reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

PaulaC, Beatusek dziekuje za odpowiedz :) Paula ale Wiki z piersi jadła mi do drugiego miesiąca i przestała właśnie jeść z butli :( a kaszke mleczną z owocami je :) Już niedługo pujde z nią na kontrol do pediatey a więc sie zapytam :)
 
reklama
mamamisi - witamy Ciebie i Emilkę :-)

easy - no to kiepska sprawa z tym katarem. Marysiu - bidulko kochana zdrowiej szybciutko. skoro mama nie może to ciotka Rita wypije za Twoje zdrowie.

czarnulko - w sprawie niechęci do mleka niestety nie pomogę, ale faktycznie słyszałam o dzieciach które mleka za Chiny pić nie chciały. Może przejdź się do innego pediatry. Zawsze to warto, zeby inny lekarz wyraził swoja opinię. I tak jak pisze Beatusek na razie podawaj Wiktorii kaszkę i kleiki na melku. W końcu mleczko to podstawa diety takiego maluszka

Paula -życie przynosi różne sytuacje a czasem i komplikacje. Ale tak jak mówisz masz wspaniałych facetów i to najważniejsze

Asiu - dużo zdrowia dla Robercika. Cos się paskudne wirusy przypętały do naszych czerwcowych dzieci. A kysz posły sobie

naya - dorze, ze udało Ci się taki ekspresowy termin wizyty uzyskać. Trzymam za was kciuki i pisz koniecznie co lekarz Wam powie

A ja pognałam dziś do pediatry żeby wypytać o wszystkie sprawy które mnie nurtowały.I tak na pneumokoki lekarz na razie nie zalecał szczepić, ewentulanie jak ukończy rok. Smoczek lepiej żeby poszedł w zapomnienie (ze względu na zgryz) tym bardziej, ze już jesteśmy na etapie odzwyczajania. najnowsze ameykańskie badania są ciekawe ale jednak jeszcze dobrze nie potwierdzone. Gluten moża włączać do diety najwcześniej po 9 miesiącu. Artukuł o tym, ze przy karmieniu piersią można podawć zboża glutenowe wczesniej nalezy włożyć miedzy bajki. Wojtek pieknie się rozwija tylko po prostu nie nadszedł jego czas na przewroty i smakowanie własnych nóżek. Wazy 8130 i wyraźnie lubi Pania doktor i jej stetoskop :)

Wszystkim małym wędrowniczkom gratuluje a ich rodzicom życzę czujności.  

Świeżynko - to Ty pytałaś od odstępy czasowe między nowymi potrawami? Przyznam szczerze, ze ja nie zawsze o odstępach pamiętam ::) ale Wojtek na szczęście nie nalezy do uczuleniowców (tfu tfu) i nic mu nigdy nie było np. banany wtranżala aż miło. u mnie też w dzień mleczka trochę mniej bo choć ściągam w pracy to nie to samo co natulane ssanie.  Podczas mojej nieobecności jeden posiłek mleczny jest zastąpiony słoiczkiem i raz jest moje mleko z butelki lub kaszka na moim melku podawana łyżeczką. (przy czym ilość mleka wypijanego z butelki to max 150ml i róznie z tym piciem bywa)

Deserki własnej roboty - jak dotąd gotowałam tylko dania warzywne. Teraz mam w planie przygotować deserki i dania mięsne. I tu pytanie: czy Wy owoce dajecie świeże czy też ugotowane? Np jabła, gruszki, banany, itp??

Soczki - jakie soczki są chętnie wypijane przez Wasze dzieci? Wojtek wszystkimi równo pluje. Od biedy wypije torchę herbatki

Beatko - oby dziąsło szybko się zagoiło. My wczoraj na basenie dawaliśmy nura na 3 sekundy ::)  i wydawało mi się to wiecznością.

Droga Magdalenko życzenia zdrowia i samych pięknych chwil.
 
