reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Na moment :)

Paula, Minko, gratki sukcesów nocnikowych :)

Paula, gratulacje dla małego chodziarza!!! A Nenyah jest w Warszawie, bez netu.

Mondzi, ja też chcę zdjęcie!!!

Junonko, trzymam kciuki, żeby sobie złe poszło.

Beatusku, jako bliski towarzysz niejedzeniowej tragedii trzymam kciuki, żeby Igorek zaczął jeść a badania już nie były potrzebne.

I na koniec: Asioczku, przysięgam, jutro spróbuję manewru z kocią miską ;D
 
reklama
Easy jaki biedny pyszczek, ale mam nadzieje, ze Mary zapomniala o bliskim spotkaniu z twardym podłożem i już dzikujecie na całego.

Paula gratki za postępy dla Szymka, jeszcze zatęsknisz za czasem gdy dziecię twe nie mykało na 2 nóżkach.

Minko super, że z Wiki wszystko ok, czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

Junonko wracaj szybko, uwielbiam Twoje posty i zdjęcia.

Beatusku mam nadzieję, ze z ochlodzeniem klimatu Igorek trochę przybierze na wadze i wizja szpitala pójdzie w zapomnienie.

Frotko czekam na relację:)

A Mondzi czy ja też mogę dostać Wasze zdjęcie ??
 
Czytam, że większość z Was używa już od dawna normalnych proszków. Ja do tej pory prałam w dzisiusiowych, łącznie z naszymi rzeczami. Ale teraz jak skończy się Jelp to nowego nie kupię.

Mondzi – piękne zdjęcia Tymka. Tak a propos to jednak używacie szelki? I podeślij mi (jak możesz) swoje zdjęcia

Beatusku – strasznie Ci współczuję. Nie wiem co poradzić w sprawie jedzenia, bo u nas ten problem obecnie nie istnieje.
Jeszcze kilka dni i Iguś będzie biegał.

Aletko – fajny fotelik i cena też. Dziękuję za zdjęcia i czekam na więcej

Paula – gratuluję sukcesu nocnikowego. Mu jesteśmy na etapie przyzwyczajania do siadania. Maciuś siada sam, ale póki co nie udało nam się nic złapać. I oczywiście gratki chodzeniowe!

Agast – gratuluję tak długiego spania Hani. Maciuś przesypia całe noce ale śpi „tylko” 9 – 10 godzin.

Asiu – dziewczyny wszystko o tym lekarzu już napisały i mają 100%. Trzymaj się i nie denerwuj się konowałami.
 
Dobry wieczór :) Jak obiecałam, tak też czynię, i nadrabiam ;)

Frotko, dzięki dzięki, zakupy to jest to co tygryski lubią najbardziej, szczególnie jeśli to elementy wyprawki dla dziecięcia :D

Zawadko, fajnie masz. Ja na razie w różnych godzinach pracuję, bo zastępuję koleżankę, która ma pracę zmianową. No i męczy mnie to już, ale jeszcze tylko tydzień i sobie odpocznę :) Nianią się nie martw, nie ta to inna, niech Ci Rita powie ;) A jak się Robcio miewa? Warga już normalnie wygląda?

Mondzi, szkrabik pracuje ;D Dzięki, że o mnie pamiętasz :D Odpowiem teraz w ramach nadrabiania:
- Tymek nie ogląda telewizji, my zresztą też. Wiadomości można w radio posłuchać, Tymkowi wystarczają książeczki. Uważam, że bardziej rozwijają wyobraźnię. U nas telewizora w salonie wcale nie ma, więc nie stanowi centrum zainteresowania domowników. Za to u moich rodziców i teściów jest całkiem inaczej... bajki czasami oglądamy, na DVD, ale Tymka jeszcze nie interesują. Najczęściej przy nich zasypia ;)
- Jeśli idziemy w miejsca publiczne (np. pizzerie) to zawsze prosimy o miejsce dla osób niepalących. NIGDY nie bierzemy dla palących, a jeśli nie ma miejsc to zmieniamy lokal. Chodzi o Tymka, i o mnie ciężarną, ale nawet kiedy byliśmy tylko we dwoje postępowaliśmy dokładnie tak samo. Nie ma dla mnie w tym nic dziwnego, skoro oboje nie palimy, a dym nas dusi. Bierne palenie szkodzi bardziej niż czynne.
- Podłogi nie bijemy oczywiście. Buahahaha ciekawe kto taką mądrość wymyślił... jeśli Tymek delikatnie się uderzy, to mówię, że nie się nie stało, albo, żeby wstał i szedł dalej. A jeśli mocno, to przytulam, głaszczę i obcałowuję mojego małego szkraba :) A potem Go czymś zajmuję i zapomina, że Go cokolwiek bolało ;)
Super foty :) Dostanę więcej na skrzyneczkę ??? Jeszcze o teściowej: współczuję!!!

