pytał to nic się nie dzieje. Dobranoc :happy:

Aha! kiedy PaulaC do nas wróci???
 
Do góry