Rita Hanka też wczoraj mi coś poprzestawiała w kompie i dopiero zresetowanie pomogło wrócić do normalności :)

A my walczymy z odpażeniem, chyba jest to odparzenie. Hani zdobił się pęcherzyk na pupie i powierzchnia w okół jest zaczerwieniona. Sudokrem i krochmal troszkę pomagają, ale ranka goi się opornie od niedzieli. Utrudnia gojenie częste robienie kup przez Hankę. Od kiedy wprowadziłam jej obiadki mięsne do jadłospisu robi mi po 4 kupy dziennie. Czy to jest normalne??? Wcześnie była najwyżej jedna. Może powinnam iść do lekarza?? Poradźcie...
 
Beatusku Wiki wszamała 120 g zupki z królikiem mojej roboty :) Ma jeszcze na jutro, chyba przerzuce się na robienie całkiem jak jej tak smakują, tylko co ja z tymi kupionymi słoiczkami zrobie ;D Najwyżej będę ich uzywać jak mi się gotować nie będzie chciało ;)
Rita ja daje małej surowe jabłko np z bananem tez surowym, sparzam tylko je wrzątkiem po obraniu,, gotowanie wg mnie zabija wiecej witamin, ale nie jestem pewna czy tak jest faktycznie. Robie tez sok z marchewki oczywiście surowej i dodaje tez banan lub jabłko, bo kupnych soków mała nie pije, juz wszystkie wypróbowałam i nie chce ;)

Lecę na kapiel :)
 
Paula, dziekuje.. Niestety kombinowalam jak sie dalo a suwaczka jak nie bylo tak nie bylo wiec darowalam sobie te zabawe :)
Co do skomplikowanego zycia... Nieraz faktycznie tak jest, ze czegos nie da sie "wyprostowac" i rzeczywiscie trzeba nauczyc sie z czyms zyc... Jednak czesto pozniej dostrzegamy ze we wszystkim moga byc lepsze strony... Zycze Ci Paula wytrwalosci. To sie zawsze przydaje... Zobaczysz: bedzie dobrze :-*
 
Semi o ja niedobra pochłonięta problemami zapomniałam pogratulować gabarytów Huberta, ale naprawiam swój błąd i gratuluję!  :)
A co do suwaczka to może napisz z czym konkretnie masz problem to Ci pomogę. Samo stworzenie to połowa sukcesu, a wklejenie do podpisu to formalność, więc jeśli tylko chcesz to damy radę.
Najlepiej przez gg. :)

Easy cieszę się że Cię zainspirowałam do gotowania tym bardziej, że to zajmie 15-20 minutek i będziesz mieć 4 słoiczki własnej roboty  :)

Evik nie pomogę radą na odparzenia, Szymek nigdy nie miał, ale myślę, że robisz co możesz i teraz potrzeba tylko czasu i częstego wietrzenia pupy bez pieluszki.
Co do kupek to myślę, że to normalne. Szymek zareagował inaczej- zaczął robić rzadziej od 0 do 2 kup dziennie, ale przecież każde dziecko jest inne, Gdyby tych kupek było dużo więcej to wtedy warto poradzić się lekarza, ale 4 na dzień to nie wydaje mi się jakoś super dużo.

Rita soczki Szymek lubi tylko z jabłka i marchewki lub samego jabłka, czy marchewki. Też woli herbatkę, ale generalnie to w ogóle jest obrażony na picie inne niż mleczko z cyca.
Ja z deserkami kombinuję- raz owoce podgotowane leciutko, innym razem zmiksowane na surowo. Pełna dowolność.
A saneczki bardzo fajne.  :)

Minko widzę, że Wiki też gardzi kupnymi soczkami i że jest coraz więcej mam gotujących.  ;)
Cieszę się że córci smakowała zrobiona przez Ciebie zupka z królikiem. Ja jestem w siódmym niebie jak widzę, że Szymkowi smakuje i otwiera szeroko buźkę w poszukiwaniu łyżeczki  ;D