Lila, no no, nie takie zaraz, jeszcze mam 2 miesiące luzu, zanim mi się mała huba przyczepi do mleczarynki :p ;D Ale ja też ostatnio zdębiałam, że to już 32 tc., i dlatego szybko uzupełniłam wyprawkę :D TV też nie oglądamy :p telewizor w moim pokoju stoi, nie podłączony nawet ;) A na żadną z kaczek też nie głosowałam  8) Ale fajny Miki :D Słodko wygląda z taką śmieszną minką ;D

PauloC, jestem jestem, i będę, i chyba muszę sobie uzupełnić jakieś numery telefonów do Was w mojej komórce, bo się nagle obudzę na porodówce bez numeru którejkolwiek z Was!  :o Boże, ależ ten czas leci...  ::) Aha, dostałam info, że masz za mało miejsca, i nie mogę Ci wysłać fot, a już dawno poszły :( Wiesz co, mnie Tymek też karmi, jeśli dostanie w łapki łyżeczkę ;D Dzięki, że uspokoiłaś Mondzi :D No i gratki nocniczkowego oraz chodzeniowego sukcesu ;)

Colletto, Amelka z radości fiknęła, Tymek aż piszczał z uciechy, więc rację masz :) Do prania używamy bodajże Silan, jakiś taki dla dzieci. A proszek Persil dla dzieci, i razem pierzemy. Jajecznicy Tymkowi jeszcze nie dałam, bo ostatnio zmieniliśmy mleko i musiałam się upewnić, że wszystko ok. Pewnie za czas jakiś spróbujemy, tylko, że za jakiś dłuższy czas... a to z powodu Tymkowego ulewania, muszę być ostrożna :) A kolor do wózka pasuje oliwkowy, bo z pomarańczem się ładnie komponuje  8)

MagW, haha no niestety 40 minut okazało się za mało, ale od tamtej pory synek mamusię oszczędził ;) A czego nie mam? ;D Przewijaka takiego z Ikea, ale kosztuje prawie stówę, więc kupię na kolejną wypłatę, bo się nie pali, no i kosz muszę obszyć jakimś materiałem. Mam kołderkę i podusię, ale nie mam pościeli. Za to mam materiał flanelowy milusi, więc sama pościel uszyję :) Myślę, że do końca sierpnia powinnam się uwinąć ;)

Easy, foty jak zwykle przecudne :D I widzę, że podobnie dzikujemy ;D A siniaków to już nie liczę...  ::)

Natko, a pewnie, frajda jak nie wiem :D Chociaż przyznam, że cieszę się, że większość rzeczy mam po Tymku. Jednak lepiej finansowo, no i nie nalatam się tyle po sklepach ;)

Juciu, to pytanie o jazdy z dzieckiem (karmionym piersią) w nocy to chyba retoryczne, tssso? ;) :p ;D Tymek przesypia noce dokładnie od pierwszego dnia 7 m-ca, MagW ;), bo odstawiłam Go kiedy pół roczku już skończył. I po butli zaczął całe noce przesypiać. Dlatego nie wiem, czy Amelkę będę karmiła dłużej... pomysł z łóżeczkiem super! Tymek spał ze mną tylko przez tydzień po powrocie ze szpitala, a potem w łóżeczku. Nie potrafię spać z dzieckiem! Cała połamana się budziłam :| Amelkę za to wpakuję w kosz i nie ma to tamto (jak to mówi Easy ;)), musi w nim spać, bo mamusia musi mieć siły dla dwójki maluchów, a nie się łamać :p ;)