 
CZEŚĆ CZERWCÓWECZKI

Ja jak zwykle czytałam ,ale nic nie pamiętam-tzn,żeby nie było ze mam całkowitą sklerozę to coś jednak mi w łepetynie utkwiło.Na częsć postaram się odpisać ,ale wybaczcie, że nie na wszytsko-bo aż tak dobra nie jestem  :)
Aletko zgrzytajaca Kornelia super-nawet nie zdawałam sobie sprawy ,ze ona aż tak mocno to robi szok!!
Czarnulko paczuszka poszła wczoraj. Za wiele w niej nie ma może ,ale myślę ze są to rzeczy przydatne choć troszkę.Jeżeli chodzi o mleczko to uważam ,ze powinnaś skonsultować sie z pediatrą bo nie wiem nic o odżywkach,ja daję Oliwii mieszankę a w niej są jakieś dodatkowe witaminy i minerały więc nie wiem czy jeszcze jakaś odżywka jest  ::),ale moze jest a ja poprostu o niej nie słyszałam.
Paula Matko jedyna ,aleś naprodukowała tych przepisów-łał wielkie dzięki ,napewno skorzystam bo czasami brak pomysłów na to co już mam Oliwi gotować.Jesteś wielka!!! ;)
Ritasuper te sanki są ,naprawdę fajna sprawa.Dobrze ,ze dziadki mają gest  ;).Tacy dziadkowie są w cenie!!
Evik przykro mi,że mała tak sie z ta odparzoną pupką męczy.Może jak to tak opornie sie goi to idź do lekarza i zaleci jakąś inną maść.Ja sobie załatwiłam maść posladkową ze szpitala,ona działa cuda 'ale kurcze kupić jej nie można-o jacie ale Ci pomogłam  :(
Asiu 24 dużo zdrówka Robercikowi życzę a Tobie cierpliwości.No i nie miałam okazji napisać ,ze zdjecia dzieci super-bardzo ładne te Twoje maleństwa.No Wanesa to w zasadzie już panna  ;)
Poduszka ja mam włożoną pod materacyk,ale długo Oliwia spała całkiem na płasko.A włożyłam w sumie dlatego ,ze ona przez sen wędruje do przodu i wali głową w łóżeczko i jest płacz.Pomimo ,że ochraniacz mamy i zdejmować go jeszcze nie zamierzamy.Chociaż jeden muszę naprawić bo Oli go szarpnęła i urwała sznurki z jednej strony  ;D
deserki ja daję i gotowane i surowe,ale staram się częściej dawać surowe bo mam podobne odczucia jak Minka że gotowane nie mają tyle witamin.Może się mylę ,ale tak sobie myślę .

Więcj już chyba nic nie pamiętam  :)

A wczoraj byliśmy u kolezanki na urodzinach i daliśmy jej w prezencie pieska szczeniaczka,ale sie cieszyła.O kurcze ,aż się wzruszyła i popłakała.Ona bardzo chciała zwierzaczka ,ale mąż nie chciał sie zgodzić.A wczoraj nie miał wyjścia  ::).I tak jak wcześniej był przeciwny ,tak szybko wczoraj się z nowym przyjacielem polubił :).
No i byliśmy bez Oliwki(została z moją mamą) i było całkiem fajnie, bo się mama troszkę zrelaksowała (oczywiście nie moja mama tylko mama Oliwi  :laugh: )
A dziś chciałam wielce sprzatac i pogotować małej obiadki ,a skończyło sie na tym ze wyszłyśmy z domu i wróciłyśmy wieczorem (włóczyłyśmy się po sklepach a później po ciociach-i znów miałam wolne od dziecka bo ciocie ją migdoliły).Zakręcili w bloku moim wodę bez uprzedzenia i dlatego wybyłysmy z domu,no bo co miałyśmy tak same bez wody siedzieć  ;)
Każdy pretekst dobry byleby sprzatania uniknąć.

No to na tyle-kończę bo komu te wypociny sie bedzie chciało czytac takie długie  :D

mamomisi witaj



 
reklama
Dziekujemy bardzo za życzenia z okazji ukończenia 6 miesięcy :)

U nas w zasadzie nic ciekawego. Poza tym, że mam zastój pokarmu i zapalenie piersi. Biore antybiotyk niestety :(
Czas normalnie przecieka mi przez palce. Jak bylam w domku z Magdalenka to jakos to wszystko inaczej wyglądało a teraz praca , szybko do domu, chwilka z Magdalenka , kąpiel i spanie. I tak wygląda każdy dzień. Chyba brakuje mi słońca!!!
 
Do góry