Agast, ja też bym zamknęła wszystkie okna  :-[ mój teść pali i czasami podczas naszej wizyty fajczy na klatce i ja to w pokoju gościnnym czuję... bywa, że mi coś zalatuje i nie wiem skąd, a po fakcie okazuje się, że ktoś gdzieś daleko palił  :-[ Ha, natchnęłaś mnie! Muszę wypucować brodzik, bo strasznie się zapuścił  :p Oho, po 12-godzinnym śnie Hani w łóżeczku jesteś chyba dziko wyspana, co? ;)

Junonko, jak możesz pisać, że miałybyśmy o Was zapomnieć, hę? Zaraz Ci za to nakopię, paskudo! :D Trzymkaj się i dbaj o Was, na pewno wszystko się ułoży  :-*

Asioczku, moja teściowa też miała klucze do naszego mieszkania, ale starego, wynajmowanego. Strasznie źle się z tym czułam i czym prędzej je zabrałam :p teraz nikomu nie dałam i nie dam, to moje mieszkanie i już :)

Beatusku, trzymam kciuki za Was!

Minko, cieszę się, że z Wiki wszystko ok :D

A u nas lepiej z ulewaniem, więc przyjmujemy nadal te same lekarstwa. Ja natomiast zdjęłam akrylki, bo mi za szybko paznokcie rosną, no i odpadały mi akrylki niestety :( Zatem dopiero kilka mieszków po porodzie być może do nich wrócę ;) Teraz mi się cudnie w klawiaturkę stuka, bo mam króciutkie paznokietki :D Pracuję nadal i będę aż do końca, ale kiedy wróci koleżanka z urlopu będę miała nieco więcej czasu na relaks, czyli forum ;) Poza tym wszystko ok, tylko doba powinna dłużej trwać...

Pozdrawiam foremeczki i dzieciaczki. Dobranoc :)
 
Beatusku - Emila waży ok. 9500 a ile mierzy to nie wiem, bo u nas nie ma zwyczaju mierzenia dzieci. Mała "profesjonalnie" była mierzona tylko raz - tuż po urodzeniu. Ale na oko widać i z tego, co inni mówią, to raczej wysoka jest. Trzymam mocno za apetyt Igorka. U nas z apetytem też ogólnie gorzej. Mała zjada jak na moje oko tak 50% tego, co kiedyś
Minko - dobrze, że wyniki Wiki dobre, no i gratuluję sukcesów sikaniowych
Paula - Duże brawa za sukces nocnikowy u nas w tym temacie klapa, ale jakoś szczególnie się nie przykładamy ;)Miłego wypoczynku na działce! no i gratulacje dla małego chodziaczka. Szykuj się na szybkie biegi już niedługo ;)
Asioczku, Coletta i in. - opis Waszych teściowych mnie przeraża ;) dla mnie niektóre rzeczy są nie do pojęcia...współczuję
Aletko - mój tato, to stary kawalarz, on w sumie najbardziej spontanicznie się ucieszył z naszej nowiny, ale dzisiaj już cała rodzina w skowronkach ;) pojechali na wczasy, więc śmiejemy się że będą mogli spokojnie przemyśleć podział obowiązków ;D . Z Józefem oczywiście sobie żartujemy ;)
Mondzi - Twoja Teściowa nie dojechała :laugh: a bałagan dalej jest a jakże, rzekłabym, że nawet się wzmaga ;)
Junonko - oby się wszystko dobrze poukładało!!
Easy - dokładnie tak samo obdrapany nos widziałam wczoraj u syna koleżanki ( w wieku naszych córek). Buziaki dla właścicielki tego obolałego noska!
 
Witajcie

Ja tez wpadłam się przywitac i mykam jade do Konina zawiezc papiery do pracy ;)

Co do proszku to ja juz tez od dawna uzywam zwykłego tylko płyn daje lenora i ciuszki tak jak Lila piorę razem z naszymi i Wanesi i Roberta ;)

Chciałam Wam podziekowac za miłe słowa otuchy i macie racje niema na zapas co sie martwic jak porobie badania to wszystko sie wyjasni potrezbowałam takiego wsparcia jakie otzrymałam od Was :-* na Was zawsze mozna liczyc dziękuję.

Asioczku jeszcze tylko kochana nie rozumiem co pisałas o tym tsh ...nie znam sie na tym czy potrzebuje jeszcze jakies badanie na tarczycę oprócz tsh?
 
Hejka,

Nie,nie Agast nie ucze sie ::) U nas teraz impreza goni impreze, ale juz mam dosc, to takie trzy dni akurat teraz,ze kuzynka Arka z facetem do nas przyszli przedwczoraj i wczoraj, jakis grill, drink,a dzis jedziemy do tej wlasnie kuzynki mamy na wies, znow na grilla, bleeee ::) ;D

Cola nie wiem czy jeszcze potrzebujesz tej wiesci,ale ja wybralabym granat :)
Mondzi - ja tez poprosze o foteczki :) Dawno Cie nie widzialam.
Beatusku - trzymam kciuki,zeby obeszlo sie bez szpitala!!
Easy - ojoj!!Bidny nosek, bidna Marry!!buziaki!
Paula - gratki!!
Junoko - przytulam,ale Ty juz to wiesz!
Asioczek - wow!!Niezla, niezla jest :o
Minko - to sie ciesze z Toba!
Szkrabik - :)
Asiu - najpierw jak przeczytalam o guzie to pomyslalam sobie,ze masakra. Ale poczytalam co dziewczyny pisza i mysle sobie,ze maja racje,a jakze!!Mojemu ojca wykryli raka mozgu po badaniach. Na poczatku mysleli ,ze to wylew!Trzymaj sie! Nic sie nie martw!A Agast jest bezposrednia i dobrze, malo tu nas takich, oj malo ::)

Co do snu, to wczoraj Mikulec pospal od 21 do 7,kiedy to obudzil go Arka ojciec pukaniem w okno,( oznajmiajac nam,ze Bolec spedzil noc poza domem, to ten kot co nigdy nie wychodzil,bo sie bal ::)), ale dalam poranne mleko i spalismy do 10:30!!!!!!!!Moje dziecko pobija wlasne rekordy ;D Dzis spalismy TYLKO do 9:30 ;D Tylko kicha,bo potem spac nie chce,ale za to idzie spac 19-20 :)

Kupilismy takze rolety do Miskolaka pokoju i do kuchni,ale niestety do kuchni nie pasuje,wiec wisi w sypialni. Wkurzylam sie troche,bo zalezalo mi na kuchni bardziej,a kasy nie mamy narazie na rolety do wszystkich pomieszczen, bo okna mamy 110 na 180, a te co kupilismy byly na promocji.

Arka matka kiedys jak bylismy nad morzem poukladala Arkowi w szafce!!!!!Jak jej dzis o tym przypominam mowi,ze nieprawda ::) Ale kiedy ona mowi prawde? :p Ona,ze bedzie mialam klucze do naszego domu byla pewna,ale ja juz zadbalam o to,zeby tak nie bylo, zreszta chciala wspolny korytarz,bo jak Mikulec do niej biegac bedzie ::) Tez sie zdziwila, drzwi zostaly zamurowane, zrobilismy wejscie od podworka. A ze przychodzi do nas bez zapowiedzi to juz chyba mowic nie musze,ale niestety, po sasiedzku to tak chyba bywa ::)

Nocnik - ja probuje caly czas,ale lipa na calego. Nie che i juz, wstaje. Jak zaczynal robic kupe to posadzilam z trzy razy na nocnik - kupy juz nie bylo. Kiszka,bo nasze dzieci sa z okresu letniego,za rok bedzie juz mial dwa lata,a zima uczyc to tez nie za bardzo,bo jak ja go bez pieluchy puszcze ::)

Imie w spadku - Miko ma imie po dziadku, na drugie, stare imie jak swiat, nie za ladne, ale ma. Chcialam choc jakos tak ich polaczyc. Ja np mam podwojne nazwisko, po ojcu i mezu, a to dlatego,ze tato mial trzy corki i imie wraz z moim slubem by przepadlo. A ze z ojcem zzyta bardzo bylam,brakuje mi go na codzien, mimo rodzielenia nas w pewnym okresie, to chcialam,zeby Mikolaj pozniej wiedzial po kim ma to imie i dlaczego. Mam nadzieieje,ze sie go wstydzic nie bedzie,bo wiadomo jak to jest w szkole czasami. Jak nie bedzie chcial, to nie bedzie mowil,ze ma drugie imie. Chociaz tego bym nie chciala,ale to jego wybor bedzie, dlatego na pierwsze nie dalam mu tak na imie.

Mam nadzieje,ze wsio, bywajcie :)
 
Aaa i Mikunio ladnie juz spi,bo w jego paszczece ujrzalam nowego zabalka,ale tylko dlatego,ze placz wielki ogarnal mojego synka po wielkim upadku ::) :)
 
Zdjecia przecudne na mojej skrzynce,ale jestem pod wrazeniem placu zabaw!!!!!!!!!!!!Baby, czy Wy wiecie jaki Wy macie wypas????Pierwszy raz widze taki plac zabaw!!Chyba i ja bym sie tam bawila, no swietny!!!I znow zapytam??Czy ktos nie chce mnie zabrac z mojej miesciny do czegos takiego, do takiego miasta????!!!!Najlepiej na zawsze ::)
 
reklama
I ja się przywitam :)
Mondzi, Aletce - serdeczne dzięki za świetne zdjęcia. Wreszcie czuję się dopieszczona fotkami  ;) choć i filmik o jedzącej Kornelii i o układającym Natim równie chętnie bym zobaczyła...
Aletko - nie chciałam Ci już zawracać głowy, ale nawet 16 MB na skrzynkę by mi weszło i nie weszło...szkoda...
Easy - bidulka Marysia! Ale Mama już jej przez weekend wszelkie krzywdy wynagrodzi!!! :) Dzikowanie super ! Sama się biorę czasem za podobne i mnie mąż obsztorcowuje, że jej krzywdę robię, że ona nie powinna takich póz przybierać... a tu czytam wszystkie się tak kurcze z dzieciaczkami bawią a mnie ktoś zabrania :(
Agast - marzę o choć jednej takiej nocy no i cóż przyznam, że zazdroszczę...ale zasłużyłaś przeca ostatnimi jazdami, nie?
Asioczku - nawet nie wiesz jak się cieszę, że podobne mamy Maje a nie teściowe  ;D Ale ruchowo i zębowo to moja wcale taka szybka nie była...Gratulacje!
Junonko - szybciutko wychodź na prostą, żeby było Cię tu widać. Trudno byłoby mi zapomnieć taką barwną tekściarkę :) poza tym :) więc mam nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo! Powodzenia!
Paula - cieszę się, że próby i podejścia nocniczkowe dały mokry muzyczny efekt! Wielkie brawa! bo wygląda na to, że Szymek zrozumiał czego oczekujesz po jego posiedzeniach :) Udanego wypoczynku!
Minko - fajnie, że wyniki ok. a i korzyści nocniczkowe cenne! :)
Szkrabiku - też uszyłam sama jeden komplet pościeli + ochraniacz (ale to bylo prawdziwe wyzwanie :) ) efekt całkiem całkiem jak na amatorkę :) Głowę bym dała, że pisałaś że Tymek przesypia całe noce od 6 miesiąca ale Ty wiesz lepiej  ;D :p no i kiedy koleżanka łaskawie wróci z urlopu i nam Ciebie odda ? na częściej ??
Lila - a ja bym nawet chętnie na jakiegoś grilla poszła...kiedy Tobie już bokiem wychodzi...
Bardzo się cieszę, że Mikuch wrócił do spokojnych nocek i daje Ci się wyspać!
Lila pisze:
Arka matka kiedys jak bylismy nad morzem poukladala Arkowi w szafce!!!!!
doprawdy wzruszające!!!  :p Parę ładnych lat temu, kiedy jeszcze nie byłam po ślubie a pomieszkiwałam u męża (w naszym pokoju)  moja teściowa powiedziała, że nie odda mi wypranych firanek, póki nie umyję tych okien bo wyglądają jak u cyganów - no i specjalnie nie umyłam :) >:D
No i nagadałaś się o tym imieniu po dziadku i jakie ono jest dalej nie wiem????  :laugh: Jan?

Wczorajsze testy fotelika wzięły w łeb - nigdzie nie pojechałyśmy - koleżanka zadzwoniła, że mała ma anginę i 39 stopni...szkoda a i gdzie indziej też się nie zdecydowałam bo u nas lało :( Spacer po południu za to trochę nas rozerwał. Myślałam że to miejsce zabaw dla dzieci jest ok póki nie zobaczyłam wczoraj i dzisiaj jaki mają drogie koleżanki w Warszawie!!! Szok! super!!!
 
Do góry